Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dżizasss... tak jak lubię twórczość pana Szmidta tak to to, to ja ledwo zmęczyłem. Jak to się ciągnie, no nie. Jestem na nie! Ale zmęczyć do końca musiałem :(

Dżizasss... tak jak lubię twórczość pana Szmidta tak to to, to ja ledwo zmęczyłem. Jak to się ciągnie, no nie. Jestem na nie! Ale zmęczyć do końca musiałem :(

Z dzieciństwa pamiętam trzy katastrofy Challenger, Czarnobyl, śmierć Kukuczki.
Nie wiem dlaczego akurat on mi tak utkwił w pamięci ale dzięki tej książce mogłem poznać Go bliżej.
Dawno nie wciągnęła mnie żadna książka jak ta, a jest to dla mnie jeszcze dziwniejsze bo z reguły nie czytam biografii. Piękne zdjęcia, fascynujące historie, wspaniała postać.
Gorąco polecam tym którzy kochają góry i tym którzy wolą wodę ;)

Z dzieciństwa pamiętam trzy katastrofy Challenger, Czarnobyl, śmierć Kukuczki.
Nie wiem dlaczego akurat on mi tak utkwił w pamięci ale dzięki tej książce mogłem poznać Go bliżej.
Dawno nie wciągnęła mnie żadna książka jak ta, a jest to dla mnie jeszcze dziwniejsze bo z reguły nie czytam biografii. Piękne zdjęcia, fascynujące historie, wspaniała postać.
Gorąco polecam tym...

Sprawnie napisana, mogłem poczuć klimat statku, obcować z bohaterami podróży :)
Dobre zakończenie, które nie zniweczyło całej historii :)

Ps Sci-Fi wysokich lotów, nie przypuszczałem, że wydana tak dawno, w 1958 r.!

Ps2! Wydaje mi się, że scenariusz filmu "Pandorum" trochę czerpie z tej Książki :)

Sprawnie napisana, mogłem poczuć klimat statku, obcować z bohaterami podróży :)
Dobre zakończenie, które nie zniweczyło całej historii :)

Ps Sci-Fi wysokich lotów, nie przypuszczałem, że wydana tak dawno, w 1958 r.!

Ps2! Wydaje mi się, że scenariusz filmu "Pandorum" trochę czerpie z tej Książki :)