Opinie użytkownika
Ma się wrażenie, że autor wie więcej niż opisuje ;)
Nam przedstawia coś jakby "notatki z głowy", taki trochę konspekt, do rozbudowania.
Można przypuszczać, że napisanie książki było dla autora swoistą terapią.
Gdyby metaforycznie przełożyć zachowania zwierzaków na relacje międzyludzkie, to mało atrakcyjnie wypadamy ;) Nie ma przyjaźni, miłości.
Nie ma nic - cytując klasyka...
Bohaterki książki często zanoszą się od śmiechu.
Czytelnik już rzadziej...
Nagromadzenie zbiegów okoliczności i niesamowitych zdarzeń: level max ;)
Mimo wszystko na letni wieczór - może być akurat.
Najbardziej wartościowe w książce to dokładnie kilka ostatnich zdań :)
Miłej lektury.
Boże... Dziękuję za cud pamiętania. I codziennych świadomych radości, bliskości, zwyczajnych niezwykłości.
"Zanim zasnę" polecam szczerze i serdecznie.
Doceń to co masz. A życie masz niezwykłe, wyjątkowe.
Nieporównywalne i jedyne. Bo Twoje.
"— Widać z tego, że nie zdobyli jeszcze całego świata — odpowiedział półgłosem.
Idąc patrzyli tępo na kołyszących się w marszu kolegów. Przed nimi szli Felek Grobelny i Jacek Nowicki, z którymi spotkali się w Rawie Mazowieckiej, a obok — Adam Wiliński, Maks Rydel, Bogdan Adamski i reszta hemerczyków z kompanii podchorążych, którą sformowano w stalagu VI A w październiku...
"- Jakie na przykład są wielkie pytania?
- Wielkie pytania są te, które tobie niechybnie wydadzą się banalne, wręcz śmiechu warte.
Na przykład: dlaczego cię złości, że ktoś siorbie przy spożywaniu zupy?
Dlaczego lubisz psy, a nie lubisz kotów lub odwrotnie?
Dlaczego mówisz, że wolisz góry niż morze lub odwrotnie?
Dlaczego przebywasz z ludźmi, z którymi jest ci...
"Życia, co go szukasz, nigdy nie znajdziesz.
Kiedy bogowie tworzyli człowieka, życie zachowali we własnym ręku.
Napełniaj żołądek. Dniem i nocą obyś wciąż był wesół.
Patrz, jak dziecię twej ręki się trzyma.
Kobiecą sprawę czyń z chętną niewiastą.
Tylko takie są sprawy człowieka."
Książka przewrotna, inna, czasami wzrusza, czasami wkurza :)
Przeczytać warto.
Czytam sobie właśnie "podpowiedzianą" książkę Janoscha
"Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny".
I odkrywam nowe światy :)
Książka zaczyna się tak:
Jakże często się zdarza, że ktoś przyjdzie, coś zrobi i wszystko się nagle odmieni.
I zaczyna się żywa opowieść o tych wszystkich dziwnych, innych, zwyczajnych, "szczęśliwych" i trochę pechowych, mądrych i trochę mniej...
Przejmująca. Prawdziwa. Bliska.
Jestem pod wrażeniem, proza polska z klimatem,
myśli sie o książce i bohaterach po przeczytaniu, zapada w pamięć.