-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
Niezwykle wciągająca książka, która zmusza do refleksji. Guillaume Musso prezentuje nam opowieść o życiu i śmierci, o przeznaczeniu i karmie. O miłości, która mimo upływu lat nie ustaje. Wszystko, co robimy w życiu zostawia ślady. Nic nie znika. Prędziej, czy później poniesiemy konsekfencje swoich czynów. Czasem dostajemy kolejną i kolejną szansę, aby naprawić błędy naszego życia. Ale czy zdołamy to zrobić? Czy da się wygrać z przeznaczeniem? Czy można zmienić bieg wydarzeń?
''Myślę,że istnieje pewnie porządek rzeczy. Porzadek, którego nie można zmienić, ani pominąć.(...) Nasze życie jest jak książka: kiedy pan czyta stronę sześćdziesiątą szóstą, sześćdziesiąta siódma i ósma są już napisane.(...) to,co rozumie pan przez wolną wolę, jest złudzeniem, zatruwającą nam życie iluzją. Wydaje nam się, że mamy jakikolwiek wpływ na sprawy, które w ogóle od nas nie zależą. Czy nigdy to pana nie uderzyło? Los się uśmiecha zawsze do tych samych ludzi i tym samym ludziom wiatr w oczy wieje.'' (str.79)
''W ostanim oddechu rozumiem wszystko: że czas nie istnieje, że życie to nasze jedyne dobro, że nie wolno nim pogardzać, że wszyscy jesteśmy połączeni, że istota rzeczy zawsze nam umknie''.(str.386)
Gorąco polecam wszystkim tę książkę.
Niezwykle wciągająca książka, która zmusza do refleksji. Guillaume Musso prezentuje nam opowieść o życiu i śmierci, o przeznaczeniu i karmie. O miłości, która mimo upływu lat nie ustaje. Wszystko, co robimy w życiu zostawia ślady. Nic nie znika. Prędziej, czy później poniesiemy konsekfencje swoich czynów. Czasem dostajemy kolejną i kolejną szansę, aby naprawić błędy naszego...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dwoje ludzi łączy miłość. Jednak czasem miłość nie wystarcza. Los poprowadził ich życie nie tak,jak by to sobie wyobrażali, naznaczył ich tragedią. Czy pisane im jest bycie razem?
Chociaż koniec był dla mnie nieco przewidywalny, to i tak nie powstrzymałam się od kilku łez..
To kolejna książka Sparksa, która mnie nie zawiodła, wzruszyła i dała trochę do myślenia. Polecam.
''Bycie razem to nie miesiąc miodowy. To rzeczywistość, ty i ja z krwi i kości. Chcę rano budzić się obok ciebie, chcę wieczorem jeść z tobą kolację. Chcę opowiadać ci o swoich codziennych, przyziemnych sprawach i słuchać o twoich. Chcę się z tobą śmiać i zasypiać, trzymając cię w ramionach...'' (str.277)
Dwoje ludzi łączy miłość. Jednak czasem miłość nie wystarcza. Los poprowadził ich życie nie tak,jak by to sobie wyobrażali, naznaczył ich tragedią. Czy pisane im jest bycie razem?
Chociaż koniec był dla mnie nieco przewidywalny, to i tak nie powstrzymałam się od kilku łez..
To kolejna książka Sparksa, która mnie nie zawiodła, wzruszyła i dała trochę do myślenia....
Książka idealnie trafiła w moje gusta. Pochłonęłam ją w jeden dzień i żałowałam,że tak szybko się skończyła. Wciąga tak bardzo, że nie można jej odłożyć, tylko czyta się z zaciekawieniem co wydarzy się za chwilę. Jestem ciekawa jak dalej potoczy się historia Nory i Patcha. Czekam tylko, aż na moich półkach pojawią się kolejne części i od razu zabieram się do czytania! Gorąco polecam.
Książka idealnie trafiła w moje gusta. Pochłonęłam ją w jeden dzień i żałowałam,że tak szybko się skończyła. Wciąga tak bardzo, że nie można jej odłożyć, tylko czyta się z zaciekawieniem co wydarzy się za chwilę. Jestem ciekawa jak dalej potoczy się historia Nory i Patcha. Czekam tylko, aż na moich półkach pojawią się kolejne części i od razu zabieram się do czytania!...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka mnie nie zachwyciła. Może dość mam już nieszczęśliwych zakończeń, które bywają często u Sparks'a. Można było przewidzieć, jak skończy się ta książka. Czyta się ją szybko, ale nie wrócę do niej ponownie. Nie wzbudziła u mnie żadnych większych emocji, jak i szczególnie nie zapadła w pamięć, tak więc nie spełniła moich oczekiwań.
Książka mnie nie zachwyciła. Może dość mam już nieszczęśliwych zakończeń, które bywają często u Sparks'a. Można było przewidzieć, jak skończy się ta książka. Czyta się ją szybko, ale nie wrócę do niej ponownie. Nie wzbudziła u mnie żadnych większych emocji, jak i szczególnie nie zapadła w pamięć, tak więc nie spełniła moich oczekiwań.
Pokaż mimo to