Olga Tokarczuk opowiada historię profesora psychiatrii z Anglii, który przybywa do Polski 12 grudnia 1981 roku. Gdy dzień później budzi sie w kraju ogarniętym stanem wojennym, w którym na ulicę zostały wyprowadzone czołgi jego świat wywraca się do góry nogami. Przestaje być pewny zarówno miejsca w którym się znajduje, jak i tego kim tak naprawdę jest. Profesor został pozostawiony sam sobie. Opowiadanie „Profesor Andrews w Warszawie” zostało po raz pierwszy opublikowane w „Tygodniku Powszechnym” w 1998; dopiero potem weszło do zbioru „Gra na wielu bębenkach”. W 2018 zostało udostępnione wraz z opowiadaniem „Wyspa” jako osobne wydawnictwo.

Reżyserką obrazu na podstawie opowiadania polskiej noblistki będzie Kasia Adamik, a film wyprodukuje Olga Chadaj. Dla Adamik będzie to kolejne spotkanie z Olgą Tokarczuk; obie panie miały już przyjemność pracować ze sobą na planie „Pokotu”, przy którym reżyserka  „1983” i „Watahy” współpracowała z Katarzyną Holland. Scenarzystką będzie Sandra Buchta. Warto przypomnieć, że Buchta i Adamik za scenariusz do filmu „Zima pod znakiem wrony” dostały w 2018 roku podczas festiwalu filmowego w Cannes Nagrodę Specjalną ScripTeast 2018.

Adamik, cytowana przez „Gazetę Wyborczą” zauważa, że opowiadanie o zagubionym w polskiej rzeczywistości 1981 roku przybyszu z zachodu, od dawna ją interesowało. – To świat widziany oczami człowieka z zewnątrz, który nie rozumie co się dzieje – dodaje reżyserka. 

Jak mówi producentka filmu, Olga Chajdas, „Zima pod znakiem wrony” jest w fazie preprodukcji i zbierania środków i planowania zdjęć na jesień przyszłego roku. Gotowego obrazu możemy spodziewać się w kinach pod koniec 2022 roku. Choć sama Olga Tokarczuk nie uczestniczy bezpośrednio w procesie powstawania filmu, to, jak zapewnia Chajdas, polska noblistka kibicuje projektowi Kasi Adamik.

Obsada filmu nie jest jeszcze znana, producenci „Zimy pod znakiem wrony” prowadzą rozmowy m.in. Jasonem Isaacsem, znanym z roli Lucjusza Malfoya w filmach z serii „Harry Potter”. Isaacs miałby zagrać tytułową rolę angielskiego profesora.

„Zima pod znakiem wrony” będzie kolejną ekranizacją prozy Olgi Tokarczuk. Najgłośniejszą do tej pory jest wspomniany już „Pokot” Agnieszki Holland i Kasi Adamik, z Agnieszką Mandat w roli Janiny Duszejko. Obraz, będący adaptacją powieści „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, został dobrze przyjęty przez widzów i krytykę filmową, a także obsypany w 2017 roku licznymi nagrodami, między innymi podczas Berlinale, Festiwalu FIlmów Fabularnych w Gdyni oraz Międzynarodowego Festiwalu Filmów Fabularnych w Valladolid. „Pokot” był również polskim kandydatem do Oscara w kategorii „Najlepszy Film Nieanglojęzyczny”, niestety nie znalazł się w gronie finalistów.

W trakcie tworzenia jest również antologia filmowa „Erotica 2022”, do której specjalnie stworzony na potrzeby projektu tekst Tokarczuk na język kina przełoży Anna Kazejak. O powstającej dla platformy Netflix antologii „Erotica 2022” szerzej pisaliśmy pod koniec czerwca.

Poza obrazem Agnieszki Holland, ekranizacji doczekały się dwa opowiadania z tomu „Gra na wielu bębenkach”: „Żurek” (w filmie wyreżyserowanym przez Roberta Brylskiego główną rolę zagrała Katarzyna Figura) i „Ariadna na Naksos”, którą na potrzeby filmu krótkometrażowego zaadaptowała Agnieszka Smoczyńska. Również uhonorowana Nagrodą Bookera książka „Bieguni” stała się inspiracją do powstania scenariusza filmowego. Reżyser Adam Uryniak na podstawie wątku zniknięcia żony Michała Kunickiego stworzył pełnometrażową fabułę „Zniknięcie”.

Książki Tokarczuk były również źródłem inspiracji dla twórców teatru telewizji i licznych etiud szkolnych.

Kup książkę	Kup książkę	Kup książkę	Kup książkę

Fotografia otwierająca: Łukasz Giza

[aj]