rozwiń zwiń

Sokrates

Okładka książki Sokrates
Ryszard Legutko Wydawnictwo: Zysk i S-ka filozofia, etyka
664 str. 11 godz. 4 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2013-06-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-06-01
Liczba stron:
664
Czas czytania
11 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377850220
Tagi:
sokrates filozofia starożytna
Inne
Średnia ocen

                8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ryzyko bycia Polakiem Ryszard Legutko, Jan Polkowski
Ocena 6,5
Ryzyko bycia P... Ryszard Legutko, Ja...
Okładka książki ARCANA nr 151-152 Andrzej Bobkowski, Włodzimierz Bolecki, Józef Czapski, Ryszard Legutko, Piotr Prachnio, Maciej Urbanowski, Marek Zagańczyk
Ocena 8,7
ARCANA nr 151-152 Andrzej Bobkowski, ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
128
128

Na półkach: ,

Sokrates jest jedną z najważniejszych postaci w historii filozofii zachodniej, więc nic dziwnego, że jego osobie poświęcane są dziesiątki tomów, artykułów i rozpraw. Pisanie o Sokratesie jest pokusą dla wielu historyków filozofii mających nadzieję, że być może uda im się wnieść do tematu coś nowego i rozstrzygnąć daną wątpliwość. „Sokrates” Ryszarda Legutko jest bez wątpienia najbardziej obszerną książką na temat tegoż filozofa w literaturze polskiej – to opasły tom liczący sobie ponad 600 stron. O swojej motywacji dołożenia cegiełki do całości badań nad Sokratesem Legutko pisze następująco we wstępie: „(…) chcę się podzielić własnym odczytaniem filozofii Sokratesa (…) zebrać rozmaite wątki refleksji Sokratejskiej w pewną spójną całość (…) obraz tej całości, jakkolwiek zawierający dużo elementów znanych, nie zawsze pokrywa się z przyjętymi ustaleniami interpretacyjnymi (…) [chcę] na niektóre kluczowe problemy spojrzeć świeżym okiem”.

Całość składa się z 7 tematycznych rozdziałów. Rozdział 1 opowiada o świadectwach o Sokratesie, jakimi dysponujemy – klasycznie Legutko odhacza więc na liście do zrobienia postawienie tzw. kwestii sokratejskiej (charakteryzacja źródeł: Arystofanes, Ksenofont, Platon, Arystoteles), następnie rekonstruuje biografię Sokratesa (życie rodzinne, wizerunek, wygląd, osobowość i jego odbiór przez rodaków), zarysowuje wątki procesu i ironii, który w kolejnych rozdziałach rozwija. Rozdział 2 jest porównaniem Sokratesa z sofistami (co odróżnia Sokratesa od sofistów, a w czym jest do nich podobny itd.) Rozdział 3 dotyczy obrazu człowieka według Sokratesa i według sofistów (podobnie, analiza porównawcza). Rozdział 4 traktuje o wiedzy (jak Sokrates pojmował wiedzę; w jaki sposób myślał o wiedzy). Rozdział 5 zajmuje się zagadnieniem cnoty (czym dla Sokratesa była cnota, jak ją rozumiał itd.) Rozdział 6 dotyczy Sokratesa i polityki (jak Sokrates postrzegał politykę, co myślał o demokracji, o arystokracji, o angażowaniu się w politykę, jak również jakie było jego nastawienie do swojego rodzimego polis, czyli Aten). Rozdział 7 traktuje o poglądach Sokratesa dotyczących duszy.

Legutko na kartach tej książki oddaje się bardzo obszernym i rozległym, a przede wszystkim rozwlekłym rozważaniom na temat każdego z wymienionych zagadnień. Język, którym się posługuje, nie jest skomplikowany i w gruncie rzeczy przeciętny czytelnik będzie w stanie go zrozumieć, ale problem w tym, że autor wyraźnie nie potrafi powstrzymać się przed gadulstwem, które ciągnie się niemiłosiernie poprzez kolejne strony. Gdyby ta książka była wykładem akademickim, wszyscy słuchacze zdążyliby usnąć przed dobrnięciem do połowy. Książka ta zakrawa nawet o charakter encyklopedyczny. Czytanie jej jednym ciągiem może być trudne. Lepiej może ona służyć jako opracowanie poszczególnych zagadnień (cnota, wiedza), to jest – ma charakter problemowego (zagadnieniowego) kompendium.

Niestety rozwlekłość przekazu to nie jedyny problem. Legutko w gruncie rzeczy niczego szczególnie nowego o Sokratesie nie mówi. Nie przedstawia żadnych nowych odkryć, w większości powtarza to, co wiemy już ze starszych książek o Sokratesie, z tą różnicą, że o wiele bardziej zagłębia się w szczegóły i rozgrzebuje nawet najbardziej hermetyczne zakątki Sokratologii, analizując choćby pojedyncze wypowiedzi Sokratesa z dialogów platońskich i rozkładając je na czynniki pierwsze. Czy tą książką wnosi coś przełomowego do literatury przedmiotu? Raczej niewiele. Kto jest odbiorcą docelowym tej książki? Trudno stwierdzić. Przeczytanie jej w całości wymaga nie lada samozaparcia. Przystępując do lektury, wypada już mieć podstawową wiedzę dotyczącą samego Sokratesa, jak również sofistów czy Platona. Inaczej można nie załapać wszystkich dygresji i nawiązań. Nie jest to więc rzecz dla absolutnego laika, ale z drugiej strony w niektórych miejscach Legutko tłumaczy dane zagadnienie w taki sposób, jakby przemawiał jednak do czytelnika nieszczególnie rozgarniętego w temacie.

Wiele z tej rozciągniętej treści można byłoby, bez cienia szkody i żalu, ująć krócej i zwięźlej. Widać to aż nazbyt dobrze w rozdziałach 2 i 3. Rozdział 2 zestawia Sokratesa i sofistów, by uwypuklić między nimi różnice, jak również zarysować (mniej lub bardziej pozorne) podobieństwa, ale bardzo dużo, nawet o wiele za dużo miejsca poświęca samym sofistom i ich recepcji, zarówno starożytnej, jak i współczesnej. W rozdziale 3 z kolei zbyt dużo miejsca poświęca obrazowi człowieka według sofistów: Protagorasa, Gorgiasza i innych, a przecież nie oni są głównym podmiotem analizy tej książki.

Nie mniej wątpliwości wywołują same wyniki interpretacyjne autora. We wczesnej części książki Legutko oznajmia tak: „Przyjmuję założenie, że podstawowym źródłem naszej wiedzy o Sokratesie są wczesne dialogi Platońskie oraz część dialogów z okresu wczesno-średniego i średniego”. Takie założenie daje o sobie znać w kolejnych rozdziałach, aż do samego końca lektury. Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Legutko interpretuje Sokratesa po platońsku, za dobrą monetę przyjmując informacje zawarte w platońskich dialogach, a przecież ustalenia historyczne wykazały, że Platon wsadzał w usta Sokratesa wiele twierdzeń, które z wielkim prawdopodobieństwem nie były autentycznymi twierdzeniami historycznego Sokratesa. Legutko dobrze o tym wie i wspomina o tym w książce, a mimo to nie potrafi się powstrzymać przed wyraźnymi ciągotami ku przedstawianiu Sokratesa w duchu platońskim.

Nie oddziela platonizacji w stopniu rozwiewającym wątpliwości, na przykład omawiając scenę z niewolnikiem uczącym się geometrii w „Menonie”. Następnie wykorzystuje każdą okazję jaka się nadarza, by wspomnieć o rzekomo niepodważalnej wrogości Sokratesa wobec demokracji i demosu (czyli pospólstwa, mas ludowych). Chyba kilkanaście razu w ciągu całej książki przewija się stwierdzenie, że według Sokratesa demos jest rozchwiany emocjonalnie, pełen ignorancji, gnuśności, głupoty i zepsucia, głębokiej niechęci do refleksji i poszukiwania prawdy, wobec czego filozof miałby być zwolennikiem rządów elitarnych (stanowisko historycznego Sokratesa mogło być bardziej zbalansowane, takie ujęcie bliższe jest zaś Platonowi). Wątpliwości może też wzbudzać twierdzenie, że Sokrates stanowczo i gorliwie sprzeciwiał się homoseksualizmowi (to również należałoby określić raczej jako stanowisko czysto platońskie). Z podobnego powodu należałoby zastanowić się, po co w rozdziale 7 drobiazgowo przedstawiać wizje eschatologiczne zawarte w „Fedonie” Platona, skoro ostatecznie Legutko przyznaje (choć z pewną niechęcią), że autorstwo owej wizji jest platońskie, a nie sokratejskie? Najbardziej jaskrawą egzemplifikacją tego problemu stanowi następujące zdanie: „pewne intuicje i wątki niezbędne do argumentacji znajdujemy już w refleksjach Sokratesa, takie jak anamnezę, czyli pogląd, że wiedza polega na przypominaniu, oraz posługiwanie się pojęciem idei” (s. 630). Tutaj chyba najbardziej widać to skrzywienie interpretacyjne.

Konkludując – nie można odmówić Ryszardowi Legutko wielkiej pasji i zamiłowania do tematu, nie można odmówić mu posługiwania się ładnym i klarownym językiem, jednak na monografii tej ciążą wyżej wymienione wady, które być może nie przekreślają tej książki zupełnie, ale sprawiają, że jest ona w praktycznym użytkowaniu kłopotliwa. Bardziej poręczną alternatywą jest „Sokrates” Ireny Krońskiej.

Sokrates jest jedną z najważniejszych postaci w historii filozofii zachodniej, więc nic dziwnego, że jego osobie poświęcane są dziesiątki tomów, artykułów i rozpraw. Pisanie o Sokratesie jest pokusą dla wielu historyków filozofii mających nadzieję, że być może uda im się wnieść do tematu coś nowego i rozstrzygnąć daną wątpliwość. „Sokrates” Ryszarda Legutko jest bez...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    160
  • Przeczytane
    34
  • Posiadam
    19
  • Filozofia
    9
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • Filozofia starożytna
    2
  • Do kupienia
    2
  • Przeczytane w 2018
    1
  • 2.1. Pisma filozoficzne
    1

Cytaty

Więcej
Ryszard Legutko Sokrates Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także