Wielkimi krokami zbliża się Dzień Dziecka. Macie już pomysł na książkowy prezent dla Waszych milusińskich lub młodszego rodzeństwa?

Nie sztuka kupić dziecku książkę - tych jest na rynku wydawniczym całe mrowie. Sztuką jest podarować mądrą książkę - taką, która bawi i uczy, a przekazując ciekawe, wartościowe treści odziałuje na wyobraźnię dziecka i jego emocje.

I tutaj z pomocą spieszy Paweł Gołuch ze swoją fantastyczną serią zatytułowaną "Smocze kroniki". Recenzję pierwszego tomu pt. "Smocze jajo" możecie przeczytać u mnie w mikołajkowym poście sprzed pół roku, dziś natomiast nie zawaham się wychwalać pod niebiosa tomu nr 2.

W "Smoczym kamieniu" ponownie spotykamy łebskiego Janka (teraz już królewskiego zięcia) oraz nieustraszoną księżniczkę Karolinę. Ich długo i szczęśliwie zostaje jednak zakłócone tajemniczym wymykaniem się świeżo poślubionej żony z zamku. Kiedy zatroskany mąż podejmuje próbę śledzenia małżonki, odkrywa utrzymywany w wielkiej tajemnicy rodzinny sekret. A ponieważ Janek i Karolina są nierozłączni podejmują wspólne starania o złamanie straszliwej klątwy, która pozbawiła księżniczkę dorastania u boku ukochanej mamy.

Rozpoczyna się wielka, pełna niebezpieczeństw przygoda, w której nie zabraknie mitycznych stworzeń, legendarnych opowieści, dalekich podróży i oczywiście tego, co w tej opowieści najcenniejsze: gotowości do poświęceń, bezinteresownej pomocy, przełamywania stereotypów, wzajemnej życzliwości i troski. I jak to w bajkach bywa - szczęśliwego zakończenia, za które je przecież tak kochamy.

To cudowna, rymowana, a przy tym uroczo ilustrowana opowieść o potędze miłości, sile rodzinnych więzi, prawdziwej przyjaźni i odwadze stokroć ważniejszej od silnego oręża. Jej lektura z pewnością zachwyci każdego małego czytelnika. Dostarczy mu wielu emocji, nauczy jak ważna jest współpraca, a Wam da cenną możliwość wpływania na kształtowanie właściwych postaw społecznych swojego dziecka.

Dlatego gorąco polecam tę "smoczą serię" - uśmiech na twarzy malucha gwarantowany😘

Wielkimi krokami zbliża się Dzień Dziecka. Macie już pomysł na książkowy prezent dla Waszych milusińskich lub młodszego rodzeństwa?

Nie sztuka kupić dziecku książkę - tych jest na rynku wydawniczym całe mrowie. Sztuką jest podarować mądrą książkę - taką, która bawi i uczy, a przekazując ciekawe, wartościowe treści odziałuje na wyobraźnię dziecka i jego emocje.

I tutaj z...