rozwiń zwiń

ROK END LOL

Okładka książki ROK END LOL
Piotr Marcin Kraska Wydawnictwo: Mamiko poezja
52 str. 52 min.
Kategoria:
poezja
Tytuł oryginału:
ROK END LOL
Wydawnictwo:
Mamiko
Data wydania:
2018-11-20
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-20
Liczba stron:
52
Czas czytania
52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365795328
Tagi:
poezja nostalgia humor
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
2 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
217
65

Na półkach:

Tryptyk Piotra Marcina Kraski otwiera klasyczna poezja gorzko-słodkich wspomnień. Przeszłość widziana przez pryzmat kalendarza, zmieniających się pór roku i ważnych indywidualnych doświadczeń formujących, wpisanych w wydarzenia dużej historii, takich jak: upadek komunizmu, śmierć Papieża czy atak na World Trade Center. „To kiedyś” widziane jest tutaj jako kraina mitów i małych jednostkowych przestrzeni, nad którymi krążą wielkie statki historii, które powodują lekkie wstrząsy i uruchamiają egzystencjalne wiry. Wyczuwa się w tej części chęć powrotu do niezakłóconych dziecięcych pętli, pierwszych wycieczek zagranicznych, spokoju, z jakim rysowało się runy na ostatniej stronie zeszytu.

W drugim rozdziale "ROK END LOLA" autor sięga po poezję konkretną, minimalizm, coś w rodzaju mechanicznego zapisu kontrolowanego. Prawdopodobnie chce w ten sposób uciec od autorstwa, kierując uwagę odbiorców na językowe cegiełki. Przez wyliczanie samogłosek w wierszu lub graficzne próby oddania percepcji deszczu czy religijnej epifanii Kraska ma ochotę na chwilę zniknąć, zostawiając nam w poczekalni jolki i sudoku do rozwiązania.

Trzeci segment wita nas literackimi figlami, fraszkami, wykrzykiwanymi przez pijanych szczęściem bachusów. Są to odezwy i prośby o śmiech Zagłobów wyrwanych prosto z karczmy piwnej czy przedwojennych kabaretów. Autor nie lubi trzymać się zasad, potrzebuje swawoli i zabawy, stąd zabiera ze sobą w poetycką podróż i rubasznych wujaszków, i rozentuzjazmowanych gimnazjalistów, próbując zdekonstruować ich języki i oczyścić kontekstowe naleciałości, które obrastają pewne typy wypowiedzi czy małe kultury. Kwestie stylu i kontekstu wydają się kluczowe w tomiku Kraski. Weźmy na przykład niewinny akronim LOL, który występuje w tytule. Mogłoby się wydawać, że ten skrót jest już od dawna passé, swoją świetność zamknął z hukiem ponad 10 lat temu. Wszystko jednak wraca, włącza się w dziwaczny, post-ironiczny taniec kontekstów. W podobny sposób „ROK END LOL” oddaje się we władzę czasu, i właściwie z treściami w nim zawartymi może wydarzyć się wszystko. Zmienią się kulisy i warunki, a sam autor nie pozna znaczeń, pływających jeszcze niedawno spokojną żabką między wersami.

„ROK END LOL” przypomina pociąg z trzema wagonami, a każdy z nich jest całkiem inny. Na stacji stoi grupa złodziejaszków żądnych marcepanu, nie wiedzą jednak, w którym wagonie go znajdą. Pociąg odjeżdża, a oni go gonią, wywracając się o żużel. Podobnie wygląda szybkie, wybiórczo-łakome obcowanie ze zbiorem Kraski. Gdy jednak mamy czas i spokojnie ze smakiem przeżujemy jego wszystkie trzy części, czekają nas niespodziewane przebłyski, humor, możliwość utożsamienia się i nieoczywiste węzły znaczeń.

Tryptyk Piotra Marcina Kraski otwiera klasyczna poezja gorzko-słodkich wspomnień. Przeszłość widziana przez pryzmat kalendarza, zmieniających się pór roku i ważnych indywidualnych doświadczeń formujących, wpisanych w wydarzenia dużej historii, takich jak: upadek komunizmu, śmierć Papieża czy atak na World Trade Center. „To kiedyś” widziane jest tutaj jako kraina mitów i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    3
  • Chcę przeczytać
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki ROK END LOL


Podobne książki

Przeczytaj także