Requiem

Okładka książki Requiem
Antonio Tabucchi Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
117 str. 1 godz. 57 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Requiem: uma alucinação
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Data 1. wydania:
2014-01-01
Liczba stron:
117
Czas czytania
1 godz. 57 min.
Język:
polski
ISBN:
83-07-02843-4
Tłumacz:
Alina Pawłowska-Zampino
Tagi:
Tabucchi Portugalia requiem
Średnia ocen

                7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Opowieści niesamowite z języka włoskiego Massimo Bontempelli, Dino Buzzati, Giuseppe Tomasi di Lampedusa, Tommaso Landolfi, Alberto Moravia, Anna Maria Ortese, Luigi Pirandello, Antonio Tabucchi, Juan Rodolfo Wilcock
Ocena 7,5
Opowieści nies... Massimo Bontempelli...
Okładka książki Literatura na Świecie nr 9-10/2018 (566-567) Donald Barthelme, Raymond Carver, Joseph Conrad, Steven Millhauser, Liam O'Flaherty, Redakcja pisma Literatura na Świecie, Antonio Tabucchi
Ocena 6,5
Literatura na ... Donald Barthelme, R...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1178
1154

Na półkach:

Piękna oniryczna opowieść: trochę tu zaświatów, nieco poezji, sporo nostalgii, mało dialogów, wyrafinowany język – wszystko co kocham. Nie przypadkiem „saudade” to najbardziej portugalska rzecz pod słońcem…. To 5. moja książka włoskiego Autora i kolejna wielka satysfakcja.

Można by powiedzieć, że „nic się tu nie dzieje”, co nie byłoby nieprawdą. Nie ma także żadnego tradycyjnego zakończenia. Ale w sumie: po co? To po prostu próba (a przecież właśnie nią jest esej), próba, bez pretensji do czegokolwiek, lekkiego przynajmniej uchwycenia fenomenu Portugalii, którą Tabuchhi jest zafascynowany - na tyle, że tę książkę napisał w tymże języku.

Bohater odbywa nostalgiczno-śnioną podróż – nawet nie tyle w przeszłość, ile do własnej jaźni. Spotyka się z dawno zmarłym przyjacielem, przedziera się przez powidoki - ledwie zarysowanego - smutnie zakończonego związku i traumy zdrady, pojawia się także zmarły ojciec.

Najważniejsze jest jednak spotkanie z ukochanym, nie tylko Autora, wielkim poetą Fernando Pessoą. „Pragnę także wypić za +saudosismo+, za nasze upodobanie do smutku i tęsknoty, powiedział Mój Gość, znowu unosząc kieliszek, tęsknię do +saudosismo+, dzisiaj już nikt nie jest saudosistą, gdzie się podziała nasza tradycja narodowa?”.

Tak, na przekór to jednak kwintesencja przemijania, i w wymiarze zbiorowym, i jednostkowym, a portugalskość aż bucha - „saudade” do sześcianu. To esencja narodowej psychiki: 500 lat temu największe obok Hiszpanii mocarstwo morskie i kolonialne; dziś malutki, nieliczący się kraik na skraju Europy…

W sumie spadli z wyższego konia niż my…. I tylko podziw, że to włoski pisarz tak pięknie oddał ten melancholijny nastrój.

No właśnie, jest i wątek polski, przyjaciela narratora. „Miał na imię Tadeusz, odpowiedziałem. Tadeusz Wacław. Co za dziwaczne imiona, zdziwił się Dozorca Cmentarza. Jego rodzice byli Polakami, wyjaśniłem, ale on nie czuł się Polakiem, był Portugalczykiem. (…) Jak się nazywał, zapytał. Słowacki, odpowiedziałem”.

Ale i tak najważniejsza jest tu opowieść sama w sobie, zgodnie z tym, co czytamy:

„Idealna noc na słuchanie opowieści, a także na ich opowiadanie, nie chciałby pan przypadkiem posłuchać jakiejś opowieści? Dlaczego miałbym słuchać opowieści, zdziwiłem się, nie widzę powodu. Powód jest prosty, odparł, ponieważ mamy księżyc w pełni, a pan siedzi tu sam i patrzy na rzekę, pańska dusza jest samotna i stęskniona, moja opowieść mogłaby pana rozweselić. Słyszałem dzisiaj mnóstwo przeróżnych opowieści, powiedziałem, i chyba innych nie potrzebuję. (….) Zawsze potrzebujemy opowieści, nawet kiedy wydaje się nam, że tak nie jest”.

I jeszcze inne cytaty:

„Wszystko było wtedy inne, bardziej błyszczące, jakby czyściejsze. To młodość, stwierdziłem, to nasze oczy”.

„Zapytałem: dziecko było twoje czy moje? Bo ja wiem, wzruszył ramionami, tak czy inaczej, byłoby nieszczęśliwe”.

„Wszystkie lekarstwa, które maja leczyć duszę to świństwo, stwierdził, duszę leczy się przez żołądek”.

„Lepiej używać pióra niż pięści, to bardziej wyrafinowany sposób wyrównywania rachunków”.

„Drogi panie, to przyzwoity pensjonat, nie wynajmujemy pokoi pojedynczym osobom, mam nadzieję, że mnie pan dobrze zrozumiał? Nie, nie zrozumiałem pana, upierałem się, proszę mi to lepiej wytłumaczyć. Wynajmujemy tylko parom, nie chcemy tu podglądaczy ani zboczeńców”.

„A może podrapię pana po plecach? zaproponowała Viriata, nie byłoby panu miło zasypiać, gdyby ktoś drapał pana po plecach?”

„Herpes jest jak wyrzut sumienia, spoczywa w nas, nie dając o sobie znać, aż pewnego dnia budzi się i atakuje, potem znowu zasypia, bo udaje się nam go uspokoić, ale na zawsze w nas pozostanie, na wyrzut sumienia nic nie można poradzić”.

„Najwyższą prawdą jest fikcja”.

PS Zaimponowała mi tłumaczka Alina Pawłowska-Zampina. W powieści była mowa o haśle w krzyżówce: „Jego nazwiskiem nazwano prątki gruźlicy albo więcej niż lubi”. Oczywiście chodzi o słowo ”Kocha”. I teraz, na Boga!, jak to brzmiało w oryginale? Drugie hasło było już łatwiutkie do przełożenia: „Do najniższego głosu kobiecego dodaj dwie samogłoski, a otrzymasz nazwisko współczesnego architekta” (dodam, że otwierało ono niemal każdą encyklopedię – w czasach, gdy jeszcze je wydawano…).

Piękna oniryczna opowieść: trochę tu zaświatów, nieco poezji, sporo nostalgii, mało dialogów, wyrafinowany język – wszystko co kocham. Nie przypadkiem „saudade” to najbardziej portugalska rzecz pod słońcem…. To 5. moja książka włoskiego Autora i kolejna wielka satysfakcja.

Można by powiedzieć, że „nic się tu nie dzieje”, co nie byłoby nieprawdą. Nie ma także żadnego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    63
  • Przeczytane
    45
  • Posiadam
    8
  • Ulubione
    5
  • Literatura włoska
    3
  • Poszukiwane
    3
  • Własne
    1
  • Więcej niż raz
    1
  • Letteratura italiana
    1
  • Poniewczasy
    1

Cytaty

Więcej
Antonio Tabucchi Requiem Zobacz więcej
Antonio Tabucchi Requiem Zobacz więcej
Antonio Tabucchi Requiem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także