Reportaż z tamtych dni
517 str.
8 godz. 37 min.
- Kategoria:
- historia
- Wydawnictwo:
- Krajowa Agencja Wydawnicza
- Data wydania:
- 1986-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1986-01-01
- Liczba stron:
- 517
- Czas czytania
- 8 godz. 37 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 83-03-00654-1
- Tagi:
- Armia Krajowa cichociemni II wojna światowa historia Polski
Zbiór reportaży wojennych. Niektóre z nich nawiązują do książek "Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie" i "Gdy las był domem".
"Choć spisywanie losów ludzkich zawartych w tej książce rozpocząłem równo 20 lat temu, choć docierały one do rąk Czytelników w różnych formach - publikacji prasowych, prezentacji książkowych, a nawet słuchowisk radiowych, po raz pierwszy - obecnie - przekazuję je zainteresowanym w kształcie jaki mi się marzył od początku - jako jednego, zwartego tomu." - od autora.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 44
- 41
- 17
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Zaczytywałem się Chlebowskim w młodości w PRL lat 80. Wtedy żołnierze AK byli wciąż w pewnej mierze „wyklęci” – w każdym razie w oficjalnej narracji nie stali na pierwszym miejscu, bo byli inni bardziej „święci”, spod komunistycznego znaku.
Teraz niby zmieniło się wszystko o 180 stopni. Tylko, że dziś nadal to bynajmniej nie AK jest najbardziej wynoszone pod niebiosa przez oficjalną narrację. Na najwyższym piedestale stoją ich (czasem zbrodniczy) "pogrobowcy", którzy nie wykonali rozkazu o rozwiązaniu AK, albo też nigdy jej nie uznawali - jak NSZ, ukochana formacja osoby pełniącej funkcje premiera mojego kraju
Ech, na szczęście jest w nas ów „gen sprzeciwu”, o którym ten człowiek sam wspomina - na własną niekorzyść, czego nie rozumie. Nic w sumie w tym dziwnego bo nie jego pierwszego - ani tez ostatniego - ogłupiła i upoiła władza, zawsze przecież chwilowo jedynie sprawowana….
Zaczytywałem się Chlebowskim w młodości w PRL lat 80. Wtedy żołnierze AK byli wciąż w pewnej mierze „wyklęci” – w każdym razie w oficjalnej narracji nie stali na pierwszym miejscu, bo byli inni bardziej „święci”, spod komunistycznego znaku.
więcej Pokaż mimo toTeraz niby zmieniło się wszystko o 180 stopni. Tylko, że dziś nadal to bynajmniej nie AK jest najbardziej wynoszone pod niebiosa...