Ratownik
- Kategoria:
- reportaż
- Wydawnictwo:
- Akurat
- Data wydania:
- 2021-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-01-01
- Język:
- polski
- Tagi:
- literatura faktu
Wypadek, próba samobójcza, udar, zawał, poparzenie, pobicie… Dyżur za dyżurem, wyjazd za wyjazdem, interwencja za interwencją. Nieszczęście często wymieszane z głupotą, tragedia czasem granicząca z groteską, cierpienie, rozpacz, ból. Śmierć – zawsze blisko, zawsze na wyciągnięcie ręki, zawsze gotowa, żeby wyjść z cienia i odegrać główną rolę. Antidotum? Alkohol, narkotyki, seks. W dowolniej kolejności, a najlepiej równocześnie. Żeby nie oszaleć, żeby wytrzymać, żeby nie pęknąć. Żeby z tego, który niesie pomoc, nie stać się tym, który pomocy potrzebuje. Bo chociaż chwilami jesteś Bogiem, od którego zależy ludzkie życie, to na przekór wszystkiemu musisz robić wszystko, żeby pozostać człowiekiem. A to bywa cholernie, niewyobrażalnie trudne.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 384
- 120
- 58
- 35
- 8
- 8
- 4
- 4
- 4
- 4
Opinia
Jeden wielki bełkot. W jakim celu powstała ta książka? Takie zadaję sobie pytanie po skończonej lekturze. Z pewnością nie po to aby ukazać świat medycyny ratunkowej z punktu widzenia ratownika medycznego a raczej w celu podbudowania ogromnego ego i poopowiadania o swoich seksualnych przygodach, którymi jestem całkowicie zniesmaczona, bo co rozdziały takie jak np. Czarna albo Joanna mają wspólnego z tematem? Jeśli autor chciał się pochwalić swoim życiem seksualnym to mógł zmienić tytuł książki i opis aby nie wprowadzać nikogo w błąd. Ewidentnie facet ma kompleks Boga i zero pokory o czym mówi wprost bez zażenowania. Jak ktoś taki mógł w ogóle zostać ratownikiem medycznym? Totalne nieporozumienie. Przemawia przez niego nienawiść do ludzi, pacjentów a raczej klientów. Niesamowicie antypatyczna postać, aż się czytać nie chciało jego wywodów (zwłaszcza seksualnych). Ocena na LC sugerowała, że nie jest to lektura wyższych lotów, ale zaryzykowałam i kupiłam ją w Biedronce na promocji za ok. 13 zł. Nawet tyle nie jest warta a co dopiero 39,90 zł kujące w oczy z tylnej okładki. Zmarnowany papier. Autor pozuje na wielkiego inteligenta, macho i bad boya w jednym oraz profesjonalistę i uzdolnionego ratownika. Na siłę chcę być kontrowersyjny jak np. z tekstami do anestezjologa, kiedy to wymądrzał się aby ten zaprzestał uporczywej terapii w stosunku do pacjentów w beznadziejnym stanie jakby to faktycznie było takie proste. Jak dla mnie to przemawiała przez niego zazdrość, bo był niżej w hierarchii od kolegi, który zrezygnował z ratownictwa na rzecz medycyny. Normalizowanie przemocy, przedmiotowe traktowanie kobiet i pacjentów, branie udziału w imprezach narkomanów i wynoszenie dla nich leków, szkodzenie pacjentom, mobbing wobec młodszej współpracownicy (biedna Marta, nic tylko jej współczuć!) to już przysłowiowy gwóźdź do trumny tej pozycji. Patologia a nie ratownik medyczny. Styl wypowiedzi autora pełen wulgaryzmów razi w oczy i to mocno, ale czego innego można się było po nim spodziewać? Ależ ta książka a przede wszystkim autor wyzwoliły we mnie negatywne emocje. Facet chciał taniej kontrowersji i ją zaserwował, ale mi byłoby wstyd pod czymś takim się podpisać. Ta książka nie ma żadnego sensu, przesłania, plusów. Jedynym atutem całej tej twórczości jest fakt, że autor zrezygnował z pracy w ratownictwie medycznym. Uff, kamień z serca. Oby jak najmniej takich frustratów w służbie zdrowia, która i tak ma wiele problemów. Pozycja ta to totalny niewypał i gniot z pseudointelektualnymi wynurzeniami. Moja ocena to 2/10. Dwie gwiazdki daję za przypadki medyczne, które niestety były tylko tłem dla wielkiego ego autora i za momenty w których parsknęłam śmiechem (doceniam, że pan ratownik potrafił mnie chwilami rozbawić). Apeluję o zaprzestanie wydawania tak beznadziejnych książek, które nic nie wnoszą do żadnej dziedziny życia. Szkoda papieru i drzew. Nie polecam.
Jeden wielki bełkot. W jakim celu powstała ta książka? Takie zadaję sobie pytanie po skończonej lekturze. Z pewnością nie po to aby ukazać świat medycyny ratunkowej z punktu widzenia ratownika medycznego a raczej w celu podbudowania ogromnego ego i poopowiadania o swoich seksualnych przygodach, którymi jestem całkowicie zniesmaczona, bo co rozdziały takie jak np. Czarna...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to