Obóz Wszystkich Świętych

Okładka książki Obóz Wszystkich Świętych
Tadeusz Nowakowski Wydawnictwo: Open Seria: Emigracja literatura piękna
397 str. 6 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Emigracja
Wydawnictwo:
Open
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1957-01-01
Liczba stron:
397
Czas czytania
6 godz. 37 min.
Język:
polski
ISBN:
8385254773
Tagi:
emigracja uchodźcy Bydgoszcz
Średnia ocen

                6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
977
455

Na półkach: , ,

Nie takiego zakończenia się spodziewałam.

Zaczęło się typowo: nudna lektura na studiach, ale trzeba przebrnąć, bo gdzie 6 osób na roku, tak nie ma czegoś takiego jak nieprzygotowanie. Czytanie boli, bo przez pierwsze 200 stron powieść była dla mnie tekstem o wszystkim i niczym.

Z jednej strony politykowanie. A właściwie to nie. Zdaje się, jak gdyby w wierzchniej warstwie nie miało być polityki w ogóle, a przynajmniej nie dosłownie. Jednak gdzieś tam między wierszami grała ona kluczową rolę, to jasne. Wszak dzieło prawi o papenburskim obozie emigrantów po II wojnie światowej i ich niechęci (spowodowanej wieloma względami) do powrotu na łono ojczyzny. Nie jestem pewna, czy czasem Tadeusz Nowakowski nie potępiłby mnie, ale słowa dra Huberta mogą ten fragment podsumować następująco: "Jestem zdecydowanym przeciwnikiem sztuki zanieczyszczonej polityką".

Z drugiej strony Bydgoszcz. Tak, moja Bydgoszcz (a tak naprawdę nie moja, ale zdążyłam się z nią zżyć na tyle, że w książkach czytam o niej wzruszona). Piękna, a zarazem brzydka Bydgoszcz (Brzydgoszcz?), jej ulice, skwery, mosty i kościoły. Dla Nowakowskiego to także nie było rodzime miasto, jednak jak widać wracał do niej. Do podporucznika Grzegorczyka miasto samo wracało - "Wszystkie drogi prowadzą na Grunwaldzką"... Nachalnie, ciągle, bez ustanku, natarczywie, wspomnienie nie pozwalało żyć tu i teraz, kazało zatapiać się w tym, co w nim zostało, choć wojna sprawiła, że tylko jedno serce o tym pamiętało.

I w końcu okazało się, że te dwie płaszczyzny: papenburska i bydgoska mają wspólny mianownik.

Okazało się także, Stefan od Jana nie różni się zasadniczo. Urszula od Diany również. A tym tropem idąc, widać, że przeszłość jest nierozerwalna z teraźniejszością, nie uciekniemy od tego, co było naszym gruntem.
Jedynie wydarzenia tak trudne, jak wojenne, mogą obnażyć to, co w nas się kryje. Obnażyć to, czego sami w sobie nie dostrzegaliśmy.

Ale to książka nie o tym.

To książka o jakimś żmudnym poszukiwaniu i czekaniu. O biegu w miejscu. Ten Papenburg i sytuacja polityczno-gospodarcza w kraju były dla dipisów swoistą bieżnią. Oczywiście donikąd.

Jak zwykle, tak i tutaj, to ci niewinni odpowiadają za grzechy i błędy innych. Przykłady mnożyły się przez całą powieść, lecz moim zdaniem jest jedno podsumowanie: niech psychiczny Grządziel smaży się w piekle.

A "bombaldujący Kubuś lotnik" wykonujący ostatni lot będzie mi się śnił po nocach.

Nie takiego zakończenia się spodziewałam.

Zaczęło się typowo: nudna lektura na studiach, ale trzeba przebrnąć, bo gdzie 6 osób na roku, tak nie ma czegoś takiego jak nieprzygotowanie. Czytanie boli, bo przez pierwsze 200 stron powieść była dla mnie tekstem o wszystkim i niczym.

Z jednej strony politykowanie. A właściwie to nie. Zdaje się, jak gdyby w wierzchniej warstwie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    6
  • Ulubione
    3
  • Filologia polska
    2
  • 2013
    2
  • 2021
    1
  • 2017
    1
  • Książki 2018
    1
  • Nienawidzę studiów!
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Obóz Wszystkich Świętych


Podobne książki

Przeczytaj także