Nikt, tylko my
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- Nobody But Us
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2022-06-08
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-06-08
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328722668
- Tłumacz:
- Anna Rajca
- Tagi:
- thriller psychologiczny
To miał być uroczy weekend. Romantyczny i wyjątkowy, pierwszy spędzony tylko we dwoje.Szanowany profesor literatury Steven Harding i jego dziewczyna, dwudziestotrzyletnia studentka Ellie Masterson. Z dala od miasta, z dala od ciekawskich spojrzeń, w domu na odludziu będą się mogli sobą nasycić. I świętować, bo ten związek – jedyny taki na świecie! – trwa już pół roku.
Ellie wszystko starannie zaplanowała.
Zaczyna się od wspaniałej kolacji… Luksusowa willa, las, zima, w oddali wody zatoki, wokoło ani żywej duszy, telefony tracą zasięg – nic nie mąci tej sielanki. Ale to sceneria wymarzona nie tylko dla miłości. To także idealne tło dla zemsty. Bo Ellie planowała ten wieczór od lat.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Trzy dni
„Nic im tu nie przeszkodzi, żadne wykłady ani terminy oddania prac pisemnych. Steven nie musi być rozsądny ani z nikim dzielić się Ellie. To jemu poświęci całą uwagę. Mogą tu robić najróżniejsze rzeczy, nikt ich nie zobaczy, nie trzeba się martwić, co usłyszą sąsiedzi. Nie trzeba się hamować”.
Na rynku wydawniczym panuje prawdziwy wysyp thrillerów. Wydaje się, że obecnie jest to ulubiony gatunek pisarzy. Wydawcy prześcigają się w zapewnieniach, że dany thriller jest genialny, wyjątkowy i najlepszy, jaki przeczytamy w tym roku, nawet jeśli ukazał się na początku stycznia. Jednak – powiedzmy sobie uczciwie – czytelnicy po prostu lubią thrillery. Ponieważ również zaliczam się do ich miłośników, postanowiłem sięgnąć po książkę „Nikt, tylko my”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Muza i jest debiutem literackim francuskiej pisarki Laure van Rensburg. Lubię dawać szansę debiutantom, zastanawiając się, czy ich powieść przypadnie mi do gustu.
Jak zatem było w przypadku recenzowanej książki? Czy autorka zdołała zaskoczyć czymś czytelnika? Czy podczas lektury towarzyszy nam napięcie, którego spodziewamy się po thrillerze? Przede wszystkim okładka książki jest mroczna i niepokojąca, w pewien sposób sugerująca jej treść. Oto tonący w mroku dom, stojący wśród leśnej głuszy. Podświadomie czujemy więc, że nie będzie to miła historia. Wręcz przeciwnie. Lektura książki potwierdza te przypuszczenia.
Ellie jest młodą studentką. Spotyka się ze starszym od niej, szanowanym profesorem literatury. To właśnie z nim postanawia spędzić romantyczny weekend w domku na odludziu. Z dala od miasta, w leśnej głuszy, para ma cieszyć się sobą. Jest ku temu okazja – zakochani obchodzą swoją pierwszą półrocznicę. Początkowo wszystko przebiega według schematu – wspaniała kolacja, udany seks. Jednak wkrótce wydarzenia przybierają zgoła nieoczekiwany obrót. Okazuje się bowiem, że Steven tak naprawdę nie zna Ellie. Za to ona zna jego aż za dobrze. Rozpoczyna się gra, w której stawką jest życie. Zwycięzca może być tylko jeden.
W miarę rozwoju akcji dowiadujemy się coraz więcej o przeszłości profesora. Okazuje się, że mężczyzna ma sporo na sumieniu. Nie przypuszczał jednak, że trafi na Ellie. Dziewczyna ma w sobie wiele determinacji, aby wcielić w życie swój plan. Plan, który przygotowywała przez długi czas. Po raz kolejny sprawdza się przysłowie, że zemsta najlepiej smakuje na zimno.
„Nikt, tylko my” to thriller, który – zważywszy na fakt, że jest debiutem – naprawdę może się podobać. Wydarzenia obserwujemy z perspektywy dwóch postaci – Ellie i Stevena. Szybko orientujemy się, że dziewczyna nie jest zwykłą, niewinną studentką. Zadziwiać może jej spryt, przebiegłość i wyrachowanie. Okazuje się, że klucz do zrozumienia jej zachowania tkwi w przeszłości. Przeszłości, w której wydarzyła się tragedia, na zawsze odmieniając życie Ellie.
Jednak mam poczucie, że autorka nie wydobyła całego potencjału z opisywanej historii. W pewnym momencie napięcie zamiast rosnąć, słabnie. Zakończenie broni się, chociaż można je przewidzieć. Doceniam jednak mroczny klimat powieści, niedopowiedzenia i sekrety, które chcemy odkryć.
„Nikt, tylko my” to udany thriller, który będzie dobrą lekturą na wakacje. Książka porusza także ważny społecznie problem, zmuszając nas do chwili refleksji.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 400
- 210
- 57
- 49
- 8
- 7
- 7
- 6
- 5
- 4
Opinia
Oczekiwałam czegoś zupełnie innego. O ile część książki do momentu wprowadzania zemsty w życie przez Ellie dodawała taką nutkę ciekawości, co się wydarzy i jak ta zemsta będzie wyglądać, bo Ellie zapowiadała, że będzie się pastwić nad Stevenem, o tyle dostałam zabawę w kotka i w myszkę i gonitwę po domu. Często zastanawiałam się, czy to ja odlatywałam gdzieś myślami i straciłam wątek czy też tekst nagle odbiegał gdzieś w bok. Często nie wiedziałam, o czym czytałam.
Jestem bardzo zawiedziona, bo oczekiwałam jakiejś faktycznie ciekawej zemsty, gdzie tryskałaby krew i z obrzydzenia sama miałabym problem z dalszym czytaniem.
Oczekiwałam czegoś zupełnie innego. O ile część książki do momentu wprowadzania zemsty w życie przez Ellie dodawała taką nutkę ciekawości, co się wydarzy i jak ta zemsta będzie wyglądać, bo Ellie zapowiadała, że będzie się pastwić nad Stevenem, o tyle dostałam zabawę w kotka i w myszkę i gonitwę po domu. Często zastanawiałam się, czy to ja odlatywałam gdzieś myślami i...
więcej Pokaż mimo to