Najdawniejsze dzieje ziem polskich (do VII w.) / Piotr Kaczanowski, Janusz Krzysztof Kozłowski. Dzieje Polski piastowskiej (VIII w. - 1370) / Jerzy Wyrozumski
784 str.
13 godz. 4 min.
- Kategoria:
- historia
- Cykl:
- Wielka Historia Polski [Fogra, Świat Książki] (tom 1)
- Wydawnictwo:
- Fogra Oficyna Wydawnicza
- Data wydania:
- 2003-12-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2003-12-15
- Liczba stron:
- 784
- Czas czytania
- 13 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- historia Polski
Wielka historia Polski to kronika dziejów naszego państwa, na którą długo czekaliśmy, zbiorowa praca wybitnych naukowców związanych z Uniwersytetem Jagiellońskim. Odznacza się dużymi walorami edukacyjnymi. Jest polecana jako podręcznik dla studentów i kandydatów na studia. Wartościowe teksty zostały wzbogacone interesującym materiałem ilustracyjnym - zdjęciami, rysunkami, mapami.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Najdawniejsze dzieje ziem polskich (do VII w.) / Piotr Kaczanowski, Janusz Krzysztof Kozłowski. Dzieje Polski piastowskiej (VIII w. - 1370) / Jerzy Wyrozumski
Dodaj cytat
Opinia
Podręcznikowe ale wydaniu akademickim omówienie historii pradziejowej ziem obecnie nazywanymi polskimi. Należy pamiętać, że nie jest to historia Polski w znaczeniu jakim na co dzień używamy tego terminu. Z konieczności autorzy opisują także historię całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej a nawet sięgają po skalę całego kontynentu. Kultury archeologiczne są zazwyczaj o bardzo płynnych i umownych granicach „czaso-przestrzennych”. Skąpość zabytków kultury materialnej powoduje, że do interpretacji znalezisk nad Wisłą wykorzystuje się bogatsze w treść artefakty odnalezione często o 1000 km dalej ale z tego samego czasu. Na tej podstawie dokonuje się naukowej interpretacji przez analogię. Początkiem cezury czasowej jest tak naprawdę ustąpienie ostatniego zlodowacenia co dla ziem polskich było z geologicznego punktu widzenia wczoraj. Gdyż możemy przejąć daty od pięćdziesięciu do dwunastu tysięcy lat temu. Autor chronologicznie i w sposób usystematyzowany przedstawia to, co wiemy lub bardziej domyślamy się na temat pradziejów. Pomimo, że interesuje się tym tematem i już czytałem sporo książek na ten temat, gubiłem się w morzu szczegółów i interpretacji, co już po pewnym czasie nużyło. Pradzieje ale też wczesne średniowiecze charakteryzują się zupełnym brakiem lub szczękowym występowaniem źródeł pisanych. To powoduje, że nic pewnego nie można w temacie powiedzieć a jednocześnie jest wielkie pole do interpretacji i budowania hipotez przez naukowców co bardziej odważnych i obdarzonych wyobraźnią. Z baku laku nawet w takim podręcznikowej formie przywołuje się najróżniejsze hipotezy które są uwiarygadniane tylko tym, że twierdzi tak, taki a taki profesor w takiej a takiej publikacji. To ma już wystarczyć, za naukowe usankcjonowanie stwierdzeń, co do których nie ma żadnych dowodów ani wyraźnych przesłanek. Równie dobrze mogłoby to brzmieć w ten sposób, że pan Stanisław z Gdańska uważa to a to, a tym czasem Pani Basia z Łodzi dla równowagi ma odmienne mniemanie. Ciężko jest nam zaakceptować fakt, że tak naprawdę nie wiemy zgoła nic jeżeli chodzi o jakiekolwiek szczegóły z historii pradziejów. Jednak pasjonaci i czytelnicy chcieliby chociaż usłyszeć legendę na ten temat, a takie naukowcy, jak wszyscy ludzie z potencjałem intelektualnym potrafią stworzyć, aby zaspokoić na to potrzebę rynku. Bardzo mi autorzy zaimponowali swoim ostrożnym i wywarzonych stanowiskiem w zakresie etnogenezy Słowian i obowiązującej przez dziesięciolecia tezy autochtoniczności Słowian na ziemiach w dorzeczu Odry i Nysy. Agresywny nacjonalizm niemiecki przywłaszczał sobie jakieś dziedziczno- przyrodzone prawa do ziemi na wschodzie Europy. To musiało rodzić reakcję i na zasadzie kontr tezy, że jest odwrotnie. To Słowianie mają dziedziczne prawa do tych ziem, a germanie są tylko najeźdźcami zewnątrz. W latach po II Wojnie Światowej teza o autochtoniczności Słowian została hiper awansowana do rangi doktryny państwowej i była używana na potrzeby jak najbardziej aktualnej polityki. Właśnie teza o autochtoniczności Słowian na ziemiach polskich pokazuje niedowład naukowy dla tej dziedziny wiedzy. Naczelny argument zwolenników autochtonicznej teorii sprawdza się w zasadzie do jednego paradygmatu:, „a udowodni z całą pewnością, że jestem w błędzie?”. To tak jakby można było skazywać ludzi tylko za przestępstwa do których sami się przyznali. Ponieważ dowody zbrodni i zeznania świadków mają charakter zewnętrzny i niedoskonały.
W absolutnym zarysie i z pełną świadomością, że mogło być inaczej możemy powiedzieć, że w czasach glacjalnych nie było w Polsce wcale osadnictwa ludzkiego. Ciężko jest żyć na ziemi na której zalega 2 kilometry lodu. Najstarsze znaleziska które występują na południowych skrawkach naszego kraju są datowane na około 500 tysięcy lat temu. Pamiętajmy, ze mówiąc o znaleziskach, to mamy na myśli np. jeden paliczek palca hominidów czy praczłowieka znalezionego gdzieś w szczelinach jaskini krasowej. Generalnie gdy wyobrażamy sobie filmową scenerię mamutów przemierzających mroźne równiny i polujących na nich neandertalczyków, czy już nawet homo sapiens sapiens, to ten obraz dotyczy bardziej południowej Francji, gdyż Polska przez większość czasu była lodową pustynią lub jałową tundrą. Wraz z początkiem holocenu łowcy i zbieracze zapuszczali się także w swoich migracja na tereny polskie. To co najważniejsze dla archeologów czyli kultury neolityczne zaczęły się na terenie naszego kraju gdzieś od 7 tysiąclecia. Można w dużym stopniu hipotetycznie prześledzić najście nowego stylu życia- produkcji rolniczej i hodowlanej na naszych ziemiach od południa Europy, gdzie szlak prowadził przez Bramę Morawską i Kotlinę Kłodzką do wnętrza Niżu Polskiego. Pojawiły się wreszcie i u nas gliniane naczynia stanowiące podstawę do różnicowania kultur archeologicznych ich intepretowania na podstawie tych właśnie skorup. Przynależność etniczna tych pierwszych rolników i hodowców jest zagadką nie do rozwiązania. Należy pamiętać, że ta polska rewolucja neolityczna ograniczała się tylko do enklaw osadniczych z najlepszą ziemią do najprymitywniej uprawy. Jedocześnie przez tysiąclecia utrzymywały się grupy ludzie uprawiające zbieracko-łowiecki tryb życia.
Nie wdając się w szczegóły około 2 tysiąclecia objawiły się pierwsze symptomy przyszłej kultury łużyckiej. Kultury opartej w dużej mierze na metalu jakim jest brąz. Pojawiły się w pokładach archeologicznych tego czasu piękne przedmioty zbytku jak metalowe elementy stroju, rynsztunku wojownika, pięknie zdobiona i delikatnie wyrabiana ceramika. To właśnie w czasie trwania tej epoki powstały pierwsze osady umocnione o zabudowie kolektywnej. Słynny gród w Biskupinie jest zabytkiem kultury łużyckiej. Pamiętajmy, że tak kultura archeologiczna nie ma nic wspólnego z kulturą i ludnością Słowiańską, która w tych czasach z pewnością jeszcze nawet się na dobre nie wyodrębniała ze wspólnego indoeuropejskiego pnia.
Z VIII w. p. n. e. powstała na terenie Polski kultura oparta na żelazie, która wpisywała się w ogólnoeuropejskie zjawisko jakim było kultura halsztacka. Idąc ekspresowym przeglądem to około IV w. p. n. e. teren Polski jak i inne części naszego regionu został ogarnięty ekspansją etniczna i kulturową Celtów. Te zjawisko trwało około 400 lat i jest nazywane okresem lateńskim. W ten sposób przechodzimy powoli do przedświtu naszej cywilizacji czyli czterechsetnego okresu wpływów rzymskich. Trudno, to pewnie wielu zaakceptować ale to właśnie w tym okresie nasze terytorium służyło jako stacja pośrednia i wylęgarnia dla licznych słynnych ludów wschodniogermańskich, który przetaczali się z północy przez tereny naszego kraju. Słynni Goci zanim założyli swoje nadczarnomorskie państwo i zagościli w kronikach rzymskich jako śmiertelnie niebezpieczni barbarzyńcy gościli na Żuławach i wzdłuż Wisły i Bugu zmierzali ku swojemu przeznaczeniu. W centralnym rejonie naszego kraju przez kilka stuleci gościli Wandalowie i Gepidowie. Na zachodnich rubieżach swoje kilkusetletnie siedziby mieli Burgundowie. Te ludy zostawiły po sobie swoje archeologiczne piętno. Gdy okres „burzy i naporu” się skończył, gdy Germanie wyżywali się na południu Europu, a to co po nich zostało dodatkowo rozryte najazdem Hunów i innych azjatyckich koczowników. Na przełomie VI i VII w. n. e. wyroili się ze swoich naddnieprzańskich siedzib Słowianie. Którzy z racji swojego oddalenia od okna cywilizacyjnego byli niespecjalnie zaawansowani cywilizacyjnie ale za to żywotni, ruchliwi i co najważniejsze bardzo liczni. W krótkim czasie zaludnili tereny od ujścia Łaby po przez wschodnie Alpy aż do terenów północnej Grecji aby z wielkim przytupem wejść w okres historyczny dla naszego regiony Europy.
Podręcznikowe ale wydaniu akademickim omówienie historii pradziejowej ziem obecnie nazywanymi polskimi. Należy pamiętać, że nie jest to historia Polski w znaczeniu jakim na co dzień używamy tego terminu. Z konieczności autorzy opisują także historię całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej a nawet sięgają po skalę całego kontynentu. Kultury archeologiczne są zazwyczaj o...
więcej Pokaż mimo to