Mussolini. Butny faszysta
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Seria:
- Oblicza zła
- Tytuł oryginału:
- Mussolini. En studie i makt
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-08-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-08-11
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380690615
- Tłumacz:
- Wojciech Łygaś
- Tagi:
- Wojciech Łygaś historia
Wnikliwe studium opętania władzą, rzucające nowe światło na postać włoskiego dyktatora.
Wizerunek Mussoliniego i Hitlera, a także stworzonych przez nich reżimów zlał się ze sobą do tego stopnia, że twórca faszyzmu zniknął w cieniu Führera, uznany za jego nieudane wcielenie albo wręcz komiczną kopię. Tymczasem to właśnie władza Mussoliniego miała o wiele bardziej totalny charakter, a stworzony przez niego system był całkowicie zależny od jednego, owładniętego manią wielkości dyktatora.
Można sobie wyobrazić ideologię nazistowską, jej zbrodnie i rytuały bez Hitlera. Komunistyczny terror istniał zarówno przed, jak i po Stalinie. Trudno jednak wyobrazić sobie faszyzm bez Mussoliniego – twórcy mitologii, stanowiącego jednocześnie jej ucieleśnienie.
Zbrodniarze, którzy znajdowali się w bliskim otoczeniu Hitlera – Göring, Goebbels, Himmler, i wielu innych – mieli własny charakter, ściśle określony zakres władzy, a czasem nawet cieszyli się osobistymi sukcesami. Stalin przeprowadzał kolejne czystki na szczytach władzy i niszczył prawdziwych albo urojonych rywali, ale w dniu jego śmierci nadal żył Beria i wielu mu podobnych. Tymczasem całe otoczenie Mussoliniego stanowiło jedynie blade tło dla dyktatora, który sprawował pełnię władzy i bez namysłu wprowadzał w życie najmroczniejsze wizje, jakie podsuwała mu wyobraźnia. Mussolini sam obsadzał najwyższe stanowiska w państwie i wymieniał urzędników na każdym szczeblu, mógł wedle uznania zmieniać konstytucję i dla kaprysu wywoływał wojny, okupione hekatombą ofiar.
„Mussolini” Görana Hägga to wnikliwe studium opętania władzą, rzucające nowe światło na postać włoskiego dyktatora.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 298
- 141
- 76
- 16
- 10
- 9
- 5
- 3
- 3
- 3
Opinia
Żałuję, że wcześniej nie sięgnąłem po tę pozycję.
Żałuję, bo jest ona świetnym wprowadzeniem w historię włoskiego faszyzmu. W czasie, gdy dopiero wchodziłem w XIX- i XX-wieczną historię Włoch, zajmując się m.in. dziennikami hrabiego Ciano i artykułami dostępnymi on-line, mógłbym sięgnąć po książkę Hägga. Z pewnością lepiej rozumiałbym wzajemne zależności oraz tło wydarzeń.
Wyłapałem kilka drobnych błędów w obszarach, o których mam jakieś pojęcie:
- literówki we włoskich cytatach (prawdopodobnie sprawka tłumacza i korekty)
- według autora, Gabriele D'Annunzio urodził się jako Gabriele Rapagnetta i zmienił nazwisko. Wszystkie źródła, z którymi się spotkałem, podają, że nazwisko zmienił jeszcze jego ojciec.
- „Ciano przywiózł ze sobą najwyższe odznaczenie - Łancuch D'Annunzia - którym zammierzał odznaczyć swojego kolegę po fachu, Ribbentropa”. Tak, tak, D'Annunzio był wielkim poetą i bohaterem narodowym, ale nie aż do tego stopnia. To odznaczenie to oczywiście Order Annuncjaty, czyli Order Najwyższy Świętego Zwiastowania, odznaczenie Domu Sabaudzkiego. Błąd dość śmieszny i mam nadzieję, że wyszedł od tłumacza, nie od autora.
Jest też nie błąd w ścisłym sensie, ale raczej wątpliwa ocena, która zaburza obraz sytuacji:
- „2 czerwca [1946] odbyło się we Włoszech referendum, które zakończyło się miażdżącą klęską monarchii”. Wyniki referendum wyniosły 54,27% dla republiki do 45,73% dla monarchii - nie nazwałbym tego miażdżącą klęską.
Na pewno są tutaj też inne błędy, które zauważyłby historyk. W każdym razie, te, które wymieniłem nie wpływają na odbiór książki w żadnym stopniu.
Autorowi udało się stworzyć dzieło w miarę szczegółowe, a jednocześnie bardzo atrakcyjne. Całość napisana jest w doskonałym rytmie przeplatającym poszczególne wątki, zmuszając wręcz do dalszego czytania (właśnie przez to skończyłem ją w dwa dni). Nie jest na pewno wyczerpująca, mało tu danych statystycznych i niektórych szczegółów dotyczących obsadzanych stanowisk, co zapewne dla 95% czytelników stanowi akurat zaletę.
W wielu kwestiach Hägg wtrąca swoje poglądy, co nadaje książce więcej kolorystyki, ale dla wielu może okazać się zbędne i niekorzystne. Zgadzam się na przykład z jego krytyką postępowania USA w Iraku i Afganistanie, którą w kilku miejscach zestawia z różnymi elementami polityki wojennej Włoch, uważam jednak, że książka mogłaby się obejść bez tych dygresji.
Podsumowując, mimo pewnych niedoskonałości, w tym tych wynikających po prostu z faktu bycia dziełem popularnonaukowym, biografia Mussoliniego autorstwa Görana Hägga jest zdecydowanie godna polecenia - zarówno przypadkowym miłośnikom historii, jak i tym skupionym bardziej na dziejach Włoch.
Żałuję, że wcześniej nie sięgnąłem po tę pozycję.
więcej Pokaż mimo toŻałuję, bo jest ona świetnym wprowadzeniem w historię włoskiego faszyzmu. W czasie, gdy dopiero wchodziłem w XIX- i XX-wieczną historię Włoch, zajmując się m.in. dziennikami hrabiego Ciano i artykułami dostępnymi on-line, mógłbym sięgnąć po książkę Hägga. Z pewnością lepiej rozumiałbym wzajemne zależności oraz tło...