Słodko-gorzki romanso-dramat, chyba te słowa najlepiej opisują tą książkę, jeśli takowe istnieją ;)
Lily Alexander to kobieta, która została zbyt głęboko zraniona, aby odważyć się pokochać po raz kolejny. Nie wiem czy mam nazwać ją silną czy słabą.. Ostatnio czytałam, że kobiety ciągnie do zakazanych owoców i choć walczą o to, by nie zostać skuszoną ,to nie potrafią trzymać się z daleka. Zaczynają grać w grę, którą z góry wiedzą, że przegrają. Lily znajduje właśnie siłę, aby zacząć się na poważnie umawiać, gdy po raz kolejny w jej życie wpada Drake Tatum. Nie może darzyć go zaufaniem i za wszelką cenę nie może się w nim po raz kolejny zakochać, ale wie ,że im dłużej z nim przebywa jej opór topnieje. Po raz wtóry powtarza, że "ma to już za sobą" i może zdystansować od niego emocje, ale czy to naprawdę jest realne?
Jak dla mnie Drake to "dupek" pierwszej kategorii. Na miejscu Lily dowiadując się wszystkiego co myślał na jej temat w młodości, po prostu nie mogłabym mu wybaczyć. Bo używanie słowa "kochałem cię" i "chciałem umawiać się z kimś innym" do dwie różne sprawy. Nie można naprawdę kochać i chcieć piep*rzyć z kimś innym... no HALLO!!. Nie mówię o podziwianiu czyjegoś piękna, bo nie jesteśmy w stanie zmienić tego, że ktoś jest dla nas atrakcyjny. Poza tym same reakcje Drake w bardzo ważnych dla Lily kwestiach są karygodne.
Mimo wszystko książkę czyta się łatwo. Ja miałam kilka razy niezłego "bulwersa", ale mimo to książka jest nawet dobra.

Słodko-gorzki romanso-dramat, chyba te słowa najlepiej opisują tą książkę, jeśli takowe istnieją ;)
Lily Alexander to kobieta, która została zbyt głęboko zraniona, aby odważyć się pokochać po raz kolejny. Nie wiem czy mam nazwać ją silną czy słabą.. Ostatnio czytałam, że kobiety ciągnie do zakazanych owoców i choć walczą o to, by nie zostać skuszoną ,to nie potrafią trzymać...