Ku filozofii fotografii
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- Für eine Philosophie der Fotografie
- Wydawnictwo:
- Aletheia
- Data wydania:
- 2015-04-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362858729
- Tłumacz:
- Jacek Maniecki
- Tagi:
- Jacek Maniecki filozofia fotografia
Wyjątkowo oryginalny myśliciel z wyboru, obywatel świata z konieczności: Vilém Flusser (1920–1991). Urodził się w Pradze jako czeski Żyd, w 1939 roku musiał emigrować i trafił aż do São Paulo. Tam też w latach 60. XX wieku zaczął późną karierę akademicką, a od lat 70. wykładał w Europie, do której powrócił i gdzie zginął w wypadku samochodowym, jak na ironię w ojczystych Czechach. Był filozofem komunikacji, zajmował się mediami, a książeczka o fotografii (1983) przysporzyła mu światowej sławy. Jego namysł nad epoką postindustrialną i „postalfabetyczną”, ciekawe systematyzacje dziejów człowieka i cywilizacji są bardzo aktualne – i ich aktualności wystarczy zapewne jeszcze na długo. Flusser stara się odpowiedzieć na nasze niepokoje o kulturę w czasach zagrożenia pisma przez obraz, przynosząc nam tym, trzeba przyznać, niejaką pociechę. W myśl jego koncepcji jesteśmy skazani na pośredniczącą rolę komunikacji, której kluczowym narzędziem jest specyficznie pojęty „aparat” – fotograficzny w szczegolności. Filozoficzne ujęcie natury fotografii ma nam pozwolić na zrozumienie, co się dzieje z naszą cywilizacją w ogóle – zrozumienie, że po „alfabetyzacji” obrazu, która nastąpiła wraz z wynalezieniem pisma, obecnie, poprzez „obraz techniczny” w rodzaju fotografii, filmu, wideo, trwa proces „uobrazowiania” tekstu, ale obrazem na innym poziomie niż uprzedni, przedalfabetyczny obraz.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pomyśl o zdjęciach
Jesteśmy otoczeni obrazami. W Internecie przeglądamy śmieszne memy, aby potem oddać się przeglądaniu galerii na portalach plotkarskich. Potrzeba wizualności jest w nas bardzo silna, co uwidoczniło się w przypadku sporu o grafikę trzeciej części „Wiedźmina”. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej, wystarczy zalogować się na Facebooku, Instagramie lub Snapchacie i zobaczyć jak wiele zdjęć produkujemy i udostępniamy. Znak czasów, który nie ma na nas żadnego wpływu?
Niekoniecznie. Aby zrozumieć wszystkie zmiany, które zaszły w odbiorcach należy najpierw zbudować solidne fundamenty analizy. Tę konstrukcję warto rozpocząć od książki „Ku filozofii fotografii” Viléma Flussera. Jest to jedna z najciekawszych pozycji poświęconych, tak dzisiaj popularnemu, robieniu zdjęć. Nie została napisana w zeszłym roku, sam Vilém Flusser zmarł w wypadku samochodowym na początku lat 90tych. Jego doskonałe umiejętności analizy oraz niezwykła intuicja stanowią podstawę wszystkich akapitów zawartych w „Ku filozofii fotografii”. Po raz pierwszy esej ten został wydany w Niemczech, w 1983 roku, a więc przed cyfrową rewolucją, która zatrzęsła murami niezdigitalizowanego świata.
Zachodzi obawa, że koncepcja Viléma Flussera stała się anachronizmem, reliktem minionej epoki, który pasuje do czasów aparatów z kliszą, a nie z kartami pamięci. Nic bardziej mylnego. Przede wszystkim „Ku filozofii fotografii” to esej będący formą rozpoznania tematu. Dlatego też autor nie zajmuje się tworzeniem rozbudowanej bibliografii i umieszcza na końcu słownik pojęć wykorzystanych w książce. Dla mnie nie jest to żaden brak, raczej plus, ponieważ mogłem się skoncentrować wyłącznie na treści. Poza tym pominąłem robienie listy dodatkowych lektur, które powinienem przeczytać, zanim wgryzę się w koncepcję Viléma Flusserla. Czytanie „Ku filozofii fotografii” to dotykanie żywej tkanki myśli, obserwowanie jak autor dokłada kolejne elementy do swojej koncepcji i jak w tej pracy jest precyzyjny. Dla każdej osoby uwielbiającej pozycje, których celem jest poszerzenie wiedzy o przemianach zachodzących we współczesności, lektura eseju Viléma Flussera stanowi niewysłowioną rozkosz.
Niech nikogo nie zmyli grubość książki! Polskie wydanie „Ku filozofii fotografii” liczy sobie 144 strony, czyta się przyjemnie i szybko, ale nie znaczy to, że autor idzie na skróty. Wprost przeciwnie – Vilém Flusser zaprasza do skonfrontowania się, z jego opinamy, zmusza do myślenia, w niemodny dzisiaj sposób. Każdy element fotografii prezentuje oddzielnie i wskazuje na połączenia z innymi, a poprzez podkreślenie, że esej ma charakter hipotetyczny, co każe odbiorcy wypracować sobie własny sposób postrzegania problemu fotografii. „Ku filozofii fotografii” inspiruje, nawet może odświeżyć myślenie o zdjęciu u osób, które czują przesyt tą formą sztuki. Na pewno chciałbym, aby tę pozycję przeczytali wszyscy domorośli fejsbukowi fotografowie oraz ludzie opętani przez selfie. Zastanawiam się, czy pod wpływem eseju Viléma Flusserla zaczęliby inaczej postrzegać aktywności, którym się oddają. Chciałbym wierzyć, że tak, ale zawsze byłem pełen naiwnej wiary w ludzi.
Adrian Jaworek
Książka na półkach
- 133
- 70
- 16
- 9
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
- 2
Opinia
Lekkie, nie lekkie - czy w tej kategorii należy oceniać filozofię? Dzieło Flussera jest kolejną charakterystyczną pozycją pośród innych refleksji o Fotografii. Jego celem jest pobudzenie społecznego krytycyzmu i ten społeczny charakter, oparty na przeciwstawieniach wynikających z wynalezienia druku i obrazu technicznego jest bardzo widoczny. Jest to o tyle osobliwe, że tworzy nowy aparat pojęciowy do krytyki Fotografii, zgromadzony w slowniczku na końcu książki. Myślę, że jego ocena społeczeństwa jest nadal aktualna.
Lekkie, nie lekkie - czy w tej kategorii należy oceniać filozofię? Dzieło Flussera jest kolejną charakterystyczną pozycją pośród innych refleksji o Fotografii. Jego celem jest pobudzenie społecznego krytycyzmu i ten społeczny charakter, oparty na przeciwstawieniach wynikających z wynalezienia druku i obrazu technicznego jest bardzo widoczny. Jest to o tyle osobliwe, że...
więcej Pokaż mimo to