Krew Wilka
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dzieci Starych Bogów (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2024-03-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-03-05
- Liczba stron:
- 555
- Czas czytania
- 9 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788383351728
- Tagi:
- Fantastyka Fantasy
Gorszy od milczenia bogów jest czas, gdy ponownie przemówią.
Ziemie Kerhalory pogrążąją się w mroku. Karmazynowe Bractwo, ślepo posłuszne woli Jarlego, nieświadomie realizuje jego plan, przyspieszając moment uwolnienia się Fenrira. Wystarczy jeszcze, by Żyjący w Przejściu pokierował odpowiednio mocą Ziaren Relenvel, a świat, który wszyscy tak dobrze znali, na zawsze odmieni swoje oblicze.
Aine i Bertram zmuszeni są ostatecznie zmierzyć się z przeznaczeniem, którego nici upletli dla nich Starzy Bogowie. Tym razem nie mogą już przed tym uciec, a za każdą z podjętych przez siebie decyzji przyjdzie im zapłacić najwyższą cenę. Jak wiele będą gotowi poświęcić, by zawalczyć o to, co dla nich najważniejsze? I jaką rolę odegra w tym Cathbad?
Nadchodzi czas, kiedy ten, którego nazywają tchórzem, będzie zmuszony opowiedzieć się po którejś ze stron konfliktu, zaś demony odkryją przed ludźmi swe prawdziwe oblicze.
Zbliża się era nowych bogów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 85
- 59
- 26
- 9
- 5
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
“Czasami słowa nie są w ogóle potrzebne. Milczenie potrafi być równie wymowne. Cisza potrafi napełniać serca własnym szeptem”
Agnieszka Miela “Dzieci starych bogów. Krew wilka”
Każda przygoda w końcu musi dobiec końca i niestety, niezależnie od satysfakcji bądź rozczarowania czytelnika,, trzeba się z tym faktem pogodzić. Wraz z “Krwią wilka” kończymy historię Aine i Bertrama i ja osobiście jestem zadowolony – oczywiście nie przez to, że miałem jej już dość. Ostatni tom “Dzieci starych bogów” uważam bowiem za bardzo udane podsumowanie historii, zamknięcie wielu wątków oraz wyjaśnienie spraw, które w mojej opinii wymagały wyjaśnienia. Nadal jest mrocznie, nadal beznadzieja się wylewa się z kart powieści jak gęsta smoła, a nawet najdrobniejsze promyki nadziei są gaszone w zalążku, co wprowadza czytelnika w stan ciągłego niepokoju. Do takiego stylu przyzwyczaiła nas Agnieszka Miela i w taki sposób konsekwentnie snuje dalszą część historii swoich wybrańców, którzy mierzą się ze swoim przeznaczeniem i stawiają ostatnie kroki na ścieżce utorowanej przez okrutnych bogów. Od początku czuć, że ta historia zmierza do końca, że długo wyczekiwany moment kulminacyjny jest coraz bliżej, ale jak on będzie wyglądał? Tego nie wiadomo. Ale warto się przekonać.
Ciężko mówić o “Krwi wilka” jako o osobnej książce, bo fabularnie zbyt ściśle jest połączona z poprzednimi częściami, dlatego ja będę ją traktował po prostu jako zakończenie powieści “Dzieci starych bogów”. Naszych bohaterów (w gronie już mocno przetrzebionym w porównaniu do początku historii) spotykamy tam, gdzie ich opuszczaliśmy, czyli rozdzielonych, w dwóch różnych miejscach. Mamy grupę Aine oraz grupę Bertrama, które za wszelką ceną starają się spotkać i choć momentami wydaje się, że depczą sobie po piętach, to jednak błądzą po omacku. Aine zawiera nowe pakty z Cathbadem, za co płaci wysoką cenę, a Bertram dowiaduje się o sobie rzeczy, których prawdopodobnie wolałby nie wiedzieć. Wychodzi na jaw mnóstwo faktów, które wyjaśniają min. relację Aine z ojcem lub okoliczności sprowadzenia na wybrańców klątwy starych bogów. Wyjaśnia się również co tak naprawdę kieruje Karmazynowym Bractwem, komu podlega i jaki jest cel jego przywódcy. Wraca motyw Latającego miasta i tu byłem bardzo zadowolony, bo została mu nadana geneza i istota, czego brakowało mi w poprzedniej części. Generalnie ta część wydaje się o wiele bardziej spójna niż poprzednie, łatwiej było mi podążać za fabułą, bo poza długimi rozkminami nad celowością działania starych bogów, mamy tu też sporo akcji.
Agnieszka Miela dała nam się poznać jako autorka lubująca się w drobiazgowych opisach i niemal poetyckich metaforach i tego również tu nie zabrakło. Ja uznaję to oczywiście za plus – trudno inaczej oddać daną atmosferę niż przez opisy, a ta w “Krwi wilka” była bardzo specyficzna. Faktem jest, że momentami miałem wrażenie przesady –”Armin nie czuł na sobie jego [deszczu] chłodu ani nie słyszał jęków miażdżonej nim trawy”. Ok, rozumiem chęć oddania dramaturgii, ale czasem autorka chciał troszkę za bardzo. Dodatkowo tak hołubione “krwawe” sceny również nie robiły na mnie wrażenia, gdyż wiedziałem już, że one po prostu muszą być – bez względu na to, czy wnoszą do historii jakąś wartość. Taki styl obrała autorka i faktycznie tego się trzyma, ale krew dla samej krwi nie jest czymś, co przykuło by moją uwagę. Było też kilka rozwiązań fabularnych, które nieco mi zgrzytały i wydawały się być nielogiczne, ale takie mankamenty zupełnie nie wpływają na odbiór książki. A ten jest pozytywny, do tego stopnia, że koniec trylogii uznaję za zdecydowanie najlepszą z jej części.
Fajnie jest obserwować, jaką przemianę autor lub autorka przechodzi od momentu swojego debiutu, a “Dzieci starych bogów” są do tego idealną okazją. Agnieszka Miela nabrała dojrzałości, pisze o wiele śmielej, a jej język staje się coraz bogatszy, dzięki czemu opisywany świat widzimy coraz wyraźniej, a z bohaterami łatwiej nam się utożsamiać. Nie jestem pewien, czy to koniec opowieści ze świata Kerhalory, bo choć słyszałem, że pani Miela ma na oku inny projekt, to furtka do powrotu zdecydowanie stoi otworem. I myślę, że wielu czytelników z chęcią złapałoby za taki prequel “Dzieci starych bogów”, historię Starego Lisa lub ojca Bertrama. Miejsca na to jest mnóstwo, a i o wyobraźnię autorki się nie martwię, więc pozostaje czekać na kolejne powieści pióra Agnieszki Mieli. Ja jestem zadowolony i czekam na więcej. A “Krew wilka” zdecydowanie polecam, tak jak poprzednie części.
“Czasami słowa nie są w ogóle potrzebne. Milczenie potrafi być równie wymowne. Cisza potrafi napełniać serca własnym szeptem”
więcej Pokaż mimo toAgnieszka Miela “Dzieci starych bogów. Krew wilka”
Każda przygoda w końcu musi dobiec końca i niestety, niezależnie od satysfakcji bądź rozczarowania czytelnika,, trzeba się z tym faktem pogodzić. Wraz z “Krwią wilka” kończymy historię Aine i...