Joanny Kurowskiej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Większość z nas kojarzy ją jako barwną postać, grającą w filmach i serialach. Niektórzy mieli nawet okazję podziwiać ją na deskach teatrów. Aktorka kojarzy mi się głównie z dziełami komediowymi, co spowodowało, że również postrzegałem ją tak jako osobę prywatną. Zmieniło się to jednak, gdy w moje ręce trafiła książka, która jest wywiadem-rzeką z aktorką. Do rozmowy zaprosiła ją Kamila Drecka, co pozwoliło poznać nam Joannę Kurowską z całkiem innej strony.

Joanna Kurowska odkrywa przed czytelnikiem wszystkie swoje słabości i zaprasza w sentymentalną podróż po swoim życiu. Opowiada o pochodzeniu i niełatwym dzieciństwie, które przepełnione było brakiem bliskości ze strony rodziców i poczuciem straty. Im dalej, tym życie wcale nie staje się prostsze. Kurowska pozwala nam poznać siebie od strony zawodowej i prywatnej. Dzięki temu widzimy, jak kształtował się jej silny charakter, ale również mamy możliwość spotkania się z aktorką w tych smutniejszych oraz intymniejszych momentach. Ogromnym plusem tego wywiadu jest autentyczność. Aktorka w wielu kwestiach jest szczera do bólu. Zwłaszcza w momentach, gdy wspomina o długoletniej terapii, uzależnieniu od antydepresantów i bolesnej stracie bliskich osób. Książka ta pozwala spojrzeć na aktorkę jako bardzo mądrą, ciepłą i przepełnioną optymizmem osobę. Daje nam to całkiem inny obraz, który niekiedy był kreowany na celebryckich ściankach czy portalach plotkarskich.

"Każdy dzień jest cudem" to przykład książki, która zabiera nas w piękną, lecz bolesną podróż przez życie Joanny Kurowskiej. Mimo cierpienia, przeciwności losu i wielu kłód rzucanych pod nogi przez życie, aktorka w końcu dochodzi do pięknego wniosku, że to wszystko nauczyło ją wielkiej pokory i tak jak brzmi tytuł książki – traktuje każdy dzień jak cud. Polecam.

Joanny Kurowskiej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Większość z nas kojarzy ją jako barwną postać, grającą w filmach i serialach. Niektórzy mieli nawet okazję podziwiać ją na deskach teatrów. Aktorka kojarzy mi się głównie z dziełami komediowymi, co spowodowało, że również postrzegałem ją tak jako osobę prywatną. Zmieniło się to jednak, gdy w moje ręce trafiła książka,...