Jedyne drzewo

Okładka książki Jedyne drzewo
Stephen R. Donaldson Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Drugie Kroniki Thomasa Covenanta (tom 2) fantasy, science fiction
567 str. 9 godz. 27 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Drugie Kroniki Thomasa Covenanta (tom 2)
Tytuł oryginału:
The One Tree
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Data 1. wydania:
1982-01-01
Liczba stron:
567
Czas czytania
9 godz. 27 min.
Język:
polski
ISBN:
8371506163
Tłumacz:
Michał Jakuszewski
Tagi:
Thomas Covenant Linden Avery statek gigantów Clave
Średnia ocen

                6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
644
613

Na półkach: , ,

Piąta część  cyklu - po raz pierwszy odrobinę „słabsza” od kosmicznie wysokiej średniej całości. Nieco spada tempo akcji, trochę zaskakuje zmiana głównego bohatera (powieść obserwujemy z perspektywy Linden Avery), nieco też za dużo typowej dla całej sagi „męczliwości” (Linden w samooskarżaniu i biadoleniu przebija nawet samego Covenanta!), ale i tak nadal jest rewelacyjnie.

+

Akcja sagi po raz pierwszy przenosi się z Krainy na morskie odmęty - Covenant z drużyną wyrusza na wschód w poszukiwaniu tytułowego Jedynego Drzewa, by przy pomocy pozyskanego z jego gałęzi drewna odtworzyć Laskę Praw. Po drodze jego okręt atakowany jest przez furie Lorda Foula, towarzysząca mu Linden Avery musi interweniować, by przywrócić pogrążonego po takim ataku w katatonii Covenanta do świata żywych.
Pierwszy przystanek to ziemia tajemniczych Elohim. Ci, w zamian za podanie lokalizacji Jedynego Drzewa ponownie odbierają Covenantowi świadomość.
Ciężko uszkodzony w trakcie huraganu, po kolejnym ataku furii, okręt dociera do pustynnego królestwa, gdzie lokalny Złowrogi Wezyr usiłuje odebrać Niedowiarkowi tajemnicę Pierwotnej Magii, a drużyna musi stoczyć ciężkie boje (i ponieść ciężkie straty), by wydostać się i ruszyć ku Wyspie Jedynego Drzewa….

+

Jak napisałem - w Jedynym Drzewie trochę spada tempo akcji, pędzące w poprzednich częściach cyklu na łeb, na szyję. Duża część fabuły toczy się na morzu, gdzie relatywnie niewiele się dzieje, również przygoda w krainie Elohim nie jest przesadnie wypakowana przygodami.
Powieść łapie odpowiedni flow w trakcie „pustynnej” przygody, przypominając tutaj najlepsze „daenerysowe” momenty Pieśni Lodu i Ognia. Wspaniałe otoczenie - Piaskowa Twierdza, przerażające Gorgony, demoniczny „wezyr” z przyczepionym do karku demonem, wiecznie pijany, głupi i okrutny władca - a w środku tego wszystkiego uwięzona, skazana na zagładę Drużyna i pogrążony w katatonii Covenant, którego moc jedyna byłaby w stanie uratować drużynę.
W pewnym momencie wybucha bunt Haruchai - uważają oni Linden Avery za „sługe Foula” i domagają jej głowy. Ratuje ją dopiero romans z Niedowiarkiem. A niemy Gigant wciąż kryje w sobie zapowiedź katastrofy czekającej na drużynę pod Jedynym Drzewem…

Nieco za dużo jest w powieści tego charakterystycznego „covenantowego” wyrzekania i jojczenia. Linden Avery w sztuce samo-oskarżania przebija samego Thomasa, wiecznie grzebie w swojej duszy, wiecznie wspomina straszne wydarzenia ze swego życia. Czasami na długie strony akcja zamiera a czytelnik zmuszony jest brnąć w ten emocjonalny, psychologiczny szlam. Z drugiej strony właśnie ta warstwa powieści odróżnia Covenanta od dziesiątek generycznych przygodówek fantasy.

Niemniej czekam z zapałem, by akcja wróciła do Krainy i ruszyła z kopyta tak, jak do tego przyzwyczaiły poprzednie tomy serii.

Piąta część  cyklu - po raz pierwszy odrobinę „słabsza” od kosmicznie wysokiej średniej całości. Nieco spada tempo akcji, trochę zaskakuje zmiana głównego bohatera (powieść obserwujemy z perspektywy Linden Avery), nieco też za dużo typowej dla całej sagi „męczliwości” (Linden w samooskarżaniu i biadoleniu przebija nawet samego Covenanta!), ale i tak nadal jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    51
  • Posiadam
    22
  • Fantastyka
    6
  • Fantasy
    3
  • Ulubione
    2
  • Kolejka
    1
  • Fantastyka sagi
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Sapk_fant
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jedyne drzewo


Podobne książki

Przeczytaj także