Domy na piasku. Domy dziecka. Od opieki nad dzieckiem do wspierania rodziny
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Data wydania:
- 2007-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 204
- Czas czytania
- 3 godz. 24 min.
- Język:
- polski
Autor przepracował w domach dziecka prawie 10 lat. Swoje doświadczenia zebrał w książce, która ukazała się w 1997 roku. Obecne wydanie bazuje na wcześniejszym, ale jest jego wersją poszerzoną i uzupełnioną. Zagadnienia tutaj poruszane dotyczą m.in. walki ze społecznymi stereotypami na temat placówek opiekuńczo-wychowawczych, prawnej ochrony dóbr osobistych wychowanków, ich prywatności i uczuć, roli wychowawców w domach dziecka, aspektów ekonomicznych w funkcjonowaniu takich placówek, sądów rodzinnych jako partnerów pomocy społecznej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 57
- 18
- 16
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
(...) kruche jest to, co budujemy, słaba jest nasza odporność na ciosy i - wbrew złudzeniom, jakie żywimy - w chwili słabości lub w razie up...
RozwińOna nie chciała dać się kolejny raz podpuścić i kolejny raz daremnie inwestować swoich uczuć. Kto choć raz sparzył się, niewłaściwie lokując...
Rozwiń
Opinia
Ach, jakże byłabym zachwycona, gdyby wszystkie książki o tej tematyce były tak interesujące! Świat od razu byłby piękniejszy, gdyby studenci pedagogiki czy osoby zainteresowane tematyką związaną z domami dziecka itp., mieliby możliwość zapoznania się z większą ilością literatury pedagogicznej, która jest napisana tak, jak zrobił to Marek Andrzejewski.
Nie ma tutaj mnóstwa regułek, które rozumieją tylko osoby z "branży", albo i nie rozumie prawie nikt. Nie ma tutaj zbędnego moralizowania, wychwalania jak to w domach dziecka jest mnóstwo biednych sierotek, które czekają na to, aby trafić do jakiejś rodziny, która zaopiekuje się nimi i będą żyli długo i szczęśliwie.
"Domy na piasku" ukazują, że w społeczeństwie panuje wiele stereotypów, które często są bardzo krzywdzące i dla wychowanków, i dla ich rodziców. Autor uświadamia, iż nie można wszystkich rodziców wrzucać do jednego worka z napisem "źli, okrutni, znęcający się nad dzieckiem, niezajmujący się nim". Trzeba mieć świadomość tego, że bywają to ludzie ubodzy, bezrobotni, chorzy i niewydolni wychowawczo - mimo tego, iż kochają swoje dzieciaki, nie są w stanie zapewnić im podstawowych potrzeb, a mogą im dać "jedynie" swoją miłość. Jednak według wielu osób miłość to za mało...
Marek Andrzejewski tłumaczy również, że dzieciom nie wolno zamykać drogi powrotnej do domu rodzinnego, gdyż one najczęściej chcą tam wrócić, ponieważ kochają rodziców. Należy wspomagać rodziny z problemami i dążyć do tego, aby dzieciaki mogły tam wrócić.
A domów dziecka nie należy stawiać na piasku, lecz na stabilnym gruncie, który przyniesie owoce.
Ach, jakże byłabym zachwycona, gdyby wszystkie książki o tej tematyce były tak interesujące! Świat od razu byłby piękniejszy, gdyby studenci pedagogiki czy osoby zainteresowane tematyką związaną z domami dziecka itp., mieliby możliwość zapoznania się z większą ilością literatury pedagogicznej, która jest napisana tak, jak zrobił to Marek Andrzejewski.
więcej Pokaż mimo toNie ma tutaj mnóstwa...