Bestie i ofiary. Przemoc wobec kobiet w filmie współczesnym
- Kategoria:
- film, kino, telewizja
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe KATEDRA
- Data wydania:
- 2013-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Liczba stron:
- 243
- Czas czytania
- 4 godz. 3 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363434106
- Tagi:
- film przemoc analiza
Nie jest to książka filmoznawcza – jej tematem nie jest bowiem film jako taki, ale przedstawiona w nim przemoc wobec kobiet jako przedmiot sztuki. W swej analizie Anna Małyszko traktuje film jako wytwór kultury, a zarazem medium kanalizujące wszelkiego rodzaju jawne i niejawne tabu. Autorka postrzega kino jako nośnik społecznych przekonań dotyczących męskiej agresji wobec kobiet. Posiłkując się, nierzadko sprzecznymi ze sobą, koncepcjami przemocy, stara się zanalizować jej ekranowe reprezentacje pod kątem tych przekonań. Nie unika również refleksji nad moralnym wydźwiękiem estetycznego przedstawiania męskiej agresji wobec kobiet i podejmuje próbę odpowiedzi na pytanie, dlaczego kino traktuje przemoc wobec kobiet ze swoistą ambiwalencją.
"Prace naukowe z humanistyki powinny mieć czytelników, dlatego nie rezygnując z erudycji i wnikliwości analiz, powinny być napisane prosto, jasno i w miarę możliwości pięknie. Książka Anny Małyszko spełnia te wszystkie warunki. Mam nadzieję, że za nią pójdą inne". Bohdan Dziemidok
Anna Małyszko (ur. 1982) - z wykształcenia socjolożka i kulturoznawczyni. Na co dzień pracuje w mediach. Obecnie, jako doktorantka w warszawskiej SWPS, bada, jak relacje między kulturą dominującą a mniejszościami kulturowymi wyrażane są w sztuce.
Spis treści
Wstęp
Przemoc jako fakt kulturowy
Między odrazą a apologią. Niepewny status kobiety w kulturze
Przemoc, narracja i obraz
Przemoc wobec kobiet w filmie
Przemoc wobec kobiet w kinie współczesnym na wybranych przykładach
Zakończenie
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 17
- 14
- 7
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Bestie i ofiary. Przemoc wobec kobiet w filmie współczesnym
Dodaj cytat
Opinia
Lubię te wybiórcze spojrzenia badaczy kultury, które z zaciekawieniem analizuję razem z autorem.
Po „Sporcie w polskim kinie 1944-1989” sięgnęłam po przemoc wobec kobiet w filmie współczesnym, jak brzmi podtytuł tej publikacji. „Impulsem do napisania tej książki były właśnie medialne dyskusje wywoływane przez kolejne obrazy zawierające męską agresję wobec kobiet oraz ogólne oburzenie związane ze wzrastającą liczbą scen skrajnej przemocy wobec kobiet prezentowanych w mediach, a zwłaszcza tej przedstawianej w estetycznym czy erotycznym kontekście.” – wyjaśnia autorka. I tutaj muszę przyznać jej rację, ponieważ ostatnio z takimi zarzutami spotkałam się wobec serialu „Gra o tron”. Autorka, podejmując bardzo rozległy i skomplikowany problem przemocy, miała przy tym świadomość, że „analiza tak złożonego systemu semiotycznego, jakim jest film, pod kątem męskiej przemocy wobec kobiet, w jej wszelkich wymiarach, postaciach i przejawach, okazała się przedsięwzięciem niezwykle trudnym i wymagającym, żeby nie powiedzieć, z góry skazanym na porażkę”.
I tutaj z kolei nie zgodzę się z autorką.
Może „i niewielkich rozmiarów książka nie zbliżyła się nawet do wyczerpania problematyki przemocy wobec kobiet jako przedmiotu sztuki filmowej” i nie zbliży się, chociażby dlatego, że to zagadnienie jest płynne i ewoluujące, to jednak próba ogarnięcia go na ten moment i chwilę, pomogła mi zrozumieć sens ukazywania przemocy w takim kontekście i podpowiedziała, jak interpretować widziane obrazy, tłumacząc sobie na zimno odczuwane emocje oraz odkrywać to, czego nie widać na pierwszym planie, a co jest istotne dla społeczeństwa. To moje wnioski, bo autorka wymieniła kilka innych pożytków tego opracowania, ale przyjemność ich poznawania zostawię innym czytelnikom.
Jak każdą pracę naukową, bo ta pozycja taką jest, autorka rozpoczęła od bazy rozważań czyli przytoczenia wielości pojęć i teorii dotyczących przemocy, powołując się na filozofów, psychologów, socjologów, naukowców, a nawet reżyserów, by stworzyć własną definicję przemocy na potrzeby tematu, unikając niejednoznaczności. Wskazała przy tym na jej rodzaje i pojęcia pochodne, źródła i przyczyny przeniesienia przemocy do form akceptowanych społecznie czyli do sportu i sztuki. W tym filmu. Obaliła przy okazji mit eskalacji przemocy w filmie, pisząc – „Opinia, że rozrywkowy aspekt przemocy i brutalności jest swoistym znakiem czasów, zjawiskiem charakterystycznym dla ponowoczesnej kultury społeczeństw postindustrialnych, w których już nie ma świętości i tabu, nie znajduje raczej uzasadnienia, a historia ludzkości pokazuje, że rozrywkowa wartość przemocy jest prawdopodobnie równie stara, co przemoc”. Dlatego w swojej pracy nie skupiała się na jej skutkach, na ocenie moralnego ich wymiaru, nie polemizowała z głosami twierdzącymi, że obraz negatywnie oddziałuje na widza, lecz na jej pozycji i miejscu „w kulturze zachodniej i sztuce”. Badała bezsprzecznie istniejące zjawisko przekraczania podwójnego tabu, w którym pierwszym była przemoc jako taka, a drugim przemoc wobec kobiet. Obnażyła w ten sposób słabość mężczyzn i systemu patriarchalnego. Pokazała schizofreniczne podejście do kobiety, które wahało się między dwoma popularnymi powiedzeniami. „Jedno z nich mówi, że „kobiety nie bije się nawet kwiatkiem”, z kolei drugie (...) twierdzi coś zupełnie przeciwnego: „Jak chłop baby nie bije, to w niej wątroba gnije”. Czyli inaczej mówiąc – z jednej strony „płeć piękna”, a z drugiej „słaba płeć”, a pomiędzy nimi mężczyzna wpadający ze skrajności w skrajność. Od uwielbienia po sadyzm, od zachwytu po wrogość, od fascynacji po odrazę, od przyciągania po odpychanie, od pragnienia po odrzucenie i wreszcie od miłości po nienawiść. Tej ambiwalentnej postawie i jej źródłach autorka poświęciła obszerny rozdział pod wiele mówiącym tytułem „Między odrazą a apologią”. Nakreśliła bardzo ciekawy rys historyczny ewolucji statusu kobiety w kulturze od szanowanej dziewicy stawianej na piedestale po potępianą czarownicę topioną w rzece, powołując się na przykłady z mitologii greckiej i rzymskiej, wierzeń słowiańskich i Biblii. Po tej dawce faktów wniosek nasunął się sam.
Mężczyźni panicznie boją się kobiet!
Zrozumieć jej nie potrafią. Tabu macierzyństwa i prokreacji naruszyć nie mogą. Uznać za równą sobie nie chcą. Traktują więc ją, jak obcą w świecie testosteronu. Uzurpatorkę do ich „męskości” i władzy, a tym samym tożsamości „macho” i mentalnej kastracji. Zrozumienie tej zawiłości męskiej psychiki wyznaczającej postawy i zachowania było kluczem do analizy konkretnych filmów w drugiej części publikacji. Autorka wybrała do tego celu różne gatunki – kryminał, thriller, film psychologiczny czy horror – również typu gore. W każdym z nich eksponowała dominujące zagadnienie z zakresu przemocy wobec kobiet, zwracając moją uwagę na sposób jego ukazywania. To, co mnie najbardziej zastanowiło, to rażący kontrast między skalą przemocy wobec kobiet ukazywanej w filmie a tabu, jakim ona jest w społeczeństwie. Widzimy ją ze szczegółami w filmie, nie dostrzegamy lub nie chcemy dostrzegać jej w najbliższym otoczeniu, pielęgnując zasadę – „domowe brudy należy prać w domu”. Traktujemy ją, jak rozrywkę, która nie przekłada się na głębszą analizę, na dyskusje po obejrzeniu i dyskurs społeczny w ogóle. Film ogranicza się raczej do odtwórczej roli zwierciadła ukazującego rzeczywistość, niż do roli moralizatora wyodrębniającego i piętnującego, „tlącego się pod cienką warstwą socjalizowanych norm i obyczaju, zła”.
Ale nie tylko przemoc wobec kobiet jest w tym opracowaniu głównym bohaterem.
Dla mnie równie głównym bohaterem był, obecny transparentnie na drugim planie, mężczyzna i równoległa analiza jego współczesnej kondycji psychicznej, którego lęki, fobie, preferencje, skłonności, odchylenia bardzo wyraźnie uwidoczniały się w postawie, a raczej przemocy, wobec kobiety. Nie oznaczało to jednak wniosków mówiących o zmniejszaniu lub zwiększeniu się skali przemocy, ale raczej jej zmianę jakościową, „bo ludzkość wraz z rozwojem społecznym wcale nie eliminuje przemocy, ale jedynie udoskonala jej formy, doprowadzając sztukę destrukcji niemalże do perfekcji”. Dlatego jesteśmy skazani na przemoc, którą możemy jedynie ujarzmiać poprzez współczesne mechanizmy aprobowane przez normy społeczne.
Na przykład poprzez film.
Dlatego oglądajmy takie „ciężkie” filmy, pozostawiając ocenę ich moralności raczej naszym odczuciom estetycznym wyznaczającym granicę tego, czy chcemy je oglądać, czy nie i czy chcemy otrzymać tylko trochę rozrywki, czy raczej zastanowić się nad ich przesłaniem, pozyskując materiał do rozważań i dyskusji.
http://naostrzuksiazki.pl/
Lubię te wybiórcze spojrzenia badaczy kultury, które z zaciekawieniem analizuję razem z autorem.
więcej Pokaż mimo toPo „Sporcie w polskim kinie 1944-1989” sięgnęłam po przemoc wobec kobiet w filmie współczesnym, jak brzmi podtytuł tej publikacji. „Impulsem do napisania tej książki były właśnie medialne dyskusje wywoływane przez kolejne obrazy zawierające męską agresję wobec kobiet oraz...