Muszę przyznać, że taki przewodnik to genialna sprawa. Szczególnie, kiedy chce się zgłębić tak fantastyczny świat jak Pandora, który powstał w głowie James'a Cameron'a!
Jednak już na samym początku powiem, co mnie najbardziej raziło. Była to oprawa graficzna. Pierwszy raz, kiedy wzięłam książkę do ręki miałam wrażenie, że strony są stare, pogniecione jak w jakiś aktach, co bardzo mi zaimponowało. Jednak zdjęcia mające imitować dołączone fotografie do sprawy okrutnie mnie zraziły. Grafika jest komputerowa, a tylko w kilku momentach zdjęcia wydają się być prawdziwymi, niczym kadry z filmu Cameron'a. Cóż tutaj wielki minus.
Osoby interesujące się biologią i fizyką z pewnością byłyby zaskoczone nowoczesnymi rozwiązaniami jakie są oferowane w przewodniku. Jednak momentami można się spotkać z typowymi regułkami. Czułam się jakbym czytała książkę do fizyki i zastanawiała się, co tutaj robi czarna magia. Bardzo jednak spodobało mi się skupienie na faunie i florze Pandory.
Muszę przyznać, że do tej pory sądziłam, że Pandora znana mi tylko i wyłącznie z filmu, jest planetą. Albo nie zarejestrowałam tego, albo po prostu zapomniałam, że to księżyc planety Polifem.
Książka dostarcza wiele informacji, które mogą poukładać i wytłumaczyć wiele rzeczy i zjawisk, które mogliśmy napotkać w filmie.

Muszę przyznać, że taki przewodnik to genialna sprawa. Szczególnie, kiedy chce się zgłębić tak fantastyczny świat jak Pandora, który powstał w głowie James'a Cameron'a!
Jednak już na samym początku powiem, co mnie najbardziej raziło. Była to oprawa graficzna. Pierwszy raz, kiedy wzięłam książkę do ręki miałam wrażenie, że strony są stare, pogniecione jak w jakiś aktach, co...