„Amazonki Mosadu” Michaela Bar–Zohara i Nissima Mishala to doskonała lektura. Kiedy rząd Izraela zezwolił na publikację informacji o lochemet (funkcjonariuszki operacyjne Mosadu), światło dzienne ujrzały niezwykłe historie wyjątkowych kobiet (wiele wciąż pozostaje tajemnicą). Inteligentne, odważne i zmotywowane głęboko wierzyły w syjonistyczne ideały. Oddane ojczyźnie i świadome ryzyka. Zmieniały wygląd, tożsamość, gotowe prawie na wszystko, ale przestrzegające pewnych stałych zasad. Pod każdym względem równe mężczyznom. Uczestniczyły w wyrafinowanych operacjach na całym świecie.Wyczyny zapierające dech w piersiach. Kosztem życia osobistego, miłości i samotności.


Poznamy pierwszą lochemet, największą i najbardziej skomplikowaną w dziejach izraelskiego wywiadu operację kradzieży irańskiego archiwum nuklearnego (przy niej nawet legenda Bonda wypada blado), akcję eliminowania przywódców organizacji terrorystycznych i wiele innych. Werbowanie, metody działania i największa porażka. Dowiemy się też dlaczego trzeba wystrzegać się babć na trzecim piętrze.

Sylwia, Jolanta, Szula, Gila i wiele innych. Każda ma prawdziwą historię. Dziś 40-50% agentów operacyjnych Mosadu stanowią kobiety. Zajmują też wysokie stanowiska. Kobiecy sposób myślenia, zamiłowanie do przygód i siła mężczyzny stanowią niesamowitą kombinację, która znosi wszelkie ograniczenia.

Świetna książka. I jest kilka fotek. Polecam.

„Amazonki Mosadu” Michaela Bar–Zohara i Nissima Mishala to doskonała lektura. Kiedy rząd Izraela zezwolił na publikację informacji o lochemet (funkcjonariuszki operacyjne Mosadu), światło dzienne ujrzały niezwykłe historie wyjątkowych kobiet (wiele wciąż pozostaje tajemnicą). Inteligentne, odważne i zmotywowane głęboko wierzyły w syjonistyczne ideały. Oddane ojczyźnie i...