Dżuma. Czarna śmierć
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Filia na faktach
- Tytuł oryginału:
- The Great Mortality: An Intimate History of the Black Death, the Most Devastating Plague of All Time
- Wydawnictwo:
- Filia
- Data wydania:
- 2022-09-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-09-07
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381959360
- Tłumacz:
- Iwona Kukwa
- Tagi:
- dżuma choroba epidemia
Najbardziej wyniszczająca epidemia wszech czasów.
Zwłoki wrzucone do zbiorowych mogił, wozy zbieraczy trupów przemierzające ulice, mężowie porzucający umierające żony i rodzice opuszczający konające dzieci w obawie przed zarażeniem. Chmury pyłu unoszące się nad drogami pełnymi zatrwożonych uciekinierów, statki widma z trupami zamiast załogi i zdziczałe dzieci błąkające się po opustoszałych górskich wioskach.
John Kelly opisuje atmosferę, panującą wśród mieszkańców Sieny czy Awinionu, kiedy dowiadywali się, że w sąsiednich miastach każdego dnia umierają tysiące.
Jak to jest wybierać między własnym życiem a obowiązkiem wobec śmiertelnie chorego dziecka? Jak żyć w społeczeństwie, w którym więzy krwi, uczucia i prawa straciły wszelkie znaczenie?
Czarna śmierć to jedno z najbardziej niewyobrażalnych wydarzeń w historii ludzkości – warte przypomnienia zwłaszcza teraz, gdy problem epidemii jest znów tak aktualny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dżuma. Choroba ponad granicami
„Dżuma próbuje przywrócić do życia świat opisany w listach, kronikach i wspomnieniach ówczesnych ludzi. Jest to opowieść o przełomowym momencie w historii ludzkości, z głosów, postaci i doświadczeń mężczyzn i kobiet, którzy wtedy żyli. Ponieważ nie da się zrozumieć zarazy bez poznania jej historycznego kontekstu, jest to również książka (…) o całej epoce”.
Epidemia koronawirusa była wstrząsem dla ludzi XXI wieku. Okazało się, że w starciu z nową chorobą człowiek jest – przynajmniej w początkowej fazie – bezsilny. Do głosu dochodzą instynkty – kontrolę nad ludźmi przejmują strach i obawa o przyszłość. Covid pokazał, że wielkie epidemie nękające ludzkość nie są wyłącznie przeszłością.
Każdy, kto interesuje się historią, bez wątpienia słyszał o dżumie. Słowo to jest synonimem najgorszej zarazy w dziejach ludzkości. Słowo to oznacza po prostu śmierć, która nie ma względu na granice państw czy status społeczny. W jaki sposób dżuma znalazła się w Europie? Dlaczego okazała się tak wyniszczającą chorobą? Czy ludzie mogli jakkolwiek się przed nią bronić? Wreszcie – do jakiej Europy dżuma przyszła, a jaką zostawiła po kilku strasznych latach?
Na te i podobne pytania odpowiada bardzo interesująca książka Johna Kelly’ego pod tytułem „Dżuma. Czarna śmierć”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Filia. Autor postanowił opisać, jak wyglądała „najbardziej wyniszczająca epidemia wszech czasów”. Już na wstępie powiem, że jest to bez wątpienia bardzo dobra książka. John Kelly opisał niemal każdy aspekt epidemii. Niewątpliwą zaletą publikacji jest obfite wykorzystanie tekstów źródłowych – listów, pamiętników, kronik, wierszy. Dzięki temu autor odmalował grozę tamtych dni. Dni, w których nierzadko kronikarz umierał w trakcie pisania swojej kroniki. Dni, w których przez Europę przeszła czarna śmierć i zupełnie odmieniła oblicze kontynentu.
Dżuma była pierwszą chorobą „ponad granicami”. Jej zasięg był wręcz niewyobrażalny. Między rokiem 1347 a 1352 Europa straciła dwadzieścia pięć milionów ze swoich siedemdziesięciu pięciu milionów mieszkańców. Były jednak miasta i regiony, gdzie śmiertelność kształtowała się na poziomie nawet sześćdziesięciu procent. To ludnościowe spustoszenie było czymś niewyobrażalnym. Z drugiej zaś strony – jak dowodzi autor – dało Europie nowy impuls do rozwoju i bogacenia się.
Sporo miejsca John Kelly poświęca czynnikom, które umożliwiły takie rozprzestrzenienie się czarnej śmierci. Dlaczego choroba gryzoni zaatakowała ludzi? Co było tego powodem? Zmiany klimatyczne, zwiększona mobilność, dramatyczny stan higieny, przeludnienie? Autor nie odrzuca żadnej teorii, starając się wyczerpująco opisać genezę dżumy i jej straszliwy przebieg.
Można przyjąć, że do Europy dżumę przywieźli genueńczycy. Jesienią 1347 roku przypłynęli oni na Sycylię. Nikt nie przypuszczał nawet, że dla Europy nadszedł dramatyczny czas. Czas, w którym zwłoki zmarłych wrzucane będą warstwami do zbiorowych mogił. Czas, gdy rodzice uciekać będą od chorych dzieci. Czas, gdy umierać będą całe rodziny, wsie i miasta.
Epidemia, która przybyła ze Wschodu, naznaczyła dzieje średniowiecznej Europy bardziej niż niejedna wojna. Autor niezwykle plastycznie opisuje, jaki przebieg miała ona w poszczególnych miastach i państwach. Czym różniła się epidemia dżumy na Sycylii, w Wenecji, Marsylii czy Paryżu? Dlaczego czarna śmierć spowodowała spadek autorytetu Kościoła? W jaki sposób do choroby podchodzili średniowieczni Europejczycy? Czytając książkę, ze zdumieniem odkrywamy, jak wiele mamy z nimi wspólnego. Z jednej strony bowiem wzrastała pobożność. Z drugiej zaś nasilał się hedonizm i korzystanie z życia, póki jest się zdrowym i w pełni sił.
„Dżuma. Czarna śmierć” to przejmujący reportaż o tej wyniszczającej epidemii. Korzystając z licznych źródeł, autor opisał epokę dotkniętą przez najbardziej wyniszczającą chorobę zakaźną w dziejach. Ukazał dramat zarówno całych społeczeństw, jak i poszczególnych konkretnych ludzi, znanych z imienia i nazwiska. Język książki jest bardzo realistyczny i przemawiający do wyobraźni czytelnika. Stąd też niekiedy podczas lektury mamy ochotę zamknąć oczy lub zatkać sobie nos. Czyż może być lepsza zachęta do lektury? Tytuł bez wątpienia wart naszej uwagi.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 299
- 213
- 33
- 16
- 16
- 11
- 11
- 8
- 8
- 7
OPINIE i DYSKUSJE
Jeden wielki chaos. Jest trochę ciekawostek, ale... Wyłuskać taką ciekawostkę można po przeczytaniu kilkudziesięciu stro pełnych powtórzeń. Największą wadą są powtórzenia wielokrotne, dłużyzny i mnóstwo nieistotnych nieciekawych faktów. Dobrnęłam do połowy z nadzieją, że książka nabierze jakiegoś uporządkowania sensu. Niestety . Nie ma ani usystematyzowania zdarzeń hronologicznie, ani umiejscowienia w danym obszarze tylko luźne nieuporządkowane i co najgorsze powielane zdarzenia. Nie polecam.
Jeden wielki chaos. Jest trochę ciekawostek, ale... Wyłuskać taką ciekawostkę można po przeczytaniu kilkudziesięciu stro pełnych powtórzeń. Największą wadą są powtórzenia wielokrotne, dłużyzny i mnóstwo nieistotnych nieciekawych faktów. Dobrnęłam do połowy z nadzieją, że książka nabierze jakiegoś uporządkowania sensu. Niestety . Nie ma ani usystematyzowania zdarzeń...
więcej Pokaż mimo toJohn Kelly opisuje średniowieczną czarną śmierć jak żywą istotę, która wędruje, biegnie, ucieka, odpoczywa, czai się, znika, pozostawiając za sobą inny świat, skłaniający ludzi do zmiany trybu życia, kultury, pracy, ochrony.
1/3 populacji Europejczyków zmarła.
Dżuma zmusiła ludzi do szukania lekarstwa. Najbardziej chyba dziwaczne wymyślił lekarz - John Colle - jego zdaniem zaraza unosiła się w powietrzu, a najrzadziej chorowali grabarze i opiekunowie chorych, zatem należy wąchać cuchnące wyziewy (im gorsze, tym bardziej lecznicze). Zarażeni gromadzili się w miejskich latrynach, rywalizując we wdychaniu szkodliwych oparów z ludzkich odchodów. 🤪
Nie wiadomo, czy gorsze były zarazy, czy życie w Średniowieczu - bez bieżącej wody, toalet, kosmetyków, urządzeń AGD, środków czystości, za to w częstym towarzystwie szczurów, pcheł, wszy i wszelakich niedogodności oraz kłopotliwych przypadłości...
Gdy rozum śpi, budzą się potwory, i te potwory mogą w ramach lecznictwa dokonać ludobójstwa Żydów, których obwiniano o zatrucie wszystkich studni czarną zarazą...
Fanatyzm z 1350 roku, czy fanatyzm współczesny przeraża jednako.
Autor zbierał materiał, i pisał reportaż przez 5 lat, stąd szeroki kontekst, tło ekonomiczne, społeczne, historyczne i geograficzne w publikacji. Niektórych może znudzić nadmiar szczegółów, dat, postaci, opisów.
Szkoda, że książka zawiera takie głupotki jak postać św. Augustyna (Antyk),kukurydza w piętnastowiecznej Europie czy lampy naftowe w Średniowieczu...
Można się zdziwić 🙃
Polecam tym najwytrwalszym.
John Kelly opisuje średniowieczną czarną śmierć jak żywą istotę, która wędruje, biegnie, ucieka, odpoczywa, czai się, znika, pozostawiając za sobą inny świat, skłaniający ludzi do zmiany trybu życia, kultury, pracy, ochrony.
więcej Pokaż mimo to1/3 populacji Europejczyków zmarła.
Dżuma zmusiła ludzi do szukania lekarstwa. Najbardziej chyba dziwaczne wymyślił lekarz - John Colle - jego zdaniem...
W czasach historycznych odnotowano trzy epidemie dżumy, które rozwinęły się do rozmiarów pandemii. Ta, która przetoczyła się przez świat w XIV w. osiągnęła tak wysoki poziom śmiertelności (zmarło średnio 33% populacji, co daje ok. 24 mln),że tylko Il wojnie światowej udało się go przewyższyć. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona - największa w historii katastrofa naturalna, stała się tematem godnym książki, a yersinia pestis (pałeczka dżumy) jej główną bohaterką.
John Kelly, autor 'biografii' dżumy, podszedł do tematu zarazy z 1348 r. z zacięciem prawdziwego badacza. Na jej napisanie poświęcił pięć lat, a przekopanie się przez przeróżne materiały źródłowe zaowocowało opracowaniem niemal naukowym, opatrzonym imponującą liczbą (ponad ośmiuset) przypisów.
Autor kreśli świetny, całościowy obraz czasów średniowiecza ze szczegółowo omówioną siecią szlaków handlowych i drogami przepływu wszelkich dóbr rozchodzących się do najdalszych zakątków ówczesnego świata. Omawia sprzyjające rozwojowi epidemii warunki tj. poprzedzające jej wybuch globalne ocieplenie klimatu (o 1°C) - tak, to zjawisko występowało już wcześniej i nie jest wyłącznie znakiem naszych czasów, związany z ociepleniem wzrost plonów, będący z kolei przyczyną wzrostu populacji, która ok. 1300 r. osiągnęła poziom zbliżony do tego z XVIII w. Stąd istnienie przeludnionych, brudnych i śmierdzących średniowiecznych miast, gdzie dzisiejszy stosunek do higieny był zjawiskiem oczywiście nieznanym, natomiast żyjące pośród ludzi szczury i żerujące na nich zainfekowane pchły niedogodnością powszechną i zwyczajną.
Wraz z końcem optimum klimatycznego po 1300 r. nastąpiła mała epoka lodowcowa, a wraz z nią kryzys gospodarczy. Ulewy, spadek plonów (nawet o 80%),klęski zbiorów, wzrost cen żywności, ogólne niedożywienie i umieranie ludzi oraz zwierząt hodowlanych. Trzyletni ekstremalny głód (autor opisuje nawet przypadki kanibalizmu) trwale zaburzył odporność u ludzi i płodów, co miało oczywiście dalekosiężne skutki.
I w takiej oto oprawie na scenie pojawiła się ona - dżuma. Przypłynęła genueńskimi statkami z krymskiej Kaffy na Sycylię w 1347 r. skąd za pośrednictwem morowej floty (statków przepędzanych z kolejnych portów) zaatakowała Europę z taką szybkością, że nikt nie zdołał przygotować się na nią choćby mentalnie. Anglicy mieli na to co prawda rok, ale przekonani o swojej wyjątkowości zbagatelizowali problem. W dalszej części książki J. Kelly podąża śladem dżumy przez wszystkie kraje Europy opisując kierunki i szybkość jej wędrówki przez kolejne miasta, systemowe próby walki z chorobą (prym wiodła Wenecja),sposoby radzenia sobie z ogromną ilością ciał, zmiany w zwyczajach pogrzebowych i jej wpływ na codzienne życie średniowiecznego społeczeństwa - przytacza liczne świadectwa rozbojów, gwałtów, porzucania chorych i dzieci czy karania rzekomych winnych. Jeden z rozdziałów poświęcony jest pogromom Żydów, których obarczano winą za wywołanie i rozsiewanie moru. Podążając za autorem śladami dżumy poznamy wiele ciekawostek historycznych pogłębiających wiedzę o czasach średniowiecza, np. realia wystawnego życia papieży w Avignionie, proces Joanny królowej Neapolu, powstanie w Paryżu pierwszej zbiorowej publikacji naukowej na temat dżumy, nagłą śmierć Joanny córki Edwarda lll w drodze do Hiszpanii na zaślubiny z następcą tronu, narodziny ruchu flagelantów w krajach Europy północnej.
Całość kończy interesująca analiza następstw pomoru. Od nastania czasu rozpusty, zabawy i powszechnego umiłowania do zbytku spowodowanego przejęciem dóbr po bogatych zmarłych, zaniku pańszczyzny, aktywizacji zawodowej kobiet, kryzysu instytucji kościoła, po długofalowe skutki ekonomiczne i demograficzne, a także kolejne, mniej zjadliwe epidemie - pestis sekunda i pestis tertia.
Część czytelników, zachwycona początkiem książki, po przeczytaniu całości zarzuca J. Kelly'emu pewną powtarzalność i monotonię dalszych rozdziałów. Wydaje mi się, że taki zarzut może wynikać ze skrupulatnego podejścia autora do tematu i omawiania przebiegu epidemii w każdym kraju po kolei, gdzie wiele zjawisk w obliczu tak ogromnego zagrożenia po prostu się powtarzało. Mnie to absolutnie nie przeszkadzało. Książki słuchałam z niesłabnącym zaciekawieniem i przyjemnością. Duża w tym zasługa stylu i języka autora, i wcale nie mniejsza wspaniale czytającego lektora Wojciecha Żołądkowicza.
W czasach historycznych odnotowano trzy epidemie dżumy, które rozwinęły się do rozmiarów pandemii. Ta, która przetoczyła się przez świat w XIV w. osiągnęła tak wysoki poziom śmiertelności (zmarło średnio 33% populacji, co daje ok. 24 mln),że tylko Il wojnie światowej udało się go przewyższyć. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona - największa w historii katastrofa...
więcej Pokaż mimo toUkrywająca się pod pięknie brzmiącą łacińską nazwą yersinia pestis pałeczka dżumy była odpowiedzialna za jedną z największych plag w historii ludzkości, przez ówczesnych nazywaną wielkim pomorem, a potem znaną jako czarna śmierć. W połowie XIV wieku zaraza, której źródeł upatruje się w Azji Środkowej ogarnęła znaczną część tego kontynentu, a później zawędrowała do Europy, gdzie według niektórych źródeł doprowadziła do śmierci ponad 25 milionów osób.
Autor tej książki opisuje nie tylko przebieg choroby w największych europejskich miastach, ale kreśli też szerszy portret epoki, przywołując wiele interesujących zdarzeń czy postaci czasów średniowiecza. Mimo paru dłużyzn całkiem nieźle się to czyta.
Ukrywająca się pod pięknie brzmiącą łacińską nazwą yersinia pestis pałeczka dżumy była odpowiedzialna za jedną z największych plag w historii ludzkości, przez ówczesnych nazywaną wielkim pomorem, a potem znaną jako czarna śmierć. W połowie XIV wieku zaraza, której źródeł upatruje się w Azji Środkowej ogarnęła znaczną część tego kontynentu, a później zawędrowała do Europy,...
więcej Pokaż mimo toKsiążka opowiada o dżumie od pierwszych wzmianek o niej, przez przetaczanie się przez cały świat, aż do wygasania i skutków morderczej fali. Autor porusza bardzo wiele różnych praktycznych wątków, jak chowanie zmarłych, dziedziczenie spadków czy brak rąk do pracy w wyniku pomoru. Liczne wtrącenia, opowieści, wprowadzone postaci pozwalają wyobrazić sobie, jak moglo wyglądać zycie w czasie epidemii dżuny w różnych zakątkach świata. Momentami mialam wrazenie, ze wątki za bardzo się pokrywają, jednak ogolnie ksiazka bardzo mi się podobała.
Książka opowiada o dżumie od pierwszych wzmianek o niej, przez przetaczanie się przez cały świat, aż do wygasania i skutków morderczej fali. Autor porusza bardzo wiele różnych praktycznych wątków, jak chowanie zmarłych, dziedziczenie spadków czy brak rąk do pracy w wyniku pomoru. Liczne wtrącenia, opowieści, wprowadzone postaci pozwalają wyobrazić sobie, jak moglo wyglądać...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciekawa. Szacunek za wykonanie ogromnej pracy podczas przygotowania książki. Świetny styl!
Bardzo ciekawa. Szacunek za wykonanie ogromnej pracy podczas przygotowania książki. Świetny styl!
Pokaż mimo toNie wiem jak to dzieło ocenić. Z jednej strony książka ta zawiera wielce intersujący opis wielkiej epidemii dżumy w średniowiecznej Europie i gdyby brać pod uwagę tylko kwestie przyczyn wybuchu czarnej śmierci i samo przedstawienie przebiegu zarazy to dzieło to zasługiwałoby na najwyższe noty. Z drugiej jednak strony wartość tej książki obniża parę dziecinnie prostych błędów rzeczowych które są w tym dziele zawarte, no chyba że to nie jest popis autora książki a tylko pokaz niekompetencji tłumacza. Na przykład ludzie Średniowiecza nie znali uprawy kukurydzy nie wspominając już o używaniu w tamtej epoce takiego wynalazku jak lampa naftowa. Trzeba by przeczytać oryginał żeby stwierdzić czy to sam autor (A nie tłumacz) popisał się takimi prostymi błędami. Poza tym np Święty Augustyn był zupełnie typowym wykształconym człowiekiem Antyku a nie Średniowiecza ale to już chyba popis autora a nie tłumacza. Niestety od dzieła pretendującego do bycia pracą popularnonaukową trzeba wymagać aby takie kurioza w takim dziele jednak się nie pojawiały.
Nie wiem jak to dzieło ocenić. Z jednej strony książka ta zawiera wielce intersujący opis wielkiej epidemii dżumy w średniowiecznej Europie i gdyby brać pod uwagę tylko kwestie przyczyn wybuchu czarnej śmierci i samo przedstawienie przebiegu zarazy to dzieło to zasługiwałoby na najwyższe noty. Z drugiej jednak strony wartość tej książki obniża parę dziecinnie prostych...
więcej Pokaż mimo toMoja opinia będzie podobna do innych czytelników trochę ciekawostek, trochę faktów, taki miszmasz na 500 stron :P momentami ciekawe a chwilami nudne. Czytałam zdecydowanie lepsze reportaże ;)
Moja opinia będzie podobna do innych czytelników trochę ciekawostek, trochę faktów, taki miszmasz na 500 stron :P momentami ciekawe a chwilami nudne. Czytałam zdecydowanie lepsze reportaże ;)
Pokaż mimo toKsiążka ta zawiodła moje oczekiwania. Sięgając po nią liczyłem na bardziej naukowej podejście autora do tematu w zamian niestety jest to zbiór historyjek. W mojej opinii książkę tą można podsumować stwierdzeniem - śmierci, wymarło dużo osób-. Autor zawiera dużo anegdot które działają jako mało ciekawe dykteryjki o tym że śmierć była wszechobecna. Czytając ma się wrażenie licznych powtórzeń tej samej treści. Styl autora również nie pomaga momentami książka jest po prostu nudna. Nie mogę polecić tej książki osobie która tak jak ja chciała dowiedzieć by się czegoś więcej oprócz tego, że spora części populacji wymarła na skutek dżumy.
Książka ta zawiodła moje oczekiwania. Sięgając po nią liczyłem na bardziej naukowej podejście autora do tematu w zamian niestety jest to zbiór historyjek. W mojej opinii książkę tą można podsumować stwierdzeniem - śmierci, wymarło dużo osób-. Autor zawiera dużo anegdot które działają jako mało ciekawe dykteryjki o tym że śmierć była wszechobecna. Czytając ma się wrażenie...
więcej Pokaż mimo toZaskakująco ciekawa.
Nie nastawiałam się dobrze do tej ilości stron nawet jeśli czekało mnie to w odsłuchu audiobooka, a jednak przyjemnie się pomyliłam. Napisane jest bardzo ciekawie i autor omawia historię od strony społecznej, a nie od wydarzeń politycznych. Malutkim minusem jest to, że momentami było to niepotrzebnie rozwleczone, ale poza tym bardzo polecam szczególnie w AUDIO.
Zaskakująco ciekawa.
więcej Pokaż mimo toNie nastawiałam się dobrze do tej ilości stron nawet jeśli czekało mnie to w odsłuchu audiobooka, a jednak przyjemnie się pomyliłam. Napisane jest bardzo ciekawie i autor omawia historię od strony społecznej, a nie od wydarzeń politycznych. Malutkim minusem jest to, że momentami było to niepotrzebnie rozwleczone, ale poza tym bardzo polecam szczególnie...