Liberalizm w tradycji klasycznej

Okładka książki Liberalizm w tradycji klasycznej Ludwig von Mises
Okładka książki Liberalizm w tradycji klasycznej
Ludwig von Mises Wydawnictwo: Arcana biznes, finanse
266 str. 4 godz. 26 min.
Kategoria:
biznes, finanse
Tytuł oryginału:
Liberalismus
Wydawnictwo:
Arcana
Data wydania:
2009-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2009-01-01
Liczba stron:
266
Czas czytania
4 godz. 26 min.
Język:
polski
ISBN:
83-86255-53-X
Tłumacz:
Szymon Czarnik
Tagi:
liberalizm własność prywatna kapitalizm
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wstęp do austriackiej szkoły ekonomii. Wybór tekstów Dominick T. Armentano, Jörg Guido Hülsmann, Peter Klein, Mateusz Machaj, Carl Menger, Ludwig von Mises, Robert Murphy, Llewellyn Rockwell, Murray Newton Rothbard, praca zbiorowa
Ocena 6,7
Wstęp do austr... Dominick T. Armenta...
Okładka książki Wstęp do libertarianizmu. Wybór tekstów Stephen P. Halbrook, Henry Hazlitt, Jesús Huerta de Soto, Jörg Guido Hülsmann, Stephan Kinsella, Ludwig von Mises, Robert Murphy, Llewellyn Rockwell, Wilhelm Röpke, Murray Newton Rothbard, James Sadowsky, praca zbiorowa
Ocena 6,4
Wstęp do liber... Stephen P. Halbrook...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
84 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
60
60

Na półkach:

W "Liberalizmie w tradycji klasycznej" Ludwig von Mises przedstawia w zwięzły sposób ideę liberalizmu. Poruszane są tu kwestie historii samej idei i jej praktyczne funkcjonowanie tam gdzie faktycznie była wprowadzana w życie, ekonomiczne podstawy liberalizmu i analiza innych typów systemów gospodarczych na bazie wiedzy ekonomicznej, idee przeciwstawne liberalizmowi, liberalna polityka wewnętrzna i zagraniczna, etc. Na końcu autor dodaje swoje uwagi na temat literatury liberalnej oraz znaczenia terminu liberalizm.

I mowa tu o liberalizmie w prawidłowym tego słowa znaczeniu, nazywanym obecnie liberalizmem klasycznym. Jest to istotne rozróżnienie, ponieważ w pewnym momencie słowo to zostało zawłaszczone przez różne środowiska antyliberalne. I tak często liberałami błędnie nazywa się umiarkowanych socjalistów, socjaldemokratów, czy niektórych konserwatystów lub stosuje się nienaukowe określenie "neoliberalizm".

Według Misesa tylko polityka liberalna, a więc gospodarka wolnorynkowa w połączeniu z demokracją parlamentarną może skutkować trwałością cywilizacji i wzrostem ogólnego poziomu życia wszystkich obywateli.

Jednak istotną wadą książki jest upływ czasu jaki minął od jej wydania - niemal sto lat. I choć była ona później wielokrotnie wydawana to Mises nie aktualizował jej w żaden sposób. Podejrzewam że, zostało to spowodowane faktem, iż w kwestii meritum (przedstawienia liberalizmu przeciętnemu czytelnikowi) książka była i jest nadal bardzo dobra, natomiast w przypadku innych tematów (sytuacji politycznej, idei nieliberalnych, kwestii rozwoju liberalizmu itd.) autor poświęcił później szereg książek i artykułów.

Pewnym problemem jest też to, że Mises w wielu miejscach opierał swoją argumentację na etyce utylitarnej, co osłabia nieco moc jego tez, choć są one w gruncie rzeczy poprawne.

Tak czy inaczej, książka na pewno będzie dobra dla każdego kto zaczyna interesować się kwestiami politycznymi i chciałby wiedzieć czym jest prawdziwy liberalizm.

W "Liberalizmie w tradycji klasycznej" Ludwig von Mises przedstawia w zwięzły sposób ideę liberalizmu. Poruszane są tu kwestie historii samej idei i jej praktyczne funkcjonowanie tam gdzie faktycznie była wprowadzana w życie, ekonomiczne podstawy liberalizmu i analiza innych typów systemów gospodarczych na bazie wiedzy ekonomicznej, idee przeciwstawne liberalizmowi,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2121
614

Na półkach: , , ,

Liberalizm w tradycji klasycznej Ludwiga von Misesa to książka, wydana pierwotnie po niemiecku w 1927 roku. Do dzisiaj doczekała się wielu wydań oraz tłumaczeń na kilkanaście języków, ponieważ jest to niezwykle zwięzłe i przyzwoite wprowadzenie do klasycznie rozumianego liberalizmu.

Autor przedstawia nie tylko fundamentalne koncepcje filozoficzne, ale również ekonomiczne, pokazując, jak świetnie się one dopełniają w myśli liberalnej. I warto tu podkreślić, co zresztą sugeruje tytuł, że mowa jest o myśli liberalnej, a nie neoliberalnej, jak czasem pogardliwie nazywa się poglądy Misesa, jego współpracowników oraz ich sympatyków.

Cofnijmy się na chwilę do XIX wieku, do czasów rozkwitu liberalizmu, w których Europa cieszyła się bardzo długim okresem pokoju i radykalnego wzrostu dobrobytu. Robotnik żył na wyższym poziomie niż jeszcze parę dekad wcześniej szlachcic, spadła śmiertelność niemowląt, upowszechniły się dostęp do edukacji i możliwość uczestniczenia w kulturze, czy ograniczono (choć oczywiście nie wyeliminowano) prześladowania ze względu na narodowość, poglądy czy wiarę. Niestety nigdzie, nawet w Anglii, ojczyźnie liberalizmu, nie udało się liberałom wprowadzić swojego programu w całości i na dłuższy czas. Wrogie wolności siły, na czele z Bismarckiem, doprowadziły do izolacjonizmu, nacjonalizmu i militaryzmu, a w konsekwencji do I wojny światowej i przyzwyczajenia wszystkich do daleko posuniętego etatyzmu. Dalszą konsekwencją było to, że w czasach Misesa, czyli jeszcze przed II wojną światową, liberał przestał często oznaczać zwolennika wolnego rynku i przeciwnika państwa ingerującego w życie jednostek, a stał się nazwą dla różnych prosocjalnych konserwatystów i socjalistów, w zależności od konkretnego kraju i partii. Ten stan rzeczy utrzymuje się do dzisiaj, tworząc problemy komunikacyjne i marnując ludzką energię na spory definicyjne. Warto zauważyć, że ta „kradzież” słowa „liberał” przez wrogów liberalizmu jest świadectwem pozytywnych konotacji, jakie to słowo miało w czasach swojej świetności, więc głównym wrogiem etatystów stało się zjawisko i pojęcie kapitalizmu.

Równolegle do tego funkcjonowali oczywiście ludzie dumni ze swoich konserwatywnych, nacjonalistycznych czy socjalistycznych poglądów i oni nie stroili się w szaty liberałów, a oskarżali liberałów o całe zło świata. Mises zwraca uwagę, że liberałowie nie rządzili w Niemczech i w Austrii od kilkudziesięciu lat, a i tak dla tego typu etatystów byli głównym celem ataków. Jak się pomyśli o ośmiu latach rządów Prawa i Sprawiedliwości, podczas których z lewa i prawa powtarzały się narzekania na liberalizm, to okaże się, że pewne rzeczy są w świecie niezmienne.

Spróbujmy sobie teraz odpowiedzieć na pytanie: czym właściwie według Misesa jest ten cały liberalizm? Jest to dla niego idea oświeceniowa, usiłująca uporządkować społeczeństwo w sposób racjonalny. Unika odwołań do Boga, czy „Natury” – nie dlatego, że neguje istnienie Boga, czy jakiegoś naturalnego porządku świata, ale dlatego, że nie sposób poznać ich myśli. Za to możemy w czysto rozumowy sposób ustalić, że np. niewolnictwo nie ma sensu, bo jest najzwyczajniej w świecie mniej wydajne ekonomicznie, niż system, w którym robotnicy są wolni, a na zniesieniu niewolnictwa w dłuższym okresie zyskali też ich dawni panowie. Autor wykazuje, że dla dobrobytu społecznego ważne są takie rzeczy, jak: własność prywatna środków produkcji, wolność osobista i gospodarcza, pokój, równość praw politycznych i cywilnych oraz nierówność bogactwa i dochodu. Ta ostatnia może brzmieć dziwnie dla niektórych, ale zdaniem Misesa przy rozpatrywaniu wszelakich przywilejów należy patrzeć nie na to, czy dana jednostka lub klasa czerpie korzyść z takiego stanu rzeczy, ale czy jest on korzystny dla ogółu. Tylko pilot samolotu ma przywilej zasiadania za jego sterami i to nie znaczy, że inni też powinni mieć taką możliwość. Stąd własność prywatna środków produkcji jest instytucją społeczną, istniejącą dla pożytku wszystkich, podobnie do będącego jej konsekwencją nierównego rozdziału dochodów.

Liberalizm w ujęciu Misesa jest więc doktryną utylitarną kierującą się wynikiem porównywania użyteczności różnych rozwiązań. Nie mówi o bezwzględnym dobru i złu, po prostu coś może spełniać dane zadanie lepiej lub gorzej. Takie podejście ma swoje ograniczenia i może służyć do uzasadniania działań, których sam Mises by nie uważał za liberalne, np. skoro opłaca się całemu społeczeństwu dbać o stabilność systemu i unikać konfliktów, to można próbować utylitarnie uzasadnić jakiś zakres zmniejszania nierówności majątkowych. Mises oczywiście mógłby próbować kontrargumentować, że kapitał w rękach bardziej produktywnych członków społeczeństwa przyniesie więcej inwestycji i w długim okresie podniesie poziom życia wszystkich ludzi, ale czy jest to bardziej użyteczne, niż brak napięć społecznych tu i teraz, to moim zdaniem raczej nie sposób jednoznacznie wykazać.

W każdym razie, mimo problemów z kierowaniem się wyłącznie utylitaryzmem, często jest on przydatnym narzędziem, bo jeśli celem nieliberała jest poprawianie jakości życia jakiejś grupy ludzi, to liberał może pokazać jak najskuteczniej tego dokonać.

Nie może jednak, co Mises pisze wprost, bezpośrednio zadbać o subiektywne szczęście, czy duchowe bogactwo człowieka. W związku z tym liberalizmowi zarzuca się materializm i redukowanie życia do picia i jedzenia, co zdaniem autora pokazuje tak naprawdę jak bardzo niedoskonałą i materialistyczną koncepcję „wyższych potrzeb” mają etatyści. Polityka społeczna może uczynić ludzi bogatymi lub biednymi, ale nie szczęśliwymi – nie sposób tego zapewnić zewnętrznymi środkami, więc lepiej by zewnętrzne środki skierowane zostały do tego, do czego rzeczywiście służą: do usuwania cierpienia i niedostatku. Gdy ludzie nie będą się martwili bólem zęba i pustą lodówką, będą mogli przekierować swoją uwagę na bardziej podniosłe kwestie. Oznacza to, że liberalizm może ma niewiele do zaoferowania ascetom, ale łatwiej być ascetą w świecie zwykłych ludzi, niż zwykłym człowiekiem w tyranii ascetów.

Należy czytelnika ostrzec przed kontrowersyjnym rozdziałem o faszyzmie, w którym Mises dopatrywał się dobrych intencji i uratowania cywilizacji zachodniej przed komunizmem. Warto przypomnieć, że pisał to w 1927 roku, gdy u władzy byli tylko włoscy faszyści i ideologia ta nie pokazała jeszcze w pełni swojej prawdziwej twarzy. Nie ustanowiono rasistowskich, antysemickich praw, nadano prawa wyborcze kobietom, a gospodarka, mimo że interwencjonistyczna, była daleka od socjalizmu. Sam jednak przecież nie popierał populistycznych ruchów masowych, ograniczających wolność jednostki. W książce zwraca wyraźnie uwagę, że polityka oparta na ulicznej przemocy prowadzi do tego, że zwycięża nie lepsza idea, a ta, która ma więcej zwolenników, skłonnych do takich zachowań. Przy czym, żeby mieć ich więcej, musi mieć lepsze argumenty. Zdaniem autora faszyzm nie ma nic do zaoferowania lepszego, niż liberalizm czy socjalizm, a jego sukcesy były tylko chwilową odpowiedzią na zagrożenie ze strony komunizmu. Sądził, że prawdopodobnie bez ciągłego podsycania niechęci aktami barbarzyństwa w postaci walk na ulicach, faszyzm zelżałby z czasem, bo nie był aż tak oderwany od zachodnich wartości, jak komunizm, który wtedy jeszcze przyjął się tylko po obu stronach Uralu, czyli poza cywilizacją europejską.

W późniejszych pracach, gdy odkryto więcej kart, Mises był nieprzejednanym krytykiem faszyzmu narodowego socjalizmu i jako liberał oraz osoba żydowskiego pochodzenia musiał uciekać nie tylko z Austrii, ale w ogóle z Europy, bo groziło mu niebezpieczeństwo ze strony nazistów, którzy nie dawali mu spokoju nawet na emigracji w Szwajcarii.

Mimo upływu 97 lat Liberalizm w tradycji klasycznej to wciąż dzieło nad wyraz aktualne. W dużej mierze dlatego, że jest praca skupiona głównie na przeszłości i abstrakcyjnych ideach, które nie podlegają upływowi czasu. Jednak jest to również książka aktualna jako dzieło, w którym znajduje się pełno dygresji na temat współczesnego autorowi, podczas pisania, świata. Niektóre z nich były oczywiście nietrafne, jak np. stwierdzenie, że Rosja nie jest w stanie już zagrozić światowemu pokojowi, ale z większością dzisiejszy liberał może się jak najbardziej zgodzić czy utożsamić. Stąd, jeśli chcecie pogłębić, odświeżyć czy utrwalić swoją wiedzę albo szukacie prezentu dla kogoś raczkującego w świecie myśli politycznej i ekonomicznej, to polecam tę książkę, bo nawet jeśli utylitarne uzasadnienia dla liberalizmu nie są idealne, to jednak w dużej mierze są przekonujące i skuteczne.

Liberalizm w tradycji klasycznej Ludwiga von Misesa to książka, wydana pierwotnie po niemiecku w 1927 roku. Do dzisiaj doczekała się wielu wydań oraz tłumaczeń na kilkanaście języków, ponieważ jest to niezwykle zwięzłe i przyzwoite wprowadzenie do klasycznie rozumianego liberalizmu.

Autor przedstawia nie tylko fundamentalne koncepcje filozoficzne, ale również ekonomiczne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Książka przede wszystkim dobrze obrazuje sytuacje wolności i jej działanie. Lecz Mises popełnił błąd wspierając instytucje państwa i demokracji. Ponieważ Instytucja państwa nigdy trawle nie zachowa zasad wolności. Stąd lepsza wersja Libertarianizmu. Ekonomicznie książka łamie wszelkie oczekiwania i jest genialna. Polecam serdecznie dla osób zaczynających z tematyką Austriackiej Szkoły Ekonomii i Libertarianizmu.

Książka przede wszystkim dobrze obrazuje sytuacje wolności i jej działanie. Lecz Mises popełnił błąd wspierając instytucje państwa i demokracji. Ponieważ Instytucja państwa nigdy trawle nie zachowa zasad wolności. Stąd lepsza wersja Libertarianizmu. Ekonomicznie książka łamie wszelkie oczekiwania i jest genialna. Polecam serdecznie dla osób zaczynających z tematyką...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
17

Na półkach: ,

Swietna ksiazka dla kogos, kto dopiero rozpoczyna swoja przygode z ekonomia, filozofia polityczna, historia polityczna itd.
Mises (mistrz!) bardzo prosto, bez zlosliwosci w stostunku do innych idei tlumaczy tlaczego to kapitalizm jest najlepszym systemem wspoldzialania miedzy jednostkami. Ksiazka w jezyku niemieckim wydana w 1927 roku, co daje mozliwosc weryfikacji w jakim kierunku poszedl swiat w wielu tematach poruszanych w ksiazce. Polecam.

Swietna ksiazka dla kogos, kto dopiero rozpoczyna swoja przygode z ekonomia, filozofia polityczna, historia polityczna itd.
Mises (mistrz!) bardzo prosto, bez zlosliwosci w stostunku do innych idei tlumaczy tlaczego to kapitalizm jest najlepszym systemem wspoldzialania miedzy jednostkami. Ksiazka w jezyku niemieckim wydana w 1927 roku, co daje mozliwosc weryfikacji w jakim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
5

Na półkach: ,

Czytając tą książkę dowiemy się, czym tak naprawdę jest liberalizm!

Czytając tą książkę dowiemy się, czym tak naprawdę jest liberalizm!

Pokaż mimo to

avatar
133
81

Na półkach: ,

Dla libertarianina idealna konfrontacja z pozycją nieco mniej radykalną i uderzającą w typowe prawno-naturalne myślenie. Polemika jednostronna z autorem może być budująca.

Dla libertarianina idealna konfrontacja z pozycją nieco mniej radykalną i uderzającą w typowe prawno-naturalne myślenie. Polemika jednostronna z autorem może być budująca.

Pokaż mimo to

avatar
14
11

Na półkach:

Książka dobra, ciekawa, lecz fantasmagoryczna.

Książka dobra, ciekawa, lecz fantasmagoryczna.

Pokaż mimo to

avatar
222
144

Na półkach: , ,

Liberalizm w tradycji klasycznej powstał w dwudziestoleciu międzywojennym. Ludwig von Mises w swym dziele opisuje doktrynę klasycznego liberalizmu(nie mylić ze współczesnym liberalizmem – socliberalizmem lub socjaldemokracją).

Autor porusza kwestie związane z funkcjonowaniem rządu, prowadzeniem polityki gospodarczej i polityki międzynarodowej. Przedstawia swoje wnioski, według których tylko kapitalizm z liberalizmem i demokracją są wstanie zapewnić pokojowe współistnienie ludziom oraz dobrobyt. Bez kapitalizmu nie byłoby dobrobytu ze względu na problem kalkulacji ekonomicznej w socjalizmie. Bez liberalizmu i demokracji nie byłoby pokojowych metod do zmiany władzy. Krytykuje także interwencjonizm(tak zwana trzecia droga),który konsekwentnie stosowany prowadzi do coraz większej władzy(ilości kompetencji) w rękach rządzących aż do przekazania im całkowitej kontroli – czyli wprowadzenia socjalizmu.

Oprócz tego autor odpiera krytykę z różnych stanowisk antyliberalnych(narodowych socjalistów, faszystów, komunistów i innych). Twierdzi także, że liberalizm, jako jedna z nielicznych ideologii nie opiera się na odwoływaniu się do partykularnych interesów(np. partie chłopskie, robotnicze, mieszczańskie itp.). Nie odwołuje się także do interesów kapitalistów i przedsiębiorców, ponieważ w interesie obecnych przedsiębiorców jest protekcjonizm przed konkurencją.

Na koniec pozwolę sobie na małe filozoficzne wtrącenie. W dziele Misesa uderza mnie jego przekonanie o „naukowości” liberalizmu. Autor wysnuwa wniosek, że skoro nauki społeczne i ekonomiczne wykazały, że prywatna własność lepiej służy produkcji dóbr i usług(oraz zachowaniu pokojowej współpracy między ludźmi) niż własność „wspólna”, to należy popierać liberalizm i kapitalizm. Przez to uważa, że liberalizm jako ideologia ma podstawy naukowe. Mógłbym zgodzić się z takim stwierdzeniem tylko wtedy, gdyby zdecydowana większość ludzi uważała, że zwiększanie dobrobytu materialnego jest głównym celem ludzkości. Ale tak nie jest. Na przykład wielu ludzi uważa za ważniejsze zmniejszanie nierówności, niż zwiększanie dobrobytu. Dla takich ludzi odpowiednim systemem byłby socjalizm i ochlokracja, w którym to wszyscy byliby równie biedni. Wszystko zależy od systemu wartości poszczególnej osoby. Przez to żadna ideologia nie może być oparta na nauce, ponieważ sfera faktów(to co było, jak działa świat itp.) nie jest tym samym co sfera wartości(jak powinno być, co jest dobre a co złe itp.). Liberalizm może co najwyżej wykorzystywać wiedzę naukową do wspierania swoich argumentów. Ale przedtem należałoby uznać, że materialny dobrobyt, wolność i pokojowe współistnienie są jednymi z najważniejszych celów ludzkości.

Według mnie książkę warto przeczytać, jako kopalnię informacji o klasycznym liberalizmie. Jednak ze względu na to, że była ona pisana prawie 100 lat temu, część jej treści się zdezaktualizowało(choćby rozważania o Lidze Narodów).

Liberalizm w tradycji klasycznej powstał w dwudziestoleciu międzywojennym. Ludwig von Mises w swym dziele opisuje doktrynę klasycznego liberalizmu(nie mylić ze współczesnym liberalizmem – socliberalizmem lub socjaldemokracją).

Autor porusza kwestie związane z funkcjonowaniem rządu, prowadzeniem polityki gospodarczej i polityki międzynarodowej. Przedstawia swoje wnioski,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
812
154

Na półkach: ,

Starter pack dla kuca. Choć książka interesująca, można wykazać sprzeczności w myśleniu von Misesa, jeśli chodzi o kwestię np. "Stanów Zjednoczonych Europy", kolonializmu, czy roli państwa. Pisana była zresztą w specyficznym czasie. Tłumacz jednak poleciał: "okres czasu", "w każdym bądź razie"...

Starter pack dla kuca. Choć książka interesująca, można wykazać sprzeczności w myśleniu von Misesa, jeśli chodzi o kwestię np. "Stanów Zjednoczonych Europy", kolonializmu, czy roli państwa. Pisana była zresztą w specyficznym czasie. Tłumacz jednak poleciał: "okres czasu", "w każdym bądź razie"...

Pokaż mimo to

avatar
201
86

Na półkach: , , , , , ,

Liberalizm W TRADYCJI KLASYCZNEJ - czyli o tym czym liberalizm jest naprawdę, a na pewno nie jest tym, czym przedstawiają go współcześnie media i część publicystów. Książka Misesa napisana jest zwięźle, językiem przystępnym nawet dla laika. Na końcu mamy również podany spis z zalecaną (ale nie wyczerpaną) listą prac poświęconych liberalizmowi, co zdecydowanie jest na plus tej pozycji

Liberalizm W TRADYCJI KLASYCZNEJ - czyli o tym czym liberalizm jest naprawdę, a na pewno nie jest tym, czym przedstawiają go współcześnie media i część publicystów. Książka Misesa napisana jest zwięźle, językiem przystępnym nawet dla laika. Na końcu mamy również podany spis z zalecaną (ale nie wyczerpaną) listą prac poświęconych liberalizmowi, co zdecydowanie jest na plus...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    164
  • Przeczytane
    106
  • Posiadam
    33
  • Ekonomia
    12
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Myśl polityczna
    3
  • Polityka
    3
  • Liberalizm
    2
  • Polityka
    2

Cytaty

Więcej
Ludwig von Mises Liberalizm w tradycji klasycznej Zobacz więcej
Ludwig von Mises Liberalizm w tradycji klasycznej Zobacz więcej
Ludwig von Mises Liberalizm w tradycji klasycznej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także