Przeciętny, rzemieślniczy kryminał oparty na schemacie, ale wcale nie twierdzę, że zły.

Przeciętny, rzemieślniczy kryminał oparty na schemacie, ale wcale nie twierdzę, że zły.

...książka na plus ..

...książka na plus ..

„Schemat zbrodni” M. J. Rose ma bardzo ciekawy, chociaż dość często wykorzystywany pomysł na akcję. I to dzieje się tak zarówno ze względu na pomysł na mordercę i jego „schemat”, jak też na osobę współdziałającą z policją. Problem w tym, że osoba- która tak jak ja- czyta dużo kryminałów, to wszystko już wielokrotnie przerabiała. Niestety, w „Schemacie zbrodni” brakuje powiewu świeżości. Największą dla mnie wadą jest jednak główna bohaterka, która wydaje mi się przeraźliwie sztuczna, podobnie zresztą odebrałam część dialogów. Mnie ta powieść nie przekonała, owszem jest to lekka i łatwa lektura, ale pozostawia po sobie spory niedosyt i trochę irytacji. A do tego nie odpowiada mi styl pani Rose: „kąciki różanych ust” czy „jego palce kochają się z klawiszami”- to gorsze niż harlequin.

„Schemat zbrodni” M. J. Rose ma bardzo ciekawy, chociaż dość często wykorzystywany pomysł na akcję. I to dzieje się tak zarówno ze względu na pomysł na mordercę i jego „schemat”, jak też na osobę współdziałającą z policją. Problem w tym, że osoba- która tak jak ja- czyta dużo kryminałów, to wszystko już wielokrotnie przerabiała. Niestety, w „Schemacie zbrodni” brakuje...

Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach. Możemy poznać motyw mordercy i jego cel oraz czyny, które autorka powieści dokładnie opisuje. W ciekawszej części można przeczytać o zmaganiach bohaterów, ich kłótniach, problemach i wątpliwościach. Jedyny minus to zbyt duża ilość erotycznych wątków opisanych z największą dokładnością. To przeciętny kryminał, który najpierw nudzi, a później czytelnik łatwo może domyślić się, kto jest mordercą. Jedynie osoba zamieszana w sprawę nie dostrzega tych tropów.

Akcja toczy się na dwóch płaszczyznach. Możemy poznać motyw mordercy i jego cel oraz czyny, które autorka powieści dokładnie opisuje. W ciekawszej części można przeczytać o zmaganiach bohaterów, ich kłótniach, problemach i wątpliwościach. Jedyny minus to zbyt duża ilość erotycznych wątków opisanych z największą dokładnością. To przeciętny kryminał, który najpierw nudzi, a...

Sam pomysł na książkę bardzo dobry. Motyw zakonnic, sposób popełniania morderstw też bardzo ciekawy, natomiast sama treść tyle o ile, nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia a końcówka bardzo rozczarowała

Sam pomysł na książkę bardzo dobry. Motyw zakonnic, sposób popełniania morderstw też bardzo ciekawy, natomiast sama treść tyle o ile, nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia a końcówka bardzo rozczarowała

M.J. Rose to autorka kilku książek kryminalnych i z tego co udało mi się wywnioskować trylogii z dr Morgan Snow. ,,Schemat zbrodni" prawdopodobnie rozpoczyna tę serię.

Doktor Morgan Snow zajmowała się osobami ogólnie mówiąc z problemami seksualnymi. Jej klientkami były także prostytutki. Pewnego dnia doszło do zabójstwa jednej z pań tej profesji. Niedługo potem mają miejsce kolejne zbrodnie, a jedna z pacjentek doktor Snow ginie bez śladu. Czy jej zniknięcie jest związane z serią morderstw?

Za książkę wymieniłam się dawno temu i jakoś do tej pory nie było okazji, żeby się z nią zapoznać. Korzystając z wolnego dnia postanowiłam ją przeczytać. Nie wiedziałam na co się piszę. Początkowe ponad 100 stron było dla mnie udręką. Zupełnie nie mogłam wczuć się w klimat opowieści, nudziło mnie to. Potem było trochę lepiej, ale już mniej więcej od połowy wiedziałam kto stoi za morderstwem kobiet. Dodatkowo irytowało mnie, że dr Morgan Snow nie zauważała oczywistych przesłanek odnośnie tego, kto zabił prostytutki. Na półce czeka na mnie prawdopodobnie drugi tom ,,Szkarłatne piętno", który być może przeczytam.

Bohaterów nie ma tutaj zbyt wiele, więc nie ma problemu z ich rozróżnieniem. Kiedy zaczynałam lekturę byłam pewna, że to któryś tom serii, gdyż przeszłość bohaterów została na tych prawie 400 stronach nakreślona raptem w kilku zdaniach. Opierając się na informacjach z Internetu wychodzi na to, że jest to początek serii. Byłabym bardziej zadowolona, gdyby M.J. Rose bardziej rozbudowała przeszłość głównych postaci, a nie przedstawiła ich bardzo okrojony życiorys.

,,Schemat zbrodni" to przeciętny kryminał, który najpierw nudzi, a później czytelnik łatwo może domyślić się, kto jest mordercą. Jedynie osoba zamieszana w sprawę nie dostrzega tych tropów. Myślę, że na rynku są dostępne lepsze kryminały. Sami zdecydujcie, czy chcecie się z tym zapoznać.

Moja ocena: 3/6

M.J. Rose to autorka kilku książek kryminalnych i z tego co udało mi się wywnioskować trylogii z dr Morgan Snow. ,,Schemat zbrodni" prawdopodobnie rozpoczyna tę serię.

Doktor Morgan Snow zajmowała się osobami ogólnie mówiąc z problemami seksualnymi. Jej klientkami były także prostytutki. Pewnego dnia doszło do zabójstwa jednej z pań tej profesji. Niedługo potem mają...

39 / 2016

39 / 2016

Dobra, ale czytałam lepsze thrillery.
Główny wątek - seryjnego mordercy, fanatyka religijnego - ciekawy, chociaż dosyć oklepany - co rusz na takie trafiam :) Narrację w pierwszej osobie na ogół sobie cenię, chociaż niekiedy była irytująca, zwłaszcza kiedy pojawił się wątek miłosny, a już opisana scena erotyczna przyprawiła mnie o niemałą konsternację. Wstawki psychologiczne jak najbardziej na tak, lubię takie rzeczy, a narratorka była naprawdę mistrzynią analizy, chociaż fakt, że nie wpadła na to, kto jest sprawcą, trochę podważa prawdziwość tego stwierdzenia. Wielki plus za krótkie rozdziały i doskonale dobraną okładkę (częste nawiązania w treści właśnie do motyli). Można przeczytać :)

Dobra, ale czytałam lepsze thrillery.
Główny wątek - seryjnego mordercy, fanatyka religijnego - ciekawy, chociaż dosyć oklepany - co rusz na takie trafiam :) Narrację w pierwszej osobie na ogół sobie cenię, chociaż niekiedy była irytująca, zwłaszcza kiedy pojawił się wątek miłosny, a już opisana scena erotyczna przyprawiła mnie o niemałą konsternację. Wstawki psychologiczne...

Schemat zbrodni - bardzo dobry, przemyślany thriller. Czyta się szybko i przyjemnie, mnie wciągnęło.
Mamy tu dr. Morgan, seksuolożkę - rozwódkę, matkę wychowującą dorastającą córkę, oraz przebojową Cleo - prostytutkę, która korzysta z fachowej pomocy pani doktor. Nawiązują one szczególną więź, chociaż z zawodowego punktu widzenia nie powinna ona mieć miejsca. A później...ginie prostytutka, jedna, druga...i wszystko jest krwawym i brutalnym, jakby religijnym rytuałem. Kiedy znika Cleo, doktor Morgan stara się pomóc, nie wie że zło czai się wśród przyjaciół...
Polecam, szczególnie fanom thrillerów!

Schemat zbrodni - bardzo dobry, przemyślany thriller. Czyta się szybko i przyjemnie, mnie wciągnęło.
Mamy tu dr. Morgan, seksuolożkę - rozwódkę, matkę wychowującą dorastającą córkę, oraz przebojową Cleo - prostytutkę, która korzysta z fachowej pomocy pani doktor. Nawiązują one szczególną więź, chociaż z zawodowego punktu widzenia nie powinna ona mieć miejsca. A...

Świetna fabuła książki, niespodziewany zwrot akcji, co bardzo lubię :) Przyjemnie się czytało, polecam!!

Świetna fabuła książki, niespodziewany zwrot akcji, co bardzo lubię :) Przyjemnie się czytało, polecam!!