Sprawa samotnej dziedziczki

Okładka książki Sprawa samotnej dziedziczki Erle Stanley Gardner
Okładka książki Sprawa samotnej dziedziczki
Erle Stanley Gardner Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie Cykl: Perry Mason (tom 32) kryminał, sensacja, thriller
222 str. 3 godz. 42 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Perry Mason (tom 32)
Tytuł oryginału:
The Case of the Lonely Heiress
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
222
Czas czytania
3 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373846999
Tłumacz:
Anna Kloczkowska
Tagi:
morderstwo wypadek Perry Mason Marilyn Marlow Rose Keeling anons testament
Średnia ocen

6,6 6,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,6 / 10
91 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
50
48

Na półkach:

Ta Sprawa powstała w roku 1948, autor był już doswiadczonym pisarzem.
Niestety, ale ten tom mi się nie spodobał. Początek ciekawy i zapowiadał się dobrze. Im dalej, tym było gorzej. Akcja wydumana, sztuczna, nieprawdopodobna. Język bardzo potoczny w scenach z policją. Pisane jakby przez 10 letniego kolonistę, który tworzy sztukę na Zieloną noc. Albo jakby autor potrzebował pieniędzy na już i napisał książkę na kolanie przez jedną noc.
Wytłumaczenie zabojstwa na końcu tak zagmatwane, ze czytalam kilka razy tę stronę i dalej nic nie rozumiem.
Autor był praktykującym prawnikiem i są jak zwykle przykłady prawniczych sztuczek

Ta Sprawa powstała w roku 1948, autor był już doswiadczonym pisarzem.
Niestety, ale ten tom mi się nie spodobał. Początek ciekawy i zapowiadał się dobrze. Im dalej, tym było gorzej. Akcja wydumana, sztuczna, nieprawdopodobna. Język bardzo potoczny w scenach z policją. Pisane jakby przez 10 letniego kolonistę, który tworzy sztukę na Zieloną noc. Albo jakby autor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3821
3763

Na półkach:

Nie można powiedzieć o bohaterze Perrym Masonie, że się waha położyć na szali swoją reputację adwokata i że nie ryzykuje wiele dla swoich klientów. Jak zwykle właściwa odpowiedź znajduje się tuż przed katastrofą.

Nie można powiedzieć o bohaterze Perrym Masonie, że się waha położyć na szali swoją reputację adwokata i że nie ryzykuje wiele dla swoich klientów. Jak zwykle właściwa odpowiedź znajduje się tuż przed katastrofą.

Pokaż mimo to

avatar
727
305

Na półkach: , , ,

„Każde morderstwo jest jak układanka (…) Wystarczy tylko ułożyć wszystkie elementy. Jeśli znajdziesz rozwiązanie, wszystko układa się w logiczną całość. Jeśli któryś z elementów nie pasuje, to znaczy, że nie znalazłeś właściwego rozwiązania” (s. 215)

Spokojnie można by się pokusić o stwierdzenie, że wszystkie powieści Erle’a Stanleya Gardnera, twórcy jednego z najsłynniejszych adwokatów, są takie same albo przynajmniej do złudzenia podobne. Kolejne lektury z cyklu o Masonie tę tezę potwierdzają. Kryminały Gardnera zawsze podporządkowane są temu samemu schematowi: autor, niczym dramaturg, już na początku przedstawia nam listę osób biorących udział w przedstawieniu. Prócz Perry’ego Masona znajdziemy tu oczywiście również Dellę Street, jego zaufaną sekretarkę, oraz Paula Drake’a, szefa współpracującej z kancelarią Masona agencji detektywistycznej. Do tych trzech głównych postaci dochodzą jeszcze inne, dobrze nam znane z pozostałych książek Gardnera, jak np. porucznik Tragg, sierżant Holcomb lub Gertie, recepcjonistka Masona. Nieco później poznajemy bohaterkę, oskarżoną o morderstwo pierwszego stopnia przyszłą klientkę Perry’ego, i niezależnie od okoliczności na końcu i tak lądujemy na sali rozpraw, gdzie Mason czuje się jak ryba w wodzie.

Do kancelarii Masona przychodzi Robert Caddo, wydawca magazynu dla samotnych serc. Oskarżany o fałszowanie ogłoszeń matrymonialnych mężczyzna prosi adwokata, by znalazł dowody na to, że anons niejakiej Marilyn Marlow, samotnej dziedziczki, która rzekomo poszukuje bratniej duszy, jest autentyczny. Mason wykonuje zlecenie klienta, jednak to nie koniec jego związku ze sprawą panny Marlow. Okazuje się, że kobieta odziedziczyła niedawno ogromny majątek, należący wcześniej do jej tragicznie zmarłej matki, która to otrzymała spadek po swym pracodawcy, George’u Endicotcie. Krewni testatora upierają się, że ostatnia wola Endicotta została sfałszowana, i gotowi są zrobić wszystko, by to udowodnić. Jedyną ich nadzieją jest Rose Keeling, kobieta, która rzekomo była świadkiem podpisania testamentu przez umierającego mężczyznę. Rose zeznała wprawdzie, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, ale ze słów Marilyn Marlow wynika, że teraz zamierza zmienić swoje zeznania. Gdy Rose zostaje zamordowana, podejrzenie automatycznie pada na pannę Marlow. Oczywiste jest, że na śmierci Keeling to ona skorzystałaby najbardziej… Perry Mason choć nie wie, czy może Marilyn zaufać, podejmuje się jej obrony. Nie po raz pierwszy dla dobra swego klienta będzie musiał sporo zaryzykować. Ma świadomość, że w najlepszym wypadku może zostać oskarżony o fałszowanie dowodów, w najgorszym – o współudział. Ale czy gra rzeczywiście warta jest świeczki? Czy Marilyn Marlow naprawdę jest niewinna? I co z testamentem Endicotta?

„Sprawa samotnej dziedziczki” jest niezłą książką, choć daleko jej do najlepszych powieści z liczącego przeszło 80 książek cyklu, którego głównym bohaterem jest prawnik Perry Mason. Zakończenie powieści może być dla nas oczywiście sporym zaskoczeniem, ponieważ Gardner co i raz umiejętnie podsuwa nam fałszywe tropy. Do ostatnich rozdziałów książki usilnie zastanawiamy się, czy oskarżona o morderstwo klientka Masona rzeczywiście jest niewinna, a jeśli tak, to kto zabił Rose Keeling. W tej powieści Gardner wprawdzie po raz kolejny udowadnia, że Mason jest prawnikiem wybitnym, gotowym w pełni zaangażować się w prowadzoną sprawę, ale jednocześnie pokazuje, że jak wszyscy inni jest on tylko człowiekiem – nie zawsze nieomylnym i nie zawsze tak sprytnym, jak mu się wydaje. Przyjemna lektura, choć fajerwerków proszę się nie spodziewać. Fani Masona mogą być nieco rozczarowani, co jednak nie znaczy, że nie można tej książce poświęcić kilku godzin lektury.

http://z-literatura-za-pan-brat.piszecomysle.pl/

„Każde morderstwo jest jak układanka (…) Wystarczy tylko ułożyć wszystkie elementy. Jeśli znajdziesz rozwiązanie, wszystko układa się w logiczną całość. Jeśli któryś z elementów nie pasuje, to znaczy, że nie znalazłeś właściwego rozwiązania” (s. 215)

Spokojnie można by się pokusić o stwierdzenie, że wszystkie powieści Erle’a Stanleya Gardnera, twórcy jednego z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
457
177

Na półkach: , ,

Do Masona przychodzi wydawca matrymonialnego wydawnictwa wysyłkowego, aby dowiedzieć czy jedno z zamieszczonych ogłoszeń jest prawdziwe. Sprawa dotyczy odziedziczonej fortuny przez pracownicę spadkodawcy, do której jest dużo chętnych krewnych, którym się to nie podoba. Wśród sprawy zaczynają się intrygi, no i wkrótce wydarza się morderstwo. Książkę dobrze się czyta, jak pozostałe autora.

Do Masona przychodzi wydawca matrymonialnego wydawnictwa wysyłkowego, aby dowiedzieć czy jedno z zamieszczonych ogłoszeń jest prawdziwe. Sprawa dotyczy odziedziczonej fortuny przez pracownicę spadkodawcy, do której jest dużo chętnych krewnych, którym się to nie podoba. Wśród sprawy zaczynają się intrygi, no i wkrótce wydarza się morderstwo. Książkę dobrze się czyta, jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
109

Na półkach:

Akcja toczy się w Ameryce końca lat 40tych . Do Perry Masona zgłasza się właściciel gazety z prośbą o znalezienie osoby, która zamieściła ogłoszenie wzbudzające podejrzenia u konkurencji a co za tym idzie możliwość kłopotów finansowych. Sprawa prosta, ale... jak się okazuje powiązana z morderstwem, próbą obalenia testamentu, śledztwem. Mason to adwokat, który dla dobra sprawy jest gotów działać poza prawem i działa skuteczne mimo braku telefonów komórkowych, komputerów, za to z użyciem telegramów, budek telefonicznych, radia policyjnego. Inny świat, inne prowadzenie czynności dochodzeniowych te opisy dodają smaczku lekturze.

Akcja toczy się w Ameryce końca lat 40tych . Do Perry Masona zgłasza się właściciel gazety z prośbą o znalezienie osoby, która zamieściła ogłoszenie wzbudzające podejrzenia u konkurencji a co za tym idzie możliwość kłopotów finansowych. Sprawa prosta, ale... jak się okazuje powiązana z morderstwem, próbą obalenia testamentu, śledztwem. Mason to adwokat, który dla dobra...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1099
905

Na półkach: ,

Twórczość tego autora znam i lubię od dawna. I dawno czytałam jego książki. Nie pamiętam ile ich dokładnie było, ale na pewno były to to następujące:

1.„Sprawa blondynki z podbitym okiem”

2.„Sprawa sztucznego oka”

3.Sprawa uciekających zwłok”

4.Sprawa upartej kłamczuchy”



I teraz do tej listy dołączyła ta pt „Sprawa samotnej dziedziczki”. Czyta się ją bardzo dobrze, za jednym razem. Do końca nie wiadomo kto zabił. Polecam fanom kryminałów i nie tylko, bo od czasu do czasu każdy lubi przeczytać inne gatunki książek. Tak jak np. ja, nie czytam już tyle kryminałów co kiedyś, ale nadal wracam do nich jak jakiś się trafi. I są to najlepsze lektury. Szkoda, że nie ma drugiego podobnie fajnego gatunku, a przynajmniej ja jak na razie takiego nie odkryłam.

Twórczość tego autora znam i lubię od dawna. I dawno czytałam jego książki. Nie pamiętam ile ich dokładnie było, ale na pewno były to to następujące:

1.„Sprawa blondynki z podbitym okiem”

2.„Sprawa sztucznego oka”

3.Sprawa uciekających zwłok”

4.Sprawa upartej kłamczuchy”



I teraz do tej listy dołączyła ta pt „Sprawa samotnej dziedziczki”. Czyta się ją bardzo dobrze,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
545
435

Na półkach: ,

Moja druga książka tego autora, zdecydowanie lepsza od poprzedniczki "Sprawa nerwowej żałobniczki". W tej kryminalnej zagadki akcja wre, ciągle coś się dzieje. Zgrabne opisy, zabawne dialogi, pełna napięcia książka z naprawdę ciekawym zakończeniem. "Początek końca" wytłumaczenia kto był zabójcą myślałam, że również jest wymyślony na siłę jak w przypadku "sprawy nerwowej żałobniczki" niespójny z resztą książki, jednak myliłam się. Całość naprawdę trzyma się kupy! Jestem mile zaskoczona i mogę polecić na jakiś deszczowy wieczór:)

Moja druga książka tego autora, zdecydowanie lepsza od poprzedniczki "Sprawa nerwowej żałobniczki". W tej kryminalnej zagadki akcja wre, ciągle coś się dzieje. Zgrabne opisy, zabawne dialogi, pełna napięcia książka z naprawdę ciekawym zakończeniem. "Początek końca" wytłumaczenia kto był zabójcą myślałam, że również jest wymyślony na siłę jak w przypadku "sprawy nerwowej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    122
  • Chcę przeczytać
    50
  • Posiadam
    25
  • Kryminały
    6
  • Erle Stanley Gardner
    4
  • 2023
    2
  • Kryminał/Sensacja
    2
  • Kryminał/Thriller/Sensacja
    1
  • Kryminał
    1
  • 2009
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sprawa samotnej dziedziczki


Podobne książki

Przeczytaj także