rozwińzwiń

Czarna wieża

Okładka książki Czarna wieża P.D. James
Okładka książki Czarna wieża
P.D. James Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Adam Dalgliesh (tom 5) kryminał, sensacja, thriller
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Adam Dalgliesh (tom 5)
Tytuł oryginału:
The Black Tower
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328008762
Tłumacz:
Zbigniew Białas
Tagi:
śledztwo morderstwo ksiądz detektyw zbrodnia
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
132 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
330
330

Na półkach:

To powieść psychologiczna z wątkiem kryminalnym. Akcja toczy się niespiesznie, autorka dużą wagę przypisuje charakterystyce miejsc i postaci, a robi to sprawnie i z wdziękiem. Powieściowa rzeczywistość osadzona jest w latach sprzed epoki telefonów komórkowych i komputerów, a jednak udaje się rozwikłać zagadkę.

To powieść psychologiczna z wątkiem kryminalnym. Akcja toczy się niespiesznie, autorka dużą wagę przypisuje charakterystyce miejsc i postaci, a robi to sprawnie i z wdziękiem. Powieściowa rzeczywistość osadzona jest w latach sprzed epoki telefonów komórkowych i komputerów, a jednak udaje się rozwikłać zagadkę.

Pokaż mimo to

avatar
3071
2433

Na półkach:

Rewelacyjny klasyczny, angielski kryminał retro. Spokojna, niespieszna akcja, klimat powieści mroczny, duszny, a trup ściele się. Poczucie niepokoju i zagrożenia ciągle obecne.

Rewelacyjny klasyczny, angielski kryminał retro. Spokojna, niespieszna akcja, klimat powieści mroczny, duszny, a trup ściele się. Poczucie niepokoju i zagrożenia ciągle obecne.

Pokaż mimo to

avatar
376
212

Na półkach:

Znośny angielski kryminał z akcją w latach 70 na angielskiej prowincji.
Bohaterem jest policjant, który ma chwile przerwy w pełnieniu służby, trafia do domu opieki dla nieuleczalnie chorych i w krótkim czasie przytrafiają się zgony, które dają mu do myślenia.
Nie jest to Agata Christie, sprawny kryminał, ale bez szału.

Znośny angielski kryminał z akcją w latach 70 na angielskiej prowincji.
Bohaterem jest policjant, który ma chwile przerwy w pełnieniu służby, trafia do domu opieki dla nieuleczalnie chorych i w krótkim czasie przytrafiają się zgony, które dają mu do myślenia.
Nie jest to Agata Christie, sprawny kryminał, ale bez szału.

Pokaż mimo to

avatar
659
411

Na półkach:

Stary znajomy Adama Dalgliesha, pastor Baddeley, zaprasza komendanta w odwiedziny do domu opieki Folwark Toynton. Niestety, zanim policjant przyjechał w owe miejsce, pastor zmarł. Jakiś czas wcześniej w tym domu opieki miał miejsce tajemniczy zgon. Nagle zaczynają się dziać przerażające rzeczy, w których centrum znajduje się Adam...

Ufff, skończyłam czytać. Zmęczyła mnie ta książka. Po opisie myślałam, że dostanę naprawdę dobry kryminał, jednak rzeczywistość okazała się inna. Przede wszystkim akcja dzieje się bardzo, bardzo wolno, wręcz ślimaczym tempem. Jest mnóstwo postaci, cały czas gubiłam się kto jest kim. Jako plus lektury mogę wskazać końcówkę- w końcu coś poczułam, przestałam się nudzić, wręcz wypełniał mnie niepokój. Ale żeby dotrzeć do finału, trzeba najpierw przeczytać to wszystko, co jest przed nim.

Książka ma sporo negatywnych opinii i moja własna niestety dołącza do tego grona. Za dużo rozmyślań i opisów, za mało akcji. Po prostu się nudziłam.

Podsumowując- nie polecam. Warto nasz czas poświęcić na coś lepszego, ciekawszego.

Stary znajomy Adama Dalgliesha, pastor Baddeley, zaprasza komendanta w odwiedziny do domu opieki Folwark Toynton. Niestety, zanim policjant przyjechał w owe miejsce, pastor zmarł. Jakiś czas wcześniej w tym domu opieki miał miejsce tajemniczy zgon. Nagle zaczynają się dziać przerażające rzeczy, w których centrum znajduje się Adam...

Ufff, skończyłam czytać. Zmęczyła mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
442
441

Na półkach:

Dobra, ale dobra z minusem...
Klimat, wzajemne powiązania pomiędzy postaciami, opisy przyrody zaczynają być ważniejsze niż intryga kryminalna. Może dlatego, że za dużo postaci, za dużo szczegółów, które trudno śledzić i ułożyć w logiczny ciąg. W końcu przestaje mnie interesować rozwiązanie, jest mi w zasadzie wszystko jedno kto zabija i dlaczego.
Z każdym kolejnym tomem seria staje się coraz bardziej posępna. A pierwszy tom tak bardzo mi się podobał... Może dlatego, że mniej tam było samego Dalgliesha i jego posępnych przemyśleń i nastrojów?

Dobra, ale dobra z minusem...
Klimat, wzajemne powiązania pomiędzy postaciami, opisy przyrody zaczynają być ważniejsze niż intryga kryminalna. Może dlatego, że za dużo postaci, za dużo szczegółów, które trudno śledzić i ułożyć w logiczny ciąg. W końcu przestaje mnie interesować rozwiązanie, jest mi w zasadzie wszystko jedno kto zabija i dlaczego.
Z każdym kolejnym tomem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
481
351

Na półkach: ,

Rzecz dzieje się w odosobnionym ośrodku dla niepełnosprawnych. Adam Dalgliesh przyjeżdża tam wezwany niejasnym listem dawnego znajomego. I niby wszystko jest w porządku, ale jednak coś nie gra. Dzieją się dziwne rzeczy, giną ludzie, ale każdą z tych sytuacji da się wyjaśnić w sposób nie wzbudzający podejrzeń. I nagle Dalgliesh wpada na rozwiązanie zagadki, chociaż nie pytajcie mnie, jak to się stało.
Narracja jest leniwa, od niechcenia. Nużąca. Ale zapewnia przez to wczucie się w klimat odosobnionego ośrodka zapewniającego schronienie nie tylko schorowanym, ale też tym, którym w życiu nie wyszło.

Rzecz dzieje się w odosobnionym ośrodku dla niepełnosprawnych. Adam Dalgliesh przyjeżdża tam wezwany niejasnym listem dawnego znajomego. I niby wszystko jest w porządku, ale jednak coś nie gra. Dzieją się dziwne rzeczy, giną ludzie, ale każdą z tych sytuacji da się wyjaśnić w sposób nie wzbudzający podejrzeń. I nagle Dalgliesh wpada na rozwiązanie zagadki, chociaż nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
618
604

Na półkach: ,

Jest jakiś urok w starych powieściach, nawet kryminalnych. Czy to akcja powoli rozmierzona, logiczna, rozściełająca się niczym rulon sukna? Czy to język - nie ograniczajacy sie do gonitwy akcji i scen, lecz staranny, powiedziałbym nawet - literacko bogaty, ze zdaniami wielookresowymi i mateforami niebanalnymi? Lubie niekiedy czytać takie powieści.

I chociaż Phyllis Dorothy James nie jest moją ulubioną autorką, mimo sławy międzynardowej i nakładów znacznych jej powieści, to z przyjemnością zanurzyłem się w dobry, już nie istniejący świat brytyjskiej prowincji.

W "Czarnej wieży" detektyw Dalgliesh rozwiązuje zagadkę tajemniczych śmierci w niewielkim, zamkniętym domu opieki społecznej na wybrzeżu Purbeck. Śmierci, które wydają się mieć za źródło przyczyny naturalne (starość, wypadek, samobójstwo),lecz są zbrodnią popełnioną dla zysku.

Niby klasycznie banalnie, niby znane do bólu, a jednak przyjemne w czytaniu...

Jest jakiś urok w starych powieściach, nawet kryminalnych. Czy to akcja powoli rozmierzona, logiczna, rozściełająca się niczym rulon sukna? Czy to język - nie ograniczajacy sie do gonitwy akcji i scen, lecz staranny, powiedziałbym nawet - literacko bogaty, ze zdaniami wielookresowymi i mateforami niebanalnymi? Lubie niekiedy czytać takie powieści.

I chociaż Phyllis Dorothy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
765
148

Na półkach:

Dobry, zaskakujący, staroświecki kryminał. Mam wrażenie ,że autorka była pielęgniarką. i to taką z początków pielęgniarstwa.. :)

Dobry, zaskakujący, staroświecki kryminał. Mam wrażenie ,że autorka była pielęgniarką. i to taką z początków pielęgniarstwa.. :)

Pokaż mimo to

avatar
1306
277

Na półkach: ,

Rozumiem, że nie każdemu to może się podobać. Ja akurat nie jestem fanem wartkiej akcji, tzn może nie jest ona dla mnie wyznacznikiem dobrego kryminału.
Tu podobało mi się wszystko, dobrze zbudowane postaci, tło, no i poczucie humoru! Intryga wyszła naturalnie, być może stąd taka niespieszność.
Autorkę uważam za kobietę inteligentną i błyskotliwą a rozrywka, którą proponuje jest na najwyższym poziomie.
Dokupiłam sobie kilka innych części.

Rozumiem, że nie każdemu to może się podobać. Ja akurat nie jestem fanem wartkiej akcji, tzn może nie jest ona dla mnie wyznacznikiem dobrego kryminału.
Tu podobało mi się wszystko, dobrze zbudowane postaci, tło, no i poczucie humoru! Intryga wyszła naturalnie, być może stąd taka niespieszność.
Autorkę uważam za kobietę inteligentną i błyskotliwą a rozrywka, którą proponuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
294

Na półkach: ,

Kolejna część przygód komisarza Adama Dalgliesh'a. To taki kryminał w którym psy i przedszkolaki nie posiadają jeszcze
3 komórek z czego jedna to iPhone, gdzie nie ma maili tylko jest klasyczny list wysłany pocztą i tempo jest ...inne.
Nie żeby zaraz ślimacze ale takie w którym można się podelektować całą opowiadaną historią. I nie wiedzieć czemu najbardziej mi tu pasuje określenie że ten kryminał jest taki old school'owy. Bo retro to mi już za bardzo Poirotem podjechało :)
No i w sumie to nie wiele się pomyliłam bo dopiero po przeczytaniu wygooglałam sobie że P.D James wydała ją w 1975r. Także nabrała już swojej mocy urzędowej. Nie trzeba tych kryminałów czytać za koleją i dobrze, można tak co komu pierwsze w ręce wpadnie. Historia jest dobrze opowiedziana i niby toczy się wolniej niż większość obecnie pisanych kryminałów gdzie czasem nie zdąży człowiek przetrawić ( zwłaszcza jak wolniej myśli ) jak już ma historię rozwiązaną i cała zabawa poszła na pies to ...
Komisarz w ramach rekonwalescencji i odwiedzin u starego znajomego ląduje na terenie nazwijmy to prywatnego ośrodka dla ludzi chorych, niepełnosprawnych ale zanim tam trafia to jego znajomy, duchowny i jednocześnie opiekun duchowy placówki przenosi sie na łono Abrahama ..... podobno w wyniku choroby ale za raz za nim w ośrodku trup zaczyna się gęsto słać zarówno wśród
pensjonariuszy jak i ich opiekunów. I w tym wszystkim trochę wbrew własnej woli musi się odnaleźć główny bohater.
Ewidentnie jakoś się odnajdzie bo potem powstały kolejne tomy serii ale ... przyjemność z czytania pozostaje.

Kolejna część przygód komisarza Adama Dalgliesh'a. To taki kryminał w którym psy i przedszkolaki nie posiadają jeszcze
3 komórek z czego jedna to iPhone, gdzie nie ma maili tylko jest klasyczny list wysłany pocztą i tempo jest ...inne.
Nie żeby zaraz ślimacze ale takie w którym można się podelektować całą opowiadaną historią. I nie wiedzieć czemu najbardziej mi tu pasuje...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    171
  • Chcę przeczytać
    96
  • Posiadam
    55
  • Kryminały
    6
  • 2018
    5
  • Ulubione
    4
  • Teraz czytam
    3
  • Kryminał
    3
  • 2012
    2
  • Kryminał/Thriller/Sensacja
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czarna wieża


Podobne książki

Przeczytaj także