Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Dramatyczne odwrócenie ról… Goku ledwo daje sobie radę z Freezerem, który zwiększył swoją moc. Postanawia więc zastosować technikę Genki Damy, zbierając energię od pobliskich planet. To technika ostatniej nadziei. Freezer nie zauważa formowanej kuli, a Piccolo, zyskując energię od Kuririna i Gohana, rozprasza uwagę tyrana. Gohan i Kuririn też wypuszczają pociski resztkami swojej KI…

Freezer obrywa Genki Damą. Piccolo wyławia Goku z wody (no patrzcie, jaki stał się dobry ten Szatan, uratował Goku, którego tak nie cierpiał…). Pięknie pokazane, jak wspólne walki i cel sprawiają, że ludzie zapominają o dawnych urazach, które przestają mieć znaczenie. To kwintesencja DB.

Wszyscy biegną do Goku, Gohan go przytula, następnie idzie do Piccolo, który kładzie mu rękę na głowie w dowodzie uznania (fajny kadr, z boku trochę zaskoczony Goku). Chyba mówiłam, że Akira cudownie łapie emocje? Jest w tym mistrzem. I nie tylko w tym.

Bo Freezer nadal żyje i wraca wściekły jak nigdy wcześniej.
Piccolo dostaje pociskiem jako pierwszy. Upada na ziemię. Goku każe synowi i przyjacielowi uciekać, ale Freezer to słyszy i nie zamierza im pozwolić na ucieczkę, łapie Kuririna i go wysadza. Mocna scena. Czytając to, nadal słyszę w głowie wrzask Kuririna: „Gokuuuu!!!!”.

Po chwili Goku osiąga Super-Saiyanina. W mandze to jeden kadr, w anime była cała długa scena, z błyskawicami, muzyką… No ale wyobraźnia działa.

Goku wydobywa z siebie olbrzymią moc. Poziom przekraczający wszelkie normy. Nasz Goku staje się legendą. Walczy z coraz bardziej wytrąconym z równowagi Freezerem, przypiera go do muru… Aż Freezer osiąga 100% swojej mocy. Planeta zaczyna się rozpadać.

Na Ziemi oraz u Kaito poruszenie. Bohaterowie wymyślają plan. Za pomocą Kul z Ziemi proszą o wskrzeszenie wszystkich zabitych przez Freezera (jaka ulga, Vegeta odżył!),a kiedy Najstarszy Nameczanin znowu żyje, Kaito kontaktuje się z nim, żeby wypowiedział życzenie dla Porungi, Smoka z Namek.

Najstarszy kontaktuje się z Dendem i mały Nameczanin wypowiada życzenie, aby przenieść wszystkich z Namek na Ziemię poza Goku i Freezerem (bo oczywiście Goku chce zostać dokończyć walkę i pomścić Kuririna).

Wszyscy zostają przeniesieni na Ziemię, a Goku i Freezer dalej walczą, tym razem każdy z mocą, jaką mają, bo niczego już nie ukrywają. Ale Goku to wojownik tak potężny, że Freezer nie ma z nim szans.

Emocje w tym tomiku aż kipiały! I oczywiście uwielbiam, jak Goku zmienia się w Super-Saiyanina! Staje się wtedy taki inny, bardziej dumny (wpływ Vegety!) i pewny siebie jak nigdy. Nie myśli o tym, że jak umrze, to nie zostanie wskrzeszony. Chce po prostu walczyć na sto procent i pokonać Freezera, żeby pomścić przyjaciela.


Co uwielbiam w tym tomiku:

* Goku do Freezera, kiedy ten chce posłać pocisk w Gohana:
– Może być tak przestał, co? Śmieciu… Zabiłeś bez powodu tyle niewinnych stworzeń… Zabiłeś Kuririna… (...) WKURZYŁEŚ MNIE, FRIZER!!!!!
Walczą.
– Też mi się znalazł kaznodzieja… – komentuje Freezer. – Tak jakby Saiyanie nie mordowali niewinnych…
– Dlatego wyginęli…
– Nie, to ja ich wybiłem. Nigdy nie czułem do nich sympatii…

* Goku do Freezera z kpiącym uśmieszkiem:
– Potrafi niszczyć planety… A nie może dać rady jednemu człowiekowi…

* Goku do Kaito, który każe mu zaatakować Freezera, zanim ten zbierze 100% mocy:
– Będę walczył z prawdziwą siłą Frizera… I pokonam ją!
– Słuchaj, to nie jest jakaś gra! – odpowiada Kaito. – Goku!!! Gokuuuu!!!!
– Kuririnie, pomszczę twoją śmierć!!! – krzyczy Goku. – Kuririn zginął po raz drugi i nie można go już wskrzesić!!! To był dobry chłopak… Naprawdę dobry… Najlepszy… przyjaciel. A on zamienił go w pył…
– Żeby pomścić przyjaciela nie musisz czekać, aż osiągnie pełną moc!!! – mówi Kaito.
– Nie martw się… Gohan, Piccolo i Bulma się uratują… Friezer… Czekam na twoją pełną moc… Bo chcę… pokonać cię w pełni twoich sił… Tak mi każe duma wojownika…

* Kaito o Goku do Yamchy, Tenshinaha i Chaozu:
– To już nie jest Son Goku… To gniewny wojownik… Super-Saiyanin…

Moje luźne przemyślenia, streszczenia tomiku, cytaty... To nie recenzja. ;)

Dramatyczne odwrócenie ról… Goku ledwo daje sobie radę z Freezerem, który zwiększył swoją moc. Postanawia więc zastosować technikę Genki Damy, zbierając energię od pobliskich planet. To technika ostatniej nadziei. Freezer nie zauważa formowanej kuli, a Piccolo, zyskując energię od Kuririna i...

Walka pomiędzy Goku a Frizerem trwa... W pewnym momencie Goku stawia wszystko na jedną kartę i stosuje technikę Genki-Dama, która prowadzi do poważnego zranienia Frizera, ale także do jego ogromnej wściekłości...

W tym momencie ginie Kuririn... Przez jego śmierć Goku wpada w ogromną wściekłość i przemienia się w Super-Saiyanina uzyskując ogromną przewagę nad Frizerem...

Tymczasem wszyscy z wyjątkiem Goku wracają na Ziemie... Tylko on sam pozostał na Namek by pokonać Frizera...

Czy mu się uda dowiecie się z tego tomu... Zdecydowanie polecam...

Walka pomiędzy Goku a Frizerem trwa... W pewnym momencie Goku stawia wszystko na jedną kartę i stosuje technikę Genki-Dama, która prowadzi do poważnego zranienia Frizera, ale także do jego ogromnej wściekłości...

W tym momencie ginie Kuririn... Przez jego śmierć Goku wpada w ogromną wściekłość i przemienia się w Super-Saiyanina uzyskując ogromną przewagę nad...