Świadkowie albo nasza mała stabilizacja
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
48 str. 48 min.
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Literackie
- Data wydania:
- 1986-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1986-01-01
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
Tadeusz Różewicz w swojej twórczości, zarówno poetyckiej, jak dramaturgicznej i prozatorskiej doskonale diagnozuje problemy i kryzysy współczesnych mu czasów. Podobnie , jak w szeroko znanym, powojennym wierszu ,,Ocalonym" pokazuje dylematy moralne osób, które przeżyły wojnę, tak w dramacie ,,Świadkowie albo nasze mała cywilizacja" mówi o trudnej sytuacji historycznej i kulturowej lat sześćdziesiątych XX wieku.
Ta pochodząca z 1962 sztuka, jest jedną z najważniejszych w bogatym dorobku scenicznym Różewicza.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 225
- 75
- 43
- 8
- 6
- 6
- 5
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Wiele wspaniałych sztuk napisał Różewicz - wszystkie są i ponadczasowe, i wieczysto aktualne. Ale akurat ta, pozornie tylko satyra na czasy gomułkowskiej "stabilizacji" według komunistycznej normy, przemawia dziś do nas szczególnie.
Mistrz przestrzega nas przed życiowym wygodnictwem, oportunizmem - zawsze zdolnym znaleźć odpowiednie uzasadnienie, poddaniem się coraz bardziej otaczającej nas rzeczywistości, jak dziś.....
Jego głosowi wtóruje wezwanie: "Nie bądź obojętny". Tylko tyle i aż tyle mówią nam starzy, mądrzy ludzie.
Wiele wspaniałych sztuk napisał Różewicz - wszystkie są i ponadczasowe, i wieczysto aktualne. Ale akurat ta, pozornie tylko satyra na czasy gomułkowskiej "stabilizacji" według komunistycznej normy, przemawia dziś do nas szczególnie.
więcej Pokaż mimo toMistrz przestrzega nas przed życiowym wygodnictwem, oportunizmem - zawsze zdolnym znaleźć odpowiednie uzasadnienie, poddaniem się coraz...
Nasza mała stabilizacja w roku 1964. Nasza mała stabilizacja w roku 2020. Być może przesadzam, ale to sformułowanie z tytułu staje się niebezpiecznie aktualne.
Króciutki dramat, a tak treściwy. Właściwie to trzy krótkie scenki, wycinki z życia ukazujące kryzys wartości i kultury, zatarcie granic, swoistą miałkość, obojętność i jałowość tego życia, którą i tak bohaterowie boją się utracić: „boję się o to, że mogę stracić to coś niecoś” – mówi jedna z postaci. To wyrażenie chyba najbardziej obrazuje sens tego dramatu, oprócz oczywiście tytułu, który stał się symbolem tamtego okresu. Różewicz ukazał społeczeństwo, które całkowicie przystosowało się do panującej sytuacji politycznej, społecznej, gospodarczej – i pokazuje, jak bardzo jest to niebezpieczne, do czego takie przystosowanie doprowadziło. A doprowadziło właściwie do zaniku człowieczeństwa, zobojętnienia i utraty chęci do zmiany rzeczywistości w obawie o to, że namiastka wolności i stabilizacji, której się doczekano, zostanie stracona.
Po więcej moich recenzji zapraszam na Instagram: https://www.instagram.com/niefikcyjna/
Nasza mała stabilizacja w roku 1964. Nasza mała stabilizacja w roku 2020. Być może przesadzam, ale to sformułowanie z tytułu staje się niebezpiecznie aktualne.
więcej Pokaż mimo toKróciutki dramat, a tak treściwy. Właściwie to trzy krótkie scenki, wycinki z życia ukazujące kryzys wartości i kultury, zatarcie granic, swoistą miałkość, obojętność i jałowość tego życia, którą i tak bohaterowie...
„Świadkowie albo nasza mała stabilizacja" to dramat Różewicza z 1964 r. Tematem sztuki jest problem zobojętnienia, powierzchowności, zgody na „nic” i obawy przed utratą tego „nic”. Esencjonalnie, wymownie, trafnie. Ale nie: poruszająco. Ale nie: wstrząsająco. Dziś już nie. Dziś to nasza codzienność. I jeśli w latach sześćdziesiątych pesymistyczna była wymowa sztuki, to dziś pesymizmem napawa fakt, że to, co poruszało i wstrząsało w tamtym czasie, tak bardzo spowszedniało.
„Świadkowie albo nasza mała stabilizacja" to dramat Różewicza z 1964 r. Tematem sztuki jest problem zobojętnienia, powierzchowności, zgody na „nic” i obawy przed utratą tego „nic”. Esencjonalnie, wymownie, trafnie. Ale nie: poruszająco. Ale nie: wstrząsająco. Dziś już nie. Dziś to nasza codzienność. I jeśli w latach sześćdziesiątych pesymistyczna była wymowa sztuki, to dziś...
więcej Pokaż mimo toPoziom różewiczowski.
CUKRRRRU, CUKRRRRU!
Poziom różewiczowski.
Pokaż mimo toCUKRRRRU, CUKRRRRU!
Teraz już odczytuję tą sztukę na innym poziomie, niż to było z czytelnikami w latach 60. czy 70., ale wciąż wydaje się dziwnie współczesna i aktualna. Chociaż tak chciałoby się, by było inaczej.
Teraz już odczytuję tą sztukę na innym poziomie, niż to było z czytelnikami w latach 60. czy 70., ale wciąż wydaje się dziwnie współczesna i aktualna. Chociaż tak chciałoby się, by było inaczej.
Pokaż mimo toEsencjonalny wyciąg z codzienności. Tej powojennej, ale do tej pory niewiele stracił on na aktualności.
Jak zwykle chylę nisko czoła nad genialną świadomością Różewicza, jeśli chodzi o formowanie wypowiedzi. Cudowna trafność słów, idei, całych scen. Tyle symboliki, tyle gry skojarzeń, tyle...
Eh. I te wszystkie zabiegi tylko po to, by uświadomić ludziom w jakiej fikcji żyją. Żyjmy naprawdę!
Esencjonalny wyciąg z codzienności. Tej powojennej, ale do tej pory niewiele stracił on na aktualności.
więcej Pokaż mimo toJak zwykle chylę nisko czoła nad genialną świadomością Różewicza, jeśli chodzi o formowanie wypowiedzi. Cudowna trafność słów, idei, całych scen. Tyle symboliki, tyle gry skojarzeń, tyle...
Eh. I te wszystkie zabiegi tylko po to, by uświadomić ludziom w jakiej fikcji...
Ach....
Ach....
Pokaż mimo toDla mnie to dramat pełen goryczy. Tym gorzej, że wciąż jest aktualny. Mentalność ludzka się nie zmienia. Przykro mi było, gdy bardzo brutalnie zaprezentowano ludzką krótkowzroczność, znieczulice na drugiego człowieka i szeroko pojętą głupotę. Gdy Różewicz tworzył dzieło, być może obwiniał za taki stan rzeczy trudne doświadczenia wojny i komunizmu. Ale teraz...? Nie znajduję usprawiedliwienia. Smutny utwór, ale sztuka teatralna na najwyższym poziomie.
Dla mnie to dramat pełen goryczy. Tym gorzej, że wciąż jest aktualny. Mentalność ludzka się nie zmienia. Przykro mi było, gdy bardzo brutalnie zaprezentowano ludzką krótkowzroczność, znieczulice na drugiego człowieka i szeroko pojętą głupotę. Gdy Różewicz tworzył dzieło, być może obwiniał za taki stan rzeczy trudne doświadczenia wojny i komunizmu. Ale teraz...? Nie znajduję...
więcej Pokaż mimo to37 stron czystej esencji.
Jestem zdumiona, ta niepozorna książeczka to koncentrat tego, co może dotyczyć człowieka, jego życia i otaczającego go świata.
Rzecz o radości i strachu, szczęściu i cierpieniu, spokoju i niepokoju, miłości i nienawiści, bliskości i samotności, litości i okrucieństwie, wolności i niewoli, nadziei i beznadziei, czułości i brutalności, obojętności, bezradności, wierze, stabilizacji, bólu istnienia, niemożności porozumienia, o świecie w jakim przyszło żyć, o zmniejszeniu wymagań, o więzach, których nie ma a przecież są, o tym co nienazywalne a przecież tak ważne... i wiele, wiele więcej.
Nigdy dotąd nie przyszło mi nawet do głowy, że wystarczy tylko 37 stron.
Tu jest wszystko. Trudno uwierzyć? Trzeba przeczytać.
37 stron czystej esencji.
więcej Pokaż mimo toJestem zdumiona, ta niepozorna książeczka to koncentrat tego, co może dotyczyć człowieka, jego życia i otaczającego go świata.
Rzecz o radości i strachu, szczęściu i cierpieniu, spokoju i niepokoju, miłości i nienawiści, bliskości i samotności, litości i okrucieństwie, wolności i niewoli, nadziei i beznadziei, czułości i brutalności, obojętności,...
Dziwne.
Tajemnicze.
Chwilami masakryczne.
Czasami zastanawiam się, czemu każą nam to czytać.
Nic nie wnosi.
Choć ten mętlik w głowie i próba zrozumienia sensu dramatu może własnie coś wnosi?
Nie wiem, czy polecam. Mam mieszane uczucia.
Dziwne.
Pokaż mimo toTajemnicze.
Chwilami masakryczne.
Czasami zastanawiam się, czemu każą nam to czytać.
Nic nie wnosi.
Choć ten mętlik w głowie i próba zrozumienia sensu dramatu może własnie coś wnosi?
Nie wiem, czy polecam. Mam mieszane uczucia.