rozwińzwiń

Empire

Okładka książki Empire Marek Nowakowski
Okładka książki Empire
Marek Nowakowski Wydawnictwo: Twój Styl literatura piękna
140 str. 2 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Twój Styl
Data wydania:
2001-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
140
Czas czytania
2 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
83-7163-360-2
Tagi:
miłość empire ojciec i syn życie
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2446
2372

Na półkach:

To trzecia opinia z cyklu “W ramach kondolencji”, po śmierci pisarza. Przypominam, że ciekawostki o autorze zawarłem w opinii „Psich głów”, więc nie będę ich powtarzał. Teraz mamy do czynienia z opowiadaniem, którego akcja dzieje się na peryferiach Warszawy, w latach pożogi wojennej, gdy Niemców już nie ma, a w ruinach okazałego hotelu „Empire” stacjonuje dowództwo sowieckie.
Tzn., że osiagnąwszy wiek emerytalny /w 2000 r – 65 lat/ Nowakowski czuł potrzebę cofnięcia się do pierwszych lat powojennych, do lat jego dojrzewania, do tamtej rzeczywistości, która stała się inspiracją jego pisarskiej drogi, do wspomnienia jak to się zaczęło. Refleksje na ten temat dołączył do omawianego opowiadania opatrując tytułem „Tak się zaczynało” i od nich NALEŻY ZACZĄĆ lekturę, by zrozumieć decyzję pisarza o napisaniu tego opowiadania, jak i specyfikę tamtej rzeczywistości, która sprzyjała chęci ucieczki w krainę ułudy.
W wyimaginowanej, cudownej i sentymentalnej podróży ojca i syna nie chce uczestniczyć matka, która kiedyś uciekła dla ukochanego z domu i została tancerka egzotyczną, a dzisiaj utraciwszy zdolność snucia marzeń, gardzi mężem, a podróże odbywa realne, do swoich miejskich kochanków.
Nowakowski w „Tak się zaczynało” pisze: /str.135-6/
„Jedni śpiewali „Katiuszę”, inni „Marsz Mokotowa”. Jeszcze inni pieśń ruskich urków „Murkę”, inni naszą „Czarną Mańkę”. Hymn chłopców od „Bohuna” z Gór Świętokrzyskich zderzał się z „Oką” Kościuszkowców”.
A bohaterzy opowiadania przemianowują knajpę „Pod Wiaduktem” na „Pod Akweduktem” i z jednej strony „uciekają” do świata starożytnego Rzymu, a z drugiej tworzą mity na temat niezwykłych swoich przeżyć i osiągnięć. Sens takiego postępowania wyłuszcza ojciec-iluzjonista w mowie dziękczynnej do współuczestnika, profesora historii: /str.92/
„To tylko dzięki panu przecież jesteśmy chwilami w innym, piękniejszym świecie. To pan jest demiurgiem tych uskrzydlających biesiad „Pod Akweduktem”. Pan otwiera przed nami te wspaniałe księgi i czytamy z nich spragnieni, tak bardzo spragnieni. Pijemy z krynicy żródlanej wody i omijamy te wszystkie brudne bajora, pełne zarazy, bakterii i gnijącego ścierwa. ZAPOMINAMY O PRZYKREJ CODZIENNOŚCI. UCIEKAMY OD CODZIENNOŚCI. Pan daje nam siłę. Naprawdę!” /podkr.moje/
I to opowiadanie jest właśnie o tym; o ucieczce choć na chwilę od otaczającej rzeczywistości pierwszych lat powojennych, gdy trwała wojna domowa i szalał terror okresu stalinowskiego. Ze swojej strony dodam, że w okresie tym przybyło nadspodziewanie dużo filatelistów, numizmatyków i szachistów. Każda forma „ucieczki” była jakąś terapią.
A jak ta „podróż” się zakończyła muszą Państwo sprawdzić sami.
PS Zapomniałem o uwadze autora, że STAROŚĆ ZACZYNA SIĘ OD BUTÓW. A dlaczego? p.str.10

To trzecia opinia z cyklu “W ramach kondolencji”, po śmierci pisarza. Przypominam, że ciekawostki o autorze zawarłem w opinii „Psich głów”, więc nie będę ich powtarzał. Teraz mamy do czynienia z opowiadaniem, którego akcja dzieje się na peryferiach Warszawy, w latach pożogi wojennej, gdy Niemców już nie ma, a w ruinach ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
907
640

Na półkach: , ,

Szczerze? Trochę czuję się zagubiona. Nie wiem od czego zacząć. Zacznę więc od początku. :)
Zaciekawił mnie opis książki. Taki tajemniczy, poetycki. Otwieram pierwszy rozdział i zatapiam się w tamtą epokę. Coś niesłychanego! Porwały mnie te zdania tworzone jak bańki mydlane, które nie rozpadały się przy bliższej napotkanej przeszkodzie. Podobał mi się czar, jaki autorowi udało się ukryć w tej pozycji. Bardzo byłam (mile) zaskoczona, że pojawiły się zwroty łacińskie. Dzięki nim powstała iluzja, że książka jest górnych lotów. Dlaczego? Ponieważ przeciętny śmiertelnik nie uczy się języka wymarłego (no, chyba, że ktoś jest bardzo ambitny ^^). Raczej język łaciński występuje na studiach (czyli wyższa szkoła jazdy :P). Ja akurat miałam ten przywilej (i na razie mam nadal) uczyć się tegoż języka więc zwroty m.in. "ars amandi", czy "o tempore, o mores" nie były dla mnie czarną magią, tylko czymś naturalnym.
Jedynie, co mi przeszkadzało to ostatni rozdział ("Tak się zaczynało"). Autor ni z gruchy, ni z pietruchy zaczął przedstawiać (chyba) etymologię powstania dzieła. Moim zdaniem jest to zbędne. Książka w sama sobie wiele (przynajmniej) mi powiedziała, ale może dla innych czytelników te parę stron coś rozświetli.
Jednak: 3+

Szczerze? Trochę czuję się zagubiona. Nie wiem od czego zacząć. Zacznę więc od początku. :)
Zaciekawił mnie opis książki. Taki tajemniczy, poetycki. Otwieram pierwszy rozdział i zatapiam się w tamtą epokę. Coś niesłychanego! Porwały mnie te zdania tworzone jak bańki mydlane, które nie rozpadały się przy bliższej napotkanej przeszkodzie. Podobał mi się czar, jaki autorowi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1170
724

Na półkach:

Nie czytałem do tej pory Nowakowskiego, no i może szkoda... Melancholijna, acz dźwięczna i melodyjna ballada o ludzkim losie, o miłości, rozczarowaniu, o prawdzie, fantazji i jej zderzeniu z życiem. Urocze i mądre w swej prostocie.

Nie czytałem do tej pory Nowakowskiego, no i może szkoda... Melancholijna, acz dźwięczna i melodyjna ballada o ludzkim losie, o miłości, rozczarowaniu, o prawdzie, fantazji i jej zderzeniu z życiem. Urocze i mądre w swej prostocie.

Pokaż mimo to

avatar
166
62

Na półkach:

"Starość zaczyna się od butów..."

"Starość zaczyna się od butów..."

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    27
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    3
  • A1.9 Czekają w kolejce - biblioteczka mamy
    1
  • Nowakowski, Marek
    1
  • ♥ 2017
    1
  • A3.2 powieść obyczajowa i kobieca- n
    1
  • Nike 2002
    1
  • Dawno temu
    1
  • Literatura polska
    1

Cytaty

Więcej
Marek Nowakowski Empire Zobacz więcej
Marek Nowakowski Empire Zobacz więcej
Marek Nowakowski Empire Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także