Na balu szczęścia. Autobiografia

Okładka książki Na balu szczęścia. Autobiografia Edith Piaf
Okładka książki Na balu szczęścia. Autobiografia
Edith Piaf Wydawnictwo: Jeden Świat biografia, autobiografia, pamiętnik
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Au bal de la chance
Wydawnictwo:
Jeden Świat
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
8389632055
Tłumacz:
Magdalena Pluta
Tagi:
Biografie autobiografie wspomnienia Edith Piaf Francja
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2446
2372

Na półkach:

TO NIE JEST AUTOBIOGRAFIA, TO GARSTKA WSPOMNIEŃ
Pierwsza dama piosenki XX wieku, Edith Piaf (1915 -63),"La mome Piaf" - "Mały Wróbelek" podpisała swoim nazwiskiem dwie książki wspomnieniowe: tą oraz "Moje życie". Wyczytałem we "Wstępie", że ta została....
"....napisana przez Louis – Rene Dauvena, dziennikarza Radio – Cite i La vie Parisienne i, nawiasem mówiąc, specjalistę od historii cyrku. Po raz pierwszy ukazała się ona drukiem wiosną 1958, z przedmową Jeana Cocteau...".

Całość, ze zdjęciami, tekstami piosenek, przedmową i posłowiem liczy zaledwie 172 strony, historia fascynująca, a ja mam dla Państwa, jedną propozycję: przed lekturą proszę posłuchać jej na You Tube, patrząc jednocześnie na słowa jej wielkich przebojów zamieszczonych, w oryginale i tłumaczeniu, w książce. Moim nielicznym rówieśnikom nie muszę tej książki rekomendować, a młodsi sami, mam nadzieję, nabiorą ochoty po wysłuchaniu choćby paru jej piosenek. A jak nie, to cierpią na głuchotę!

TO NIE JEST AUTOBIOGRAFIA, TO GARSTKA WSPOMNIEŃ
Pierwsza dama piosenki XX wieku, Edith Piaf (1915 -63),"La mome Piaf" - "Mały Wróbelek" podpisała swoim nazwiskiem dwie książki wspomnieniowe: tą oraz "Moje życie". Wyczytałem we "Wstępie", że ta została....
"....napisana przez Louis – Rene Dauvena, dziennikarza Radio – Cite i La vie ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
336
35

Na półkach: ,

Edith dużo przekręciła, przemilczała. Jednak wydawca stanął na wysokości zadania i większość sprostowywał. Jak dla mnie trochę zbyt chaotycznie opowiedziane. Na plus teksty po francusku i w tłumaczeniu na polski oraz zdjęcia. Zabrakło mi jednak trudniejszych spraw. Może Edith chciała przemilczeć bolące je sprawy... Mimo wszystko lekko i przyjemnie się czyta, a jako fan Piaf mogę polecić jako ciekawostkę, możliwość spojrzenia z punktu Edith, lecz nie źródło naprawdę rzetelnych informacji o artystce.

Edith dużo przekręciła, przemilczała. Jednak wydawca stanął na wysokości zadania i większość sprostowywał. Jak dla mnie trochę zbyt chaotycznie opowiedziane. Na plus teksty po francusku i w tłumaczeniu na polski oraz zdjęcia. Zabrakło mi jednak trudniejszych spraw. Może Edith chciała przemilczeć bolące je sprawy... Mimo wszystko lekko i przyjemnie się czyta, a jako fan Piaf...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
91

Na półkach: ,

Trochę się rozczarowałam. Piaf więcej pisze o innych ludziach niż o swoim życiu. Wiele ciekawych historii pominęła. Niemniej jednak,czuć, że pisze sercem i emocjami.

Trochę się rozczarowałam. Piaf więcej pisze o innych ludziach niż o swoim życiu. Wiele ciekawych historii pominęła. Niemniej jednak,czuć, że pisze sercem i emocjami.

Pokaż mimo to

avatar
15434
2030

Na półkach: ,

Ponieważ przeczytałam już ze trzy biografie Edith Piaf, jej autobiografia nie zaskoczyła mnie np. pikantnymi szczegółami z życia artystki. Odniosłam wrażenie, że wiele wydarzeń zostało przemilczanych, zwłaszcza tych niewygodnych dla autorki. Nie wspomina o matce, pomija kwestię śmierci córeczki i swego nieudanego małżeństwa, nie rozwodzi się tez nad tragedią swojego życia- śmiercią ukochanego Marcela. Piaf pozostaje postacią enigmatyczną, niezrozumiałą, dociekliwość czytelnika zostaje niezaspokojona gdyż trudno przedrzeć się przez zmyślenia i skłonność do ubarwiania prawdy, do mitologizowania niektórych wydarzeń z życia wielkiej damy francuskiej piosenki.
Wzruszająca była też zakończona tragicznie przyjaźń Piaf i jej "odkrywcy", Lepleego. Z mniej znanych szczegółów podoba mi się jej pozbawiona rywalizacji przyjaźń z Marleną Dietrich, która stanowiła niejako moralny drogowskaz dla Francuzki, zaszczepiła jej wiarę w dobrego Boga i autentycznie troszczyła się o rozwój duchowy "wróbelka z Montmartre".
Wielkim plusem jest wysiłek wydawcy, by zamieścić sprostowania i objaśnić genezę niektórych zafałszowań. Ogólnie zabrakło mi jakiejś głębi, większego dramatyzmu, ale do przekonania trafił mi obraz wojennego i powojennego Paryża,historia stopniowego zjednywania słuchaczy swoim magnetyzmem i autentyczna radość Edith z obcowania z publicznością.

Ponieważ przeczytałam już ze trzy biografie Edith Piaf, jej autobiografia nie zaskoczyła mnie np. pikantnymi szczegółami z życia artystki. Odniosłam wrażenie, że wiele wydarzeń zostało przemilczanych, zwłaszcza tych niewygodnych dla autorki. Nie wspomina o matce, pomija kwestię śmierci córeczki i swego nieudanego małżeństwa, nie rozwodzi się tez nad tragedią swojego życia-...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: , , ,

Mam sceptyczny stosunek do autobiografii, bo najczęściej nie są pisane obiektywnie, jednak książki jednej z moich ulubionych francuskich artystek nie mogłam sobie darować.

Niestety, wspomnienia "wróbelka" o mocnym głosie nieco mnie rozczarowały. Jest w nich mowa właściwie tylko o tych wydarzeniach, które Piaf wspomina jako szczęśliwe, pogodne, pouczające, ale nie tragiczne. Po dramatycznych momentach życia właściwie ślizga się, nieraz pisząc enigmatycznie (np. o śmierci swojej córeczki i o największej miłości życia).
Może tak właśnie miało być, może treść książki miała współgrać z tytułem, jednak odniosłam wrażenie, że wiele ważnych dla artystki zdarzeń zostało przemilczanych. I dlatego właśnie wolę rzetelnie napisaną biografię niż autobiografię.

Wspomnienia Piaf mają też jednak plusy. Podobały mi się fragmenty opisujące pierwsze kontakty z wydawcami, proces tworzenia poszczególnych piosenek, stosunek pieśniarki do współczesnej jej muzyki i do dzieł dawnych mistrzów. Miałam wrażenie, że w tych opowieściach ich bohaterka była naprawdę szczera i mówiła z wielkimi emocjami o swoich największych pasjach.

Nie udało się artystce uciec od przekłamań i nadinterpretacji różnych faktów. Na szczęście wydawca książki stanął na wysokości zadania, bo w przypisach te nieścisłości są rzetelnie wyjaśnione i poparte konkretnymi dowodami.

Chociaż słucham piosenek Edith Piaf od trzydziestu lat, nadal nie wiem, jaką naprawdę była kobietą. Jej biografie i wizerunek, jaki zapisał się we wspomnieniach bliskich i znajomych, są tak sprzeczne, że nieraz trudno jednoznacznie stwierdzić, co jest prawdą, a co już za życia piosenkarki stało się legendą.
Może dlatego postać ta tak bardzo mnie pasjonuje i wciąż jest na nowo przeze mnie odkrywana.

"Na balu szczęścia" to na pewno lektura dla fanów artystki. Tym, którzy dopiero zaczynają przygodę z jej twórczością albo nie znają dobrze jej życia, polecam najpierw sięgnięcie po rzetelnie napisane biografie. Dopiero po ich lekturze czytanie tej autobiografii ma sens, bo daje możliwość skonfrontowania różnych źródeł.

Mam sceptyczny stosunek do autobiografii, bo najczęściej nie są pisane obiektywnie, jednak książki jednej z moich ulubionych francuskich artystek nie mogłam sobie darować.

Niestety, wspomnienia "wróbelka" o mocnym głosie nieco mnie rozczarowały. Jest w nich mowa właściwie tylko o tych wydarzeniach, które Piaf wspomina jako szczęśliwe, pogodne, pouczające, ale nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
575
359

Na półkach: ,

Ta książka nie zaskoczyła mnie niczym. Absolutnie niczym. Ani językiem, ani historią. Gdy czytałam ją miałam miejscami uczucia jakbym czytała chronologiczny, dość zwięzły zapis historii. Nie liczyłam na sensacje czy skandale, ale miałam nadzieję, że przeżyję coś, co zapamiętam, a jedyne co z tej książki zapamiętam, to to, że była krótka.

Ta książka nie zaskoczyła mnie niczym. Absolutnie niczym. Ani językiem, ani historią. Gdy czytałam ją miałam miejscami uczucia jakbym czytała chronologiczny, dość zwięzły zapis historii. Nie liczyłam na sensacje czy skandale, ale miałam nadzieję, że przeżyję coś, co zapamiętam, a jedyne co z tej książki zapamiętam, to to, że była krótka.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    88
  • Chcę przeczytać
    69
  • Posiadam
    18
  • Biografie
    4
  • Ulubione
    2
  • 2014
    2
  • 2013
    2
  • Przeczytane w 2012 roku
    1
  • Chcę mieć (stare)
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Na balu szczęścia. Autobiografia


Podobne książki

Przeczytaj także