Super książka, polecam!!!

Super książka, polecam!!!

Jak na możliwości tej autorki, to książka jest słaba. Zbyt rozwlekła, nie można też powiedzieć żeby jakoś specjalnie wciągała. Można przeczytać, ale to nic specjalnego.

Jak na możliwości tej autorki, to książka jest słaba. Zbyt rozwlekła, nie można też powiedzieć żeby jakoś specjalnie wciągała. Można przeczytać, ale to nic specjalnego.

Świetna. Czyta się jednym tchem. To nie tylko romansidło, ale również kryminał :)

Świetna. Czyta się jednym tchem. To nie tylko romansidło, ale również kryminał :)

Tytułowy Żbik, jako młody człowiek mieszkał w Anglii, przed laty został odrzucony przez rodzinę bogatej panny. Oskarżony o kradzież rodzinnych klejnotów został skazany na wiele lat więzienia i zesłany do Australii do kolonii więziennej. Po latach Żbik, dzięki wielkiej pracowitości, ambicji i ożenkowi z córką swego zwierzchnika, staje się bardzo bogatym, wpływowym człowiekiem i głową rodziny ( ma córkę i syna,ale żona umiera młodo).
Po śmierci wspólnika i przyjaciela, Żbik wysyła do Anglii swego syna , aby przywiózł Norę, córkę przyjaciela, którą obiecał otoczyc opieką. W długiej morskiej podróży między Norą a synem Żbika ( zapomniałam jego imienia -sorry)nawiązuję się sympatia a nawet miłośc. Przyjazd do Australii i spotkanie ze Żbikiem są dla Nory początkiem nowego życia, wielkim, ciekawym doświadczeniem. Żbik jest bardzo przystojnym mężczyzną w sile wieku, apodyktycznym i bardzo zdecydowanym, obdarzonym magnetycznym urokiem, charyzmą przywódcy. "Gdybyś go zobaczyła, zrozumiałabyś, dlaczego nazywają go Lynx, czyli Żbik. Ma oczy niebieskie, ale nie błękitne, nie takie jak tropikalne morze, o nie! Są jak stal albo lód. Nigdy nie widziałem człowieka, który potrafiłby tak pożerać wzrokiem. Przyjechał do Australii jako skazaniec, teraz prawie wszystko w okolicy należy do niego."
Podporządkowuje sobie całą rodzinę, otoczenie, przyjaciół a także Norę. Wie o uczuciu łączącym Norę i syna, ale nie akceptuje tego związku, gdyż ma wobec syna inne plany życiowe. Sam żeni się z Norą, jednak nie są szczęśliwi, wkrótce Żbik umiera. Nora postanawia wrócic do Anglii. Realizując życzenie ojca, syn Żbika jedzie razem z macochą. Są młodzi, piękni, bogaci, stanowią intrygującą, nietuzinkowa parę, są przyjmowanie przez zamożne rodziny angielskie. Syn Żbika zaprzyjaźnia się z córką kobiety, która przed laty była przyczyną oskarżenia ojca o kradzież, a następnie żeni się z nią. Nora wie, że pasierb chce zemścic się na całej tej rodzinie, niejako w imieniu ojca, podejrzewa, że chce on uśmiercic żonę. Zawiązuje się skomplikowana intryga, splątują się różne wątki, odżywają dawne obsesje, uczucia i namiętności aż kipią, a zakończenie jest naprawdę zaskakujące (jakie - nie zdradzę).
Tłem tej skomplikowanej historii są malownicze ale surowe krajobrazy Australii i sielskie obrazy angielskiej prowincji, Niby zwykły romans, ale książka napisana jest świetnie, dobrym, barwnym stylem, trzyma w napięciu, postacie są ciekawe i przekonywujące.
Ja poznałam tę powieśc w wersji mówionej, w interpretacji nieodżałowanej aktorki śp. Darii Trafankowskiej, która swoim ciepłym, wspaniale modulowanym głosem, uczyniła tę skomplikowaną historię bardzo wiarygodną,
Bardzo polecam amatorom romansu w starym dobrym stylu.

Tytułowy Żbik, jako młody człowiek mieszkał w Anglii, przed laty został odrzucony przez rodzinę bogatej panny. Oskarżony o kradzież rodzinnych klejnotów został skazany na wiele lat więzienia i zesłany do Australii do kolonii więziennej. Po latach Żbik, dzięki wielkiej pracowitości, ambicji i ożenkowi z córką swego zwierzchnika, staje się bardzo bogatym, wpływowym...

Romans, romans, romans... nic ponadto... a na oczy innych nauczyłam się patrzyć jeszcze jako mała dziewczynka, ale teraz pamiętam tylko te zdecydowanie wyróżniające się jakich nie spotkałam. Zastanawiałam się od czego zależy kolor oczu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam czym jest genetyka. Zdecydowanie bardziej od oczu interesują mnie dłonie.
No proszę dodaję jedną gwiazdkę. W zeszłym roku podarowałam trochę książek sąsiadce. Nic nie mówiłam, tylko od tak dałam. Od niej te książki trafiły do drugiej sąsiadki.Tuż po moich urodzinach w 2012 roku przyszła do mnie i zapytała, czy czytałam?
Dodaję jeszcze jedną Gwiazdkę, bo Victoria Holt podobno sprzedała powieść, która wydaje się nie ma polskiego tłumaczenia, a była najlepiej sprzedającą się w historii harlequinów, aż marzy mi się ją przeczytać. Mam tu na myśli tytuł Beyond the Blue Mountain.

Romans, romans, romans... nic ponadto... a na oczy innych nauczyłam się patrzyć jeszcze jako mała dziewczynka, ale teraz pamiętam tylko te zdecydowanie wyróżniające się jakich nie spotkałam. Zastanawiałam się od czego zależy kolor oczu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam czym jest genetyka. Zdecydowanie bardziej od oczu interesują mnie dłonie.
No proszę dodaję jedną gwiazdkę. W...