Nie jest źle, ale trzeba być przygotowanym na to że to jednak inna książka, z innej epoki.

Nie jest źle, ale trzeba być przygotowanym na to że to jednak inna książka, z innej epoki.

Jedna z najciekawszych książek autorki z wątkiem kryminalnym.

Jedna z najciekawszych książek autorki z wątkiem kryminalnym.

Bardzo dobrze się czyta, zresztą jak wszystkie książki tej autorki. Książki Victorii Holt są do siebie podobne i choć mogą wydawać się naiwne, to i tak uwielbiam je czytać. Mają swój klimat i urok dawnych czasów.

Bardzo dobrze się czyta, zresztą jak wszystkie książki tej autorki. Książki Victorii Holt są do siebie podobne i choć mogą wydawać się naiwne, to i tak uwielbiam je czytać. Mają swój klimat i urok dawnych czasów.

"Król na zamku" to moja ulubiona pozycja. Czytałam ją z zapartym tchem. Akcja dzieje się we Francji, na zamku. To trzeba po prostu przeczytać.

"Król na zamku" to moja ulubiona pozycja. Czytałam ją z zapartym tchem. Akcja dzieje się we Francji, na zamku. To trzeba po prostu przeczytać.

Książkę przeczytałam, ale polecić ją mogę tylko wytrwałym miłośniczkom gatunku, gdyż jest zwyczajnie i delikatnie mówiąc nudna, przydługa i "trąci myszką". Bohaterowie nie przekonują, ich miłość nie przekonuje - coś jest w ich relacjach nieprawdziwego, więc szczęśliwe zakończenie jest jakby na siłę i nie do końca szczęśliwe. Raczej po kolejne książki Pani Holt nie sięgnę za prędko.

Książkę przeczytałam, ale polecić ją mogę tylko wytrwałym miłośniczkom gatunku, gdyż jest zwyczajnie i delikatnie mówiąc nudna, przydługa i "trąci myszką". Bohaterowie nie przekonują, ich miłość nie przekonuje - coś jest w ich relacjach nieprawdziwego, więc szczęśliwe zakończenie jest jakby na siłę i nie do końca szczęśliwe. Raczej po kolejne książki Pani Holt nie sięgnę za...

Słaba to była książka, przeczytać się dało, ale mocno irytująca postać głównej bohaterki psuła przyjemność tegoż czytania. Poza tym, po dwóch poprzednich pozycjach tej autorki, zdecydowanie dało się zauważyć powtarzający się model akcji. Stary zamek, hrabia, zamykanie w lochu, powstrzymywanie uczuć i wreszcie wymęczony happy end - tyle, że jakiś taki bez emocji..

Słaba to była książka, przeczytać się dało, ale mocno irytująca postać głównej bohaterki psuła przyjemność tegoż czytania. Poza tym, po dwóch poprzednich pozycjach tej autorki, zdecydowanie dało się zauważyć powtarzający się model akcji. Stary zamek, hrabia, zamykanie w lochu, powstrzymywanie uczuć i wreszcie wymęczony happy end - tyle, że jakiś taki bez emocji..

Ku mojemu zaskoczeniu podobało mi się. Bardzo.
Ta książka zawiera kilka elementów, które cenię w literaturze: Francja, średniowieczne zamczysko, konserwacja zabytków dawnej sztuki i wreszcie postać tajemniczego hrabiego. Ponadto ze względu na podobny wiek i sytuację zawodową mogłam się po trosze identyfikować z główną bohaterką.
Zresztą, która z kobiet nie chciałaby zyskać miłości hrabiego? ;) Ta książka odpowiada na dziecięce marzenia części z nas, ale w przeciwieństwie do baśni, podkreśla cienie takiego związku, nie skupiając się wyłącznie na jego blaskach.
Już przymknę oko na kwestię mezaliansu (wszak w rzeczywistości też się zdarzały) oraz pewną nieścisłość historyczną (Ryszard Lwie Serce nie był więziony w wybudowanym przez siebie Château Gaillard).

Oczywiście, gdyby nie całkiem sprawnie poprowadzona i trzymająca w napięciu fabuła, wiarygodność psychologiczna bohaterów, powyżej wypisane motywy nie wystarczyłyby do tak wysokiej oceny książki.
Dla przykładu, cóż z tego, że w "Walce kotów" Mendozy przewijała się historia sztuki, gdy książka jako całość mi się nie podobała.

Ku mojemu zaskoczeniu podobało mi się. Bardzo.
Ta książka zawiera kilka elementów, które cenię w literaturze: Francja, średniowieczne zamczysko, konserwacja zabytków dawnej sztuki i wreszcie postać tajemniczego hrabiego. Ponadto ze względu na podobny wiek i sytuację zawodową mogłam się po trosze identyfikować z główną bohaterką.
Zresztą, która z kobiet nie chciałaby...

Czyta się nieźle, ale nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że książka dosyć mocno przypomina "Jane Eyre".

Czyta się nieźle, ale nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że książka dosyć mocno przypomina "Jane Eyre".

Świetna. Czyta się jednym tchem. To nie tylko romansidło, ale również kryminał :)

Świetna. Czyta się jednym tchem. To nie tylko romansidło, ale również kryminał :)