rozwińzwiń

Majtreji

Okładka książki Majtreji Mircea Eliade
Okładka książki Majtreji
Mircea Eliade Wydawnictwo: Czytelnik literatura piękna
198 str. 3 godz. 18 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Maitreyi
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1988-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1988-01-01
Liczba stron:
198
Czas czytania
3 godz. 18 min.
Język:
polski
ISBN:
83-07-01424-7
Tłumacz:
Irena Harasimowicz
Tagi:
powieść orientalne
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
86 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
177
177

Na półkach:

Tę książkę o zakochanych skończyłam czytać w Walentynki. Jest to dość banalna historia miłości, która sprowadza przeszkody i cierpienie. Napisana dość dobrym stylem, dogłębnie analizuje uczucia dwojga bohaterów. Miłość w powieści kończy się dramatycznym rozstaniem spowodowanym niemożnością małżeństwa pomiędzy Europejczykiem i Hinduską wtedy, czyli w latach 30-tych XX wieku. Po części historia autobiograficzna.

Tę książkę o zakochanych skończyłam czytać w Walentynki. Jest to dość banalna historia miłości, która sprowadza przeszkody i cierpienie. Napisana dość dobrym stylem, dogłębnie analizuje uczucia dwojga bohaterów. Miłość w powieści kończy się dramatycznym rozstaniem spowodowanym niemożnością małżeństwa pomiędzy Europejczykiem i Hinduską wtedy, czyli w latach 30-tych XX wieku....

więcej Pokaż mimo to

avatar
330
56

Na półkach:

Beletrystyczna książka jednego z najbardziej znanych religioznawców Mircea Eliade barwnie ukazuje zderzenie spojrzenia Europejczyka na kulturę indyjską oraz mężczyzny na miłość.
Oba wątki splatają się ze sobą, tworząc wyjątkowy rodzaj powieści-pamiętnika, w której zdumienie i fascynacja odmienną kulturą są niebywale intrygujące.

Beletrystyczna książka jednego z najbardziej znanych religioznawców Mircea Eliade barwnie ukazuje zderzenie spojrzenia Europejczyka na kulturę indyjską oraz mężczyzny na miłość.
Oba wątki splatają się ze sobą, tworząc wyjątkowy rodzaj powieści-pamiętnika, w której zdumienie i fascynacja odmienną kulturą są niebywale intrygujące.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

Indie to moja fascynacja. Wszystko co z nimi związane. Ta książka jest magiczna.

Indie to moja fascynacja. Wszystko co z nimi związane. Ta książka jest magiczna.

Pokaż mimo to

avatar
693
49

Na półkach: ,

Pomijając kontekst autobiograficzny i próby analizy zaprezentowane w posłowiu, bo to jest w sumie najciekawsze, to historia sama w sobie jest raczej miałka, jako dzieło literackie samo w sobie ciężko mi obronić, bo ciężko się te werteryzmy czytało. Pozycja raczej dla fanów Eliadego i dłubania w konktestach.

Pomijając kontekst autobiograficzny i próby analizy zaprezentowane w posłowiu, bo to jest w sumie najciekawsze, to historia sama w sobie jest raczej miałka, jako dzieło literackie samo w sobie ciężko mi obronić, bo ciężko się te werteryzmy czytało. Pozycja raczej dla fanów Eliadego i dłubania w konktestach.

Pokaż mimo to

avatar
1485
1249

Na półkach: , ,

Eliade dał mi twardy orzech do zgryzienia.
'Majtreji' to książka, która wymyka się jakimkolwiek ocenom. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że chodzi o romans Europejczyka z Hinduską. Zależnie, co kogo interesuje, to co innego zobaczy: wątki porównujące różne, tak odmienne od siebie kultury, trochę religii, psychologii, miłości romantycznej w pojedynku z XX wiekiem, dziennika neurotycznego mężczyzny, autobiografię pisarza - do wyboru, do koloru.
Co ja widzę? Właśnie neurotycznego bohatera, który jest prawie jak Werter. Prawie, bo ma trochę oleju w głowie. Nie uważam, że to czysta autobiografia, bo w końcu Eliade coś tam po swojemu mógł dodać, zmienić lub usunąć. Coś czuję, ze ciekawa będzie odpowiedź w formie książki 'Mircea'. Bo aż mnie pali, aby dowiedzieć się, jak tytułowa Majtreji to wszystko widziała, pamiętała lub ubarwiła.

Eliade dał mi twardy orzech do zgryzienia.
'Majtreji' to książka, która wymyka się jakimkolwiek ocenom. Nie można jednoznacznie stwierdzić, że chodzi o romans Europejczyka z Hinduską. Zależnie, co kogo interesuje, to co innego zobaczy: wątki porównujące różne, tak odmienne od siebie kultury, trochę religii, psychologii, miłości romantycznej w pojedynku z XX wiekiem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
393
336

Na półkach: ,

Eliade zabiera nas w podróż do Indii. Pokazuje nam zwyczaje, swój etnologiczny zachwyt obyczajami. Miesza swoją badawczą wiedzę z prozą. Balansuje między sacrum i profanum w rodzinie swojej ukochanej Majtreji. Przy okazji stosuje sztuczkę pisania w pierwszej osobie, co wprowadza czytającego w niepewność, co jest fikcją, a co jest prawdą.
PS: NIE CZYTAJCIE WSTĘPU!!! To jeden wielki spojler. Już po kilku stronach streszcza nam najważniejsze akcje.

Eliade zabiera nas w podróż do Indii. Pokazuje nam zwyczaje, swój etnologiczny zachwyt obyczajami. Miesza swoją badawczą wiedzę z prozą. Balansuje między sacrum i profanum w rodzinie swojej ukochanej Majtreji. Przy okazji stosuje sztuczkę pisania w pierwszej osobie, co wprowadza czytającego w niepewność, co jest fikcją, a co jest prawdą.
PS: NIE CZYTAJCIE WSTĘPU!!! To...

więcej Pokaż mimo to

avatar
183
183

Na półkach:

Dość piękna historia miłosna, mimo że nie ustrzegła się paru banałów i momentów niedalekich od werterowskiego obłędu (ostatecznie szczęśliwie wychodzi na prostą dojrzałości i realizmu),to jednak piękna, z chwilami wiarygodnej namiętności i bliskości. Choć nigdy nie czułem fascynacji kulturą Indii (więcej mnie już w nich odpycha niż przyciąga),nawet dla mnie znalazły się momenty w miarę ciekawe w tym swobodnym, okazyjnym odmalowywaniu jej elementów przez autora. Największą zaletą tej powieści jest natomiast nie historia i nie motywy indyjskie, a może nie genialna, ale świetna introspekcja głównego bohatera. Eliade oddaje myśli, uczucia i reakcje swojego autobiograficznego Allana i precyzyjnie - ładnym i jasnym językiem - i wiarygodnie, bo nie uciekając od tych niezręcznych, tych nie na miejscu, nawet nie złych, ale zdradzających tę część natury człowieka, którą niechętnie dzieli się z innymi. Nielekko pomogło w tym zapewne filozoficzne zacięcie autora, co rusz przesączające się z kolejnych zdań.

7.0/10

Dość piękna historia miłosna, mimo że nie ustrzegła się paru banałów i momentów niedalekich od werterowskiego obłędu (ostatecznie szczęśliwie wychodzi na prostą dojrzałości i realizmu),to jednak piękna, z chwilami wiarygodnej namiętności i bliskości. Choć nigdy nie czułem fascynacji kulturą Indii (więcej mnie już w nich odpycha niż przyciąga),nawet dla mnie znalazły się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
271
52

Na półkach: ,

Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z rumuńską prozą. Majtreji to moje pierwsze rumuńskie doświadczenie. Wybrałem ją ze względu na nazwisko - wiele już o Eliade słyszałem, między innymi to, że nie można zapominać o tym, iż był również powieściopisarzem. Książkę czyta się bardzo dobrze, nie mógłbym jej nic zarzucić, poza tym, że tak szybko się kończy. Niewątpliwie bardzo interesujące zetknięcie się kultur zachodniego i wschodniego świata. Postać głównego bohatera sama w sobie jest sla mnie nad wyraz inspirująca. Polecam, polecam, i jeszcze raz polecam!

Nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z rumuńską prozą. Majtreji to moje pierwsze rumuńskie doświadczenie. Wybrałem ją ze względu na nazwisko - wiele już o Eliade słyszałem, między innymi to, że nie można zapominać o tym, iż był również powieściopisarzem. Książkę czyta się bardzo dobrze, nie mógłbym jej nic zarzucić, poza tym, że tak szybko się kończy. Niewątpliwie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
13

Na półkach:

Pewnie prawie każdy autor wplata wątki ze swojego życia w powieści, czyniąc to bardziej lub mniej świadomie i w różnym stopniu je przerabiając i maskując. Ale własne życie nigdy nie jest tylko własne. Inni, prawdziwi ludzie mogą się różnie zareagować na to jak zostali ,,wpleceni''. Tak stało się z Mirceą Eliade i Maitreyi Devi. On swoje wspomnienia o ich wspólnych chwilach przerobił na powieść, zmieniając imiona i część fabuły. W zasadzie metoda Eliadego niczym nie różniła się od podejść wielu innych pisarzy. Ale dla niej, dla Maitreyi Devi, to był skandal i upokorzenie, bo według niej Eliade zmienił fakty, ale pozostawił historię na tyle bliską prawdzie, że mogła stać się podstawą podejrzeń i plotek. I tak powstała ,,Mircea'', która, w przeciwieństwie do ,,Majtreji'', była książką nie kryjącą kogo opisuje i powstałą po to, by sprostować to, co według Devi Eliade wykrzywił. Mnie ,,Mircea'' czytał się znacznie lepiej, a ,,Majtreji'' wydało mi się jakieś płytkie (ale też od ,,Majtreji'' zacząłem, a to chyba błąd?). Trochę rozumiem Eliadego, bo, jak podkreśliłem, jak wielu innych autorów napisał powieść na bazie swoich doświadczeń. Jednakże jeszcze bardziej rozumiem reakcję Devi i w tym literackim ,,pojedynku'' jestem sercem po jej stronie. Tak czy inaczej, to bardzo ciekawy przykład opisu jednej znajomości z dwóch stron (nawet jeżeli nie ma tu równowagi, bo jedna ze strona nie postawiła sobie wcale za cel opisania ,,całej prawdy'').

Pewnie prawie każdy autor wplata wątki ze swojego życia w powieści, czyniąc to bardziej lub mniej świadomie i w różnym stopniu je przerabiając i maskując. Ale własne życie nigdy nie jest tylko własne. Inni, prawdziwi ludzie mogą się różnie zareagować na to jak zostali ,,wpleceni''. Tak stało się z Mirceą Eliade i Maitreyi Devi. On swoje wspomnienia o ich wspólnych chwilach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1026
498

Na półkach: , , ,

Fascynująca, egzotyczna a zarazem autobiograficzna opowieść Eliadego, która uzyskała po latach książkową odpowiedź głównej bohaterki, Maitrey Devi: Mircea

Fascynująca, egzotyczna a zarazem autobiograficzna opowieść Eliadego, która uzyskała po latach książkową odpowiedź głównej bohaterki, Maitrey Devi: Mircea

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    128
  • Chcę przeczytać
    88
  • Posiadam
    24
  • Ulubione
    5
  • Teraz czytam
    3
  • Indie
    2
  • Rumunia
    2
  • Literatura rumuńska
    2
  • 2014
    2
  • W mojej biblioteczce
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Majtreji


Podobne książki

Przeczytaj także