Gra o miłość

Książka opowiada ciąg dalszy losów Shy i Sky.
On nadal szaleńczo zakochany, ona wciąż niepewna...
Chłopak zrobi wszystko, aby się otworzyła i przekonała do miłości.
Czy Shy swoim zachowaniem zbliży do siebie, czy zniechęci ukochaną dziewczynę?
____________
Muszę przyznać, że miłość Shy bywa uciążliwa, a jego zachowania na pewno mnie osobiście, by od niego odtrąciły. Tym razem mamy niejakie wyjaśnienie jego zachowań, jakim jest ciążąca na rodzinie klątwa. Książka mówi o nastoletniej, niepewnej miłości, gdzie jedno chce bardziej, drugie natomiast nie jest pewne tego, co czuje. Shy jest bardzo zaborczy i stara się kontrolować wszystko, to co robi Sky. Ksiażka ukazuje odczucia głównego bohatera. Wiele tu emocji od ogromu miłości, po przeogromną troskę oraz obawę o życie ukochanej osoby.
Dziewczynie coś zagraża. Zdarzają się sytuacje, z których może wyjść w bardzo złym stanie.
Nie znamy jej przeszłości, a autorka bardzo wolno odkrywa karty, więc chętnie zapoznam się z trzecim tomem. Z racji na nieco intrygujące rozwinięcie mam nadzieję na mocniejsze zakończenie tej serii!
Książka skierowana jest w dużej mierze dla nastoletnich czytelników. Odnajdziecie w niej pierwszą miłość. Napisana została lekkim stylem, więc czyta się ją dosyć szybko. Poznajemy nieco bardziej bohaterów. Wchodzimy w ich życie poznając pasje, odczucia i historie.

Książka opowiada ciąg dalszy losów Shy i Sky.
On nadal szaleńczo zakochany, ona wciąż niepewna...
Chłopak zrobi wszystko, aby się otworzyła i przekonała do miłości.
Czy Shy swoim zachowaniem zbliży do siebie, czy zniechęci ukochaną dziewczynę?
____________
Muszę przyznać, że miłość Shy bywa uciążliwa, a jego zachowania na pewno mnie osobiście, by od niego odtrąciły. Tym...

Czas na ciąg dalszy losów Skylar i Shy. W dalszym ciągu udają przed szkołą parę, choć chłopak jest tak zauroczony dziewczyną, że chciałby aby nie było to tylko udawane. Robi wszystko by chronić Sky, pomagają mu też koledzy z drużyny. Jednak dziewczyna nie jest do końca pewna czy może mu zaufać. Jest trochę wycofana i nieufna. Czy znajdzie w sobie siłę i odwagę, aby dać szansę chłopakowi?

Relacja Skylar i Shy’a idzie w dobrym kierunku, choć dziewczyna nie chce mówić o swojej przeszłości. Jednak to, że straciła rodziców w tak młodym wieku i najbliższą przyjaciółkę wychodzi na jaw. Do tego w szkole zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a celem każdego ataku staje się Sky. Kto za tym wszystkim stoi? Jak to się skończy?

Muszę przyznać, że byłam ciekawa dalszych losów tej dwójki. Oboje są niezwykli. Ona dużo przeszła i teraz też los jej nie oszczędza. Skrywa tajemnicę, która coraz bardziej jej ciąży. Jednak po tym wszystkim jest silna. A Shy? Ten chłopak ma serce na dłoni. Zrobi wszystko by przychylić nieba ukochanej. No właśnie, ale czy nie przesadzi? Zawsze może też liczyć na przyjaciela, który jest dla niego jak brat z innej matki. W historię wplecionych jest wiele utworów muzycznych i czuć tu miłość do muzyki. Skylar obdarzona jest niesamowitym głosem, a Shy gra na fortepianie. Razem tworzą świetny duet. I jeszcze chciałam zwrócić uwagę na ciekawą narrację. Historia opowiadana jest z perspektywy Shy’a, natomiast odczucia i punkt widzenia Sky poznajemy z jej wpisów w pamiętniku. To jak? Zaciekawiła Was? A i już ostatnia rzecz. Oczywiście wszystkie tajemnice nie zostały tu rozwiązane i moją ciekawość nie została zaspokojona. Czekam więc na kolejny tom.

Czas na ciąg dalszy losów Skylar i Shy. W dalszym ciągu udają przed szkołą parę, choć chłopak jest tak zauroczony dziewczyną, że chciałby aby nie było to tylko udawane. Robi wszystko by chronić Sky, pomagają mu też koledzy z drużyny. Jednak dziewczyna nie jest do końca pewna czy może mu zaufać. Jest trochę wycofana i nieufna. Czy znajdzie w sobie siłę i odwagę, aby dać...

“Gra o miłość” to kontynuacja losów Shya i Sky. Jeśli chodzi o poprzednią część, “Gra o serce”, to pisałam o niej, że nie jest to książka bardzo dynamiczna, a raczej nastawiona na refleksje i współprzeżywanie z postaciami. Ma w sobie coś, co nie pozwala jej odłożyć nawet na chwilę, ta historia zagrania czytelnika do swojego świata i nie daje o sobie zapomnieć”. Czy powielę tę opinię również w przypadku drugiego tomu? I tak i nie.

Tak, ponieważ autorka potrafi pięknie pisać o emocjach a “Gra o miłość” wyróżnia się tym, że jest to młodzieżówka, w której niekoniecznie fizyczność, a właśnie emocje grają pierwsze skrzypce. I za to jej duży atut, bo w przypadku tej serii odbiorcą może być czytelnik młodszy niż 16+.

Nie i tu problem jest bardziej złożony, ponieważ w przeciwieństwie do mojego entuzjastycznego stosunku względem głównego bohatera, Shya z pierwszego tomu, w drugim zaczęły mi się pojawiać red flagi. Przy okazji recenzowania poprzedniej części, twierdziłam, że “jego postać jest wspaniale pozytywna, pełna energii, lekko nadpobudliwa, niecierpliwa, w tym chłopaku emocje buzują i sprawiają, że on sam wręcz, (metaforycznie) - fruwa nad ziemią. Wielokrotnie jego przemyślenia czy wywody wywoływały uśmiech na mojej twarzy”, tak biorąc pod uwagę drugą część, ten pozytywny wizerunek zmienił się w moich oczach o 180 stopni. Shy stał się kontrolujący, zaborczy, zazdrosny, osaczający. A nazywając sprawę wprost — wszedł w buty sta*kera. Nie wiem, czy taki był zamysł na tę postać, ale chwilami przerażało mnie to, co myślał lub mówił. Pod przykrywką opatulenia swojej ukochanej płaszczykiem bezpieczeństwa, miłości, opieki i wsparcia stawał się kimś, kogo można było zacząć się obawiać.

Na szczęście dla Sky i całej powieści, chłopak zaczął sobie zdawać sprawę z tego, że jego zachowanie nie jest okej. Szczerze mówiąc nawet dla mnie, jako czytelniczki, to jak postępował Shy, zaczęło być niewygodne. Jeśli to było celowe — to chylę czoła przed autorką, że tak sprawnie zagrała na moich emocjach i szczerze mówiąc, mam ogromną nadzieję, że właśnie tak było.

Jeżeli chodzi o samą Sky, to dowiadujemy się o niej znacznie więcej. Jej wszechobecny smutek zaczyna ustępować miejsca większej wierze w siebie i odwadze w relacjach z innymi. Większą sympatią zaczęłam darzyć Sky, której introwertyzm nie przerażał mnie tak, jak ekstrawertyzm Shya. Również w przypadku dziewczyny nie mogę zrozumieć niektórych jej zachować, ale zrzucę to na zagubienie i strach, które stale jej towarzyszą i tra*my, które wiszą nad nią jak gradowe chmury.

Moją największą sympatię wzbudziła mama Shya. Cudowna postać! Kochana, mądra, prawdziwie opiekuńcza, której rady są wartościowe, a nie tworzą zapchajdziur fabularnych, będących niczym nieznaczącą paplaniną. Uwielbiam tę kobietę.

W tej części zdecydowanie więcej się dzieje, a sama akcja nabiera dynamiki. Autorka odeszła od częstego powtarzania podobnych opisów przeżyć bohaterów, co wiem, że niektórym przeszkadzało w odbiorze pierwszej części, a skupiła się na rozwoju postaci i zadbała, abyśmy mogli więcej dowiedzieć się zwłaszcza o Sky, która dotychczas była jedynie cieniem dynamicznego Shya.

Czy skuszę się na przeczytanie trzeciego tomu? Pewnie, że tak! Bardzo lubię tę serię i jestem ciekawa, co wydarzy się dalej, bo zakończenie tego tomu było niezwykle intrygujące i zwiastuje coś na wzór wątku kryminalnego

“Gra o miłość” to kontynuacja losów Shya i Sky. Jeśli chodzi o poprzednią część, “Gra o serce”, to pisałam o niej, że nie jest to książka bardzo dynamiczna, a raczej nastawiona na refleksje i współprzeżywanie z postaciami. Ma w sobie coś, co nie pozwala jej odłożyć nawet na chwilę, ta historia zagrania czytelnika do swojego świata i nie daje o sobie zapomnieć”. Czy powielę...

📜RECENZJA 📜

Skyler od pierwszego spojrzenia i usłyszenia jest oczarowany osobą Skylar.Jego uczucia wobec dziewczyny są gwałtowne i prawdziwe.Na każdym kroku pragnie zapewnić jej bezpieczeństwo i zdobyć zaufanie.
Skylar zraniona przez trudną przeszłość nie potrafi odwzajemnić jego uczuć.Jednak Skyler każdego dnia stara się udowodnić,że dla niej jest w stanie zrobić wszystko i zdobyć jej serce ….

,,Gra o miłość ,, jest historią o miłości.Młodzieńczej miłości tej nagłej ,niespodziewanej i prawdziwej.Miłości delikatnej ,czułej i pełnej troski.
Historia o trudnej ,bolesnej przeszłości,która pozostawia swoje piętno na dalsze życie i postępowanie.Strachu ,obawach przed otwarciem się na drugą osobę.Nie dawaniu sobie szansy na odczuwanie głębszych uczuć.Zbudowanie muru obronnego wokół siebie i swojego serca.Skrywaniu trudnych emocji i tajemnic.
Historia o odwadze,determinacji i wytrwałości w powolnym budowaniu relacji,zaufania i torowaniu drogi do serca.Odkryciem swoich uczuć,udowadnianiu na każdym kroku ich prawdziwości.Potrzebie zapewnienia wsparcia,pomocy i bezpieczeństwa.O rozterkach ,dylematach i niedopowiedzeniach.O zachodzących zmianach.Dostrzeżeniu prawdziwości gestów ,uczuć i starań.Otwarciu się i daniu sobie szansy na zbudowanie relacji i szczęście…

Poprzednia część tej serii niesamowicie mi się podobała,więc nie mogłam nie skusić się na przeczytanie i tej książki.
Autorka po raz kolejny zachwyciła mnie lekkością pióra ,pięknym językiem i dokładnością opisów w każdym szczególe.Pomysł na fabułę świetny i rzadko spotykany w literaturze młodzieżowej.Ukazanie subtelności i delikatności pierwszego uczucia i miłości.Całość powieści okryta nutą tajemniczości i niewyjaśnionych zdarzeń.Poruszane wątki niezwykle ciekawe i wciągające do tego stopnia nie nie chciało rozstawać się z książką chociaż na chwilę.Akcja poprowadzona płynnie choć kilkukrotnie zaskakująco i momentami trzymając w napięciu.Bohaterowie cudownie wykreowani.Choć młodzi to niezwykle rozważni ludzie.Kierujący się w życiu wartościami i dojrzałością.

Piękna ,wartościowa i mądra powieść .Wzbudzająca wiele emocji,które otulą delikatnością i ciepłem.
Zakończenie jakiego się nie spodziewałam,które pozostawia ogromny niedosyt.
Polecam

📜RECENZJA 📜

Skyler od pierwszego spojrzenia i usłyszenia jest oczarowany osobą Skylar.Jego uczucia wobec dziewczyny są gwałtowne i prawdziwe.Na każdym kroku pragnie zapewnić jej bezpieczeństwo i zdobyć zaufanie.
Skylar zraniona przez trudną przeszłość nie potrafi odwzajemnić jego uczuć.Jednak Skyler każdego dnia stara się udowodnić,że dla niej jest w stanie zrobić wszystko...

Zapraszam Was na „Gra o miłość” Katarzyny Białkowskiej, czyli drugim tom cyklu „Gra o serce”.

Pierwszy tom mnie urzekł i poruszył, bardzo czekałam na jego kontynuację. Czy drugi tom sprostał moim oczekiwaniom? Zdecydowanie.
Historia Sky i Shy’a to historia pełna ciepła, muzyki, pachnąca czekoladową kawą i bzem.
To historia to opowieść o miłości, ale przede wszystkim o walce z własnymi demonami.
Jednak to nie jest taka zwyczajna historia, bo chociaż Shy’a trafił sycylijski piorun, Sky dalej wydaje się odporna na jego wdzięk. Czy chłopakowi uda się zdobyć serce dziewczyny?

Perypetie tej dwójki śledziłam z wypiekami na twarzy. Ich relacja jest niesamowicie urocza. Autorka świetnie oddała przyciąganie między nimi, to jak tworzy się między nimi więź. Dodatkowo cudownie było przyglądać się jak Sky powoli wychodzi z swojej skorupy i zaczyna po prostu żyć, nawet pomimo niebezpieczeństw, które na nią czyhają. Na szczęście nie zostaje z tym sama.

Jak w poprzednim tomie miałam początkowo problem z polubieniem Sky, w tym trochę mi jej brakowało, tak jak rozdziałów z jej perspektywy.
Shy’em za to miałam ochotę momentami potrząsnąć by trochę odpuścił i przestał zachowywać się „po maniacku”.
Chociaż uwielbiam głównych bohaterów, moje serce bezsprzecznie zdobył Ian. Taki przyjaciel to skarb i naprawdę trochę Shy’owi go zazdrościłam. Jego wyrozumiałości i trwania przy przyjacielu, nawet gdy ten zachowywał się momentami okropnie.

„Gra o miłość” jest historią, która porusza i powoduje ciepełko w sercu. Jednak przede wszystkim jest mądra i dojrzała, mimo że jest to młodzieżówka. „Gra o miłość” będzie idealna również dla wszystkich miłośników relacji slow burn oraz muzyki.

Zapraszam Was na „Gra o miłość” Katarzyny Białkowskiej, czyli drugim tom cyklu „Gra o serce”.

Pierwszy tom mnie urzekł i poruszył, bardzo czekałam na jego kontynuację. Czy drugi tom sprostał moim oczekiwaniom? Zdecydowanie.
Historia Sky i Shy’a to historia pełna ciepła, muzyki, pachnąca czekoladową kawą i bzem.
To historia to opowieść o miłości, ale przede wszystkim o...

Kochani wierzycie w miłość od pierwszego... Wejrzenia, usłyszenia, dotyku?
Shy nasz nastoletni bohater właśnie tego doświadcza. On już wie, on już to czuje. Na jej widok jego serce przyspiesza bicie a w brzuchu szaleje stado motyli. Swoją pierwszą szaleńczą miłością chce ją uchronić, przez co nieświadomie osacza. Ona jescze tego nie czuje.. Jeszcze pozostaje ostrożna. Choć z każdym dniem otwiera swoje serce, kruszy mury dookoła niego. Łączy ich przecież tak wiele.. Miłość do muzyki, niesamowita wrażliwość. Dzielą trudne doświadczenia, które ją blokują a których on nigdy nie doświadczył. Czy będzie w stanie dać jej ten jakże potrzebny czas, zrozumienie i przestrzeń do tych wszystkich emocji jakie nią targają?
Kochani polecam Wam całym sercem oba tomy. To historia pięknej, młodzieńczej miłości. Uczucia, którym żądzą hormony i taka rozkoszna nieporadność. A wszystko to otulone cudownymi dźwiękami pianina. Scena w domu dziadka Shy ... Płakałam jak bóbr. I te dmuchawce... I te wspomnienia. I te emocje... Moja nastoletnia córka jest oczarowana pierwszym tomem i za ten również zabiera sie niebawem. Bo kochani to właśnie książka idealna dla nastoletniego czytelnika, ale nie tylko. Bo jakże cudownie nam straszym wrócić wspomnieniami do tych młodzieńczych lat.

Kochani wierzycie w miłość od pierwszego... Wejrzenia, usłyszenia, dotyku?
Shy nasz nastoletni bohater właśnie tego doświadcza. On już wie, on już to czuje. Na jej widok jego serce przyspiesza bicie a w brzuchu szaleje stado motyli. Swoją pierwszą szaleńczą miłością chce ją uchronić, przez co nieświadomie osacza. Ona jescze tego nie czuje.. Jeszcze pozostaje ostrożna. Choć...

Czasami bywa tak, że nasze wielkie uczucie nie zostaje odwzajemnione. Wówczas trudno podjąć decyzję czy walczyć dalej, czy może jednak się poddać. Nigdy bowiem nie wiemy co wydarzy się na kolejnym zakręcie o czym przekonali się bohaterowie powieści Katarzyny Białkowskiej.

To kontynuacja serii Gra o serce, którą polecam czytać z zachowaniem chronologii. Wcześniejsze wydarzenia rzutują na aktualne wybory bohaterów i prowadzą ich w konkretnym kierunku. Autorka uzupełnia fabułę o odpowiedzi na zadane wcześniej pytania i jednocześnie dorzuca nowe fakty, aby intrygować czytelnika, kusić go obietnicą intensywnych emocji a także zbudować całą przestrzeń wokół skomplikowanego wątku romantycznego. Wydaje się również, że drugi tom nabiera mocniejszego wydźwięku, potęguje wrażenia i wprowadza na scenę jeszcze więcej wydarzeń, dzięki czemu nieustannie coś się dzieje a akcja nabiera rozpędu z każdą kolejno przerzuconą stroną.

Shy i Sky to urocza para. Przyciągają się i odpychają niczym w szalonej i pozbawionej zasad grze a jednak wszyscy doskonale wiemy, że są sobie pisani. Trzymamy kciuki za to, by w końcu zrozumieli na czym polega ich szczęście, ale jednocześnie mamy nadzieję, że ich przepychanki jeszcze chwilę potrwają, ponieważ nadają one intensywności wydarzeniom i sięgają po konkretne uczucia. Wciąż czujemy wiszącą w powietrzu tajemnicę i dostrzegamy pytania na które nie ma konkretnych odpowiedzi co zagęszcza atmosferę a sama relacja postaci ukazująca siłę miłości otula nas swoimi ramionami. Pięknie bowiem obserwuje się uczucie, które zacieśnia swoje więzi mimo narastających problemów i walczy o miejsce, gdy wydaje się, że nic już nie można odbudować.

Dwa różne światy stanęły na swojej drodze, aby zbudować spójną całość. Shy i Sky różnili się od siebie tak bardzo jak to tylko było możliwe a jednak ich wzajemne przyciąganie było znacznie silniejsze. Autorka stworzyła wokół nich piękny wątek romantyczny, jednocześnie nie zawłaszczając jednym motywem całej fabularnej przestrzeni, bowiem skomponowała całość na bazie kilku wątków, które idealnie się uzupełniały. Plastycznym stylem, kreując skomplikowane postacie i budując napiętą atmosferę związaną z sekretem w tle Białkowska stworzyła intrygującą opowieść od której trudno było mi się oderwać. Nadała historii cech wiarygodności, zbudowała ją z wielu warstw i jeszcze bardziej zaskoczyła niż w przypadku pierwszego tomu.

"Gra o miłość" to opowieść o miłości walczącej z wielkimi przeciwnościami, o sile uczucia a także o pasji, która pozwala nam wypłynąć na powierzchnię. Napisana z pomysłem, wykorzystująca swój potencjał a także wprowadzająca powiew świeżości na dobrze znanym nam gruncie. Nie ma w tej relacji żadnego przekłamania ani nielogicznych zachowań, jest za to poczucie akceptacji i zrozumienia z czym bez problemu potrafimy się utożsamić. Jeśli zatem poszukujecie dojrzałej romantycznej serii - polecam.

Czasami bywa tak, że nasze wielkie uczucie nie zostaje odwzajemnione. Wówczas trudno podjąć decyzję czy walczyć dalej, czy może jednak się poddać. Nigdy bowiem nie wiemy co wydarzy się na kolejnym zakręcie o czym przekonali się bohaterowie powieści Katarzyny Białkowskiej.

To kontynuacja serii Gra o serce, którą polecam czytać z zachowaniem chronologii. Wcześniejsze...

🌿Tom drugi Gry o Serce nadal powiela błędy z poprzedniej części, tutaj mamy kontynuację niepotrzebnych opisów, pisania (Złotych myśli) które są niczym z strony temyślnik. pl

🌿Mam również problem z bohaterami, ich charaktery są wciąż płytkie i nie jakie. Mamy ten sam problem w postaci uprzedmiotowywanie drugiej osoby, bo Skay nadal jest wobec Skayler zaborcy, kontrolujący, niedojrzały emocjonalnie do pewnych rzeczy i spraw. Natomiast Skayler zepchnięta jest do roli dodatku i nagrody dla Skay, były momenty kiedy współczułam jej widząc co przeszła. Nie wierze w tą postać w momencie, kiedy zaczyna ją stalkować typ, ona nie robi nic, nie dzwoni na policję, woli pomoc swojego pierwszego stalkera. To zjawisko jest niebezpieczne, ofiary stalkera żyją w strachu, boją się często powiedzieć komuś o tym, ponieważ ich problem może być zbagatelizowany.

🌿Samo sprowadzenie Skayler do roli czyjeś dziewczyny, która nie rozwija się, nie pokazuje nam swoich marzeń i celów. Jest tylko dodatkiem, to jest przykre.

🌿Autorka ma tendencje do pisania o rzeczach których nie wie, nie robi jakiegokolwiek risercz. Nie czuć klimatu Ameryki, sama miejscowość i szkoła opisania jest w taki sposób, równie dobrze akcja może dziać się w Radomiu, Łodzi albo gdziekolwiek indziej w Polsce. Odwoływanie się do tekstów kultury, których pani Katarzyna nie czytał, ponieważ widać to. Jak napisać że Zbrodnia i Kara jest świetnym romansem ( no, nie jest) ale taki ktoś jak Pani Katarzyna, może tak napisać. Wystarczy poświęcić trochę czasu żeby sprawdzić o czym jest dzieło, które chcemy wymienić w swojej powieści.

🌿Szczerze książka jest jednocześnie o wszystkim i o niczym, po prostu nie ma fabuły, jest pełna zbędnych opisów i powielanych myśli. Wynudziła mnie strasznie, odradzam tą książkę, ponieważ stracicie tylko cenny czas i pieniądze za które możecie kupić coś o wiele lepszego.

🌿Na koniec, wydawnictwa ma wielkiego minusa ze względu na marketingu książki, reklamowanie jej Anią z Zielonego Wzgórza, kiedy to są dwie odmienne powieści, dzięki ich sporo lat różnicy. Fani Ani z Zielonego Wzgórza, nie będą zachwyceni z tego, to niesmaczne. Czuje się okłamana, ponieważ kupiłam 1 Tom, licząc że będzie to miłe historia trochę klimatem podobna do Ani. Niestety tak nie było, sama autorka nie jest drugą Montgomery, nigdy nią nie będzie, ponieważ była tylko jedna Montgomery, tak samo jest z innymi pisarzami i artystami.

🌿 ocena 2/10🌿

🌿Tom drugi Gry o Serce nadal powiela błędy z poprzedniej części, tutaj mamy kontynuację niepotrzebnych opisów, pisania (Złotych myśli) które są niczym z strony temyślnik. pl

🌿Mam również problem z bohaterami, ich charaktery są wciąż płytkie i nie jakie. Mamy ten sam problem w postaci uprzedmiotowywanie drugiej osoby, bo Skay nadal jest wobec Skayler zaborcy, kontrolujący,...

GRA O MIŁOŚĆ
@wildisthewind6
@wydawnictwojaguar

Pamiętacie swoją pierwszą miłość?
Te uczucia, emocje, te motyle w brzuchu...

"MOJE ŻYCIE WŁAŚNIE STAJE SIĘ LEPSZE. I PEŁNE CUDOWNYCH, ZACHWYCAJACYCH MOŻLIWOŚĆI. A WSZYSTKO TO DZIĘKI PIĘKNEJ DZIEWCZYNIE O JASNEJ DELIKATNEJ TWARZY, BURZY LOKÓW I GWIAŹDZISTYCH OCHACH".

Taką miłością obdarował Skylar, Shy Garnier, który w momencie kiedy ją usłyszał w jego umyśle oraz sercu zatrzepotały tysiące cudownych skrzydełek. Tylko czy dziewczyna odwzajemni jego uczucia, czy może odfrunie, jak dmuchawiec, w który jak dmuchniesz za mocno to jego kawałeczki ulecą w świat.
Czy można schwytać motyla i nie obetrzeć mu skrzydełek, aby nadal mógł latać?

Kiedy czytałam pierwszą część Gra o Serce, Kasia zachwyciła mnie piórem oraz słowami w jakie ubrała, tak piękne a zarazem bardzo delikatne uczucie, jakim jest miłość. Pokazała ją w bardzo delikatny a zarazem bardzo wyrazisty sposób. Z drugiej strony odkryła przed nami uczucia osoby po złych doświadczeniach i przejściach, zamkniętej w sobie, bojącej otworzyć się na nowe znajomości, na nowe przyjaźnie, na nowe uczucie. W Gra o miłość jesteśmy świadkami wytrwałości, poświęceniu oraz uczuciu, które powolutku, stopniowo przebija mur, który Skylar zbudowała wokół siebie. Czy otworzy się na nowe....?
Czy Shy będzie w stanie zburzyć jej mur....?

O tym przekonacie się sięgając po Gra o miłość.
Ja gwarantuje Wam, że pokochacie tą historię, jej bohaterów. Przypomnicie sobie to cudowne uczucie, ta radość, tą ekscytacje kiedy widzicie swoją wybrankę /wybranka. Zatracicie się w tej historii i ciągle będzie Wam mało ❤️
Nie często sięgam po literaturę młodzieżową, ale tutaj dojrzałość bohaterów sprawiła, że miałam wrażenie, że czytam powieść obyczajowa, co oczywiście jest ogromnym plusem.
Ja czekam na kolejny tom, a Wam polecam z całego serca poznanie Sky oraz Shy'a ❤️🦋❤️🦋

GRA O MIŁOŚĆ
@wildisthewind6
@wydawnictwojaguar

Pamiętacie swoją pierwszą miłość?
Te uczucia, emocje, te motyle w brzuchu...

"MOJE ŻYCIE WŁAŚNIE STAJE SIĘ LEPSZE. I PEŁNE CUDOWNYCH, ZACHWYCAJACYCH MOŻLIWOŚĆI. A WSZYSTKO TO DZIĘKI PIĘKNEJ DZIEWCZYNIE O JASNEJ DELIKATNEJ TWARZY, BURZY LOKÓW I GWIAŹDZISTYCH OCHACH".

Taką miłością obdarował Skylar, Shy Garnier, który w...

• • •

Sky i Shy wracają w drugim tomie, jako para.
On zdecydowany i poważnie zakochany. Ona z lekkim dystansem i ostrożnością.

Wszystko ma jednak swoje podstawy do takich zachowań.
Ten tom jeszcze bardziej mnie przekonuje do tego, że młodzieńcza więź, potrafi być zaskakująco silna i bardzo dobrze zakorzeniona.
To jak bohater udowadnia na każdym kroku, że warto sięgać po marzenia. Że wystarczy chcieć i zawalczyć, a można osiągnąć cel. I najważniejsze, nie wstydzi się mówić o miłości, zakochaniu, o dziewczynie, na której mu zależy.
Shy trafia na listę „książkowych chłopaków/ mężów „ 🫢
Czarujący i bardzo troskliwy- zdecydowanie te dwie cechy wyróżniają tego chłopaka.
(Wy też go napewno dopiszecie 🤤)

To kontynuacja, która odkrywa pewne tajemnice… jest dreszczyk emocji i wiele rzeczy, które będą nieprzyjemne.
Ale tych, które was oczarują jeszcze więcej.

Jest muzyka, bardzo dużo muzyki. Jest czar, motylki, dmuchawce… jest pięknie i przyjemnie… uroczo i romantycznie.
Aww 🥹🥹 nastoletnią miłość jest taka piękna.
Ta para o podobnych imionach i nazwiskach, została jedną z moich ulubionych postaci młodzieżowych.
Nie chcąc faworyzować tylko Shy, chce dodać, że nasza bohaterka jest tak krucha i piękna osobą, że bierze się ją w pakiecie.

Shy i Sky 🎵❤️‍🔥🦋

Prolog tak mnie oczarował i pochłonął, że nagle ocknęłam się przy słowie „epilog”
Jak?
No tak 😁
Mało tego! Ten epilog to ma TAKIE ZAKOŃCZENIE 🤯🌩️⚡️🤯🫨🙏🏻

Niesamowicie przyjemny styl autorki, chłonie jak gąbka 🙏🏻 gdzieś nagle uciekł mi czas, przy tej naprawdę dobrej lekturze…
Zostało oczekiwanie… chcące więcej 🙏🏻🦋🎵

Koniecznie sięgnijcie i pokochajcie 🥹
Polecam #doprzeczytania 🦋

• • •

Sky i Shy wracają w drugim tomie, jako para.
On zdecydowany i poważnie zakochany. Ona z lekkim dystansem i ostrożnością.

Wszystko ma jednak swoje podstawy do takich zachowań.
Ten tom jeszcze bardziej mnie przekonuje do tego, że młodzieńcza więź, potrafi być zaskakująco silna i bardzo dobrze zakorzeniona.
To jak bohater udowadnia na każdym kroku, że warto sięgać po...