rozwińzwiń

Kocioł. Pierwszy astroMIAUta

Okładka książki Kocioł. Pierwszy astroMIAUta Marta Rydz-Domańska
Okładka książki Kocioł. Pierwszy astroMIAUta
Marta Rydz-Domańska Wydawnictwo: BIS literatura dziecięca
64 str. 1 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
BIS
Data wydania:
2023-11-04
Data 1. wyd. pol.:
2023-11-04
Liczba stron:
64
Czas czytania
1 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375517972
Tagi:
#kociołpierwszyastromiauta; #astromiauta #martarydzdomańska #książkidladzieci #wydawnictwobis #kosmiczneprzygody #kocieprzygody
Średnia ocen

8,6 8,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,6 / 10
11 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3761
18

Na półkach: , ,

Bardzo ładna książeczka. Polecam.

Bardzo ładna książeczka. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
748
404

Na półkach: ,

Ciekawostka: Felicette to imię francuskiej kotki, która w roku 1963 poleciała w kosmos. Wikipedia podaje, że to jedyny kot astronauta.
Do czasu …
… bo za 100 lat, czyli w roku 2123r. w kosmiczną podróż uda się kocur o imieniu Kocioł. Przygody kota wymyśliła, opisała i zilustrowała Marta Rydz- Domańska, a wydało drukiem Wydawnictwo BIS.
Koty wykorzystują swoje wibrysy (wąsy) do wykrywania, czy mogą się zmieścić w danej przestrzeni. Czy Kocioł wykorzystał wąsy, aby zmieścić się w przestrzeni pozaziemskiej? Absolutnie nie, wykorzystał wąsy jedynie po to, aby zmieścić się w walizce swojej Pańci. Zapach i miękkość ubrań spowodowały, że szybko zapadł w sen, a kiedy się obudził czekała go zaskakująca niespodzianka.
„ Wyobraźcie sobie, że razem z Pańcią i jej walizką przyleciałem na wielką kosmiczną stację badawczą, krążącą wokół Księżyca. Była to ogromna eksperymentalna hodowla …”
Co będą hodować ludzie za 100 lat w kosmosie? Tego Wam nie zdradzę, ale mogę zagwarantować, że będzie gwieździście, interesująco, niebezpiecznie i wybuchowo.
„ Krótko mówiąc w kosmosie jest strasznie zimno, albo upiornie gorąco, nie ma czym oddychać, a na dodatek można odfrunąć na zawsze, jeśli się nie jest się przypiętym do liny”.
Jak Kocioł poradzi sobie w tym sterylnym, obcym dla niego środowisku, bez legowiska, miseczki z ulubioną karmą i kuwety? Czy zatęskni za domem, czy też rzuci się w wir przygód i obejmie stanowisko PIERWSZEGO ASTROMIAUTY?
Książeczkę polecam wszystkim miłośnikom kosmicznych przygód 🚀oraz kotów 🐈.
Ciekawostka: Podobno tylko 11,5% osób na świecie uważa się za miłośników kotów.
Jesteście w tych 11, 5%? Ja jestem w 100 %. Koty są naprawdę fajne 😻. I mają super przygody. Nie wierzycie? Przeczytajcie 😽

Ciekawostka: Felicette to imię francuskiej kotki, która w roku 1963 poleciała w kosmos. Wikipedia podaje, że to jedyny kot astronauta.
Do czasu …
… bo za 100 lat, czyli w roku 2123r. w kosmiczną podróż uda się kocur o imieniu Kocioł. Przygody kota wymyśliła, opisała i zilustrowała Marta Rydz- Domańska, a wydało drukiem Wydawnictwo BIS.
Koty wykorzystują swoje wibrysy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
604
604

Na półkach:

To ciekawa książka dla dzieci, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Bis. Lektura sprawi przyjemność wszystkim miłośnikom kosmicznych tematów. Nasz czytelnik jest nią bardzo zainteresowany i często po nią sięga. To opowieść o kocie, który przez przypadek trafia na pokład stacji kosmicznej! Kocioł tak jak inne koty uwielbia spać i pewnego dnia zasypia w walizce swojej pani, która należy do załogi stacji kosmicznej. Załoga jest ogromnie zaskoczona odkryciem kota na pokładzie. Kot z ciekawością odkrywa, czym zajmuje się załoga i dlaczego w ogóle znajduje się w tym miejscu. Jak obecność kota na orbicie wpłynie na członków załogi? Co się z nim stanie? Jak zakończy się ta historia? 🐱 Więcej na blogu: https://ksiazkizabawy.blogspot.com/2024/01/kocio-pierwszy-astromiauta.html

To ciekawa książka dla dzieci, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Bis. Lektura sprawi przyjemność wszystkim miłośnikom kosmicznych tematów. Nasz czytelnik jest nią bardzo zainteresowany i często po nią sięga. To opowieść o kocie, który przez przypadek trafia na pokład stacji kosmicznej! Kocioł tak jak inne koty uwielbia spać i pewnego dnia zasypia w walizce swojej pani,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
290

Na półkach:

Podobno tylko nie robiąc nic nie można popełnić błędu. Na przykład kiedy śpimy, nie możemy wpaść w tarapaty.

Tylko należy pamiętać, żeby zasnąć w odpowiednim miejscu. A o tym, że miejsce spania ma znaczenie przekonał się na własnej skórze bohater książki:
Kocioł, pierwszy astroMIAUta- Marty Rydz-Domańskiej, wydawnictwo bis

Pięknie z ilutrowana i napisana książka, wydana w twardej oprawie. Sama historia bardzo ciekawa, całkiem nie prawdopodobna i mocno wciągająca. A wszystko chyba za sprawą emocji. I to nie tylko tych, które wywołuje u czytelnika czy małego słuchacza, ale także tych które opisuje autorka. Bo przecież jakieś emocje muszą towarzyszyć komuś kto właśnie się dowiedział, że jest daleko daleko od Ziemi. I jakieś emocje muszą towarzyszyć osobie która zdaje sobie sprawę że na pozaziemską misję zabrała kota. Choć oczywiście nieswiadomie.

Kocioł, po tym jak, jego pan go olał rzem że schwytana nornicą, postanowił, że czas na drzemkę. I nic by złego w tej drzemce nie było, gdyby nie to, że odbyła się ona w walizce, która była pakowana na misję pozaziemską. Jakie było przerażenie kota, gdy obudził się w obcym miejscu, o obcym zapachu, w którym nie dało się wyczuć nawet grama jedzienia. Na szczęście zjawiła się pańcia, która obecnością kota wydawała się wstrząśnięta. Kot też był przerażony, zwłaszcza, gdy dotarł do pomieszczenia z wielkim oknem i ujrzał na niebie, oprócz księżyca, Ziemię. I co teraz? Czy taki Kocioł da radę przeżyć w kosmosie? A może będzie z niego więcej pożytku niż kłopotu?

Podobno tylko nie robiąc nic nie można popełnić błędu. Na przykład kiedy śpimy, nie możemy wpaść w tarapaty.

Tylko należy pamiętać, żeby zasnąć w odpowiednim miejscu. A o tym, że miejsce spania ma znaczenie przekonał się na własnej skórze bohater książki:
Kocioł, pierwszy astroMIAUta- Marty Rydz-Domańskiej, wydawnictwo bis

Pięknie z ilutrowana i napisana książka, wydana w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
819
625

Na półkach:

Czy można wpaść w tarapaty przez sen? Przecież, gdy się śpi, to nic się nie robi… Coś na ten temat wie pewien uroczy kot o imieniu Kocioł, który trafia na kosmiczną stację badawczą. Jakie wynikną z tego perypetie?

Kocioł widzi poddenerwowanie w domu. Pańcio nawet nie zwraca uwagi na nornicę, którą mu upolował, więc wsuwa mu ją pod poduszkę i idzie spać. Gdy się budzi otacza go dużo metalu i chłód. No tak, zasnął w walizce pośrodku miękkich i przyjemnych ubrań. Ale gdzie teraz jest?
Kosmiczna stacja badawcza to nie miejsce dla kota, dlatego załoga nie jest zachwycona, gdy odkrywa kociego pasażera na gapę. Teraz muszą dzielić się z nim jedzeniem i jeszcze uważać na pałętającego się mruczka, który potrafi narobić nieco zamieszania.
Przeczytajcie jak Kocioł uratował jednego z kosmonautów i napędził wszystkim stracha włączając alarm. Nie obeszło się też bez chwil grozy…

Kocioł to uroczy zwierz, a historia o jego perypetiach jest pełna uroku, humoru i ciekawej akcji. Z kotem w kosmosie nie można się nudzić, więc i lektura nie mogłaby być nudna. Autorka już się o to postarała. Zarówno dzieci, które będą słuchać lub czytać ją samodzielnie, jak i dorośli (np. czytając pociechom) spędzą z nią miło czas, nie raz się uśmiechną i przeniosą się hen nad ziemię.
Opowieść jest lekka i przyjemna, a fabuła dynamiczna. Jeszcze więcej uroku dodają jej prześliczne ilustracje. W efekcie dostajemy naprawdę ciekawą i pięknie wydaną książkę dla starszaków. Spodoba się starszym przedszkolakom i młodszym uczniom, a także wszystkim wielbicielom kotów 😉
Polecam serdecznie, czeka na was dobra zabawa.

Czy można wpaść w tarapaty przez sen? Przecież, gdy się śpi, to nic się nie robi… Coś na ten temat wie pewien uroczy kot o imieniu Kocioł, który trafia na kosmiczną stację badawczą. Jakie wynikną z tego perypetie?

Kocioł widzi poddenerwowanie w domu. Pańcio nawet nie zwraca uwagi na nornicę, którą mu upolował, więc wsuwa mu ją pod poduszkę i idzie spać. Gdy się budzi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
205
204

Na półkach:

Chciałabym Wam dziś przedstawić uroczego kociaka o imieniu Kociołek. Historia, której jest głównym bohaterem, opowiada o jego tarapatach, wynika z nich jednak wiele pożytku. Kot sprawił sobie drzemkę w walizce swojej Pańci, co doprowadziło do tego, że przeżył niezapomnianą przygodę. Gdy się obudził był tak mocno zaskoczony jak jego nowe towarzystwo w białych kombinezonach. Po smaczym śnie zobaczył czarne niebo, Księżyc i niebiesko-zielony punkcik za oknem. Okazało się, że kot znajduje się na wielkiej kosmicznej stacji badawczej. Ogarnia go strach, nie wie, co go czeka, mimo to dzieje się tutaj mnóstwo dobrego.

Co w takim razie trzeba zrobić z takim niespodziewanym pasażerem? Mimo wahań Kocioł zostaje na pokładzie i okazuje się, że całkiem nieźle poradzi sobie w swojej nowej roli. W 2123 roku sporo może się wydarzyć, a AstroMIAuta opowiada nam mądrze i ciekawie, co go spotkało. Towarzystwo, które poznał okazuje się całkiem sympatyczne, a kota nawet czeka chwila dumy i chwały.

Książka ogromnie nam się spodobała, tym bardziej, bo panuje u nas zainteresowanie kosmosem, a tutaj znajdziemy kilka ciekawych informacji wśród pięknie wykonanych ilustracji, co pomoże nam wczuć się w kosmiczny klimat. Opowieść jest ciepła, lekka, przyjemna i z poczuciem humoru. O kocie w kosmosie jeszcze nie czytaliśmy, więc tym bardziej była to dla nas fantastyczna rozrywka.

Chciałabym Wam dziś przedstawić uroczego kociaka o imieniu Kociołek. Historia, której jest głównym bohaterem, opowiada o jego tarapatach, wynika z nich jednak wiele pożytku. Kot sprawił sobie drzemkę w walizce swojej Pańci, co doprowadziło do tego, że przeżył niezapomnianą przygodę. Gdy się obudził był tak mocno zaskoczony jak jego nowe towarzystwo w białych kombinezonach....

więcej Pokaż mimo to

avatar
712
585

Na półkach:

Nie potrafię odkryć tajemnicy atrakcyjności niektórych książek dziecięcych. Wiele jest zabawnych, absurdalnych, wzruszających, czy traktujących o problemach bliskich dzieciom. W przypadku „Kocioła. Pierwszego astroMIAUty” Marty Rydz-Domańskiej ta kwestia pozostaje nierozwiązana. Jednak zapewniam, że książka skupia uwagę i wciąga młodych czytelników.
Kocioł to typowy kot w nietypowej sytuacji. Przez przypadek zasypia w walizce swojej Pańci i tym sposobem dostaje się razem z nią na stację kosmiczną. Po początkowym szoku wszyscy uczestnicy misji akceptują pasażera na gapę, zwłaszcza kiedy jego obecność okazuje się bardzo pomocna. W dwóch trudnych sytuacjach jego umiejętności i upodobania przyczyniły się do pozytywnego rozwiązania. A kiedy nie ratuje innych członków załogi lub nie odnajduje jedynego działającego generatora, zwiedza bazę i przygląda się pracy jej mieszkańców.
Kocioł nie tylko uczestniczy w niebezpiecznej misji i poznaje życie w stacji kosmicznej (a przy okazji objada wszystkich uczestników),ale też pomaga dowiedzieć się o tym, jak funkcjonują w kosmosie astronauci. Nie jest to przyjazne miejsce. Brakuje czegokolwiek miękkiego i ciepłego, czego każdy kot zwykle oczekuje. Każda awaria może skończyć się źle. Tak właśnie się dzieje, gdy w stację uderza fala wiatru słonecznego i wszyscy mieszkańcy stacji muszą się ewakuować.
Książka zawiera całostronicowe ilustracje wykonane przez autorkę opowieści. Są utrzymane w ograniczonej palecie barw, co podkreśla wyjątkowy i nietypowy charakter miejsca, w którym dzieje się akcja. Całość prezentuje się naprawdę znakomicie. I nie jest to tylko moja opinia, ale przede wszystkim moich dzieci, które bardzo doceniły jej treść i formę. Bawiliśmy się doskonale podczas czytania.

Nie potrafię odkryć tajemnicy atrakcyjności niektórych książek dziecięcych. Wiele jest zabawnych, absurdalnych, wzruszających, czy traktujących o problemach bliskich dzieciom. W przypadku „Kocioła. Pierwszego astroMIAUty” Marty Rydz-Domańskiej ta kwestia pozostaje nierozwiązana. Jednak zapewniam, że książka skupia uwagę i wciąga młodych czytelników.
Kocioł to typowy kot w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
503

Na półkach:

Kocioł jak wszystkie inne koty uwielbia spać. Gdy więc umościł sobie pewnego dnia wygodne posłanie w walizce swojej Pańci nawet w najśmielszych snach nie był w stanie przewidzieć tego jakie będzie to miało dla niego konsekwencje. Otóż wyobraźcie sobie, że Kocioł obudził się na pokładzie stacji kosmicznej...

Kocioł budząc się na pokładzie stacji kosmicznej nie spodziewał się jak bardzo jego obecność w tym miejscu wpłynie na całą załogę. Po tym bowiem jak dowiedziała się ona o gapowiczu i zaakceptowała jego obecność Kocioł postanowił rozejrzeć się po stacji i przyjrzeć obowiązkom załogi. Z ciekawością odkrywał czym zajmują się jej członkowie i jaki był w ogóle powód dla jakiego znaleźli się na stacji. Jego obecność niejednokrotnie wywołała lawinę najróżniejszych emocji. Były chwile strachu i śmiechu. Na szczęście zgrana załoga (do której zaliczono sympatycznego kocura),wzajemne zaufanie i współpraca sprawiły, że wszyscy mogli bezpiecznie wrócić na Ziemię. A mogło skończyć się naprawdę źle. Tej wyprawy kosmicznej cała załoga na pewno długo nie zapomni...

Fantastycznie spędziliśmy czas przy tej książce. Mnóstwo emocji i zwariowane przygody jakie były udziałem kociego astronauty nie pozwoliły odłożyć jej na później. Lektura dostarcza dzieciom sporo ciekawostek, ale też bawi i uruchamia wyobraźnię. Towarzyszące jej ilustracje pozwalają zaś małym czytelnikom przenieść się wprost na pokład stacji i niczym Kocioł podpatrzeć jak wygląda codzienność w tym wyjątkowym miejscu. Bardzo fajnie udało się ich autorce to pokazać. Bardzo fajnie też czytało się tę historię, a prosty i przyjemny tekst sprawił, że nawet przedszkolaki z ochotą się w niego wsłuchiwały.

Jeżeli poszukujecie więc szalonej historii do przeczytania w chłodne jesienne wieczory, pełnej zwariowanych przygód i z kocim bohaterem w roli głównej polecam wam lekturę tej książki.

Kocioł jak wszystkie inne koty uwielbia spać. Gdy więc umościł sobie pewnego dnia wygodne posłanie w walizce swojej Pańci nawet w najśmielszych snach nie był w stanie przewidzieć tego jakie będzie to miało dla niego konsekwencje. Otóż wyobraźcie sobie, że Kocioł obudził się na pokładzie stacji kosmicznej...

Kocioł budząc się na pokładzie stacji kosmicznej nie spodziewał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
275

Na półkach:

Przedstawiamy pełną humoru i optymizmu książkę o pierwszym polskim kocie w kosmosie! Narratorem opowiadania jest kocur Kocioł, dla którego zmiana z ciepłego i wygodnego domu na małą i minimalistyczną stację kosmiczną staje się przyczynkiem do odkrywania nowych terenów i przeżywania fantastycznych przygód.

Zabawnym perypetiom kota towarzyszą znakomicie wpasowane ilustracje. Tekst jest czytelny, duży, zrozumiały. Dzieci, które zaczynają przygodę z samodzielnym czytaniem książek Spokojnie poradzą sobie z tą lekturą.
Polecamy wszystkim dzieciakom!
O książce więcej opowie młoda czytelniczka - zapraszam do słuchania :)

Przedstawiamy pełną humoru i optymizmu książkę o pierwszym polskim kocie w kosmosie! Narratorem opowiadania jest kocur Kocioł, dla którego zmiana z ciepłego i wygodnego domu na małą i minimalistyczną stację kosmiczną staje się przyczynkiem do odkrywania nowych terenów i przeżywania fantastycznych przygód.

Zabawnym perypetiom kota towarzyszą znakomicie wpasowane ilustracje....

więcej Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
182
181

Na półkach:

Wszystko zaczęło się tego dnia, kiedy zdenerwowany Pańcio snuł się smutny po domu. Pańcia pakowała walizkę - pełna mięciutkich ubrań, aż prosiła, by wejść do środka i zakopać się w stercie rzeczy… To, co wydarzyło się potem, było zupełnie nieprzewidywalne.

Kto ma kota, ten wie, że kot wejdzie wszędzie. Tak też zrobił Kocioł. Wlazł do walizki i poleciał w kosmos.

Tak, w kosmos. Mamy bowiem rok 2123, a Pańcia rozpoczyna misję na stacji badawczej - jako specjalistka od uprawy roślin w trudnych warunkach. Nie wie tylko, że jej ukochany pupil wybiera się w tę podróż razem z nią.

Jak się domyślacie, ani Pańcia ani załoga, nie są przygotowani na takiego gościa. Zostawiają jednak kota na pokładzie. Z tej niespodziewanej wyprawy wyniknie mnóstwo ciekawych sytuacji. Jakich? Zdradzę tylko, że zaszczytny tytuł, który otrzyma Kocioł zwieńczy jego zasługi. Sprawdźcie sami!

"Kocioł. Pierwszy Astromiauta" to pełna humoru historia opowiedziana z punktu widzenia kota. Relacja Kociołka jest pełna szczegółowych opisów życia na stacji badawczej, ale nie brakuje w niej, jakże cennych dla kociej egzystencji, spostrzeżeń. Myślę, że właściciele kotów znajdą tu wiele smaczków i będą bawić się równie dobrze, co najmłodsi czytelnicy.

Wszystko zaczęło się tego dnia, kiedy zdenerwowany Pańcio snuł się smutny po domu. Pańcia pakowała walizkę - pełna mięciutkich ubrań, aż prosiła, by wejść do środka i zakopać się w stercie rzeczy… To, co wydarzyło się potem, było zupełnie nieprzewidywalne.

Kto ma kota, ten wie, że kot wejdzie wszędzie. Tak też zrobił Kocioł. Wlazł do walizki i poleciał w kosmos.

Tak, w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    12
  • Chcę przeczytać
    2
  • Polscy autorzy
    1
  • X2023
    1
  • Samodzielne
    1
  • Przeczytane 2024
    1
  • 2024
    1
  • Papierowy
    1
  • Czytane dzieciom
    1
  • Literatura dziecięca
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kocioł. Pierwszy astroMIAUta


Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,7
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także