rozwińzwiń

Kiedyś, może, pewnego dnia

Okładka książki Kiedyś, może, pewnego dnia Alicja Kłos
Okładka książki Kiedyś, może, pewnego dnia
Alicja Kłos Wydawnictwo: Empik Go literatura obyczajowa, romans
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Empik Go
Data wydania:
2023-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2023-10-12
Język:
polski
ISBN:
9788327282637
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
41
41

Na półkach:

Tina, młoda Polka studiująca zarządzanie, postanawia zrobić age gap. I to nie byle jaki! Aż w Holandii!! Krainie wiatraków i rowerów! Z tego drugiego Tina cieszy się zdecydowanie mniej. Jednak czego się nie robi dla nowych doświadczeń i przygody?! Tak naprawdę jedzie tam za miłością życia, ALE nie mówcie jej rodzicom! Oni nie wiedzą. Co jeszcze lepsze, nie wiedzą nawet, że Tina ma chłopaka. W Holandii spotyka mnóstwo ludzi. Mierzy się z różnymi dziwnymi zachciankami szefa. Napotyka mnóstwo problemów. Lecz, czego się nie robi, dla kogoś, kto znaczy dla nas więcej niż wszystko? Jednak, czy ta osoba zrobi dla Tiny to samo? Czy jej szalone spotkania z płcią przeciwną kiedyś zakończą się szczęśliwie? Czas biegnie nieubłagalnie, bo dziewczyna przyjechała tu na roczny staż. To miał być idealny rok. Czy taki będzie?
Na samym początku nie mogłam się wczuć w tę książkę. Po prostu działo się tu trochę za dużo jak na moje możliwości rozumienia sytuacji 😂 Ale gdy zabrałam się za czytanie reszty tej książki, to nie przeraziła mnie nawet ilość stron! Jest ich ponad 600!! To cudowna opowieść o tym, jakich chłopaków należy unikać! O dążeniu do zrozumienia samej siebie. O dorosłości i życiu na emigracji. Gorąco zachęcam do przeczytania!
Dziękuję autorce - @alicjakloswrites za możliwość zrecenzowania!

Tina, młoda Polka studiująca zarządzanie, postanawia zrobić age gap. I to nie byle jaki! Aż w Holandii!! Krainie wiatraków i rowerów! Z tego drugiego Tina cieszy się zdecydowanie mniej. Jednak czego się nie robi dla nowych doświadczeń i przygody?! Tak naprawdę jedzie tam za miłością życia, ALE nie mówcie jej rodzicom! Oni nie wiedzą. Co jeszcze lepsze, nie wiedzą nawet, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
139

Na półkach:

"... - Skończyłam niedawno. Mruknęłam niezadowolona. Zarządzanie.
- A czym chciałaś zarządzać?
- Swoim życiem, ale nie do końca mi to wychodzi..."

Do Niemiec wyjechałam zaraz po szkole, w 2015. Miałam (mam do tej pory) swoje wzloty i upadki. Polska to będzie zawsze mój kraj, w którym się wychowałam. Jednak czy gdybym nie miała tego co teraz, wyjechałabym ponownie? Nie zdecydowałabym się na to.

Wiecie co? Wszystko to co opisała Alicja Kłos w swojej książce - to prawda. Emigracja to nie jest nic łatwego. Są ludzie, którzy 'wyjechali z Polski na dobre' i nie zamierzają wracać, odnaleźli swoje miejsce za granicami, a są tacy co tęsknią, wolą mieć mniej, ale być bliżej rodziny. Audiobook "Kiedyś, może, pewnego dnia" wyciąga całkiem inne emocje niż kolejny romans. To jest też historia miłosna, ale taka między wierszami.. Dla osoby na emigracji jest to serio dobra pozycja skłaniająca do refleksji. Postać Tiny, to bardzo dobre odwzorowanie mojej osoby, emocji, jakie targają mną podczas przyjazdów, czy wyjazdów. "Kiedyś, może, pewnego dnia" to niesamowity debiut, który ukazuje prawdziwe życie na emigracji - od marginesu społecznego, wyjeżdżającego za 'lepszym życiem' aż po ludzi, którzy wiedzieli za które sznurki pociągnąć i im się udało. Tina, wyjeżdżając za rzekomą miłością poznała gorzki smak emigracji, jednak jej się udało. Tak jak mi..
Alicja Kłos w niezwykły i bardzo rzetelny sposób opisuje jak może wyglądać życie z dala od ojczyzny. Różnice kulturowe, język, r@sizm, biurokracja, to tylko niektóre z aspektów związanych z życiem na obczyźnie. Autorka porusza również wiele innych kwestii jak trauma, tęsknota, brak akceptacji ze strony rodziny czy znajomych, dylematy związane z powrotem, jak i wiele innych.
Dlatego jeśli ktoś ma ochotę poznać nie tylko historię Tiny, lub stoi przed wyborem czy wyjechać, czy zostać - sięgnijcie proszę po tę pozycję. To nie jest poradnik, tylko romans, ale ukazuje naprawdę idealne, emigracyjne życie. Bardzo, ale bardzo polecam.

"... - Skończyłam niedawno. Mruknęłam niezadowolona. Zarządzanie.
- A czym chciałaś zarządzać?
- Swoim życiem, ale nie do końca mi to wychodzi..."

Do Niemiec wyjechałam zaraz po szkole, w 2015. Miałam (mam do tej pory) swoje wzloty i upadki. Polska to będzie zawsze mój kraj, w którym się wychowałam. Jednak czy gdybym nie miała tego co teraz, wyjechałabym ponownie? Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
0
0

Na półkach:

Tina decyduje się na gap year przed rozpoczęciem magisterki. Tym samym sprzeciwia się rodzinie i ląduje na rocznym stażu w Holandii. Nikomu nie zdradziła, że jej główną motywacją nie jest praca, ale mieszkający tam chłopak, który ją tam ściągnął. Jednak po przyjeździe okazuje się, że jej wybranek ma już inny plan na relację i dziewczyna zostaje sama, bez oszczędności ze stażem, który jej nie interesuje i szalonymi pomysłami własnego szefa.

"Kiedyś, może, pewnego dnia" to rollercoaster życia emigrantki działającej na kłopoty jak magnes. Książka napisana jest w spójny i wciągający sposób. Choć nie opowiada o niczym szczególnym- ot życie dwudziestokilkulatki na obczyźnie, to jednak jest bardzo przyjemna w odbiorze. Zabawne dialogi przeplatają się z momentami poważniejszymi, które powodują chwile zatrzymania i zastanowienia się nad tym, co zrobilibyśmy na miejscu bohaterów. Tina odnajduje w Holandii przyjaciół, na których może liczyć bez względu na krótką znajomość. Ale czy to wystarczy, żeby poradzić sobie na emigracji?

Jeśli szukacie obyczajówki, która nie będzie Wam się dłużyła, a dialogi i bohaterowie wciągną nas w swoje sprawy, myślę że ta historia przypadnie Wam do gustu:)

Tina decyduje się na gap year przed rozpoczęciem magisterki. Tym samym sprzeciwia się rodzinie i ląduje na rocznym stażu w Holandii. Nikomu nie zdradziła, że jej główną motywacją nie jest praca, ale mieszkający tam chłopak, który ją tam ściągnął. Jednak po przyjeździe okazuje się, że jej wybranek ma już inny plan na relację i dziewczyna zostaje sama, bez oszczędności ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
26
26

Na półkach:

Byłam zaskoczona kiedy dowiedziałam się, że jest to debiut. Nie spodziewałam się 🙈❤️ Jest to lekka książka, pełna humoru i dobrej energii, jednak nie jest głupiutka, a przekazuje wiele ważnych tematów. Pokazuje nam, że z każdego problemu możemy wyjść zwycięsko. Czytając (w moim przypadku słuchając) wchodzimy „w buty” Tiny i razem z nią podejmujemy decyzję, które mogą zaważyć na późniejszych losach. Ale nie zrozumcie mnie źle, nie mamy tam realnego wyboru w działaniach, po prostu jesteśmy w fabule od której nie możemy się oderwać. Książkę polecam każdemu zarówno osobom, które myślały o emigracji, jak i fanom tego gatunku ☺️

Byłam zaskoczona kiedy dowiedziałam się, że jest to debiut. Nie spodziewałam się 🙈❤️ Jest to lekka książka, pełna humoru i dobrej energii, jednak nie jest głupiutka, a przekazuje wiele ważnych tematów. Pokazuje nam, że z każdego problemu możemy wyjść zwycięsko. Czytając (w moim przypadku słuchając) wchodzimy „w buty” Tiny i razem z nią podejmujemy decyzję, które mogą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
39
11

Na półkach:

Zdecydowanie należę do osób, które lubią czytać debiuty, a szczególnie tak przyjemne.

Jest to zdecydowanie komfortowa książka młodzieżowa o poszukiwaniu siebie.

Autorka zaserwowała nam sporo różnorodnych postaci, które świetnie ze sobą współgrały. Początkowo książka wydawała mi się bardzo chaotyczna, ale szybko wczułam się w pióro autorki. Podobało mi się to, że książka nie okazała się przesłodzonym romansem.

Mogliśmy poczytać o życiu na emigracji, poznać Holandię i przede wszystkim razem z bohaterką zmierzyć się z jej trudnościami i problemami. Nie ukrywam, że po lekturze książki sama mam ochotę odwiedzić ten kraj.

Jeżeli szukacie czegoś lekkiego to ta książka jest właśnie dla was.

Zdecydowanie należę do osób, które lubią czytać debiuty, a szczególnie tak przyjemne.

Jest to zdecydowanie komfortowa książka młodzieżowa o poszukiwaniu siebie.

Autorka zaserwowała nam sporo różnorodnych postaci, które świetnie ze sobą współgrały. Początkowo książka wydawała mi się bardzo chaotyczna, ale szybko wczułam się w pióro autorki. Podobało mi się to, że książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
282
157

Na półkach: ,

Poszukiwanie swojej życiowej drogi i miejsca, w którym czujemy się szczęśliwi nigdy nie jest łatwe i proste. Tym bardziej wydaje się ciężkie w momencie, kiedy emigrujemy do obcego kraju, gdzie nie znamy tak naprawdę niczego i musimy samodzielnie zapoznać się z życiem tam. Taką właśnie przygodę rozpoczyna Tina, główna bohaterka książki „Kiedyś, może, pewnego dnia” autorstwa Alicji Kłos. Jednak jej wyjazd do Holandii umotywowany jest miłością do drugiego człowieka, o której nikt nie wie. Właśnie za przyczyną mężczyzny postanawia przeżyć gap year w holenderskim świecie, gdzie czeka ją niesamowita liczba przygód.

Dla autorki książka ta jest debiutem, jednak muszę przyznać, że naprawdę udanym. Udało jej się wykreować bardzo różnorodnych bohaterów, którzy pomimo kontrastów potrafią stworzyć naprawdę zgraną ekipę przyjaciół. W książce nie brakuje również trochę cięższych tematów, ponieważ mamy, także do czynienia z presją ze strony rodziny, którą odczuwa na swoich barkach Tina. Dodatkowo poprzez swoje złamane serce stara się znaleźć osobę, która wyleczyłaby te rany i niestety nie zawsze trafia ona na odpowiednie osoby, co w późniejszym czasie odbija się na jej zdrowiu psychicznym.

Chociaż na samym początku książki miałam pewien problem z wkręceniem się w jej fabułę i obawiałam się czy przypadnie mi ona do gustu to finalnie moje odczucia, co do niej są jak najbardziej pozytywne. Wraz z rozwojem całej historii i podróży Tiny do Holandii pojawia się wiele przygód i wiele osób, które znacznie urozmaiciły jej życie i sprawiły, że i ja zaczęłam się dobrze bawić razem z nimi. Nie brakowało tutaj również ciekawych dialogów pomiędzy bohaterami, które sprawiały, że sama zastanawiałam się nad pewnymi kwestiami i budziły się we mnie przemyślenia na różne tematy. Dlatego też, jeśli lubicie książki z motywem emigracyjnym to myślę, że warto, abyście sięgnęli po tę pozycję. Tym bardziej, że jest to przyjemna lektura, z którą możecie miło spędzić czas.

Poszukiwanie swojej życiowej drogi i miejsca, w którym czujemy się szczęśliwi nigdy nie jest łatwe i proste. Tym bardziej wydaje się ciężkie w momencie, kiedy emigrujemy do obcego kraju, gdzie nie znamy tak naprawdę niczego i musimy samodzielnie zapoznać się z życiem tam. Taką właśnie przygodę rozpoczyna Tina, główna bohaterka książki „Kiedyś, może, pewnego dnia” autorstwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
387
295

Na półkach:

#17/52 #Kiedyśmożepewnegodnia #AlicjaKłos
Kto czyta moje recenzje od dłuższego czasu ten wie, że tego typu książki raczej omijam szerokim łukiem. Od czasu do czasu jednak sięgam po coś lżejszego od kryminałów i tak było tym razem, potrzebowałam czegoś lekkiego. Trochę się obawiałam, żeby nie było jak z pewną trylogią pewnej Polskiej autorki zamieszkałej Holandię, którą przemęczyłam mimo wielu pozytywnych recenzji. Jakie było moje zdziwienie kiedy książka okazała się całkiem w porządku. Oczywiście, że muszę się nieco przyczepić do tego, że bohaterka wpadała co rusz w nowe tarapaty i była nieco lekkomyślna, po czym spadała na cztery łapy niczym kot jak gdyby nigdy nic. Drażniło mnie też nieco imię Tina, bo jak długo żyje tak nie znam żadnej polskiej kobiety o tym imieniu i myślałam nawet, że jest to skrót od imienia Justyna, albo innego (chyba, że przegapiłam jakieś wytłumaczenie tego imienia?). Pamiętam dawno, dawno temu gazeta "Tina" na któreś swoje "urodziny" nagradzała dzieci, które dostały to imię, więc może stąd pomysł? Bardzo mnie to ciekawi! Niemniej jednak książka całkiem przyjemna, świetnie pokazała z jakimi problemami trzeba się uporać wyjeżdżając za granicę, w tym przypadku do Holandii. Jak na debiut to myślę, że wyszło nieźle i życzę autorce niekończącej się weny na kolejne książki, jeśli takie ma w planach.

#17/52 #Kiedyśmożepewnegodnia #AlicjaKłos
Kto czyta moje recenzje od dłuższego czasu ten wie, że tego typu książki raczej omijam szerokim łukiem. Od czasu do czasu jednak sięgam po coś lżejszego od kryminałów i tak było tym razem, potrzebowałam czegoś lekkiego. Trochę się obawiałam, żeby nie było jak z pewną trylogią pewnej Polskiej autorki zamieszkałej Holandię, którą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
36

Na półkach:

{współpraca recenzencka}

Długo zastanawiałam się, jaką ocenę przyznać temu tytułowi, bo jedne liczby wydawały mi się za niskie, inne za wysokie. Jednak zakończenie pomogło mi podjąć finalną decyzję, której jestem pewna.

„Kiedyś, może, pewnego dnia” to nie jest błaha książeczka o niczym, to nie jest przesłodzony romans czy lekka młodzieżówka. To głęboka, ale jednocześnie pisana w sposób humorystyczny, książka obyczajowa o próbie odnalezienia swojego miejsca na świecie. Chyba każdy z nas czuł się kiedyś zagubiony, miał dylematy, trudności z podjęciem decyzji, nie miał pewności, którą drogą chciałby podążać. W takiej sytuacji znalazła się Tina, dlatego uważam, że „Kiedyś, może, pewnego dnia” jest książką dla absolutnie każdego. I chociaż pojawiają się w niej ciężkie tematy takie jak: brak tolerancji, ambicje rodziców i presja rodziny, gwałt i molestowanie, poczucie winy, walka o utrzymanie się na powierzchni, trudne relacje, życie na emigracji czy zdrady, to całość określiłabym jako optymistyczną lekcję, by nie chować głowy w piasek i zawsze z uniesioną głową kroczyć do przodu, bo nawet jeśli po drodze potykamy się o przeszkody rzucane nam pod nogi, to jeśli tylko chcemy, weźmiemy sprawy w swoje ręce i nie poddamy się, to w końcu ukończymy maraton i dobiegniemy do mety.

Autorka stworzyła wiele, różnych postaci i każda z nich ma swój indywidualny charakter, swoje cele, problemy i demony. Chociaż główną bohaterką jest Tina, to myślę, że czytelnicy mogą odnaleźć swoją bratnią duszę także w innych postaciach. Śledząc losy bohaterów, czasami czułam się, jakbym oglądała serial „Przyjaciele”, bo akcja dzieje się w okresie, w którym to przyjaciele są naszą rodziną i to oni stali się największym wsparciem Tiny. Ja akurat czułam się najbardziej związana właśnie z Tiną, bo odkryłam, że mamy naprawdę dużo wspólnego. Ja jednak niestety nie mam w sobie tyle odwagi, co główna bohaterka i tkwię w swojej bezpiecznej bańce, bo boję się zrobić krok poza jej granicę, w obawie o sparzenie się ryzykiem.

Zakończenie było urocze i tak, jak wcześniej wspomniałam, niesie za sobą taką dawkę optymizmu, że może stanowić kolokwialnego kopa do działania (mówię całkiem poważnie, aż wstałam z kanapy, posprzątałam dom i upiekłam ciastka). Jako fanka wątków romantycznych znalazłam też coś dla siebie i byłam zadowolona z finalnego, MOŻLIWEGO „wyboru” Tiny. Podkreśliłam „możliwego”, ponieważ zakończenie daje nam pewien zalążek, jakąś aluzję, ale nie pada wprost, że ta relacja właśnie w taki sposób się rozwinie. Niemniej jednak bardzo polubiłam postać, z którą Tina przeprowadziła końcowy dialog, dlatego odczuwałam podwójną satysfakcję po skończeniu książki.

{współpraca recenzencka}

Długo zastanawiałam się, jaką ocenę przyznać temu tytułowi, bo jedne liczby wydawały mi się za niskie, inne za wysokie. Jednak zakończenie pomogło mi podjąć finalną decyzję, której jestem pewna.

„Kiedyś, może, pewnego dnia” to nie jest błaha książeczka o niczym, to nie jest przesłodzony romans czy lekka młodzieżówka. To głęboka, ale jednocześnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
58

Na półkach:

Kiedyś, może, pewnego dnia - chyba każdy z nas niejednokrotnie wypowiadał w swoim życiu te słowa. Tak wiele rzeczy odkładamy na “kiedyś”, tak wiele razy mówimy “może”, które przeważnie oznacza “nie” lub wciąż powtarzamy “pewnego dnia” to zrobię. Niestety życie jest krótkie i nieprzewidywalne, dlatego powinniśmy brać przykład z głównej bohaterki tej książki, Tiny. To właśnie ona postawiła wszystko na jedną kartę i wyjechała za granicę. Natomiast nam jako czytelnikom jest dane obserwować jej życie na emigracji, które ma wiele zabawnych momentów, ale także i bardzo smutnych. Tina stała się poniekąd moją przyjaciółką, z którą przeżywałam jej najtrudniejsze chwile, a także świętowałam każdy sukces. Za każdym razem gdy traciłam już nadzieję na to, że wszystko uporządkuje się w życiu głównej bohaterki, ona postanawiała mnie zaskoczyć. Taka właśnie jest Tina - nieprzewidywalna, trochę roztargniona, ale także niesamowicie szczera, waleczna oraz odważna i to za te cechy bardzo ją podziwiam. Natomiast przyjaciele jakich sobie zjednała są takimi, o których każdy marzy! Uwielbiałam jej poważne rozmowy z Nico i od samego początku uważałam, że stanowiliby zgraną parę. Natomiast, jeśli chodzi o Aylę, to życzę każdemu będącemu bądź planującemu emigrację, aby spotkał taką wspierającą osobę jaką była ta dziewczyna. Alicja Kłos w niezwykły sposób opisuje jak może wyglądać życie z dala od rodzinnego domu. Zaczynając od wnikania w nową kulturę, język, narodowe święta czy biurokrację, po poznawanie nowych ludzi, szukanie pracy i dachu nad głową. Porusza także wiele ważnych kwestii takich jak trauma, wykorzystanie seksualne, pierwsza wizyta u psychologa czy brak akceptacji ze strony rodziców oraz skomplikowane relacje z matką. To wszystko składa się na „Kiedyś, może, pewnego dnia” - książkę, którą poleciłabym przede wszystkim każdemu, kto chciał bądź chce w przyszłości przeprowadzić się za granicę oraz osobom lubiącym czuć prawdziwy rollercoaster emocji podczas czytania.

Kiedyś, może, pewnego dnia - chyba każdy z nas niejednokrotnie wypowiadał w swoim życiu te słowa. Tak wiele rzeczy odkładamy na “kiedyś”, tak wiele razy mówimy “może”, które przeważnie oznacza “nie” lub wciąż powtarzamy “pewnego dnia” to zrobię. Niestety życie jest krótkie i nieprzewidywalne, dlatego powinniśmy brać przykład z głównej bohaterki tej książki, Tiny. To właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
619
557

Na półkach:

Takie debiuty uwielbiam! Przyjemna lektura, czyta się w oka mgnieniu i bardzo trudno jest oderwać się choć na chwilę. To nie żadne lukrowane romansidło, a pełna emocji historia o młodej kobiecie, która szuka swojego miejsca na ziemi. Jest zabawnie, bywa ciężko ale też bardzo emocjonalnie. Czytając, możemy poczuć się jakbyśmy byli w skórze Tiny. Książka daje wiarę w to, że mimo rzucanych nam przez los kłód pod nogi, jesteśmy w stanie je przeskoczyć i osiągnąć to czego pragniemy. Wystarczy nam determinacja i wiara w nas samych. Motywująca książka, momentami utożsamiałam się z główną bohaterką. Nawet bardzo. Co tu dużo mówić, nie ma sensu rozpisywać się na milion znaków, polecam Wam tą lekturę z całego serca, warto poświęcić jej chwilę.

Takie debiuty uwielbiam! Przyjemna lektura, czyta się w oka mgnieniu i bardzo trudno jest oderwać się choć na chwilę. To nie żadne lukrowane romansidło, a pełna emocji historia o młodej kobiecie, która szuka swojego miejsca na ziemi. Jest zabawnie, bywa ciężko ale też bardzo emocjonalnie. Czytając, możemy poczuć się jakbyśmy byli w skórze Tiny. Książka daje wiarę w to, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28
  • Chcę przeczytać
    23
  • Obyczajowa
    1
  • Samodzielne
    1
  • Przyjaźń
    1
  • Przeczytane w 2024
    1
  • Przeczytane 2023
    1
  • Inne
    1
  • Romans
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kiedyś, może, pewnego dnia


Podobne książki

Przeczytaj także