Gdy dzwoni morderca

Morderca uderza po raz pierwszy. To tylko kwestia czasu, kiedy zabije ponownie. Do pracy włącza się FBI, grupa profilwerów behawioralnych, wolontariusze. Jednak tym razem wszystko dzieje się zupełnie na odwrót. Dzwoni telefon. Matka ofiary podnosi słuchawkę. Tak - to dzwoni ON.

"Gdy dzwoni morderca" to książka opowiadająca historię śledztwa w sprawie zabójstwa Sharon Smith poprzez pryzmat pracy profilwerów. Jej autorami są John Douglas oraz Mark Olshraker, którzy na swoim koncie mają również wspólną publikację pt. "Jak powstaje morderca", zawierającą znacznie więcej teorii dotyczącej profilowania behawioralnego.

Książkę czyta się, jak najlepszy kryminał, jednocześnie mając z tyłu głowy, że to zdarzyło się naprawdę... Dzięki zachowaniu perspektywy śledczego, możemy lepiej zrozumieć perspektywę tamtych wydarzeń i poczuć na własnej skórze wszystkie emocje: od strachu, w momencie zaginięcia Sharon, poprzez niepewność o jej życie, po ulgę w momencie ujęcia mordercy.

By przeżyć to wszystko, trzeba sięgnąć po "Gdy dzwoni morderca", choć to z pewnością nie lekka powieść na jeden wieczór. To raczej historia skłaniająca do refleksji i rozważenia, czy w tym świecie istnieje jakakolwiek sprawiedliwości. W końcu, czymś w rodzaju szczęśliwego zakończenia jest tu tylko śmierć mordercy.

Morderca uderza po raz pierwszy. To tylko kwestia czasu, kiedy zabije ponownie. Do pracy włącza się FBI, grupa profilwerów behawioralnych, wolontariusze. Jednak tym razem wszystko dzieje się zupełnie na odwrót. Dzwoni telefon. Matka ofiary podnosi słuchawkę. Tak - to dzwoni ON.

"Gdy dzwoni morderca" to książka opowiadająca historię śledztwa w sprawie zabójstwa Sharon...

Jedną z najbardziej interesujących dla mnie rzeczy jest to, co kryje się w umyśle okrutnych przestępców. Co nimi kierowało przy popełnianiu danego czynu? Czy zdawał sobie sprawę z tego, co dzieje się wokół niego? Jak można skrupulatnie zaplanować czyjąś śmierć i w całym tym planie ani razu nie pomyśleć, że to nie jest dobry pomysł? Dlaczego ludzie są zdolni to takich rzeczy?

Książka ta z pewnością nie odpowie na te pytania. Pozycja ta opowiada o porwaniu i morderstwie Sharon Faye Smith przez Larrego Gena Bella (oraz drugiej jego ofiary Debry May Helmick). Od samego momentu porwania, telefonów wykonywanych do rodziny Smith przez odnalezienie ciał, aresztowania Bella, a kończywszy na procesie i wyroku. W tle historii znajdziemy trochę najważniejszych informacji o rozwoju profilowania kryminalnego w policji w tamtych latach (Sharon została porwana 31 maja 1985 roku).

Nie przeżyjesz tutaj dreszczyku emocji, autorzy z pewnością nią chcieli uzyskać takiego efektu. To nie jest książka tego typu, jeżeli szukasz kryminału, to nie jest pozycja dla Ciebie.

Jedną z najbardziej interesujących dla mnie rzeczy jest to, co kryje się w umyśle okrutnych przestępców. Co nimi kierowało przy popełnianiu danego czynu? Czy zdawał sobie sprawę z tego, co dzieje się wokół niego? Jak można skrupulatnie zaplanować czyjąś śmierć i w całym tym planie ani razu nie pomyśleć, że to nie jest dobry pomysł? Dlaczego ludzie są zdolni to takich...

Sięgając po tę książkę miałam mieszane uczucia, czytając też miałam mieszane uczucia.
Pierwszy raz czytałam książkę, gdzie były agent FBI opisuje sprawę okrutnych morderstw, więc miałam z tyłu głowy myśl, że to nie jest wytwór czyjejś wyobraźni, tylko prawdziwa historia.
Moim zdaniem za dużo niepotrzebnych opisów, tak jakby autor przeciągał w książce coś co jest w niej kompletnie nie potrzebne.
Najlepsza część książki to opisanie przebiegu w sali sądowej.

Sięgając po tę książkę miałam mieszane uczucia, czytając też miałam mieszane uczucia.
Pierwszy raz czytałam książkę, gdzie były agent FBI opisuje sprawę okrutnych morderstw, więc miałam z tyłu głowy myśl, że to nie jest wytwór czyjejś wyobraźni, tylko prawdziwa historia.
Moim zdaniem za dużo niepotrzebnych opisów, tak jakby autor przeciągał w książce coś co jest w niej...

Dobrze się czyta, ale mam wrażenie, że Douglas zaczął wyciągać z szuflady te sprawy mniejszego kalibru. Materiału tu na dłuzszy artykuł, co widać, gdy bez związku ze sprawą autor opisuje zmiany kadrowe w swojej komórce na pięć lat wstecz. Najlepsze partie to te, w których poznajemy dynamiczne wydarzenia, na przykład przebieg rozprawy.

Dobrze się czyta, ale mam wrażenie, że Douglas zaczął wyciągać z szuflady te sprawy mniejszego kalibru. Materiału tu na dłuzszy artykuł, co widać, gdy bez związku ze sprawą autor opisuje zmiany kadrowe w swojej komórce na pięć lat wstecz. Najlepsze partie to te, w których poznajemy dynamiczne wydarzenia, na przykład przebieg rozprawy.

Nie rozumiem, jak można w tak nudny, nieciekawy i rozwleczony sposób pisać o czyjejś tragedii? Po tym duecie spodziewałam się angażującej książki, która pozwoli mi się przenieść na miejsce i poczuć te wszystkie emocji, a jestem przeokropnie rozczarowana, choć wciąż pełna współczucia dla rodziny, która musiała to wszystko przeżyć. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest źle napisana, nudna i chaotyczna - te wtrącenia z tyłka w trakcie śledztwa? Litości, ale dawno już tak źle nie słuchało mi się książki tego typu.

Nie rozumiem, jak można w tak nudny, nieciekawy i rozwleczony sposób pisać o czyjejś tragedii? Po tym duecie spodziewałam się angażującej książki, która pozwoli mi się przenieść na miejsce i poczuć te wszystkie emocji, a jestem przeokropnie rozczarowana, choć wciąż pełna współczucia dla rodziny, która musiała to wszystko przeżyć. Nie zmienia to jednak faktu, że książka jest...

Bardzo dobra pozycja dla osób, które interesują się tematyką. Porządnie napisana, dobrze zrelacjonowana, bez zbędnych opisów, nie stopniuje napięcia. Książka nie robi z opisanej historii sensacji, a jedynie przybliża nam profilowanie oraz sposób działania mordercy. Przyjemnie się czytało (wiadomo tematyka nie przyjemna, ale chodzi raczej o warsztat).

Bardzo dobra pozycja dla osób, które interesują się tematyką. Porządnie napisana, dobrze zrelacjonowana, bez zbędnych opisów, nie stopniuje napięcia. Książka nie robi z opisanej historii sensacji, a jedynie przybliża nam profilowanie oraz sposób działania mordercy. Przyjemnie się czytało (wiadomo tematyka nie przyjemna, ale chodzi raczej o warsztat).