Bardzo fajna książka. Nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba. Bardzo lekka i przyjemna.

Bardzo fajna książka. Nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba. Bardzo lekka i przyjemna.

Książka bardzo lekka i przyjemna, sprawiła, że niejednokrotnie na mojej twarzy zagościł uśmiech, czasem nawet chichotałam z wygłupów naszego Małpiszona. Fabuła jest naprawdę wciągająca, bohaterowie sympatyczni, chemia kwitnąca między głównymi bohaterami jest świetna. Mogę tą książkę śmiało polecić zarówno zaczytanym w young adult jak i czytelniczkom chcącym rozpocząć przygodę z tym gatunkiem . Gratuluję Emilce tego udanego książkowego debiutu i miejmy nadzieję, że jej kolejne książki też będą trzymały poziom.

Książka bardzo lekka i przyjemna, sprawiła, że niejednokrotnie na mojej twarzy zagościł uśmiech, czasem nawet chichotałam z wygłupów naszego Małpiszona. Fabuła jest naprawdę wciągająca, bohaterowie sympatyczni, chemia kwitnąca między głównymi bohaterami jest świetna. Mogę tą książkę śmiało polecić zarówno zaczytanym w young adult jak i czytelniczkom chcącym rozpocząć...

1/5 ⭐
Ta książka bardzo mnie cringowała. Bohaterowie zachowują się zupełnie nie na swój wiek. Określenie "spaliłam buraka" lub coś w ten deseń pojawiało się niemalże w każdym rozdziale. Mam wrażenie, że wiadomości bohaterów oraz ich rozmowy są AŻ ZA BARDZO MŁODZIEŻOWE. Zakończenie najbardziej nudnawe i nieciekawe, bohaterowie są ze sobą w związku i tyle. Jest mi zwyczajnie przykro, iż musiałem się zmierzyć z tą książką i walczyć z nią przez 3 dni, w czasie których mogłem przeczytać o wiele lepszą książkę, niż to.

1/5 ⭐
Ta książka bardzo mnie cringowała. Bohaterowie zachowują się zupełnie nie na swój wiek. Określenie "spaliłam buraka" lub coś w ten deseń pojawiało się niemalże w każdym rozdziale. Mam wrażenie, że wiadomości bohaterów oraz ich rozmowy są AŻ ZA BARDZO MŁODZIEŻOWE. Zakończenie najbardziej nudnawe i nieciekawe, bohaterowie są ze sobą w związku i tyle. Jest mi zwyczajnie...

Bardzo szybko się czytało.Jest to bardzo lekka idealna dla młodzieży pozycja

Bardzo szybko się czytało.Jest to bardzo lekka idealna dla młodzieży pozycja

Jak ja nienawidzę, NIENAWIDZĘ, głównych bohaterów... Nie wiem czy ktoś mnie wcześniej wpieniał tak jak oni.
Coś więcej później, nie mam siły na to teraz.
Ale... nie. Po prostu nie.

Jak ja nienawidzę, NIENAWIDZĘ, głównych bohaterów... Nie wiem czy ktoś mnie wcześniej wpieniał tak jak oni.
Coś więcej później, nie mam siły na to teraz.
Ale... nie. Po prostu nie.

Nigdy przenigdy… to dla mnie, mimo pozytywnego nastawienia na start, spory zawód. Niektóre elementy powieści miały potencjał, jednak dziecinni, irytujący bohaterowie oraz ich irracjonalne decyzje skutecznie zdusiły moją sympatię już w zarodku. Do tego tytułu na pewno już nigdy nie wrócę – ale jeśli Emilia Jachimczyk postanowi wydać coś jeszcze, to myślę, że i tak to sprawdzę. Pierwsze koty za płoty; wyszło, jak wyszło, ale to nie znaczy, iż pisarska kariera autorki jest już z góry przekreślona. Mam nadzieję, że po przejrzeniu krytyki Mrukbooki nie zamknie się w sobie, a dopracuje pewne elementy i wszystkim nam jeszcze pokaże, na co ją stać.
Link do całej recenzji: https://popkulturowcy.pl/2023/11/27/nigdy-przenigdy-recenzja-ksiazki-nigdy-przenigdy-nie-powtorze-tej-lektury/

Nigdy przenigdy… to dla mnie, mimo pozytywnego nastawienia na start, spory zawód. Niektóre elementy powieści miały potencjał, jednak dziecinni, irytujący bohaterowie oraz ich irracjonalne decyzje skutecznie zdusiły moją sympatię już w zarodku. Do tego tytułu na pewno już nigdy nie wrócę – ale jeśli Emilia Jachimczyk postanowi wydać coś jeszcze, to myślę, że i tak to...

Książka zdobyła moją sympatię już od pierwszych stron. Napisana bardzo przyjemnie, mimo typowych motywów w fabule, historia bardzo wciąga, a czytelnik ciągle zadaje sobie pytanie "co będzie dalej?" lub "Jak to się skończy?". Pełna śmiesznych tekstów, lekka młodzieżówka.

Książka zdobyła moją sympatię już od pierwszych stron. Napisana bardzo przyjemnie, mimo typowych motywów w fabule, historia bardzo wciąga, a czytelnik ciągle zadaje sobie pytanie "co będzie dalej?" lub "Jak to się skończy?". Pełna śmiesznych tekstów, lekka młodzieżówka.

Od pierwszego rozdziału książka mnie wręcz pochłonęła. 🤩 Choć jest dość spokojna, bez dużej ilości nagłych zwrotów akcji, jest także bardzo wciągająca. Przyjaźń między tą dwójką jest czymś niezwykłym. Emocje, które odczuwają bohaterowie są opisane bardzo dobrze. Charakter naszego Maksa jest czymś świetnym. 🥺 Jego teksty, żarty i wygłupy niejednokrotnie sprawiły na mojej twarzy uśmiech. 😆 Uważam, że jest to jedna z lepszych książek, które przeczytałem. Sięgając po tę lekturę, nie spodziewałem się, że aż tak bardzo mnie wciągnie i ciężko mi będzie się od niej oderwać. Historia warta uwagi. 😍

Od pierwszego rozdziału książka mnie wręcz pochłonęła. 🤩 Choć jest dość spokojna, bez dużej ilości nagłych zwrotów akcji, jest także bardzo wciągająca. Przyjaźń między tą dwójką jest czymś niezwykłym. Emocje, które odczuwają bohaterowie są opisane bardzo dobrze. Charakter naszego Maksa jest czymś świetnym. 🥺 Jego teksty, żarty i wygłupy niejednokrotnie sprawiły na mojej...

Polecam choć zakończenie troche słabe
Książka tak 13+

Polecam choć zakończenie troche słabe
Książka tak 13+

"Nigdy, przenigdy" Emilia Jachimczyk

Z ciekawości sięgnęłam po debiut młodej autorki. Potrzebowałam lekkiej lektury, jako przerywnik między fantasy i udało się.

Na pewno odnajdą się tutaj osoby, które stoją u progu dorosłości, a także takie, które poszukują swojego ja. Bohaterowie tej historii powoli kroczą ku samodzielności, po drodze wpadają w pierwsze miłosne zawirowania, muszą podjąć ważne decyzje i dojrzeć do pewnych spraw.

Nie jest to książka, która sprawiła, że serce biło mi szybciej, czy z emocji, aż miałam rumieńce, ale spędziłam z nią miło dwa dni i z ciekawością śledziłam losy postaci. Nie zabrakło tutaj humoru i momentów nostalgicznych, dla kogoś, kto już dawno ma taki etap w życiu za sobą. Styl autorki jest przyjemny, lekki. Fabuła prosta, ale angażująca. Śmiało można pogratulować pierwszych kroków na literackiej ścieżce.

"Nigdy, przenigdy" Emilia Jachimczyk

Z ciekawości sięgnęłam po debiut młodej autorki. Potrzebowałam lekkiej lektury, jako przerywnik między fantasy i udało się.

Na pewno odnajdą się tutaj osoby, które stoją u progu dorosłości, a także takie, które poszukują swojego ja. Bohaterowie tej historii powoli kroczą ku samodzielności, po drodze wpadają w pierwsze miłosne...