Książka pozytywnie nastraja głowę do porodu naturalnego. Autorka wielokrotnie podkreśla, że ciało kobiece nie jest skonstruowane w sposób wadliwy - dzięki czemu możliwym staje się wydanie potomstwa na świat z maksymalnie ograniczoną ilością interwencji medycznych.
Ponadto w książce poruszone są kwestie związane z indukcją porodu, epizjotomią czy VBAC.

Książka pozytywnie nastraja głowę do porodu naturalnego. Autorka wielokrotnie podkreśla, że ciało kobiece nie jest skonstruowane w sposób wadliwy - dzięki czemu możliwym staje się wydanie potomstwa na świat z maksymalnie ograniczoną ilością interwencji medycznych.
Ponadto w książce poruszone są kwestie związane z indukcją porodu, epizjotomią czy VBAC.

Dla kobiet niezaznajomionych w przebiegu porodu książka może być bardzo odkrywcza, ale myślę, że nawet położne moglyby byc nią zaintrygowane. Do tej lektury natomiast trzeba mieć szerokie horyzonty, są w niej momenty tak hipisowskie, że chyba mocniej się nie da. Jeśli natomiast chodzi o sam przebieg porodu i zaufanie w naturę i siłę kobiety połączone z medycyną, to jest to po prostu mocno merytoryczna lektura.

Dla kobiet niezaznajomionych w przebiegu porodu książka może być bardzo odkrywcza, ale myślę, że nawet położne moglyby byc nią zaintrygowane. Do tej lektury natomiast trzeba mieć szerokie horyzonty, są w niej momenty tak hipisowskie, że chyba mocniej się nie da. Jeśli natomiast chodzi o sam przebieg porodu i zaufanie w naturę i siłę kobiety połączone z medycyną, to jest to...

Obowiązkowa lektura dla wszystkich kobiet w ciąży. Pozwala oswoić się ze swoim ciałem, przygotować do porodu zarówno fizycznie jak i psychicznie. Bo siła jest kobietą a poród naturalny jest naszym prawem - korzystajmy z niego i nie dajmy sobie wmówić, że nie damy rady. Książka jest trudna do dostania, ja przeczytałam w wersji pdf.

Obowiązkowa lektura dla wszystkich kobiet w ciąży. Pozwala oswoić się ze swoim ciałem, przygotować do porodu zarówno fizycznie jak i psychicznie. Bo siła jest kobietą a poród naturalny jest naszym prawem - korzystajmy z niego i nie dajmy sobie wmówić, że nie damy rady. Książka jest trudna do dostania, ja przeczytałam w wersji pdf.

Tutaj nie trzeba wiele pisać... "Poród naturalny" to genialna książka przygotowująca psychicznie do tego, oblanego złym światłem, aktu. Przeczytanie tak wielu niesamowitych historii porodowych i przemyśleń Iny May Gaskin były dla mnie niesamowitą podróżą wgłąb siebie. Autorka wyciągnęła ze mnie co najmniej kilka ukrytych w podświadomości lęków, związanych ze zbliżającym się porodem i zawodowo się z nimi rozprawiła. Czuję się pewniejsza, świadoma tego czego chcę i czego będę oczekiwała od położników i lekarzy, z którymi przyjdzie mi się spotkać w szpitalu.

Zdecydowanie warto przeczytać "Poród Naturalny" i przyswoić sobie wiedzę, którą Ina May zawarła na tych kilkuset stronach. Będę ją polecać każdej znanej mi ciężarnej i wychwalać pod niebiosa.

Szkoda, że znalezienie tej książki jest tak trudne, liczę, że pojawi się dodruk, który zostanie dobrze wypromowany i książka dotrze do znacznie większej ilości kobiet, położników i lekarzy, którzy zatracili się w medycznym podejściu do porodów.

Tutaj nie trzeba wiele pisać... "Poród naturalny" to genialna książka przygotowująca psychicznie do tego, oblanego złym światłem, aktu. Przeczytanie tak wielu niesamowitych historii porodowych i przemyśleń Iny May Gaskin były dla mnie niesamowitą podróżą wgłąb siebie. Autorka wyciągnęła ze mnie co najmniej kilka ukrytych w podświadomości lęków, związanych ze zbliżającym się...

Dla każdej kobiety w ciąży lub planującej ciążę lektura obowiązkowa. Obowiązkowa i już.Merytorycznie niezastąpiona, jedynym mankamentem były literówki, ale w świetle istotności treści - to drobiazg.

Dla każdej kobiety w ciąży lub planującej ciążę lektura obowiązkowa. Obowiązkowa i już.Merytorycznie niezastąpiona, jedynym mankamentem były literówki, ale w świetle istotności treści - to drobiazg.

Przyznaję, że podeszłam do tej książki bardzo sceptycznie. Czytałam z dystansem, brakiem zrozumienia i powątpiewaniem. Dziwne wrażenie robiły na mnie opowieści porodowe, nazywanie skurczy pływami, wyobrażanie sobie otwierania się własnego ciała itp. Światełko pojawiło się wówczas, kiedy okazało się, że informacje w niej zawarte pokrywają się z tymi ze szkoły rodzenia. Postanowiłam czytać dalej i nie żałuję. Szczerze polecam każdej kobiecie w ciąży, chcącej i mającej możliwość rodzić naturalnie. Sprawdziłam w praktyce i wiem, że wpłynęła ona na moja motywację, nastawienie i postawę podczas porodu. Nie chcę popadać w przesadę, ale jestem wdzięczna autorce za tę książkę i wierzę, że dzięki niej mój poród był szybszy i łatwiejszy.

Przyznaję, że podeszłam do tej książki bardzo sceptycznie. Czytałam z dystansem, brakiem zrozumienia i powątpiewaniem. Dziwne wrażenie robiły na mnie opowieści porodowe, nazywanie skurczy pływami, wyobrażanie sobie otwierania się własnego ciała itp. Światełko pojawiło się wówczas, kiedy okazało się, że informacje w niej zawarte pokrywają się z tymi ze szkoły rodzenia....

Mądra książka, napisana z dużym wyczuciem i ogromną empatią dla rodzących.
Oto w jaki sposób można przedstawiając historie porodów, przygotować ciało, głowę i duszę do porodu, tak żeby było to doświadczenie świadome, pozytywne, krzepiące, a może nawet orgiastyczne.
Każda pozycja wydawnicza tej autorki jest godna polecenia, a zwłaszcza "Duchowe położnictwo".
W przeciwieństwie, do poradnika rodzimej "położne gwiazd", gdzie dominują kompleksy w stosunku do lekarzy, tu mamy pokorę wobec rodzącej i mądrą współpracę z lekarzami.

Mądra książka, napisana z dużym wyczuciem i ogromną empatią dla rodzących.
Oto w jaki sposób można przedstawiając historie porodów, przygotować ciało, głowę i duszę do porodu, tak żeby było to doświadczenie świadome, pozytywne, krzepiące, a może nawet orgiastyczne.
Każda pozycja wydawnicza tej autorki jest godna polecenia, a zwłaszcza "Duchowe położnictwo".
W...

W skrócie warto przeczytać :) Polecam :)

W skrócie warto przeczytać :) Polecam :)

Pomocna przed porodem, dodaje otuchy i podaje kilka sztuczek, jak sobie pomóc podczas różnych jego faz. Uwaga! Troche taka hippy.

Pomocna przed porodem, dodaje otuchy i podaje kilka sztuczek, jak sobie pomóc podczas różnych jego faz. Uwaga! Troche taka hippy.

Książka jest niestety mocno przedawniona. Odnosi się do lat 70-80 i początku lat 90. Bazuje na danych z tych lat. Położnictwo oraz podejście do porodu od tamtego czasu diametralnie się zmieniło. Na szczęście na lepsze. Wystarczy zapytać swoją mamę jak to kiedyś było. Odnosi się też do USA gdzie opieka medyczna jest bardzo technologiczna, zimna i w wielu przypadkach niedostępna dla kobiet że względu na powszechny brak ubezpieczenia. Natomiast autentyczne historie porodowe kobiet zawarte na początku książki są piękne i dodające wiary we własne ciało oraz odwagi do porodu naturalnego.
Autorka wielokrotnie podkreśla, że ciało kobiece jest stworzone do wydania dziecka na świat i ja na pewno po przeczytaniu tej książki się w tym upewniłam.

Książka jest niestety mocno przedawniona. Odnosi się do lat 70-80 i początku lat 90. Bazuje na danych z tych lat. Położnictwo oraz podejście do porodu od tamtego czasu diametralnie się zmieniło. Na szczęście na lepsze. Wystarczy zapytać swoją mamę jak to kiedyś było. Odnosi się też do USA gdzie opieka medyczna jest bardzo technologiczna, zimna i w wielu przypadkach...