Wydział 7. Import Eksport (zeszyt specjalny 2)
Wydawnictwo: Ongrys Cykl: Wydział 7 (tom 10.5) komiksy
64 str. 1 godz. 4 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Wydział 7 (tom 10.5)
- Wydawnictwo:
- Ongrys
- Data wydania:
- 2023-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-02-01
- Liczba stron:
- 64
- Czas czytania
- 1 godz. 4 min.
- Język:
- polski
Ta książka nie posiada jeszcze opisu.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 35
- 15
- 11
- 7
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Miałam nie lada problem podczas rozmyślania nad formą recenzowania drugiego zeszytu specjalnego serii „Wydział 7.”. Wszak „Import Eksport” różni się tak bardzo od pozostałych odsłon, że nie sposób ugryźć go z dobrej strony. Komiks ten, choć objętościowo jest trochę większy od standardowych części, składa się z pięciu krótkich opowiadań poprzekładanych rozmaitymi dodatkami. Scenariusz poszczególnych opowiadań napisał Tomasz Kontny, za to wśród rysowników znaleźli się Kuba Babczyński, Robert Adler, Michał Śledziński, Łukasz Pawlak oraz Unka Odya.
Przedszkolne wcielenia pracowników wydziału mierzą się z tajemniczą epidemią poobiedniej utraty przytomności w grupie jeżyków. Jest to zwykłe zatrucie, czy może niezwykłe opętanie? Na stół sekcyjny doktor Fiszer trafia mężczyzna, który zmarł w podejrzanych okolicznościach w studio telewizyjnym. Nawet po jego śmierci mają wokół niego miejsce nietypowe fenomeny, do których wyjaśnienia niezbędne jest medium. Szymon Wilk pomaga grupie harcerzy niepokojonych przez nieuchwytnego psotnika uprzykrzającego im biwak. Czy wytropienie sprawcy będzie możliwe w tych leśnych ostępach? Lange staje się świadkiem niezwykłej spowiedzi. Do konfesjonału przychodzi istota, której losy przerażają i smucą jednocześnie. Major Dobrowolski wybiera się z rodziną na grzyby. Podczas polowania na podgrzybki i prawdziwki natrafia na… swych twórców.
Przekrój opowieści jest naprawdę szeroki i każda z historii budzi zupełnie odmienne emocje. „Wydziałek” rozbraja swą prostotą, świetnie łapiąc dziecięce spojrzenie na niezrozumiałe wydarzenia. Kreacja kilkuletnich „wydziałowców” stanowi przy tym świetną parodię ich charakterystycznych cech. „Prognoza” przedstawia intrygujący fenomen, który szczerze powiedziawszy sprawił mi pewien drobny problem w interpretacji. Opowiadanie „Skrzaty” to najbardziej „wydziałowa” historia w zbiorze, której moim zdaniem zabrakło pewnej puenty. Nawet jeśli „pamiątka z przeszłości” zastanawia, to na tym etapie historii nie sposób stwierdzić, co tak naprawdę oznacza. „Spowiedź” podobała mi się najbardziej, sporo w niej chaosu, jednak towarzyszący mu ładunek emocjonalny potrafi urzec. Liczę na owocne rozwinięcie tego wątku w kolejnych zeszytach, bo naprawdę byłoby to coś mocnego. „Grzybobranie” z kolei… ciekawie łamie pewne ramy, w których do tej pory mieściła się seria. Traktować je można jednak bardziej w kategorii ciekawostki niż rzeczywistej historii – jakkolwiek na to nie patrzeć, aż tak wiele treści w tym opowiadaniu nie ma.
Rysunkowo widać tu wiele skrajnie odmiennych stylów. Kuba Babczyński w „Wydziałku” kreuje dziecięcą perspektywę pełną przerysowań. Bohaterowie są maleńcy, przedszkolanki straszne, leżakowanie istną karą, a to wszystko przedstawione w bardzo prosty sposób. Robert Adler w „Prognozie” prezentuje ponownie styl znany już z „Martwej Wody”, choć w odrobinę uproszczonym wydaniu. Przyznam jednak, że jestem fanem tego przedstawienia Heleny, a kadry „telewizorowe” wypadają zadziwiająco ciekawie. „Skrzaty” Michała Śledzińskiego są dość szczegółowe, a król tytułowych skrzatów prezentuje się niezwykle. Najmocniejszym aspektem wizualnym tej opowieści jest jednak bujna kolorystyka i fenomenalna zabawa światłocieniem. Z wielką trudnością patrzyło się na „Spowiedź” narysowaną przez Łukasza Pawlaka, lecz bynajmniej nie stanowi to zarzutu. Pewna doza nieuporządkowania i prostoty, jaką można tu zaobserwować, nie każdemu przypadnie do gustu – u mnie się to jednak sprawdziło, bo wprost idealnie pasuje do tematyki przedstawionej historii. W przypadku „Grzybobrania” Unka Odya zaprezentowała chyba najschludniejszy styl rysunku w tym zeszycie. Wszystko jest proste, zgrabne, plenery ładne i kolorowe, a „grzybowe efekty” ciekawie wpływają na otaczający krajobraz.
Wspomnę jeszcze krótko o dodatkach, których pojawiło się w tym zeszycie naprawdę wiele. Zobaczyć można mapę umiejscawiającą akcję poszczególnych części w konkretnych lokalizacjach, projekty plansz, okładek, liczne szkice. Dość oryginalną na tle serii zawartością są fragmenty scenariusza wraz z powstałymi na jego podstawie rysunkami. Ciekawie tak podejrzeć również ten z procesów, które umożliwiają powstanie „Wydziału 7.”. Warto mieć przy tym na uwadze, że owe materiały dodatkowe zajmują ponad 20 stron. Ten zeszyt specjalny jest więc skierowany odrobinę bardziej do tych, którzy zaznajomili się już z serią i ciekawi ich także stojący za nią proces twórczy. Oczekując wyłącznie sześćdziesięciostronicowej opowieści można się troszeczkę rozczarować.
„Import Eksport” to zeszyt wyjątkowy w obrębie „Wydziału 7.”, przez co jego odbiór może być dość skrajny. Mi osobiście przypadł do gustu, nawet bardzo, jednak zupełnie zrozumiałe są też głosy niezadowolenia. Tak, jak po pozostałe zeszyty specjalne można sięgnąć bez znajomości głównej fabuły serii – tak w tym przypadku nie stanowi to najlepszego pomysłu. Nie znając bohaterów ucieknie czytelnikowi wiele smaczków, żartów, a dodatki nie będą aż tak cieszyć. Ocena tej pozycji nie była łatwa, jednak po długim zastanowieniu przyznaję jej uczciwe 8/10.
Miałam nie lada problem podczas rozmyślania nad formą recenzowania drugiego zeszytu specjalnego serii „Wydział 7.”. Wszak „Import Eksport” różni się tak bardzo od pozostałych odsłon, że nie sposób ugryźć go z dobrej strony. Komiks ten, choć objętościowo jest trochę większy od standardowych części, składa się z pięciu krótkich opowiadań poprzekładanych rozmaitymi dodatkami....
więcej Pokaż mimo tohttps://salomonik.eu/przeczytane/wydzial-7-trzy-numery-specjalne
https://salomonik.eu/przeczytane/wydzial-7-trzy-numery-specjalne
Pokaż mimo toNajsłabszy z całej serii. Jak dla mnie pomyłka...
Najsłabszy z całej serii. Jak dla mnie pomyłka...
Pokaż mimo toFajny zeszyt, taki przerywnik, zbiór krótkich historyjek w różny sposób bawiący się postaciami i motywami serii "Wydział 7". Każda z nich jest rysowana przez innego twórcę, w odmiennym stylu, bardzo dobrze wpasowanym w nastrój danego scenariusza. Do tego sporo dodatków, szkiców, plansz, okładek. Tyle, że to ciekawostka, a nie pełnoprawna odsłona serii, a za to droższa. Warto, ale równie dobrze można pominąć i nic się nie straci. A tempo wydawnicze zeszytowej serii jest już zdecydowanie za wolne, przestaje się to sklejać w całość i efekt wywołany regularnością zeszytów z początków, znika. Jeżeli autorzy nie narzucą nowego szybszego rytmu, obawiam się, że może to skończyć się kłopotami i pytaniem o sens kontynuacji.
Fajny zeszyt, taki przerywnik, zbiór krótkich historyjek w różny sposób bawiący się postaciami i motywami serii "Wydział 7". Każda z nich jest rysowana przez innego twórcę, w odmiennym stylu, bardzo dobrze wpasowanym w nastrój danego scenariusza. Do tego sporo dodatków, szkiców, plansz, okładek. Tyle, że to ciekawostka, a nie pełnoprawna odsłona serii, a za to droższa....
więcej Pokaż mimo toRewelacyjny zbior krociutkich opowiastek. Czyta sie swietnie.
Dodatkowo duzo szkicow.
Rewelacyjny zbior krociutkich opowiastek. Czyta sie swietnie.
Pokaż mimo toDodatkowo duzo szkicow.
Jak zawsze narzekam na to, że historie z serii "Wydział 7" są zbyt krótkie...to tym razem są jeszcze krótsze. A każda z nich ma pewien potencjał - największy ma chyba ta ze skrzatami i z prognozą pogody. I szkoda, że ten grubszy album nie zawiera jednej nieco bardziej rozbudowanej historii tylko z pięciu jeszcze krótszych niż zwykle opowiastek. Dostajemy tutaj też sporo dodatków z czego moim ulubionym jest mapka przedstawiająca, w jakich rejonach Polski toczy się akcja danego zeszytu. Całość wypada ok, ale nadal uważam, że "Wydział 7" zasługuje na nieco obszerniejszą historię.
Jak zawsze narzekam na to, że historie z serii "Wydział 7" są zbyt krótkie...to tym razem są jeszcze krótsze. A każda z nich ma pewien potencjał - największy ma chyba ta ze skrzatami i z prognozą pogody. I szkoda, że ten grubszy album nie zawiera jednej nieco bardziej rozbudowanej historii tylko z pięciu jeszcze krótszych niż zwykle opowiastek. Dostajemy tutaj też sporo...
więcej Pokaż mimo to