rozwińzwiń

Słowo i płeć

Okładka książki Słowo i płeć Janina Koźbiel
Okładka książki Słowo i płeć
Janina Koźbiel Wydawnictwo: JanKa biografia, autobiografia, pamiętnik
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
JanKa
Data wydania:
2022-10-15
Data 1. wyd. pol.:
2022-10-15
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362247868
Tagi:
Słowoiplec literaturapolska prozapolska feminatywy prozapsychologiczna wydawnictwojanka wywiady janinakoźbiel
Średnia ocen

9,0 9,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
5961
1382

Na półkach: ,

Wiele ważnych kwestii, dotyczących czytania, pisania i komunikacji, zostało poruszonych w "Słowie i płci". Rynek polskiej książki zalewa fala miernej literatury, mało ambitnej, a jednak wystarczającej odbiorcom. Dlaczego nie chcemy więcej? Dlaczego godzimy się na bylejakość? Jako społeczeństwo zatracamy umiejętność czytania na głębokim poziomie, a co za tym idzie – odczuwania na głębokim poziomie. A to sprzyja narodzinom nienawiści, agresji. Także tej językowej. Jakie to ma konsekwencje – wszyscy widzimy już teraz. A to dopiero początek. Dlatego (między innymi) ta książka jest taka ważna! Pokazuje jak można czerpać z literatury i z życia. Że wszystko posiada swoje znaczenie, a co się zasieje – to się zbierze. Janina Koźbiel ze swoimi rozmówcami porusza naprawdę wiele istotnych tematów – od literackich, językowych, przez socjologiczne, psychologiczne, filozoficzne do historyczno-politycznych.

To bardzo pobudzające spotkania z ludźmi pióra, z myślicielami. Niesamowite rozmowy. Niezwykła kultura dialogu. Podziwiam Janinę Koźbiel za wiedzę, przygotowanie, szacunek – do rozmówcy, czytelnika i do słowa, za uważność. "Słowo i płeć" to zbiór mądrych pytań i mądrych odpowiedzi. Książka inspirująca, odsłaniająca wiele prawd o świecie i o nas samych.

Więcej: http://dajprzeczytac.blogspot.com/2022/12/sowo-i-pec-janina-kozbiel.html

Wiele ważnych kwestii, dotyczących czytania, pisania i komunikacji, zostało poruszonych w "Słowie i płci". Rynek polskiej książki zalewa fala miernej literatury, mało ambitnej, a jednak wystarczającej odbiorcom. Dlaczego nie chcemy więcej? Dlaczego godzimy się na bylejakość? Jako społeczeństwo zatracamy umiejętność czytania na głębokim poziomie, a co za tym idzie –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1330
1329

Na półkach:

"Słowo i płeć" to właśnie nie wywiady, a rozmowy Janiny Koźbiel z pisarzami, ludźmi, którzy znają wartość i ważność słowa. Brygida Helbig, Inga Iwasiów, Wit Szostak, Eliza Kącka, Janusz Rudnicki, Julia Fiedorczuk, Marcin Cielecki, Anna Piwkowska, Agata Tuszyńska, Katarzyna Kłosińska, Jacek Kleyff. Ludzie, którzy poprzez pisanie wyrażają siebie, mają często zupełnie odmienne postrzeganie świata. Czasem w oryginalnej, trudnej dla odbiorcy formie przekazują to co ważne a niezauważalne. Opowiadają o sobie, o tym jak przeszłość, przeżyte traumy potrafią zdeterminować ludzkie życie, odnoszą się do polityki, problemów współczesności. Są tu osoby o poglądach feministycznych, gloryfikujące rolę kobiety, ale też takie, które nie przywiązują w swojej twórczości ważności do pierwiastka kobiecego. Dla mnie jest to książka o słowie, jego wadze, sprawczości. Słowo może nieść dobro, ale co niestety widać ostatnio w naszym kraju, nienawiść. Może łączyć i dzielić. Słowa proste, zrozumiałe, ale też metafory, symbole, mity, które pozwalają wejść głębiej w ludzką duszę. Janina Koźbiel umie rozmawiać z ludźmi, dotrzeć do nich, otworzyć...

(cd recenzji na fb)

https://www.facebook.com/photo/?fbid=566293755293414&set=a.530574235532033

"Słowo i płeć" to właśnie nie wywiady, a rozmowy Janiny Koźbiel z pisarzami, ludźmi, którzy znają wartość i ważność słowa. Brygida Helbig, Inga Iwasiów, Wit Szostak, Eliza Kącka, Janusz Rudnicki, Julia Fiedorczuk, Marcin Cielecki, Anna Piwkowska, Agata Tuszyńska, Katarzyna Kłosińska, Jacek Kleyff. Ludzie, którzy poprzez pisanie wyrażają siebie, mają często zupełnie odmienne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
323
300

Na półkach:

"Słowo i płeć" jest fundamentem, na którym stawiamy cegły - rozmowy o różnych kształtach, kolorach i strukturach. Z Marcin Cielecki, Julia Fiedorczuk, Brygida Helbig, Inga Iwasiów - pisarka, Elizą Kącką, Jacek Kleyff, Katarzyna Kłosińska, Anna Piwkowska, Januszem Rudnickim, Wit Szostak i Agata Tuszyńska - Pisarka. Z ludźmi świata kultury, nauki, literatury. Rodzi się więc ciekawość, jaka budowla z nich powstanie i co do jednego mam pewność, będzie to obiekt eklektyczny.
"Słowo i płeć" - tytuł, który zdawać by się mogło porządkuje, upraszcza, kategoryzuje, a w rzeczywistości stanowi zapowiedź czekającej na czytelnika wielowarstwowości. Bo wspólnie zasiadamy do dyskursu, a ten ze swojej istoty zakłada wielowymiarowość zamiast spłaszczania, otwieranie zamiast zatrzaskiwania drzwi, bycie "ku drugiemu", a nie "w sobie". Autorka zbioru nie jest architektem barykad, co sprawia, że oczekiwać możemy szerokich horyzontów. I tak właśnie jest, w rzeczy samej. To przez ich przestrzenie kroczymy. Intelektualna podróż.
Zatem czy płeć determinuje słowo i czy język oddziałuje na płeć?
Kawa na ławę, czas zacząć.
Wędrujemy. Przez meandry ludzkiej psychiki, morza literackich odniesień i detale pisarskiego warsztatu. Przez przyziemność, rutynę codzienności do transcendencji i metafizycznych rozważań. Przez relacyjność, społeczne zależności i antagonizmy, ale również przez ego, własną i nikogo innego tożsamość oraz korzenie, które kształtują nasze ludzkie pnie, gałęzie oraz korony. Przez indywidualne postrzeganie języka w kontekście płci, ale i uniwersalizm, który próbuje tworzyć systemy dla wszystkich do przyjęcia. Przez pierwiastek kobiecy i męski. Każdy uszczknie więc dla siebie tej erudycyjności z jednej strony i emocjonalnej inteligencji z drugiej. Każdy kolejny dyskurs to interferencja, której centrum stanowią nie wysuszone teorie, ale żywy człowiek.
Jest więc multisensorycznie, bo wgłębiając się w każdego z bohaterów odczuwałam ich opowieści wszystkimi zmysłami. Widziałam, słyszałam i czułam to o czym mówią. Jest multikulturowo, bo choć wszyscy należą do tego samego kręgu, to wywodzą się z odmiennych domów, środowisk, gatunków i filozoficznych nurtów. Reprezentują tak różne postrzeganie świata. A to może rodzić zrozumienie, ale i wewnętrzną niezgodę, co pobudza do samodzielnego myślenia, weryfikowania siebie i konfrontuje nas z "innym". Tylko tak unikamy stagnacji przytulnego kokonu bezpiecznych, bo swoich, poglądów. Tylko w ten sposób napędzamy rozwój i uczymy się odmienności. Zdanie po zdaniu. Kęs po kęsie, który często nie ma słodkiego smaku.
Zaintrygowała mnie polemika o feminatywach, tak współczesna, niejednokrotnie burząca krew w żyłach. Czy słusznie? O tym można długo i zaskakująco. Oczarowała metafora, która niepostrzeżenie przenika do dnia codziennego. Poruszyła mowa pozornie zależna, bo pisanie sugestywne wymaga wiwisekcji bohatera. Zadziwiła mityczność, której każdy doświadcza i "zardzewiałe mitologie", które przecież też zrodził impuls. Dostajemy morze lingwistycznych przemyśleń, raz bardziej statyczne, innym razem smagane sztormowymi wichrami.
Rozmowy to wnikliwe. Dla jednych fabuła jest wehikułem, ale nie sednem prozatorskich opowieści, według innych literatura nie jest niczemu winna. Ktoś opiera się o dialogowanie i w nie wierzy, kto inny uważa je za idealizm. Jeden odnosi się do aktualnej histerii kobiecego niezrozumienia, a kto inny nie widzi potrzeby tworzenia odrębnej od tej wspólnej - herstorii. Janusz Rudnicki umarłby z nudów, gdyby wszyscy płciowo byli jak serek homogenizowany i nie byłby w stanie pisać bez kamienia w bucie. Julia Fiedorczuk sprawia wrażenie spójnej, ale twierdzi, ze życie polega na poruszaniu się między sprzecznościami. Marcin Cielecki uważa, że współczesność bardziej kastruje mężczyzn niż daje okazje do doskonalenia, a Anna Piwkowska, że język wie lepiej, choć nie jest przekonana do niektórych lingwistycznych wynalazków. Agata Tuszyńska wierzy, że nasze losy, budowane są na losach naszych babć, dziadków i dalszych przodków. Wreszcie Jacek Kleyff, który mówi muzyką.
Są doświadczenia przemocy i męskie sprawy - krew za krew. Jest feminizm, który przybiera formy różnorodne. Ekologizmy i egocentryzmy. Ciasne mieszkania, w których się na świat przyszło i kloszardzi na salonach. Rodzinność, z której wszystko wypływa i literatura popularna, która rozmywa, banalizując i tworząc czarno-białe światy. A te nie ukazują spektrum możliwości. Bywa nostalgicznie, sarkastycznie, poważnie i z przymrużeniem oka. Monografii nie zamkniemy więc w puszce z etykietą, która jednoznacznie określi.
Podczas poszczególnych spotkań dotykamy wysokiego i niskiego języka, które czasem, niczym akrobaci, próbują tworzyć wspólne figury. Zdarza się i kontrowersyjnie, ale niech obawa w Was nie zwycięża. Język autorki - Janiny Koźbiel bywa zadziorny, bo prowadząca nie gładzi po głowie i nie boi się stawiać pytań konkretnych, które kto inny próbowałby podać owinięte w bawełnę. Może w dużej mierze dlatego każda z dyskusji ma swój temperament. Umyka więc mdłości i apatii, a bycie "jakimś" (z nieodłącznym atrybutem "jakości" pod rękę) w kontrze do "nijakości" to wyróżnik dobrego bycia. Dobrej literatury. A takiej chcę. Bo ta uwrażliwia, nawet jeśli budzi w odbiorcy opór. Staje się siłą napędową. By wychodzić poza. By schematy żegnać.
Podsumowując, choć gdzie człowiek tam nie ma miejsca na matematyczne działania, docieram do sedna. Możemy się różnić i różnimy. Niewątpliwie, bez dwóch zdań, a jakże. Możemy rozdrapywać, nie przyjmować, obstawać przy swoim. Kurczowo i bezrefleksyjnie. Jednak dokąd doprowadzi nas ta ścieżka? Jedyne co widzę przed oczyma to przepaść.
Kluczem do współistnienia w tej inności, bez względu na płeć i językową tożsamość, jest komunikacja. To nią dziś chciałabym się karmić. To w nią wsiąkać i jej się uczyć. Bo ta zakłada szacunek. Poznanie.
Wreszcie zjawia się Gapa i lody, a wtedy już wiadomo, że rozmawiać warto. Bez końca.
I za te dyskusje do świtu - dziękuję. Pan Sen musiał poczekać. www.zyj-bardziej.pl

"Słowo i płeć" jest fundamentem, na którym stawiamy cegły - rozmowy o różnych kształtach, kolorach i strukturach. Z Marcin Cielecki, Julia Fiedorczuk, Brygida Helbig, Inga Iwasiów - pisarka, Elizą Kącką, Jacek Kleyff, Katarzyna Kłosińska, Anna Piwkowska, Januszem Rudnickim, Wit Szostak i Agata Tuszyńska - Pisarka. Z ludźmi świata kultury, nauki, literatury. Rodzi się więc...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    7
  • Przeczytane
    6
  • Teraz czytam
    1
  • Posiadam
    1
  • 2022
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Słowo i płeć


Podobne książki

Przeczytaj także