Miałam wątpliwości, czy to książka o tym jak robić notatki z pomocą rysunków, czy jak rysować. Bardziej sketch, niż noting 😉

Miałam wątpliwości, czy to książka o tym jak robić notatki z pomocą rysunków, czy jak rysować. Bardziej sketch, niż noting 😉

Jestem fanką twórczości pani Jachymek i śledzę aktywnie jej poczynania na różnych social mediach, więc z niecierpliwością czekałam na premierę książki.

Przyjemna, przeznaczona w głównej mierze do ćwiczeń i bazgrania. Ale właśnie o to chodziło- miała to być nauka przez zabawę i zamysł został zrealizowany. Polecam każdemu, kto chciałby odczarować swoje notatki:)

Jestem fanką twórczości pani Jachymek i śledzę aktywnie jej poczynania na różnych social mediach, więc z niecierpliwością czekałam na premierę książki.

Przyjemna, przeznaczona w głównej mierze do ćwiczeń i bazgrania. Ale właśnie o to chodziło- miała to być nauka przez zabawę i zamysł został zrealizowany. Polecam każdemu, kto chciałby odczarować swoje notatki:)

Jako wzrokowiec bardzo polubiłam się z tą książką. Żeby notować wizualnie, nie trzeba mieć super talentu do rysowania. Wystarczą schematyczne obrazki i podstawowe kolory. Jednak głównym przekazem tej książki jest to, że nasz mózg lubi obrazy i warto wpleść je do swoich notatek. Zgadzam się z tym. Do dziś pamiętam notatkę z historii "Chłopi pańszczyźniani byli przywiązani do ziemi", a obok ludek do tej ziemi przykuty. Niby drobiazg, a pamiętam do dziś. :)
Aby tak notować, potrzeba na pewno ćwiczeń w przesiewaniu informacji. Później już wszystko pójdzie z górki. :)

Jako wzrokowiec bardzo polubiłam się z tą książką. Żeby notować wizualnie, nie trzeba mieć super talentu do rysowania. Wystarczą schematyczne obrazki i podstawowe kolory. Jednak głównym przekazem tej książki jest to, że nasz mózg lubi obrazy i warto wpleść je do swoich notatek. Zgadzam się z tym. Do dziś pamiętam notatkę z historii "Chłopi pańszczyźniani byli przywiązani do...

Agnieszka Jachymek jest mi znana z prowadzonej na Facebooku strony eduNOTATKI, którą obecnie obserwuje już ponad 24 000 osób. Sama sketchnotingiem interesuję się od kilku lat i uważam, że taka forma tworzenia notatek fantastycznie wpływa na poznawanie poszczególnych zagadnień, a do tego wyzwala ogromne pokłady kreatywności.

Najskuteczniej uczymy się poprzez praktykę, a "Sketchnoting. Kompletnie inny sposób notowania", którego ukazanie się zawdzięczamy Wydawnictwu Znak, daje nam ku temu mnóstwo okazji. To nie jest zwykła książka, a raczej kompendium wiedzy połączone z zeszytem ćwiczeń. Wszystko to jest wzbogacone licznymi rysunkami, ikonkami, wskazówkami i przykładami. Aż szkoda, że ta publikacja ma tylko nieco ponad 200 stron. Zdecydowanie chciałabym znacznie więcej!

Książkę tę polecam wszystkim, którym nie jest obojętna efektywna edukacja, lubiącym nielinearny sposób zapisywania informacji lub po prostu tym, którzy mają wrażenie, że aktualnie stosowany sposób notowania i uczenia się nie jest wystarczająco skuteczny. Moim zdaniem najwięcej radości i pożytku z posiadania tej publikacji będą mieli nauczyciele/edukatorzy i uczniowie, a także ich rodzice, ponieważ zawartą w niej wiedzę można wykorzystać praktycznie w każdej dziedzinie życia - ja najczęściej robię notatki i karty pracy z biologii, ale zdarzało mi się też utrwalać w ten sposób m.in. treści wykładów w ramach "Nocy Biologów" sprzed kilku lat.

Ostrzeżenie! Taki sposób notowania potrafi naprawdę zmienić podejście do nauki, ponieważ notatki, do których przywykliśmy w swoim dzieciństwie (piszę to z perspektywy osoby, która ma już własne dzieci) niewiele mają wspólnego z tym, co autorka prezentuje na stronach "Sketchnotingu". Rysowanie po zeszycie, bazgranie po marginesach... Za moich czasów szkolnych nie było to mile widziane, a z opowieści starszych osób wynika, że takie działania mogły się spotkać z dotkliwymi karami... Na szczęście notatki wizualne są coraz częściej wykorzystywane przez samych nauczycieli, a uczniowie po przełamaniu oporów także zaczynają je w końcu wykorzystywać i doceniać.

Autorka w prosty i zrozumiały sposób komunikuje się z czytelnikiem za pomocą słów i prostych obrazków. Uczy, jak łączyć jedno z drugim oraz, w jaki sposób dodawać do tego kolory, by wszystko było czytelne. Wbrew częstym obawom, żeby zacząć przygodę ze sketchnotingiem nie trzeba umieć rysować. Wystarczą kropki, koła, proste kreski i fale, z których to mogą powstać niezliczone ikonki. Autorka pokazuje krok po kroku jak narysować poszczególne symbole. Gwarantuję mnóstwo radości i satysfakcji w czasie nabywania nowych umiejętności, a najwspanialsze jest to, że ćwiczyć można razem z dziećmi. Ja zaczęłam przerabiać materiał z książki sama, ale szybko znalazłam towarzystwo w postaci pięciolatka, któremu niemal siłą musiałam ją później zabierać. To chyba najlepszy dowód na to, że rysunki wcale nie są trudne, więc mazaki w dłonie i do dzieła! 😀

PS Zainteresowanym mogę podać kilka podobnych i równie fantastycznych tytułów.

Agnieszka Jachymek jest mi znana z prowadzonej na Facebooku strony eduNOTATKI, którą obecnie obserwuje już ponad 24 000 osób. Sama sketchnotingiem interesuję się od kilku lat i uważam, że taka forma tworzenia notatek fantastycznie wpływa na poznawanie poszczególnych zagadnień, a do tego wyzwala ogromne pokłady kreatywności.

Najskuteczniej uczymy się poprzez praktykę, a...

Notowanie to tylko przykry obowiązek? U nas już nie, a wszystko za sprawą książki od Wydawnictwa Znak Emotikon.

Czym jest Sketchnoting? To zupełnie inny, bardzo ciekawy i kreatywny sposób notowanie. Autorka pokazuje jak robić notatki, aby przestały być przykrym obowiązkiem, aby dobrze się przy tym bawić, a jednocześnie, aby dużo łatwiej się z nich uczyć.

Książka jest bardzo czytelna. Wszystko wyjaśnione jest krok do kroku, poparte różnorodnymi rysunkami. Znajdziemy również miejsce na własne próby.

„Sketchnoting. Kompletnie inny sposób notowania” to według mnie świetna książka zarówno dla uczniów, jak i osób, które dawno już opuściły szkolne mury. Z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2022/10/sketchnotingkompletnieinnysposobnotowaniaznakemotikon.html

Notowanie to tylko przykry obowiązek? U nas już nie, a wszystko za sprawą książki od Wydawnictwa Znak Emotikon.

Czym jest Sketchnoting? To zupełnie inny, bardzo ciekawy i kreatywny sposób notowanie. Autorka pokazuje jak robić notatki, aby przestały być przykrym obowiązkiem, aby dobrze się przy tym bawić, a jednocześnie, aby dużo łatwiej się z nich uczyć.

Książka jest...

Ale mam dzisiaj dla Was recenzję fajnej książki. Jest to "Sketchnoting. Kompletnie inny sposób notowania" Agnieszki Jachymek od @znakemotikon Autorka jest nauczycielką angielskiego, która zachęca swoich uczniów do tego by w swoich zeszytach rysowali, podkreślali i tworzymy szlaczki, które pozwolą im sprawić, by nauka danego przedmiotu była przyjemna a dzięki temu przynosiła lepsze efekty Nauczymy się tu kilku prostych rysunków a dzięki rubrykom spróbuj sam możemy je od razu przećwiczyć. Kolorowa, świetnie wydana, już od samego patrzenia chcę się zacząć uczyć i ćwiczyć. A wiecie co jest najfajniejsze, że w tej książce bezkarnie możemy bazgrać. Gorąco Wam polecam mi się bardzo podobała i szkoda że nie znałam jej wcześniej.

Ale mam dzisiaj dla Was recenzję fajnej książki. Jest to "Sketchnoting. Kompletnie inny sposób notowania" Agnieszki Jachymek od @znakemotikon Autorka jest nauczycielką angielskiego, która zachęca swoich uczniów do tego by w swoich zeszytach rysowali, podkreślali i tworzymy szlaczki, które pozwolą im sprawić, by nauka danego przedmiotu była przyjemna a dzięki temu przynosiła...

Kiedy chodziliście do szkoły lub będąc na studiach, używaliście kolorowych zakreślaczy, pisaków, długopisów tworząc notatki?

Ja używam do dzisiaj, pamiętam też moje notatki z filozofii, gdzie była do przyswojenia jakaś ciężka materia i opatrywałam je różnymi obrazkami, ludzikami, hasłami.

W szkole bywało różnie, część nauczycieli zachęcała do kolorowania marginesów, rysowania obrazków pomagających w zapamiętywaniu różnych treści — tacy byli jednak w mniejszości. Zdecydowana większość była za ewentualnym podkreśleniem tematu, lekcji, daty... To błąd!

Z doświadczenia jako uczennica, potem studentka, a wreszcie dydaktyk wiem, że kreatywne notatki są na wagę złota! Dlatego ta książka, choć skierowana przede wszystkim do młodszych czytelników, powinna być obowiązkową lekturą dla dorosłych, rodziców, nauczycieli. To bardzo barwna pozycja, pełna obrazków, wyjaśnień i miejsca na własne refleksje, na naukę notowania w kreatywny sposób.

To tworzenie notatek nie tylko typowo szkolnych, ale co też niezwykle ważne tych pozwalających jeszcze lepiej i szybciej przyswajać podstawy języka obcego. Skuteczna nauka to nauka, która daje radość, sprawia przyjemność i jest dla nas zrozumiała. Bardzo podobał mi się przykład na zapamiętanie, kiedy dodajemy w angielskim „s” na końcu, przy he, she i it. Mamy rysunek z chłopcem, dziewczynką i psem, na czerwono zaznaczone końcówki i zdanie „Chłopiec, dziewczynka i pies kochają S”. Prawda, że dla młodszych uczniów będzie to o wiele łatwiejsza do zapamiętania reguła gramatyczna? Będzie też o kolorach, symbolach, rysowaniu ludzików i ogólnie tworzeniu notatek wizualnych. Po latach wiem już, że uczyć trzeba się też nauczyć. Większość z nas niestety uczy się tej trudnej sztuki bardzo późno, a w przypadku studentów zazwyczaj po pierwszej sesji :)

„Chyba przemóżdżam za bardzo... Nie myśl za dużo, chwyć za pisaczek!” ;)

Kiedy chodziliście do szkoły lub będąc na studiach, używaliście kolorowych zakreślaczy, pisaków, długopisów tworząc notatki?

Ja używam do dzisiaj, pamiętam też moje notatki z filozofii, gdzie była do przyswojenia jakaś ciężka materia i opatrywałam je różnymi obrazkami, ludzikami, hasłami.

W szkole bywało różnie, część nauczycieli zachęcała do kolorowania marginesów,...

Sketchnoting kompletnie inny sposób notowania
Agnieszka Jachymek
@znakemotikon

O tę książkę sama poprosiłam wydawnictwo, bo nie sądź książki po okładce, ale ja już po okładce wiedziełam, że ją chcę i jak ją wykorzystam.

A mianowicie powstaną w mojej szkole warsztaty z kreatywnego notowania!

Znacie nudny tekst nauczyciela notuj jak na tablicy, przepisuj słowo w słowo, przepisuj książkę!?

Koniec z tym!

Połowa twojego sukcesu, a realnie patrząc więcej, zależy od sposobu twojego notowania.
Dołóż :
➡️Informacje
➡️Obraz
➡️Kolor

I nie ograniczaj się!
Ramki, podkreślenia, rysunki, karteczki samoprzylepne, mapy myśli..

Będę wam pokazywać prace z warsztatów dzieciaków, ale ja się cieszę, że tę książkę mam i poszerzyłam swoją wiedzę w temacie. Spójrzcie tylko na kolejne zdjęcia w karuzeli ♥️

W dużym skrócie książka to ćwiczenia do bazgrania, baaa kreatywnego bazgrania, z pewnymi wskazówkami jak systematyzować wiedzę, rozwiązaniami, co może okazać się pomocne, pomysłami i kierunkami jakich rozwiązań poszukiwać.

Chciałabym by moi uczniowie korzystali z tej wiedzy już zaraz♥️

P. S. Nie musisz mieć specjalnych umiejętności, wystarczy to, co masz pod ręką (długopis, pisak, kartka) i możesz stworzyć swój niepowtarzalny sposób na notowanie.
@zaczytanapsychomama

Sketchnoting kompletnie inny sposób notowania
Agnieszka Jachymek
@znakemotikon

O tę książkę sama poprosiłam wydawnictwo, bo nie sądź książki po okładce, ale ja już po okładce wiedziełam, że ją chcę i jak ją wykorzystam.

A mianowicie powstaną w mojej szkole warsztaty z kreatywnego notowania!

Znacie nudny tekst nauczyciela notuj jak na tablicy, przepisuj słowo w słowo,...

Wyobraźcie sobie swój zeszyt, w którym mieści się Wasz kreatywny “chaos”. Choć dla innych może być on nieczytelny, to dla Was zaklinaczy wiedzy jest to sposób na jej opanowanie i uporządkowanie. Możecie kolorować, kreślić, rysować, tworzyć schematy, ramki, diagramy. Wszystko byle wiedza wchodziła do głowy sama, a odnalezienie prawidłowej odpowiedzi na pytanie nauczyciela trwało sekundę pięć 🙂 Brzmi idealnie, tak bardzo iż wydaje się to niemożliwe?! Pani Agnieszka Jachymek jest nauczycielką angielskiego, ale i mistrzynią w przekazywaniu trudnych treści za pomocą prostych, schematycznych rysunków. W książce Sketchnoting – kompletnie inny sposób notowania postanowiła pomóc zarówno uczniom, jaki i studentom czy dorosłym w nauce i porządkowaniu wiedzy. Jak się okazuje metoda ta pozwala na tworzenie kreatywnych notatek, sprawia radość, rozwija pomysłowość i zdolność twórczego myślenia, samodzielności, aktywnego słuchania ze zrozumieniem, sprzyja lepszej koncentracji, a forma obrazkowa ułatwia zrozumienie przekazywanej treści. A tak poukładana i co tu dużo mówić przepracowana przez notującego wiedza sprawia że szybciej się uczysz i więcej zapamiętujesz.

Właśnie z tych względów postanowiliśmy z synami sięgnąć po tę książkę. Uważam, że przyda się ona zarówno uczniom jak i przygotowującym się do egzaminów w pracy dorosłym. Krok po kroku wyjaśnia ona w przystępny sposób jak skorzystać z metody, jak sobie to wszystko dzięki niej poukładać, a co ważniejsze przekonuje, że jest ona przyjazna dla każdego. I pomogła mi opanować już niejedną ustawę, ale ciii szef nie widział moich kolorowych diagramów, bo przecież prawo powinno się opanowywać w pompatycznej atmosferze

Wyobraźcie sobie swój zeszyt, w którym mieści się Wasz kreatywny “chaos”. Choć dla innych może być on nieczytelny, to dla Was zaklinaczy wiedzy jest to sposób na jej opanowanie i uporządkowanie. Możecie kolorować, kreślić, rysować, tworzyć schematy, ramki, diagramy. Wszystko byle wiedza wchodziła do głowy sama, a odnalezienie prawidłowej odpowiedzi na pytanie nauczyciela...

Robienie notatek często jest dla dziecka obowiązkiem, a nie przyjemnością. Często długie teksty, pisanie przez pół lekcji nie wpływa korzystnie na zapamiętywanie. Mam wrażenie, że bywa wręcz odwrotnie.

Jako dziecko, a potem także i na studiach miałam kolorowe zeszyty. Reguły, definicje, wzory - tutaj wszystko miało swoje oznaczenie kolorystyczne, swój symbol. Bardzo lubiłam ten sposób notowania, zwłaszcza na studiach. Tam nikt nie narzucał nam, jak notować i co. To był nasz wybór.

Niestety, mam wrażenie, że, o ile w szkole podstawowej niektórzy nauczyciele zgadzają się na wzory, obrazki, kolory (są i tacy, którzy wręcz zachęcają do tego),tak w szkole średniej jest to źle postrzegane.

Dlatego cieszę się bardzo, że mogę wam pokazać książkę, która zachwyciła mnie już od samego początku. Sketchnoting to kreatywne porządkowanie i tworzenie notatek wizualnych. Tutaj do woli możesz kolorować, podkreślać, rysować. Wszelkie znaki, symbole, strzałki są jak najbardziej pożądane. Dzięki nim notatki są nie tylko bardziej przejrzyste, czytelne, ale przede wszystkim nasze.

"Sketchnoting. Kompletnie inny sposób notowania" to idealne rozwiązanie dla wszystkich, którzy chcą zacząć przygodę z notatkami wizualnymi. Znajdziecie tutaj wiele cenny wskazówek, pomysłów. Jest też dużo miejsca na własne rysunki, na tworzenie tekstu w notatkach. Autorka pokazuje, jak wykorzystać proste kreski i figury, by stworzyć własne ikonki, rysunki. To istna skarbnica informacji potrzebnych do stworzenia zupełnie nowych, niepowtarzalnych notatek.

Pozwólcie dzieciom rysować, kolorować i notować po swojemu, a szybko zobaczycie efekty. Wiem, że nauczyciele różnie reagują na takie notatki, ale są i tacy, którzy to doceniają, a nawet zachęcają, by podkreślić, zrobić ramkę, użyć kolorów przy schematach, czy ikonek. Ja jestem jak najbardziej na tak, jeśli chodzi o taki sposób notowania. Robiłam tak, jako dziecko i pokazuję córce, że warto dodać coś od siebie, po swojemu.

Robienie notatek często jest dla dziecka obowiązkiem, a nie przyjemnością. Często długie teksty, pisanie przez pół lekcji nie wpływa korzystnie na zapamiętywanie. Mam wrażenie, że bywa wręcz odwrotnie.

Jako dziecko, a potem także i na studiach miałam kolorowe zeszyty. Reguły, definicje, wzory - tutaj wszystko miało swoje oznaczenie kolorystyczne, swój symbol. Bardzo...