Karanie. Współczesna namiętność
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Eperons-Ostrogi
- Data wydania:
- 2022-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-01-01
- Liczba stron:
- 260
- Czas czytania
- 4 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366102927
- Tłumacz:
- Paweł Pieniążek
W ostatnich dziesięcioleciach większość społeczeństw stała się o wiele bardziej represyjna, ich prawa są surowsze względem ubiegłych epok a nawet lat, a sędziowie stali się bardziej nieelastyczni, i to bez bezpośredniego związku z ewolucją przestępczości i systemu wymierzania sprawiedliwości.
W niniejszej książce, która realizuje podejście zarówno genealogiczne, jak i etnograficzne, Didier Fassin stara się uchwycić stawkę tego karnego momentu, wychodząc od samych podstaw kary. Czym jest karanie? Dlaczego się karze? Kogo się karze? Te trzy pytania strukturują tę pracę. Poprzez owe trzy pytania Didier Fassin podejmuje krytyczny dialog z filozofią moralną i teorią prawa. Chodzi zatem o ponowne przyjrzenie się definicji, uzasadnieniu i dystrybucji kary. Te trzy pytania przywołują, jak zobaczymy, trzy inne. „Czym jest karanie?” skłania do zapytania o to, skąd pochodzi idea karania. „Dlaczego się karze?” ma swoją kontynuację w pytaniu o to, w jaki sposób się karze. I wreszcie: „Kogo się karze?” okazuje się nierozłączne od badania tego, że wybiera się karanie. Oznacza to, że pole badań jest obszerne.
Kreśląc swoje obrazy z różnych kontekstów historycznych i społecznych, od „dzikich” Malinowskiego, przez genealogię moralności Nietzschego, aż po współczesną Amerykę i Europę, autor pokazuje w szczególności, że reakcja na zbrodnię nie zawsze była związana z zadawaniem cierpienia, że kara nie wynika wyłącznie z racjonalnej logiki służącej jej legitymizacji oraz że wzrost często skutkuje społecznym zróżnicowaniem zdań, a tym samym zwiększeniem nierówności. W przeciwieństwie do triumfującego populizmu penalnego, śledztwo, które bierze sobie w niniejszej książce za ślad „karę”, oferuje nam rewizję założeń, które podsycają pasję karania i zachęca do przemyślenia miejsca kary we współczesnym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 6
- 4
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Mam co do tej książki mieszane uczucia.
Ma ona sporo wad. Po pierwsze, autor w zasadzie nie odkrywa Ameryki. Dla osoby obeznanej ze współczesnymi problemami praktyk penalnych nie jest to nic nowego. Nurt Critical Legal Studies podejmował tej problemy od dawna. Nie oznacza to jednak, że nie ma tam interesujących refleksji, o których niżej. Z pewnością wadą jest także koszmarne tłumaczenie (nie podejrzewam, aby problemy, które zaobserwowałem, występowały też w oryginale). Czyta się wprawdzie to sprawnie i przyjemnie, ale tłumacz ewidentnie nie orientował się w prawniczym socjolekcie i dlatego powstawały takie potworki jak „konstytucjonalność”, używano słowa „sędzina” na sędzię. Mam też poważne wątpliwości, czy syn sędziego mógł być świadkiem w sprawie prowadzonej przez tego sędziego, raczej chodziło tutaj o publiczność. Niekiedy tłumaczenie jest w zasadzie poprawne, ale jednak dyskusyjne, biorąc pod uwagę polski język prawny i prawniczy (np. „nieumyślne zabójstwo”). Poza tym mnóstwo dość dziwnych konstrukcji składniowych, niekoniecznie dobrze brzmiących w języku polskim. Korekta też została wykonana niechlujnie: mnóstwo literówek, błędów fleksyjnych, pogubione spójniki i zaimki. Do autora można mieć zastrzeżenie, że dość swobodnie operuje danymi statystycznymi, często opierając się na liczbach bezwzględnych (np. mówiąc o wzroście populacji więziennej podaje liczby bezwzględne, w oderwaniu od wzrostu liczby ludności). Myślę, że te wady są na tyle poważne, że można odjąć 1/10 p. z ogólnej oceny.
Jeżeli chodzi o refleksje autora, to twierdzi on, że jednostki w coraz mniejszym stopniu tolerują to, co zakłóca ich istnienie, co powoduje zwiększenie zakresu kryminalizacji oraz represyjności już istniejących sankcji. Takie zwiększenie punitywności prawa karnego jest jednak wybiórcze i np. w większym stopniu dotyka klas dewaforyzowanych (poprzez kryminalizację posiadania narkotyków) niż innych (np. zaobserwowano dekryminalizację reguł świata biznesu) (s. 10-14, 186-189). Akcentuje to niejako zróżnicowanie społeczne/klasowe (s. 208-209),w tym także różnicę między organem stosującym prawo a oskarżonym (s. 238). Surowe przepisy sprzyjają surowej mentalności sędziów, mimo że niekiedy mają oni świadomość bezsensowności regulacji prawnych (s. 147-156). Poniekąd ta surowość prawa prowadzi do wyrobienia przeświadczenia u policjantów, że są oni uprawnieni do karania „półoficjalnego”, np. bicia zatrzymanych (s. 74-75). Autor stawia tezę, że kara jest pierwotnym, pozaracjonalnym impulsem (s. 161-162),powodującym zresztą fascynację postronnych tym spektaklem, dzisiaj przeniesionym do reality shows (s. 169-170). Filozofia i teoria prawa służą tylko usunięciu irracjonalnego wymiaru kary, przez co paradoksalnie doprowadzają jedynie do większej punitywności i przemocy (s. 176). Podano zresztą interesujące przykłady społeczności pierwotnych, dla których kara pozbawienia wolności – uważana za cywilizowaną – była barbarzyństwem przyniesionym przez kolonizatorów (s. 99-101),a i w dawnej Europie – co jednak jest dyskusyjne – kara miała charakter bardziej kompensacyjny (s. 94-96). Autor konkluduje swoje rozważania twierdząc, że nadmiarowe karanie może w istocie prowadzić tylko do zwiększenia przestępczości, a zatem stawia pod znakiem zapytania sensowność karania w ogóle (s. 250-251).
Mam co do tej książki mieszane uczucia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMa ona sporo wad. Po pierwsze, autor w zasadzie nie odkrywa Ameryki. Dla osoby obeznanej ze współczesnymi problemami praktyk penalnych nie jest to nic nowego. Nurt Critical Legal Studies podejmował tej problemy od dawna. Nie oznacza to jednak, że nie ma tam interesujących refleksji, o których niżej. Z pewnością wadą jest także...