Kolejna książka, która nie doczekała się drobnej notatki, lub choćby oceny. To zmusza do refleksji, jak ludzka aktywność szybko ulega zapomnieniu. Tymczasem komandor Kłossowski był pierwszym dowódcą jednostki hydrograficznej działającej w najtrudniejszym, początkowym okresie odzyskania przez Polskę niepodległości. Kiedy tworzono zalążek Marynarki – bez środków i większego doświadczenia. Sporządzanie map morskich, gromadzenie danych o locji oraz zagrożeniach na morzu, prowadzenie pomiarów dna – to może nie jest szczególnie fascynująca działalność, ale niezwykle ważna dla żeglugi materia.
Dowodził również okrętami stanowiącymi zaczątek floty na Bałtyku: ORP „Pomorzanin” (kto dziś pamięta, że poniemiecki ex-„Wotan” to formalnie pierwszy okręt wcielony do PMW w dn. 10.02.1920 [sic!]) czy kanonierką ORP „Generał Haller”. Niektórzy twierdzą, że życiorys komandora nie jest do końca jasny; relatywnie szybkie przejście do rezerwy, cieniem kładzie się działalność w Komisji Weryfikacyjnej Wojska Polskiego w latach 40-tych XX wieku…
Może nie jest to szczególnie efektowna i ładna pozycja, ale zaciekawiła mnie. Może dlatego, że tak mało wiemy o początkach tworzenia Polskiej Marynarki Wojennej. Napisana zrozumiałym językiem, czyżby to domena ludzi morza ?

Kolejna książka, która nie doczekała się drobnej notatki, lub choćby oceny. To zmusza do refleksji, jak ludzka aktywność szybko ulega zapomnieniu. Tymczasem komandor Kłossowski był pierwszym dowódcą jednostki hydrograficznej działającej w najtrudniejszym, początkowym okresie odzyskania przez Polskę niepodległości. Kiedy tworzono zalążek Marynarki – bez środków i większego...