Uwielbiamy poznawać nowe miejsca i nowych ludzi. Próbować egzotycznej kuchni i zrobić selfie „tam, gdzie nikogo jeszcze nie było”. Dziś podróż przez ocean nie jest już wyprawą życia. Świat przypiął nam do ramion skrzydła. Ale – te skrzydła należą do konkretnych linii lotniczych.

🧡🧡🧡

 „Lotniskowy zawrót głowy. Jak podróżować samolotem i nie dać się zwariować. Przewodnik bywalczyni przestworzy” autorstwa Teresy Grzywocz to rewelacyjny poradnik dla każdego, kto planuje swój pierwszy lot, ale także dla tych, którzy już nie raz latali i zastanawiają się, co mogą zrobić, by nieco ułatwić sobie podróż.

Książka jest pełna praktycznych i rzetelnych porad dotyczących wszystkiego, z czym trzeba, się zmierzyć wybierając podróż samolotem. Dowiecie się tutaj jak kupować bilety, jak radzić sobie na odprawie, jak znosić sam lot i wiele innych ciekawych rzeczy.

Osobiście nie za bardzo lubię latać samolotami. Nie dlatego, że się boję, ale dlatego, że niezmiernie mnie taka podróż nuży. Czekanie w kolejce, by oddać bagaż, później znów by przejść odprawę, masa nerwów czy w ostatniej chwili nie zmienią bramki i trzeba będzie biec na drugą stronę lotniska, znów czekanie na możliwość wejścia do samolotu, sam lot i następnie znów stanie w kolejce po bagaże. Jak widzicie, z taką podróżą wiąże się masa procedur, które przy okazji nie raz potrafią nieźle zestresować.

Zwykle więc po takim locie jestem niebywale zmęczona. Zawsze myślałam, że nie da się nic zrobić, by nieco ułatwić sobie ten proces. Teraz po przeczytaniu tej książki wiem, że jest to możliwe. Ogromie żałuję, że nie trafiłam na tę pozycję wcześniej. Na pewno w przyszłości wypróbuję niektóre z porad autorki.

Polecam.

Uwielbiamy poznawać nowe miejsca i nowych ludzi. Próbować egzotycznej kuchni i zrobić selfie „tam, gdzie nikogo jeszcze nie było”. Dziś podróż przez ocean nie jest już wyprawą życia. Świat przypiął nam do ramion skrzydła. Ale – te skrzydła należą do konkretnych linii lotniczych.

🧡🧡🧡

 „Lotniskowy zawrót głowy. Jak podróżować samolotem i nie dać się zwariować. Przewodnik...

Z jakiego środka transportu najczęściej korzystacie? U nas jest to pociąg i samolot. Rzadko kiedy autokar.

Do tej pory pamiętam nasze pierwsze wspólne wczasy zagraniczne. Leciałyśmy nocnym lotem na Majorkę, z lotniska oddalonego od naszego domu ok 140 kilometrów. Ja i dwoje dzieci, do tego wielka walizka i lekka paniką...Co, gdzie jak, kiedy? Dokąd się kierować? Gdzie nadać bagaż? W którą bramkę wejść? Przyznam szczerze, że stres był ogromny. Do tego świadomość tego, że lecę sama i nie mam wsparcia drugiej dorosłej osoby. Dałam jednak radę. Pomijając to, że musiałam poddać się testowi na obecność narkotyków, to całą odprawę, lot i przede wszystkim wakacje do dziś wspominam z sentymentem. O naszych lotniskowych przygodach mogłabym napisać książkę. Raz moje młodsze dziecko na pytanie celnika : czy to twoja mama? rezolutne odrzekło : a skąd, moja mama to Świnka Peppa... Pozostawmy to bez komentarza 🤣 W Turcji na pytanie : what is your name? odpowiedziała : Queen Elizabeth 🙈

Wracając jednak do recenzji, bardzo żałuję, że wcześniej nie wpadła w moje ręce książka od wydawnictwa @wydawnictwo_zona_zero
Ten świetny przewodnik autorstwa Teresy Grzywocz to idealna propozycja dla każdego, kto planuje swój pierwszy lot - rozwieje wszelkie wątpliwości, zawiera szereg cennych informacji, wskazówek i podpowiedzi, które sprawią, że oczekiwanie na lot nie będzie dla podróżnego niepotrzebnym stresem. Dla doświadczonych podróżników również znajdą się różne podpowiedzi i sugestie, choćby pomoc przy zakupie najtańszych biletów. Lektura jest napisana bardzo przystępny językiem. Podzielona na rozdziały, każdy o innej tematyce. Każde zagadnienie jest dogłębnie przeanalizowane, rzeczowo opisane.

Książka to prawdziwy must have każdego podróżnika. Praktyczna wiedza w pigułce. Od kupna lotu, przez odprawę i lot aż po odbiór bagażu. Ułatwi życie niejednej osobie. Warto wydać pieniądze i zainwestować w książkę, która przyda się nie tylko nam, ale i naszej rodzinie czy znajomym bo powoli mam nadzieję będziemy wracać do normalności i znów latać tam, gdzie dusza zapragnie.

Osobiście bardzo podoba mi się okładka, przyciąga wzrok. Czcionka też komfort czytania też lepszy. Po lekturze tej książki wiem, że moja wiedza o podniebnych podróżach jest naprawdę minimalna. Na ten moment jestem już zupełnie spokojna i wiem, że do kolejnego wyjazd mogę się spokojnie przygotować. Bez chaosu, nerw i strachu bo wszystko to, co mnie może zmartwić i spędzać sen z powiek rozwieje ta lektura. Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

Z jakiego środka transportu najczęściej korzystacie? U nas jest to pociąg i samolot. Rzadko kiedy autokar.

Do tej pory pamiętam nasze pierwsze wspólne wczasy zagraniczne. Leciałyśmy nocnym lotem na Majorkę, z lotniska oddalonego od naszego domu ok 140 kilometrów. Ja i dwoje dzieci, do tego wielka walizka i lekka paniką...Co, gdzie jak, kiedy? Dokąd się kierować? Gdzie...