GórFanka. Na szczytach Himalajów

Okładka książki GórFanka. Na szczytach Himalajów Anna Czerwińska
Okładka książki GórFanka. Na szczytach Himalajów
Anna Czerwińska Wydawnictwo: Annapurna literatura podróżnicza
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Annapurna
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-61968-02-3
Tagi:
góry Himalaje
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
253 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
625
10

Na półkach:

Częsc o akcji z maoistami mnie rozsmieszyla...
pani Ania moze przez niedotlenienie miala wizje??

Częsc o akcji z maoistami mnie rozsmieszyla...
pani Ania moze przez niedotlenienie miala wizje??

Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

Dałam 10 gwiazdek, bo książka (jak również inne z tej serii) przechodzi właśnie do legendy… Niespełna miesiąc temu (31 stycznia 2023) zmarła ich autorka, Anna Czerwińska, wybitna himalaistka, nietuzinkowa osobowość, piękny człowiek. Już takich książek nie będzie, pozostaną jedynie spisane wspomnienia. Relacje z tras wspinaczkowych, udanych, zakończonych zdobyciem szczytu, jak i również nietrafionych wypraw na najwyższe góry świata. Seria GórFanki ma trzy główne części: "Moje ABC w skale i lodzie" - o początkach wspinaczki w Tatrach i Alpach", "Na szczytach Himalajów" oraz "GórFanka powraca w Karakorum". Spisane relacje są wyjątkowe. Przeplatane wspaniałym poczuciem humoru, autoironiczne, nieoszczędzające zarówno samej autorki, jak i innych opisywanych postaci. Szczere do bólu. Pochłania się je jednym tchem, bo napisane są lekko, soczyście, okraszone pięknymi zdjęciami. Nie zadają trudu czytelnikowi. A opisują trud właśnie, mozół, wyczyn, potworność, wielkość, nieludzkość. Nie są to grzeczne książki. Nie ma tam miejsca na subtelne emocje, niuanse, niedomówienia. Ktoś komuś da w pysk, ktoś posądzi o kradzież, zarzuci działanie nie-fair, nie zadba o bliźniego w biedzie, zdradzi kochankę w wysokogórskiej bazie. Jest też piękno świata i przyrody, niezmierzone wyroki boskie i wzruszenia do łez.
Anna Czerwińska wspinała się przez 50 lat, w górach całego świata. Zaczynała w Tatrach, potem w Alpach, gdzie dokonała pierwszych kobiecych przejść ekstremalnymi drogami wspinaczkowymi. Skompletowała Koronę Ziemi – jako pierwsza Polka i ósma kobieta świata. Zdobyła sześć ośmiotysięczników będąc już po 50-tce! Pierwszy z nich to Mount Everest w 2000 roku w wieku 51 lat, ostatni Makalu (8485 m) w 2006 roku (pierwsze polskie kobiece wejście). I jeszcze długo się wspinała. Należała do wielkich polskiego himalaizmu i do wąskiego wśród nich grona, którzy… nie zginęli w górach.
Charakteryzowała się niepozorną sylwetką, taka krótko ostrzyżona chłopczyca, w okularach z grubymi szkłami, diastema w przednich zębach. Ot, nieco zagubiona emerytka. Szara myszka, która w najwyższych górach świata stawała się mocarzem.
Zachęcam do jej kultowych książek. Dużo śmiechu, ale i łez na otarcie.
[Pełen tekst wraz z cytatami z książek znajduje się na moim blogu pamietnikidzienniki.pl]

Dałam 10 gwiazdek, bo książka (jak również inne z tej serii) przechodzi właśnie do legendy… Niespełna miesiąc temu (31 stycznia 2023) zmarła ich autorka, Anna Czerwińska, wybitna himalaistka, nietuzinkowa osobowość, piękny człowiek. Już takich książek nie będzie, pozostaną jedynie spisane wspomnienia. Relacje z tras wspinaczkowych, udanych, zakończonych zdobyciem szczytu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
43

Na półkach: ,

Dobra, rzeczowa. Odczarowała mi złe pierwsze wrażenie Anny Czerwińskiej po wcześniej przeczytanej GórFance na himalajskiej ścieżce, gdzie odniosłam wrażenie, że himalaistka na każdym kroku polega na wsparciu mężczyzn i wini ich o swoje niepowodzenia. Okazuje się samodzielną i naprawdę dobrą wspinaczką. Super babka o niesamowitych dokonaniach. Fajnie napisany wywiad rzeka.

Dobra, rzeczowa. Odczarowała mi złe pierwsze wrażenie Anny Czerwińskiej po wcześniej przeczytanej GórFance na himalajskiej ścieżce, gdzie odniosłam wrażenie, że himalaistka na każdym kroku polega na wsparciu mężczyzn i wini ich o swoje niepowodzenia. Okazuje się samodzielną i naprawdę dobrą wspinaczką. Super babka o niesamowitych dokonaniach. Fajnie napisany wywiad rzeka.

Pokaż mimo to

avatar
18
18

Na półkach:

Wybitna himalaistka opisuje próby oraz wejścia na ośmiotysięczniki jak i to wszystko co wydarza się podczas tych bardzo niebezpiecznych wypraw na szlaku a także w głowie osoby z tak ogromnym doświadczeniem górskim jaki posiada Anna Czerwińska.
Czyta się lekko i przyjemnie, nie brakuje humoru i zdjęć.

Wybitna himalaistka opisuje próby oraz wejścia na ośmiotysięczniki jak i to wszystko co wydarza się podczas tych bardzo niebezpiecznych wypraw na szlaku a także w głowie osoby z tak ogromnym doświadczeniem górskim jaki posiada Anna Czerwińska.
Czyta się lekko i przyjemnie, nie brakuje humoru i zdjęć.

Pokaż mimo to

avatar
321
294

Na półkach:

Postać Anny Czerwińskiej znałam głównie z książek o innych himalaistach- gdzieś tam od czasu do czasu jej osoba się przewijała.
Miałam również przyjemność spotkać ją na Targach Książki jednak wówczas niewiele o jej osiągnięciach wiedziałam.

Górskie przygody autorki zaczęłam zatem poznawać od najwyższych szczytów: Everestu, Lhotse i Makalu.
I muszę przyznać- ta kobieta ma jaja.
Konkret babka.
Książka jest krótka, zwięzła i na temat.
Opatrzona dużą ilością zdjęć chociaż szkoda, że niektóre nie są podpisane.
Forma wywiadu w tym przypadku sprawdza się rewelacyjnie.
Ja od tej pory nabrałam przeogromnego szacunku dla tej Pani i z przyjemnością poznam dalszą część jej górskiej historii.

Postać Anny Czerwińskiej znałam głównie z książek o innych himalaistach- gdzieś tam od czasu do czasu jej osoba się przewijała.
Miałam również przyjemność spotkać ją na Targach Książki jednak wówczas niewiele o jej osiągnięciach wiedziałam.

Górskie przygody autorki zaczęłam zatem poznawać od najwyższych szczytów: Everestu, Lhotse i Makalu.
I muszę przyznać- ta kobieta...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1807
895

Na półkach:

Bardzo przyjemna książka, z ładnymi zdjęciami, fajnie było poczytać o tych wyprawach, no i miły przerywnik od innych rodzajów literatury.

Bardzo przyjemna książka, z ładnymi zdjęciami, fajnie było poczytać o tych wyprawach, no i miły przerywnik od innych rodzajów literatury.

Pokaż mimo to

avatar
266
31

Na półkach:

Przede wszystkim książka wzorowo ilustrowana. Tak mówię o literaturze podróżniczej, która ma wystarczająco dużo zdjęć, aby pozwolić czytelnikowi zobaczyć i odczuć otoczenie, w którym podróż się odbywa.
Jeśli chodzi o treść jak dla mnie trochę za dużo mocnego charakteru autorki (nie chcę pisać narzekania),ale uwagi typu „Nic tak nie cieszy jak wpadka przyjaciół” albo rozgoryczenie na temat górskiej samotności z wtrąceniem o tym jak w życiu codziennym pani od mężczyzna wsparcia też nie dostaje - to dla mnie wrażenia psujące opis samej podróży i zmagań z górą. Z drugiej strony swoimi wypowiedziami oddaje trud psychiczny podczas wysokogórskiej wspinaczki. Zwłaszcza, że jako samodzielna kobieta niezaprzyjaźniona z innymi himalaistami potrafiła zdobyć szczyt ośmiotysięcznika i to w "męskim tempie".

Przede wszystkim książka wzorowo ilustrowana. Tak mówię o literaturze podróżniczej, która ma wystarczająco dużo zdjęć, aby pozwolić czytelnikowi zobaczyć i odczuć otoczenie, w którym podróż się odbywa.
Jeśli chodzi o treść jak dla mnie trochę za dużo mocnego charakteru autorki (nie chcę pisać narzekania),ale uwagi typu „Nic tak nie cieszy jak wpadka przyjaciół” albo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2304
2041

Na półkach: , , ,

Uwielbiam literaturę górską, chociaż sama ledwo człapię pod równinach. Cenię ludzi z pasją, choćby totalnie niezrozumiałą dla przeciętnych zjadaczy chleba.
"Górfanka" to solidna, dobra pozycja. Raził mnie jedynie język, jakim została napisana. W ten sposób można snuć historie przy piwie, jednak od książki wymagam czegoś więcej.

Uwielbiam literaturę górską, chociaż sama ledwo człapię pod równinach. Cenię ludzi z pasją, choćby totalnie niezrozumiałą dla przeciętnych zjadaczy chleba.
"Górfanka" to solidna, dobra pozycja. Raził mnie jedynie język, jakim została napisana. W ten sposób można snuć historie przy piwie, jednak od książki wymagam czegoś więcej.

Pokaż mimo to

avatar
332
274

Na półkach: ,

Druga część opowieści Anny Czerwińskiej pokazuje nam prawdę o zdobywaniu tych najwyższych/najtrudniejszych gór. To obraz ogromnego wysiłku, wyrzeczeń, miłości do gór oraz śmierci. jestem bardzo szczęśliwy,że te książki trafiły w moje ręce.

Druga część opowieści Anny Czerwińskiej pokazuje nam prawdę o zdobywaniu tych najwyższych/najtrudniejszych gór. To obraz ogromnego wysiłku, wyrzeczeń, miłości do gór oraz śmierci. jestem bardzo szczęśliwy,że te książki trafiły w moje ręce.

Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Nie wiem skąd mi się to wzięło, bo po górach nie chodzę, a uwielbiam literaturę górską… <3

Sporo już książek przeczytałam z tej tematyki. To jest naprawdę fascynujące poznać himalaistów i himalaistki – ich motywacje, które wciąż napędzają ich do działania i zmagania podczas zdobywania najwyższych szczytów świata.

Anna Czerwińska w rozmowie z Romanem Gołędowskim zabiera nas w niesamowite miejsce – w najwyższe szczyty ziemi. Zapewniam, że czytając tę książkę poczujecie się tak, jakbyście to razem z nią zdobywali Everest, Lhotse oraz Makalu. Wydaje mi się, że takie przeżycia w Himalajach są naprawdę trudne do opisania, ale Czerwińskiej się to udało. Konkretna kobieta, które bardzo dosadny styl pokazuje prawdziwą rzeczywistość takich wypraw w wysokie góry. Oczywiście, jak to w książkach podróżniczych bywa dużym atutem są zdjęcia. Zdjęcia, których większości z nas nigdy nie uda się zrobić… I to jest też piękne w tej książce :]

http://allthesensesbymm.blogspot.com/2019/05/gorfanka-na-szczytach-himalajow.html

Nie wiem skąd mi się to wzięło, bo po górach nie chodzę, a uwielbiam literaturę górską… <3

Sporo już książek przeczytałam z tej tematyki. To jest naprawdę fascynujące poznać himalaistów i himalaistki – ich motywacje, które wciąż napędzają ich do działania i zmagania podczas zdobywania najwyższych szczytów świata.

Anna Czerwińska w rozmowie z Romanem Gołędowskim zabiera...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    345
  • Chcę przeczytać
    242
  • Posiadam
    89
  • Góry
    31
  • Literatura górska
    17
  • Chcę w prezencie
    9
  • Ulubione
    8
  • Górskie
    8
  • Podróżnicze
    5
  • 2018
    3

Cytaty

Więcej
Anna Czerwińska GórFanka. Na szczytach Himalajów Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także