Bardzo infantylna, choć tak jak większość romansideł - momentami wciągająca. Dobra na nostalgiczne wieczory podczas których chcemy odpocząć od cięższych pozycji książkowych. Wartość literacka na znikomym poziomie, nie mniej jednak przez wzgląd, iż nie lubię niedoczytanych książek - zmęczyłam ją.

Mam wrażenie, że autorka do końca nie umiała zdecydować się na imię dla głównego bohatera, stąd było ich aż cztery?

Bardzo infantylna, choć tak jak większość romansideł - momentami wciągająca. Dobra na nostalgiczne wieczory podczas których chcemy odpocząć od cięższych pozycji książkowych. Wartość literacka na znikomym poziomie, nie mniej jednak przez wzgląd, iż nie lubię niedoczytanych książek - zmęczyłam ją.

Mam wrażenie, że autorka do końca nie umiała zdecydować się na imię dla...

Wciągająca, szybko się czyta, ciekawi bohaterowie. Książka skupia na mafii a nie na seksie, jest to duży plus bo jest bardzo ciekawa. Dla mnie świetna.

Wciągająca, szybko się czyta, ciekawi bohaterowie. Książka skupia na mafii a nie na seksie, jest to duży plus bo jest bardzo ciekawa. Dla mnie świetna.

Romans pomieszany z mafią. Tutaj mamy znacznie więcej mafii, interesów i całego niebezpiecznego świata niż erotycznych scen. To zdecydowanie duży plus tej książki.

Poznajemy Mariposę, młodą dziewczynę, która niemal od zawsze zmaga się z przeciwnościami losu. Jest molestowana za klitkę do spania, a i tak ostatecznie musi z niej zrezygnować. Jest przeganiana z przed restauracji, bo straszy wyglądem. Ma tylko swojego kaktusa 🌵, który jej towarzyszy. Po spotkaniu z Lupo dostaje też nowe trampki👟, ale boi się, że je zniszczy. Przerasta ją też ilość jedzenia w restauracji, której szefem jest Lupo. Przecież ona tego nie wszystkiego nie zje i chce resztę oddać ludziom takim jak ona, ludziom z ulicy. Myśli, że sama wszystko kontroluje. Ona albo wredny los. Prawda jest jednak zupełnie inna.

Lupo, gangster, który umarł. Teraz jest samotnym wilkiem🐺. Ukrywa swoje prawdziwe nazwisko, by nie wracać do starych czasów. Uratował dziecko i musiał ponieść karę. Kto by pomyślał, że już wtedy odnalazł swojego Motyla🦋, za którego będzie w stanie oddać wszystko.

Widzimy tu losy włoskiej rodziny, wielkiej rodziny. Świetną postacią jest dziadek, po prostu genialny człowiek , humorem i dobrą radą😅. Dobrze, że autorka na początku książki stworzyła legendę kto, z kim i od kogo, bo można się pogubić. Jest tu mnóstwo postaci, sytuacji i zawiłości. Aż człowieka może to lekko przytłoczyć🤯. Po przeczytaniu jednak wiadomo, że to musiało być ujęte, żeby wszystko miało sens. Kawał ciekawej historii. Ostanie strony czyta się z zapartym tchem, by w końcu się rozpłakać, a potem śmiać.

Jeśli macie ochotę na mafijną rodzinę, gdzie wątek mafii jest na pierwszym miejscu, to ta książka jest idealna.

Romans pomieszany z mafią. Tutaj mamy znacznie więcej mafii, interesów i całego niebezpiecznego świata niż erotycznych scen. To zdecydowanie duży plus tej książki.

Poznajemy Mariposę, młodą dziewczynę, która niemal od zawsze zmaga się z przeciwnościami losu. Jest molestowana za klitkę do spania, a i tak ostatecznie musi z niej zrezygnować. Jest przeganiana z przed...

Brak dobrej fabuły. Postacie mdłe i nijakie. Ich działania często bez logiki. Dialogi dziwaczne. Tak o nią dbał(i jej przyjaciele) odkąd była dzieckiem, że często głodowała, a potem była bezdomna. Aha.

Brak dobrej fabuły. Postacie mdłe i nijakie. Ich działania często bez logiki. Dialogi dziwaczne. Tak o nią dbał(i jej przyjaciele) odkąd była dzieckiem, że często głodowała, a potem była bezdomna. Aha.

Sam fakt, że Lupo poznał Mariposę jak miała kilka lat i SAM nadał jej imię i patrzył jak dorasta jest dosyć obrzydliwy...

Sam fakt, że Lupo poznał Mariposę jak miała kilka lat i SAM nadał jej imię i patrzył jak dorasta jest dosyć obrzydliwy...

Bella Di Corte „Lupo” 💙

„To, jak postrzegamy rzeczywistość, zależy od człowieka, jego duszy i perspektywy, jaką obierze.”

Lupo to intrygujący człowiek z mroczną i nieprzyjazną przeszłością. Zdradzony przez tych, których kochał, poprzysiągł zemstę na wszystkich. Mariposa jest dojrzała jak na swój wiek i niezależna. Mężczyzna nie traktuje jej jak dziecko, ale jak partnera. Jego obietnica uhonorowania i ochrony dziewczyny pokazuje prawdziwy charakter i oddanie komuś, na kim mu zależy. Mariposa idealnie pasuje do Lupo dzięki swojej sile i odwadze.
Czy wilcza potrzeba zemsty zniszczy wszystko, co mają?

„Poczucie winy może zniszczyć człowieka. A presja otoczenia sprawić, że zrobimy coś, czego normalnie byśmy nie zrobili.”

Nie da się nie lubić bohaterów wykreowanych przez autorkę. Zachowanie Lupo wzbudza pełen podziw, gdy obserwujemy jak mężczyzna na każdym kroku ujawnia swoją miłość i oddanie. Mariposie współczujemy, ponieważ odczuwamy jej głód i zagubienie. Biedna dziewczyna próbuje przetrwać na ulicy każdego dnia. Razem tworzą coś nierozerwalnego. Ich relacja jest fascynująca. Jedynie, co było przeszkodą to wprowadzenie drugoplanowych postaci. Trochę chaosu się wkradło przy ilości rodzin, ale autorka na samym początku nas o tym uświadamia, wyjaśniając, kto do jakiej familii należy. Myślę, że da się to poukładać w głowie. 😄

Bella Di Corte „Lupo” 💙

„To, jak postrzegamy rzeczywistość, zależy od człowieka, jego duszy i perspektywy, jaką obierze.”

Lupo to intrygujący człowiek z mroczną i nieprzyjazną przeszłością. Zdradzony przez tych, których kochał, poprzysiągł zemstę na wszystkich. Mariposa jest dojrzała jak na swój wiek i niezależna. Mężczyzna nie traktuje jej jak dziecko, ale jak partnera....

Jedna z lepszych książek gangsterskich, jakie od tej pory czytałam....

Jedna z lepszych książek gangsterskich, jakie od tej pory czytałam....

Książka jakich wiele, niczym się nie wyróżniająca. Romans powielony ze stereotypową historią. Nic mnie tu nie zaskoczyło, nic nie wzbudziło głębszych uczuć. Jest już chyba przesyt tych mafijnych historii miłosnych z szczęśliwym happy endem. Gdzie ten zły i bez serca nagle je odnajduje i żyją długo i szczęśliwie.

Bez szału, przeciętnie - ale co kto lubi.

Książka jakich wiele, niczym się nie wyróżniająca. Romans powielony ze stereotypową historią. Nic mnie tu nie zaskoczyło, nic nie wzbudziło głębszych uczuć. Jest już chyba przesyt tych mafijnych historii miłosnych z szczęśliwym happy endem. Gdzie ten zły i bez serca nagle je odnajduje i żyją długo i szczęśliwie.

Bez szału, przeciętnie - ale co kto lubi.

Bardzo fajna i ciekawa historia. Wątek mafijny na ogromny plus , w końcu książka w której był ten wątek, a nie przewaga seksu i trochę układów.

Bardzo fajna i ciekawa historia. Wątek mafijny na ogromny plus , w końcu książka w której był ten wątek, a nie przewaga seksu i trochę układów.

Dla mnie genialna. Zatraciłam się w tej historii bez końca... Niesamowita i piękna.

Dla mnie genialna. Zatraciłam się w tej historii bez końca... Niesamowita i piękna.