Psy i my
- Kategoria:
- hobby
- Tytuł oryginału:
- Our Dogs, Ourselves
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2021-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-30
- Liczba stron:
- 318
- Czas czytania
- 5 godz. 18 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381433044
- Tłumacz:
- Paweł Luboński
- Tagi:
- pies człowiek relacja behawioryzm
Alexandra Horowitz, autorka bestellerowego poradnika "Oczami psa", powraca z kolejnym tytułem. Tym razem znana badaczka i popularyzatorka wiedzy o psach przygląda się relacji pies – człowiek. W najnowszej książce Horowitz uświadamia, poucza i przybliża nam świat naszych najwierniejszych towarzyszy.
Jak ludzie zmieniają się przez relacje z psami? Kiedy podjęliśmy decyzję o udomowieniu psów, nieświadomie nadaliśmy nowy kierunek rozwojowi naszego gatunku. Decydując się na adopcję i wychowanie psów, decydujemy się na wyprowadzanie, karmienie i opiekowanie się nimi. Wszystko to sprawia, że po latach wspólnego życia, stajemy się zupełnie kimś innym.
W "Psy i my" Horowitz przygląda się wszystkim aspektom tej wyjątkowej międzygatunkowej relacji. Sięgając po badania na temat psów oraz interakcji pies-człowiek, stara się zrozumieć złożoność zjawiska, które wpływa na obydwie strony. Analizując ten związek na poziomie indywidualnym i społecznym, autorka po raz kolejny pozwala nam jeszcze lepiej zrozumieć psy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Na drugim końcu smyczy
„Psy i my” to nie kolejny poradnik traktujący o szkoleniu i wychowaniu pupila, od jakich w ostatnim czasie uginają się księgarskie półki. To jedna z niewielu publikacji, która oddaje psom należne im miejsce, miejsce, jakie faktycznie coraz częściej zajmują w naszym świecie, stając się wiernymi towarzyszami i przyjaciółmi. Skłania do refleksji nad więzią łączącą nasze dwa gatunki. Więzią, za której kształt ponosimy wyłączną odpowiedzialność, bo składają się na nią nasze mniej lub bardziej świadome poczynania od czasów udomowienia psa. I mimo iż mogłoby się wydawać, że dobrostan psów nigdy wcześniej nie leżał na sercu tak wielu troskliwym opiekunom, to należałoby się zastanowić, czy aby na pewno to, co poczytujemy za korzystne i właściwe, takim z psiego punktu widzenia rzeczywiście jest. Lektura może okazać się gorzką lekcją, pokazując jak wielu mitom i fałszywym przekonaniom narosłym przez lata wciąż ulegamy.
Rozważania autorki, skłaniają do głębokiego namysłu, czy faktycznie kierujemy się dobrem zwierząt, zaczynając od decyzji, tej najważniejszej, o wyborze psa, poprzez wszystkie kolejne dotyczące jego żywienia, wychowania, szkolenia przez leczenie i zabiegi. Samo przekonanie, że czynimy dobrze, w wielu wypadkach nie wystarczy, a szczere chęci nie mogą tłumaczyć nieświadomości i niewiedzy. Nie w sytuacji, gdy brak wiedzy napędza rozwój hodowli psów celowo zdeformowanych, które cieszą się ogromną popularnością właśnie ze względu na swój „wyjątkowy” wygląd, gdy dalej dopuszcza się testowanie na zwierzętach oraz poddaje się je rozmaitym zabiegom, których pozytywne skutki dla czworonogów są mocno dyskusyjne.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i uczciwie przyznać, że wiele naszych dzisiejszych wyobrażeń o tym, czego pies potrzebuje, co jest dla niego dobre, zostało ukształtowanych dawno temu, dzięki wysiłkom marketingowym raczkującej psiej branży. Dziś już zapomnieliśmy, skąd wzięła się idea specjalnej, gotowej karmy dla psów i nie dyskutujemy o zasadności rutynowo wykonywanej sterylizacji / kastracji. Opiekunowie czworonogów w przeważającej większości uwierzyli, że są to rozwiązania sprawdzone, a płynące z nich korzyści przewyższają ewentualne koszty. Autorka zachęca, aby każdą taką decyzję traktować indywidualnie, rozważając jej długofalowe konsekwencje. Wszak każdy zabieg pod narkozą niesie ze sobą pewne ryzyko, a wielu świadomych właścicieli dokładając należytej staranności, nie musiałoby poddawać swoich pupili np. zabiegom sterylizacji/kastracji, jeśli w ich przypadku nie zachodzi obawa niedopilnowania zwierzęcia. To tylko jeden spośród tematów, nad którymi zbyt łatwo i bezrefleksyjnie przechodzimy do porządku dziennego.
Kolejnym jest kwestia regulacji prawnych, które podobnie często jak nasze przekonania, tkwią w poprzedniej epoce. Nie zabezpieczają dobrostanu zwierząt, co najwyżej interesy ich właścicieli. Najlepszym przykładem są tu wszelkie spisy ras uznawanych za agresywne, które wytwarzają swoiste odium społeczne wokół określonych ras, upatrując w ich przedstawicielach, zamiast w nieodpowiedzialnych właścicielach, przyczyn problemu.
Po gorzkich do przełknięcia wyliczeniach ludzkich błędów warto dodać coś na otuchę, czego w tej pozycji nie brakuje. Mowa tu o wszelkich pozytywnych aspektach ludzko-psiej przyjaźni. Dzięki książce zbliżymy się do odpowiedzi na pytanie, czy to psy upodobniają się do właścicieli, czy może sami wybieramy osobniki podobne do nas. Zapoznamy się z rezultatami wielu badań pokazujących nasze wzajemne relacje oraz ich ewolucję. Wnioski z nich płynące są bardzo różne, ale myślę, że miłośnicy psów zgodzą się z jednym. Dając z siebie relatywnie niewiele, zyskujemy dzięki relacji z psem ogrom niemierzalnych uczuć. Uczyńmy wszystko, aby i dla psów bilans relacji z człowiekiem był jak najkorzystniejszy.
Monika Kurek
Książka na półkach
- 61
- 38
- 10
- 3
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Czy Wasz pies Was kocha ? Przyjrzyjcie mu się, a potem sami sobie odpowiedzcie.
Jeśli pies zdobył wasze serce, to oznacza, że przepadliście - tego nie da się cofnąć.
OPINIE i DYSKUSJE
Pani Alexandra Horowitz po raz kolejny wprowadza nas do psiego świata. Tym razem poznajemy historię naszych małych przyjaciół. O tym jak pierwsze rasy zyskiwały nasze zaufanie a my ich. Historia udomowienia wilka i tworzenie wielorakich krzyżówek z których mamy obecne rasy. Dostajemy odpowiedzi dlaczego Dog Niemiecki ( tak, ten obok 💓) waży 60 kilogramów lub więcej a Ratlerek tylko w granicach 5-7. Poznajemy historię czystych ras i choroby które się z tym wiążą.
Po lekturze będziemy mieć świadomość dlaczego niektóre rasy mają problemy z oddychaniem a u innych nie mieści się mózg w czaszce. W książce jest wiele ciekawostek typu: piękne czarne kropki u Dalmatyńczyków są okupione u nich problemem z pęcherzem, wystarczyła by lekka krzyżówka i choroba zniknęłaby. Niestety hodowcy się na to nie godzą.
W kolejnych rozdziałach poznajemy historię około zwierzęcą. Jak powstawały zabawki, kiedy pierwszy raz pies dostał obroże i smycz a nawet dlaczego nagle zaczęła istnieć karma dla psów w formie suchych płatków lub galaretowej masy z puszki chociaż wcześniej jej nie było. Są również fragmenty poświęcone psim celebrytom, pojawieniom się ich na okładkach i wybiegach w coraz to wymyślniejszych kubraczkach. Są również smutne historie o kastrowaniu i sterylizacji.
Książka jest wyśmienita. Dowiedziałam się z niej wielu ciekawych rzeczy i z czystym sumieniem polecam ją wszystkim którzy kochają psy 💓
Pani Alexandra Horowitz po raz kolejny wprowadza nas do psiego świata. Tym razem poznajemy historię naszych małych przyjaciół. O tym jak pierwsze rasy zyskiwały nasze zaufanie a my ich. Historia udomowienia wilka i tworzenie wielorakich krzyżówek z których mamy obecne rasy. Dostajemy odpowiedzi dlaczego Dog Niemiecki ( tak, ten obok 💓) waży 60 kilogramów lub więcej a...
więcej Pokaż mimo toBardzo ciężko się czyta. Dużo oczywistości , powtarzania tego co wszędzie indziej, to znaczy w innych książkach o psach, jest już lepiej opisane. Nic nowego czy ciekawego. Bardzo dużo ponurych i przygnebiających refleksji autorki o tym jacy ludzie są dla psów niedobrzy, i teraz i w przeszłości.
Niby wszystko prawda, chociaż bardzo ,bardzo pesymistycznie przedstawiona. Ale czy warto pisać książkę tylko po to żeby ponownie napisać to co zostało już napisane wielokrotnie? Tym bardziej że autorka pisze o wszystkim i o niczym konkretnie -dużo o psich imionach i gadaniu do psów, co nie było wcale dla mnie interesujące.
Dużo o eksperymentach na psach -to samo co jest w każdej innej książce o psach, i serio nie miałam ochoty ponownie tego czytać, więc skakałam -wszystkie przykłady już znałam.
O rasach, po łebkach bardzo. O sterylizacji -dość kontrowersyjnie. O psach jako własności - tez bardzo ogólnie; nic przydatnego;
O psich rzeczach i psiej karmie - ta sama historia pochodzenia psiej suchej karmy od sucharów marynarskich , tutaj mocno skrócona, jest opisana w wielu innych książkach.
Podsumowując -jestem rozczarowana, pomimo że wielokrotnie się z autorka zgadzam.
Książka jest mocno pesymistyczna. I jest jedną wielka refleksją. Autorka pisze o swoich odczuciach, bardzo subiektywnych, swoim przygnębieniu, swoich psach.
To pewnie bardzo szczera książka, ale mało praktyczna czy interesująca. To znaczy miałam nadzieję, byłam przekonana, że autorka jako badaczka tego w jaki sposób psy postrzegają świat -dokładnie o tym będzie pisała w swojej książce. Nie spodziewałam się opisów eksperymentów na psach czy długiego rozdziału o psich imionach.
Dokładnie chciałam się dowiedzieć jak zdaniem badaczki psy postrzegają ludzi; bo tytuł książki jest Psy i my.
A to jest jedynie książka o tym jak od lat, bo autorka sięga w przeszłość, ludzie znęcali się nad psami -bardziej czy mniej świadomie.
Bardzo ciężko się czyta. Dużo oczywistości , powtarzania tego co wszędzie indziej, to znaczy w innych książkach o psach, jest już lepiej opisane. Nic nowego czy ciekawego. Bardzo dużo ponurych i przygnebiających refleksji autorki o tym jacy ludzie są dla psów niedobrzy, i teraz i w przeszłości.
więcej Pokaż mimo toNiby wszystko prawda, chociaż bardzo ,bardzo pesymistycznie przedstawiona. Ale...
Mam wrażenie, że autorka mogłaby zrobić lepszy użytek ze swojego doświadczenia, swoich badań, obserwacji. Jest uznaną panią profesor specjalizującą się z psychologii poznawczo behawioralnej psów. A w tej książce tego nie ma, żadnych badań, taką książkę mógłby napisać prawie każdy.
Podsłuchane z parków, jak wabimy psy, co mówimy do psów, co kupujemy psom, jak rozkręcił się biznes około pupilowy, jak przebiegał proces nadawania ras i określania zasad typizacji etc. etc. Plus trochę prywaty o psach autorki i tyle. Niby sama książka całkiem w porządku, ale pozostaję w olbrzymim niedosycie. Mam wrażenie, że autorka/wydawca uznali że czytelnik nie zrozumie skomplikowanych kwestii nad którymi pracuje autorka, i jest w stanie przyjąć tylko mało wymagające wręcz trywialne treści, wobec czego nie poczyniono choćby próby wprowadzenia bardziej skomplikowanych zagadnień.
Mam wrażenie, że autorka mogłaby zrobić lepszy użytek ze swojego doświadczenia, swoich badań, obserwacji. Jest uznaną panią profesor specjalizującą się z psychologii poznawczo behawioralnej psów. A w tej książce tego nie ma, żadnych badań, taką książkę mógłby napisać prawie każdy.
więcej Pokaż mimo toPodsłuchane z parków, jak wabimy psy, co mówimy do psów, co kupujemy psom, jak rozkręcił się...
Czytając tę książkę rozmyślałam nad wieloma kwestiami związanymi z życiem psów oraz naszej relacji z nimi. Jeżeli masz psa, musisz to przeczytać. Często mnie bawiła, często dziwiła, o wielu ciekawostkach nawet nie słyszałam. Ciekawym zagadnieniem dla mnie była kwestia wyboru imienia. Gdy psu nadajemy imię, wtedy on staje się jednym z nas. Możemy więc powiedzieć, że jest kolejnym członkiem naszej rodziny. Ale czy możemy je traktować jako własność? Autorka prowadzi głębokie rozważania na temat postępowania ludzi z psami. Jakie mamy obowiązki wobec czworonogów?
Więcej w recenzji:
https://uwielbiamytestowanie.blogspot.com/2021/08/relacja-czowieka-z-psem-w-poradniku.html
Czytając tę książkę rozmyślałam nad wieloma kwestiami związanymi z życiem psów oraz naszej relacji z nimi. Jeżeli masz psa, musisz to przeczytać. Często mnie bawiła, często dziwiła, o wielu ciekawostkach nawet nie słyszałam. Ciekawym zagadnieniem dla mnie była kwestia wyboru imienia. Gdy psu nadajemy imię, wtedy on staje się jednym z nas. Możemy więc powiedzieć, że jest...
więcej Pokaż mimo to"Kochamy nasze psy niezależnie od tego, czy są naszym źródłem dochodu, naszymi pomocnikami w polowaniu, czy też - jak bywa najczęściej - naszymi przyjaciółmi i towarzyszami życia."
Więź jaką tworzy pies z człowiekiem i człowiek z psem jest niezwykła, czasami mam wrażenie, że wręcz metafizyczna. Bardzo ingerujemy w psi gatunek, przypisujemy mu wyjątkowe cechy, w tym także ludzkie. Nie ulega wątpliwości, że antropomorfizacja motywów postępowania psów mocno zacieśnia przyjaźń i oddanie. Chętnie chwytam po książki traktujące o psiej historii i naturze, by bardziej świadomie wczuć się w psychikę tych zwierząt. Ale ta książka bardziej sprawdza się wśród osób wkraczających w psi świat, niepewnie czujących się w roli odpowiedzialnych opiekunów.
Więcej na: https://bookendorfina.blogspot.com/2022/03/psy-i-my.html
"Kochamy nasze psy niezależnie od tego, czy są naszym źródłem dochodu, naszymi pomocnikami w polowaniu, czy też - jak bywa najczęściej - naszymi przyjaciółmi i towarzyszami życia."
więcej Pokaż mimo toWięź jaką tworzy pies z człowiekiem i człowiek z psem jest niezwykła, czasami mam wrażenie, że wręcz metafizyczna. Bardzo ingerujemy w psi gatunek, przypisujemy mu wyjątkowe cechy, w tym także...
Aleksandra Horowitz i wydawnictwo Czarna Owca - takie połączenie jestem w stanie brać w ciemno. Autorka kolejny raz wprowadza nas w świat psów. Tym razem jednak pod lupę bierze ludzi i ich stosunek do psów pod względem moralnym, politycznym czy etycznym. Psy stały się tak bliskie ludziom, że ciężko sobie teraz wyobrazić życie bez nich. Z czasem zaczęliśmy traktować je w wyjątkowy sposób - tworząc dla nich specjalny pokarm, produkując akcesoria i ubranka, nadając wymyślne imiona czy pisząc prawo dla poprawy ich traktowania. Z drugiej strony wykorzystując jednak hodowlę psów dla własnych fanaberii skazaliśmy wiele z nich na genetyczne choroby i modyfikacje lub poświęciliśmy "w imię nauki". Z różnych względów nie jest to łatwa lektura, ale warto sięgnąć po nią chcąc być świadomym opiekunem psa lub po prostu świadomym w kwestii traktowania psów człowiekiem.
Aleksandra Horowitz i wydawnictwo Czarna Owca - takie połączenie jestem w stanie brać w ciemno. Autorka kolejny raz wprowadza nas w świat psów. Tym razem jednak pod lupę bierze ludzi i ich stosunek do psów pod względem moralnym, politycznym czy etycznym. Psy stały się tak bliskie ludziom, że ciężko sobie teraz wyobrazić życie bez nich. Z czasem zaczęliśmy traktować je w...
więcej Pokaż mimo toJest okej, ale... Mogło być lepiej.
Rozdział o imionach trochę przydługi i nużący.
Bardzo ciekawe wątki na temat powstawania i kształtowania się ras psów. Wiele historii i historycznych aspektów także w temacie akcesoriów dla psów - jak powstawały pierwsze smycze, zabawki, karma dla psów, etc.
Niektóre teksty były ciężkie do przeczytania - opisy okrutnych praktyk pozbywania się niechcianych psów czy eksperymentów. Mimo wszystko, warto wiedzieć, jak nieszczęsny los swego czasu musiały dzielić psy.
,,Badania naukowe nad psami przeprowadzone w domu w czwartkowy wieczór" - ten rozdział rozwalił system. Co to miało w ogóle, u licha, być? Zapychacz tekstowy? Bo nie mam innego pomysłu...
,,Precz z seksem" - rozdział kontrowersyjny i dosyć chaotyczny. Niby autorka cały czas podkreśla ogromny problem bezdomności i okrutne metody radzenia sobie z nią, z drugiej zaś strony demonizuje kastrację/sterylizację i uznaje, że te zabiegi niszczą lub zabierają psom jakąś część ich ,,ja" i seksualności. Niby pies ma pozostać psem, ale daje się wyczuć, że autorka próbuje udowodnić jakoby psy miały jakąś swoją ,,męskość" czy ,,kobiecość". Hm... Nie do końca to idzie ze sobą w parze. Mimo wszystko dobrze, że pokazała tutaj minusy tych zabiegów i związanych z nimi negatywnych skutków, bo nie każdy o tym wie, zwłaszcza, że w tych czasach bardzo gloryfikuje się kastrację i sterylizację. Fakty natomiast są takie, że kastracja i sterylizacja także pociągają za sobą konsekwencje.
,,Mnie to nie bawi" - genialny rozdział, zgadzam się w nim z każdym zdaniem. Mnie także nie bawią opisywane przez autorkę sytuacje czy aspekty.
Jest okej, ale... Mogło być lepiej.
więcej Pokaż mimo toRozdział o imionach trochę przydługi i nużący.
Bardzo ciekawe wątki na temat powstawania i kształtowania się ras psów. Wiele historii i historycznych aspektów także w temacie akcesoriów dla psów - jak powstawały pierwsze smycze, zabawki, karma dla psów, etc.
Niektóre teksty były ciężkie do przeczytania - opisy okrutnych praktyk...
Cześć książkoholicy 🎶❣️
Książka "psy i my" to książka nad recenzją, której dość długo myślałam. Jak to napisać aby było dobrze. Szukałam plusów książki, no, ale niestety. Ja ich nie widzę. Dla mnie to jest garść suchych faktów.... Spisane jeden po drugim. Lubię od czasu do czasu czytać jakieś na przykład reportaże, ale to wszystko musi być przyjemnie napisane. Tutaj niestety tego nie otrzymałam. Jest cała masa informacji, wszystko drobniutka czcionką, ale czułam się jakbym czytała jakiś raport, zestawienie... 🙈🙊
Niemniej i takie książki trzeba przeczytać aby bardziej docenić te świetne prawda? Męczyłam przeokrutnie tą książkę, nie wiem ile mi zajęło przeczytanie jej, ale to był ciężki czas 🤭🤣
Cześć książkoholicy 🎶❣️
więcej Pokaż mimo toKsiążka "psy i my" to książka nad recenzją, której dość długo myślałam. Jak to napisać aby było dobrze. Szukałam plusów książki, no, ale niestety. Ja ich nie widzę. Dla mnie to jest garść suchych faktów.... Spisane jeden po drugim. Lubię od czasu do czasu czytać jakieś na przykład reportaże, ale to wszystko musi być przyjemnie napisane. Tutaj...
"Przestaliśmy dostrzegać w psach to, czym, a właściwie kim w istocie są. Mówimy do nich, ale ich nie słuchamy, patrzymy na nie, ale ich nie widzimy." ❤️
Pies.
Najlepszy przyjaciel człowieka.
Jednak czy człowiek jest przyjacielem psa?
Wielu z nas ma psy w domu. Traktujemy je, jak członków rodziny. Kochamy i dbamy o nie.
Jednak czy zdajemy sobie sprawę z tego, czego tak naprawdę potrzebują?
Co czują? Co przeżywają?
Czy bywa tak, że mamy wobec nich nierealne oczekiwania?
Czy robimy wszystko dla ich dobra?
Psy są psami.
Mają zupełnie inne potrzeby, niż my, ludzie.
Dzięki badaniom nad świadomością psów wiemy wiele o tym, co psy przeżywają, co rozumieją, co wyczuwają. Jednak, jak wiele jeszcze musimy odkryć, by zaspokoić naszą ciekawość?
Czy nasze ingerencje w praktyki hodowlane wpędzajace psy w dziedziczne choroby, kiedyś się skończą?
Czy ich zdrowie, a nie wygląd, walory wystawowe czy czystość linii będą dla nas priorytetem?
To książka niezwykle potrzebna.
To pozycja obowiązkowa dla każdego, komu los psów nie jest obojętny.
Miejscami trudna.
Miejscami opisująca okrutne eksperymenty na psach.
Przybliżająca realia hodowli psów rasowych.
To książka niezwykle ciekawa!
Współpraca: @wydawnictwoczarnaowca ❤️
#jako_taka_matka
"Przestaliśmy dostrzegać w psach to, czym, a właściwie kim w istocie są. Mówimy do nich, ale ich nie słuchamy, patrzymy na nie, ale ich nie widzimy." ❤️
więcej Pokaż mimo toPies.
Najlepszy przyjaciel człowieka.
Jednak czy człowiek jest przyjacielem psa?
Wielu z nas ma psy w domu. Traktujemy je, jak członków rodziny. Kochamy i dbamy o nie.
Jednak czy zdajemy sobie sprawę z tego, czego tak...
Dlaczego mój pies to Louis ? 🐶
Bo to imię do niego pasuje. Dla nas jest dystyngowanym jegomościem, który z powagą obserwuje ludzi wokół a przy tym ma wyjątkowe poczucie humoru, które czasem rozumie tylko on (niczym Louis de Funès grający Żandarma). 😂
Przyjaciele zwracają się do niego Lusiu, a on wydaje się być zadowolony z tego zdrobnienia. 🤭 ❤️
Czytając „Psy i my” poznałam historię nadawania imion innych czworonogów w tym również te najpopularniejsze imiona i trochę mniej oczywiste. Nie zmienia to faktu, że dla nich jest to po prostu dźwięk, na który uczą się reagować.
Autorka porusza także tematu związane z prawem własności psów. I tutaj zacytuję fragment, który w moim odczuciu jest więcej niż tym co sama myślę:
„Mój słodki, poważny pies rozsiadł się właśnie na moim miękkim, wygodnym fotelu i widzę, że nie ma między nimi najmniejszego podobieństwa. Nasze psy patrzą na nas i widzą nas. Swoimi staraniami chciałabym zasłużyć sobie na to spojrzenie.”
Oprócz dawki wiedzy historycznej na temat ras psów, ich zabawek, galanterii czy akcesoriów dnia codziennego dowiedziałam się wiele uświadamiających rzeczy dotyczących ich natury i zachowań.
Czy pies nas kocha? Czy rozmawianie z naszymi czworonogami jest zdrowe ? Czy pies faktycznie jest odbiciem człowieka?
Polecam książkę „Psy i my” wszystkim osobom, które kochają zwierzęta, mieszkają z nimi ale również tym, którzy może nie do końca je rozumieją. Myślę, że napewno każdy wyciągnie z niej coś dla siebie.
Dlaczego mój pies to Louis ? 🐶
więcej Pokaż mimo toBo to imię do niego pasuje. Dla nas jest dystyngowanym jegomościem, który z powagą obserwuje ludzi wokół a przy tym ma wyjątkowe poczucie humoru, które czasem rozumie tylko on (niczym Louis de Funès grający Żandarma). 😂
Przyjaciele zwracają się do niego Lusiu, a on wydaje się być zadowolony z tego zdrobnienia. 🤭 ❤️
Czytając „Psy i my”...